24 lutego 2018

Undertale: HappiestTale : Prolog, czyli co było przyczyną najszczęśliwszej historii.

Autor: Fenfral
Spis treści:
Prolog, czyli co było przyczyną najszczęśliwszej historii. (obecnie czytany)
Nieco inna historia Asriela i Chary.
 (Nie)ostatni korytarz
 Noc anomalii, filmów i psa (część 1)
  Noc anomalii, filmów i psa (część 2)
Noc anomalii, filmów i psa (część 3)
Niespodzianka MTT
Witam w moim biurze (część 1)
 Witam w moim biurze (część 2)
Prawdziwa historia "Marka" : "Zaczynamy?"
Prawdziwa historia "Marka" : "TO NIE MOJA WINA!"
 Spełnione marzenia i nadzieje.
 Żarty i zabawy: Zabawę czas zacząć!
Żarty i zabawy: Daj się nabrać.
Starzy przyjaciele, stare opowieści (część 1)
 Starzy przyjaciele, stare opowieści (część 2)
 Cały świat i cała wieczność!
Obóz z przyjaciółmi: Szykować się!
Obóz z przyjaciółmi: Wszyscy gotowi?
 Obóz z przyjaciółmi: Rozbijamy obóz
 Obóz z przyjaciółmi: Niespodziewany gość
Obóz z przyjaciółmi: ,,Słyszeliście o Niewidzialnej Pani?''
 Taniec i muzyka: ,,Chcecie iść?''
Taniec i muzyka: Na ratunek Psu!
Taniec i muzyka: Zjawa w dyskotece
 Namalowany świat: Galeria (Dziwnej) Sztuki
Namalowany świat: Namalowana osobowość 
Polowanie na Temy
Nowy gość w ekipie - Night
Siemka Night: Nowy w Podziemiu
Siemka Night: Trening (część 1)
 Siemka Night: Trening (część 2)
 Siemka Night: Nowy Dom 
Lista


Sans obudził się wcześnie rano, a przynajmniej dla niego było to bardzo wcześnie. Wiedział że musi się spieszyć. Pamiętał ten dzień zbyt dokładnie, każdej nocy powracał w koszmarach. Nie mógł dopuścić by to się znowu stało. Tego dnia Gaster miał ukończyć swój największy wynalazek, maszynę do podróży między światami alternatywnymi. Sans jednak wiedział jak się to skończy. Wyjął telefon i zadzwonił do brata by ten zabrał Gastera na spacer, najlepiej długi. Jako pretekst podał że chce spędzić z nimi popołudnie i dołączy do nich trochę później. Szkieletowi zależało by pozbyć się Gastera z laboratorium. Nie mógł przecież mu od tak powiedzieć że wie co się stanie. Sansowi udało się włamać do tzw. ,,plików zapisu świata''. Jednak mógł tylko je czytać, nie był w stanie ich zmienić. Przynajmniej nie ze sprzętem który trzymał w piwnicy. Jednak badania Gastera które miały zakończyć się tragedią stworzyły nową okazję. Sans teleportował się do Hotland gdzie z bezpiecznej odległości widział jak Papyrus wyciąga Gastera z laboratorium. To była jego szansa. Po chwili już był w środku a następnie w windzie na niższe poziomy gdzie znajdowała się cała maszyneria.
- A oto i przyczyna moich przyszłych nieszczęść. Nie tym razem sterto złomu, nie tym razem - powiedział stojąc przed maszyną międzywymiarową. Szybko znalazł niezbędne narzędzia, dokumenty oraz plany maszyny. Samo przeprogramowanie działania maszyny zajęło mu prawie godzinę jednak finalnie się udało. Szkielet włączył maszynę która teraz była kontrolerem rzeczywistości. Moc maszyny nie była na tyle duża by dokonać zmian całego świata, jednak to wystarczyło by wprowadzić zmiany w ,,plikach zapisu''. Ekran rozbłysł a po chwili ukazał się system kontroli. Zawierał dane ,,restart systemu'' ,,zdarzenia'', ,,osoby'' i ,,blokada świata''. Wszystko co było potrzebne by osiągnąć to czego od dawna pragnął... szczęście. Sans wiedział co się stanie jeśli pozostawi aktualne opcje. Ryzyko było zbyt wielkie. Dzięki swojej wiedzy uzyskanej z ,,plików zapisu'' znał główne przyczyny przyszłych nieszczęść. Dwie główne to Chara i sama maszyna Gastera. Pierwsza była przyczyną tragedii całego podziemia , druga... jego własnej tragedii. Problemem też był fakt że Frisk może bawić się restartem jak mu się podoba i nie ponosić konsekwencji. Sans postanowił zacząć od tego ostatniego problemu którego rozwiązanie było jednocześnie najprostsze. Sans otworzył opcję ,,restart systemu'' która aktualnie była ustawiona na cofnięcie zdarzeń w wypadku śmierci najbardziej zdeterminowanej osoby. Usunął tą właściwość i zastąpił ją restartem w razie zabicia DOWOLNEJ osoby. Teraz przyszła pora na pozostałe dwa problemy. Chara... Sans wiedział jaką jest osobą i co się stanie jeśli przez Charę zginie syn Asgora i Toriel, Asriel. Początkowo chciał całkiem ją usunąć jednak wiedział że nie może tego zrobić. To była by zbyt poważna ingerencja. Jednak zdołał on nieco zmodyfikować wydarzenia tak by Chara nie miała swojego ,,wspaniałego pomysłu''. Zmienił też minimalnie jej osobowość tak by nikogo nie zabiła. To musiało wystarczyć. Sans już miał brać się za ostatnią część planu jaką było zniszczenie maszyny jednak wówczas przyszło mu coś do głowy. Skoro Gaster tworzył maszynę do przenoszenia się między światami to znaczy że jest to możliwe. Szybko otworzył opcje ,,blokada świata''. Znajdował się tam dział ,,blokowanie wstępu danym archetypom.'' Był pusty. Sans wpisał do niego ,, mordercy, szaleńcy, megalomani, demony, osoby ze złymi intencjami, zdrajcy...'' oraz wszystkie inne negatywne osobowości jakie przyszły mu do głowy. Jeszcze tego by brakowało by ktoś wpadł z wizytą w celu zniszczenia świata o którym wszyscy marzyli. Po tej ostatniej czynności zapisał ustawienia, wyłączył maszynę i przywrócił ją do oryginalnych ustawień. Teraz pozostało już tylko jedno.
-A to za te wszystkie razy kiedy mi się nie udało... - Sans podniósł ciężki klucz który leżał obok i z całej siły uderzył nim w płytę sterującą. Powtórzył atak parę razy, a gdy maszyna zaczęła dawać oznaki w stylu ,,eksplozja zaraz nastąpi, uciekaj póki możesz'' wybiegł najszybciej jak mógł z laboratorium i teleportował się w miejsce gdzie miał się spotkać z Gasterem i Papyrusem. Okazało się że ,,jego drobna sprawa'' zajęła znacznie dłużej niż przypuszczał. Po paru minutach w Podziemiu rozszedł się głośny odgłos eksplozji. Dochodził od strony Hotland. Cała trójka szybko udała się w tamtą stronę. Jak się okazało z samym budynkiem laboratorium niewiele się stało jednak laboratorium Gastera było całkiem zniszczone. Całe szczęście że znajdowało się ono pod ziemią bo inaczej zniszczenia pewnie były by większe. W wybuchu zniszczeniu uległy wszystkie dokumenty na temat maszyny (które dziwnym trafem znajdowały się tuż obok niej). Cała trójka wzięła się do porządkowania zniszczonego laboratorium. Gaster uznał że zwarcie w maszynie spowodowało wybuch, co przy ilości prądu jakiej potrzebowała było dosyć prawdopodobne. Naukowiec uznał ponowne próby za zbyt wielkie ryzyko i postanowił zająć się czymś innym a światy równoległe badać tylko teoretycznie. Sans który był kompletnie wyczerpany tak wielkim wysiłkiem niemal zasypiał na stojąco. Jednak wiedział że TYM RAZEM nie będzie już ŻADNYCH koszmarów.
Share:

5 komentarzy:

  1. Idealny świat powiadasz- ta, jasne. Obstawiam, że wszystko prędzej czy później obróci się w kupę gruzów...
    A tak ogólnie to jestem niezmiernie ciekawa co wydarzy się w kolejnej części.

    OdpowiedzUsuń
  2. Yumi zrobiła naprawdę świetną robotę skoro pierwsze opowiadanie pojawiło się tak szybko. A co do obstawiania to informuję że zakłady co do mojej osoby to kiepski pomysł. Ale... zdradzanie dalszej części mogło by zepsuć zabawę. Tylko czemu z góry jest założenie że wszystko ma się psuć ? Przecież takie historie już są i to nie jedna. Powiedzmy że brakowało mi takiego świata w którym mogły by się dziać wszelkie pozytywne zdarzenia. Może później coś jeszcze powiem ale na razie tyle starczy. I jeszcze raz brawka dla ciebie Yumi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pragnę zaznaczyć, iż autorem ów publikacji, jest Fenfral. Nie Yumi. Nie wszystko co znajduje się na HI jest autorska naszej Yumi

      Usuń
    2. Tró. Nawet na samej górze przed spisem treści jest zaznaczone autorstwo opowiadania. No i w tagach jest podpisane który Handlarz publikuje prace. ^^

      Usuń

POPULARNE ILUZJE