18 sierpnia 2019

Komiks: My Boo - 25 [tłumaczenie PL]

Notka od tłumacza: Kiedy masz niewidzialnego współlokatora.
Postanowiłam tytułu nie tłumaczyć, gdyż zawiera w sobie naprawdę niemożliwą do przetłumaczenia na język polski grę słów. Zarówno My boo można tłumaczyć jako 'mój ukochany' co nawiązuje do tego komiksu, jak i dosłownie My boo gdzie boo weźmiemy jako ten, który mają zazwyczaj wydawać duchy. Co też nawiązuje do komiksu. Tak więc. Khem. Oryginał brzmi znacznie lepiej. 
Autor oryginału: 정서
Można przeczytać też na: Webtoon
Autor tłumaczenia: Yumi Mizuno
Spis treści
01 | 02 | 03 04 | 05
06 07 | 08 | 09 | 10
11 | 12 | 13 | 14 | 15
16 | 17 18 | 19 | 20
21 | 22 | 23 | 24 | 25 {tu jesteś}
26 | 27 | 28 | 29 | 30
31 | 32 | 33 | 34 | 35









































































Share:

16 sierpnia 2019

Ab hodierno

Autor: namero15
Znowu Was troszeczkę moje pieszczoszki zaniedbałam.
Raz, że sami wiecie... a dwa, że no cóż, w paradoksie tego wszystkiego odnalazłam się bardzo mocno w aktualizacji Monster Girl Quest Paradox jaką zainstalowała mi Samael i cóż, nie powiem, na kilka dni gra mnie wciągnęła dosłownie. Dzisiaj przeszłam to co zostało przetłumaczone.
I tak strasznie żałuję, że nie umiem w ustawieniach, bo z rozkoszą podjęłabym się zadania przetłumaczenia Wam tej gry, abyście sami mogli zobaczyć, że ta gra to majstersztyk i choć jest ero grą, ma w sobie więcej głębi aniżeli jezioro Bajkał. 
Ale cóż... gdy przeszłam tę grę jakoś wróciłam do opowiadań z UT, potem do komiksów, słuchowisk i znowu czuję się na fali.
Ale jako, że teraz będzie konwent, to nie wiem jak będę z czasem stać, aby Wam tłumaczyć nowe perełeczki jakie znalazłam, więc musicie mi darować jeszcze tych kilka dni <3 
A! No i będę chciała też zacząć robić dwa challange. Ale to od przyszłego miesiąca... nie będę wpierdalać cynamonu czy tańczyć przy samochodzie kiedy ten jedzie. Challange jakie znalazłam oraz jakie mi się podobają wymagają czasu no i są przydatne. 
1 - ćwiczenie niedominującej ręki. 
Jestem praworęczna i moja lewa ręka jest taka no heeeej nie za bardzo, ale zakupy udźwignę, lecz dupy sobie mną już nie podetrzesz. Chyba, że lubisz kakao na palcach. 
Ćwiczenie niedominującej ręki polega na tym, że przez miesiąc ćwiczysz nią pisanie - i rysowanie dla chętnych - zaczynając od prostych szlaczków jak w podstawówce, a kończąc na pisaniu. 
Dlaczego chcę się tego podjąć? Nie, nie boję się, że w jakimś zbiegu okoliczności odrąbie mi prawą rękę i będę musiała podcierać się lewą... Errrr nie. Po prostu jakoś ten challange podoba mi się do tego stopnia, że choć dowiedziałam się o nim pół roku temu, to nadal siedzi mi w głowie.
2 - rysowanie
Jak wiecie, totalnie nie umiem rysować, ale wiek nie usprawiedliwia nic. Postanowiłam to troszku zmienić i rysować. Ten challange trwać ma trzy miesiące, gdzie po tygodniu porównuje się rysunki, zaś pierwszego i ostatniego dnia rysuje się to samo, aby sprawdzić postępy w rysowaniu jakie się zrobiło. 
Czasem mam w głowie takie zabawne sytuacje, rysunki, anegdoty jakie chciałabym zaprezentować Wam w inny sposób niż opisy, ale nie umiem i cóż... 
Warto spróbować, co nie?
Hm i co jeszcze... 
A! Chciałam też poinformować, że całkowicie zmieniłam fryzurę, ale to chyba będziecie mogli zobaczyć dopiero na zdjęciach z konwentu. :3 
Miłego i dziękuję. 

Share:

13 sierpnia 2019

Dziękuję


...wszystkim tym, co oddali krew i zamierzają ją oddawać. Wiedziałam, że mogę na Was liczyć. Kilka osób pytało się właściwie co się dokładnie stało. Postanowiłam opisać co nie co na blogu.

Pan Piotr to ojciec mojego przyjaciela, nie znałam go osobiście, ale siostra Samael tak. Wracał do domu razem ze swoją ukochaną na motocyklu. Niestety doszło do zderzenia czołowego z fiatem. Z śledztwa wynika, że winę ponosi kierowca samochodu - który właściwie nie ucierpiał podczas wypadku. 

Ukochana pana Piotra, pani Ala zginęła na miejscu. "Zatrzymała się na drzewie" jak mówiła Kotu, to co najbardziej mnie szokuje i jednocześnie w ogóle nie dziwi to fakt, że spośród gapiów tylko jedna para postanowiła pomóc i jedna pielęgniarka, reszta wyciągnęła telefony i zaczęła robić zdjęcia zwłokom. 
Pan Piotr w agonii krzyczał, że zabił swoją ukochaną, potem stracił przytomność. 

Teraz, od kilku dni, walczy o życie. Nadal. Ma zdruzgotane wnętrzności, połamane prawie wszystkie żebra, istnieje ryzyko, że może skończyć na wózku inwalidzkim. Jeszcze nie wie, że jego ukochana umarła i na dniach odbędzie się jej pogrzeb. Lekarze zabronili mówić mu, aby nie stracił chęci do życia...

Chociaż jestem obok tego wszystkiego, czuję się dość mocno związana ze sprawą. Tym bardziej, że jest to temat towarzyszący prawie każdej rozmowie od czasu wypadku. 
Bardzo zależy mi na tym, aby wszystko się skończyło dobrze. Chociaż ciężko mówić o dobrym zakończeniu w takiej sprawie. 

Dlatego chciałabym podziękować wszystkim tym co oddali krew i poprosić, aby osoby jakie nie wiedzą o sprawie, albo jakie jeszcze się wahały, albo też ... te osoby jakie mogą udostępnić tę informacje... Wiecie o co mi chodzi.

Przypominam, krew można oddawać w każdej placówce do oddawania krwi w Waszym mieście i okolicy. Grupa krwi jest obojętna bo w banku krwi wszystko wymieniają, należy tylko oddać aby mieli co wymienić. 

Ważne, aby wysłać ją z dopiskiem:
Dla Piotra Orlikowskiego Szpital Uniwersytecki nr 1 im dr Antoniego Jurasza ul Marii Curie-Skłodowskiej 9, 85-094 Bydgoszcz
Share:

POPULARNE ILUZJE