Handlarz Iluzji




Autor: chronicdelusionistsart
Tłumaczenie: Nessa








Autor: mapleck
Tłumaczenie: Nessa

Autor: tc-96
Tłumaczenie: Nessa


Autor: zarla
Tłumaczenie: Nessa


Autor: zarla
Tłumaczenie: Nessa







Tłumaczenie Melindy

Autor: skele-brothers
Tłumaczenie: Nessa






Tłumaczenie Nessy

Autor: skele-brothers
Tłumaczenie: Melinda







Autor: pkbunny
Tłumaczenie: Ojro



Tłumaczenie Yumi Mizuno

Autor: oraclesaturn
Tłumaczenie: Ojro








Autor: thefloatingstone
Tłumaczenie: Ojro
Autor obrazka: Kaweii

-Co za piękny dzień! - powiedział Blueberry sam do siebie.


Właśnie szedł w podskokach na nowo otwarty plac zabaw, żeby wypróbować wszystkie atrakcje jakie tam mają. Gdy dotarł na miejsce na ławce spostrzegł znajomego szkieleta.


-Cześć Raspberry! - krzyknął machając rękami.


-Hmm? O, cześć Blue. - odpowiedział lekko się uśmiechając.


-Idziesz na huśtawki? - spytał z gwiazdkami w oczach.


-Później... - odpowiedział zakładając ręce za głowę.


Blueberry się pohuśtał, wspiął się na ściankę i zjechał kilka razy ze zjeżdżalni. Gdy zaczęło mu się nudzić dołączył się do Swapfella, który lepił zamek w piaskownicy.


-Już się robi późno, nie idziesz do domu. - spytał Blue przekrzywiając czaszkę.


-Później... - odpowiedział wbijając łopatkę w piasek.


-Bo ja już muszę iść, a mogę się odprowadzić jak chcesz.


Raspberry wstał bez słowa i skierował się do furtki, a Blueberry pobiegł za nim. Maszerował żwawym krokiem przez miasto.


-Dalego mieszkasz kolego? - spytał  Blue lekko zdyszany.


Ten nie odpowiedział tylko wskazał palcem na blok oddalony z 200 metrów od nich.


-Wejdziesz na herbatę? - spytał spoglądając na towarzysza.


-Jeżeli nie sprawię Ci kłopotu to z wielką chęcią! - Odpowiedział z entuzjazmem.


Doszli na miejsce i Swapfell otworzył in drzwi.


-Łaaaał! Ale tu pięknie! - skomentował Blue zachwycając się wszystkim dookoła.


-Rozgość się... -zakluczył drzwi- ...bo tu zostaniesz~


-Nie mogę zostać na długo, Papuś się będzie martwił.


-O niego się nie martw. Usiądź sobie, a ja zrobię nam herbatę~


-D-dobrze. - wykonał polecenie, chociaż podświadomość mówiła mu, że to nie jest najlepszy pomysł.


Błądził wzrokiem po porcelanowych figurkach, gdy usłyszał gwizd czajnika i nalewania wody. Po chwili przyszedł Raspberry niosąc srebrną tacę z filiżankami i cukiernicą.


-Pij zanim ostygnie. Papyrusa nie ma, więc musimy sobie sami poradzić.


Blueberry wziął łyka.


-Pyszna herbatka! - uśmiechnął się życzliwie.


-Wiem... -spojrzał się na towarzysza- ...może opowiesz mi o tym jak Ci idą treningi?


-Z wielką chęcią! A więc, niewiem jak ty, ale ja trenuję z moją Alphys. Naprawdę ją lubię, chociaż czasami umie krzyknąć, gdy coś mi nie wyjdzie. Ale na szczęście to jest bardzo rzadko...


-240 - liczył w myślach Swapfell.


-...I ostatnio uczę się nowego niesamowitego ataku i właśnie dlatego ćwiczę równowagę, bo jest najistotniejszą rzeczą z wszystkich. Też dużo biegam. Papyrus czasami ze mną wyjdzie do parku, ale kończy się tym, że śpi pod drzewem...


-180


-...I ja wtedy mówię, że to opanowałem, ale najwyraźniej mi nie wierzą, bo wymagają ode mnie cały czas tego samego. A mógłbym dużo więcej. Wiem, że stać mnie na to żeby sprostać zadaniu...


-120


-...czasami mnie to męczy, że wszyscy traktują mnie jak dziecko, ale jestem dorosły i mogę to udowodnić. Może nie budzę przestrachu wyglądem, ale się staram i to chyba jest najważniejsze...


-60


-...Pomagałem Undyne przy eksperymencie dotyczącym alternatywnych wszechświatów i powiedziała mi, że robimy postęp. Bo jestem jakimś głównym ogniwem czy coś tam... Chyba będę się już zbierał. - ziewnął.


-Zostań jeszcze chwilę. Proszę.


-No dobrze, ale tylko chwilę bo już jest pora spania.


Blueberry wypił ostatni łyk herbaty i się przeciągnął. Czuł, że robi mu się przytulnie ciepło, a oczy same się zamykają.  Stawiał opór, ale w końcu się poddał i zasnął.


Obudził się gdzieś w środku nocy i od razu się przestraszył bo nic nie widział. Szybko wstał i uderzył głową w coś metalowego. Padł na ziemię skulając się i zaczął płakać. Wtenczas zauważył, że nie ma na sobie żadnych ubrań.


-H-halo?! Raspberry?! - zawołał gładząc się po czaszce.


W jednej chwili zobaczył dwie czerwone gwiazdki zmierzające w jego stronę.


-Witaj Blue, nie krzycz w środku nocy bo inni chcą spać. - powiedział Swapfell.


-A-ale co się dzieje? Czemu j-jestem goły? - spytał nieco ciszej przełykając łzy.


-Porozmawiamy jutro, a teraz śpij. - wyszedł z pomieszczenia.


Blueberry zaczął się czołgać badając okolicę. Na ziemi przed nim leżał koc lub ręcznik, a obok była miska z wodą. Już był wystarczająco wystraszony, więc chciał odejść jak najdalej może, jednak za duży obszar to nie był gdyż od świata odgradzały go stalowe kraty.


Gdy już uświadomił sobie, je jest w klatce bez wyjścia zwinął się w kłębek na posłaniu i ponownie zasnął.


Następnego ranka obudził go głos Raspberry'ego.


-Wstawaj zwierzaczku, śniadanie.


Blue był bardzo głodny i jak tylko zobaczył sucharki zaczął się ślinić.

Swapfell uchylił drzwiczki i wstawił talerzyk do środka.


-Najedz się, bo potem będziesz miał tresurę~


-Mhmm... - kiwnął przestraszony i zaczął jeść.


Gdy wylizał okruszki Raspberry podszedł, ponownie otworzył wejście i kazał stanąć przed sobą.

Blueberry otrzymał rozkaz zamknięcia oczu i usłuchał. Słychać było cichy trzask. Gdy Blue otworzył oczy miał już zapiętą obrożę, a Swapfell trzymał go za łańcuch.


-na kolana.


-cz-czemu?


-Na kolana powiedziałem! - przyciągnął go siłą do posadzki.


-Jesteś teraz mój i masz robić co Ci każę zrozumiane?!


-T-tak... - po policzku pociekła mu samotna łza.


-Masz się do mnie zwracać "Panie".


-T-tak Panie.


-Każda niesubordynacja będzie karana rozumiesz?


-Rozumiem Panie.


-Dobrze... a teraz będziesz grzecznym pupilkiem i mnie zadowolisz. - powiedział rozpinając rozporek.


Blueberry zaczął się trząść ze strachu, bo już wiedział co go czeka, ale nie stawiał oporu. Uklęknął przed Raspberrym i czekał na rozkaz.


-Weż go do ust~ - wskazał na swojego stojącego członka.


Na samą myśl Blue aż dostawał odruchu wymiotnego i się zawahał czego od razu pożałował. Został uderzony szpicrutą w ramię aż zawył z bólu.


-Ssij~


Tym razem od razu wykonał polecenie i wziął go aż do gardła krztusząc się. Polizał go po całej długości po czym jeszcze raz wziął do ust aż po nasadę.


-Czyżbyś miał już... doświadczenie... heh...


Blue zaprzeczył nie przestając pieścić swojego nowego Pana.


-Przestań... naprawdę było blisko~


Swapfell wstał i podniósł Blueberrego po czym posadził go sobie na kolanie.


-Chyba wiesz co masz teraz robić?


-T-tak P-panie... ch-chyba...


-Co to ma znaczyć?! - oburzył się Raspberry.


-J-ja nigdy tego nie robiłem. - powiedział cicho Blue.


-A to ciekawe~ - wyszczerzył się. - Wygląda na to, że to ja będę musiał zacząć~


Włożył rękę między nogi Blue i zaczął masować okrężnymi ruchami. Blueberry jęczał i bardzo szybko zrobił się wystarczająco mokry aby przejść do drugiej fazy.


-Zaczynamy~


Swapfell położył swojego niewolnika na fotelu, a sam stanął przed nim.


-Wchodzę! - mówiąc to gwałtownie wszedł.


-Nngh... wyjmij to boli! - krzyczał Blue próbując się podciągnąć.


-Stul pysk i ciesz się chwilą!


Raspberry zaczął się poruszać sprawiając sobie samemu wielką przyjemność, gdy Blue wgryzał się w swoje przedramię, aby nie krzyczeć. Cały pokój wypełnił odgłos ciał uderzających o siebie i dzwonienie łańcucha.


-Mmm... Mój Panie.... d-dobrze... - Blueberry zaczął czerpać z tego przyjemność.


Po kilku minutach Swapfell znacznie przyśpieszył i bardzo podobało mu się jak Blue błagał go o zwolnienie, jednak to go jeszcze bardziej podniecało. Zaczął głośniej dyszeć, a nawet warczeć i doszedł spuszczając się w Blueberrym.


-Ahh... to było ponad przeciętną muszę przyznać. - powiedział oschle podnosząc Blue z siedzenia.


-C-co t-teraz Panie?


-Wracasz do Siebie.


-C-co? Ale myślałem... przecież dobrze się sprawowałem. - łzy napłynęły mu do oczu.


-Mówiłem. Teraz jesteś mój i tu zostaniesz~ - postawił go przed klatką. - Właź.


-T-tak Panie... - wykonał polecenie ze spuszczoną głową.


Raspberry zakluczył drzwiczki i udał się na koniec pomieszczenia.


-Za kilka godzin Cię wykąpię, a w nagrodę za swoją dzisiejszą pracę dostaniesz dobry posiłek... może jak będziesz taki posłuszny kiedyś pozwolę Ci zjeść ze mną przy stole...


-Tak Panie.


-Później... - wyszedł z pokoju zostawiając Blue samego sobie.


Autor: Wichan
Nowsze posty Starsze posty Strona główna

Categories

  • ► DeltaRune 43
  • ► Do czego warto fapać 7
  • ► EddsWorld 52
  • ► Głos Ludu 1
  • ► Hazbin Hotel 7
  • ► Helltaker 10
  • ► Helluva Boss 20
  • ► Inne gry 72
  • ► Inne komiksy 246
  • ► My Little Pony 68
  • ► Tajemnica prostoty 15
  • ► Undertale 2933
  • ► Zootopia 228
  • ♥ 18 [Dla pełnoletnich] 418
  • ♥ Anime/Manga 41
  • ♥ Crushon.ai 1
  • ♥ Discord 56
  • ♥ Eventy 333
  • ♥ Handlarzowe gry 285
  • ♥ Komiksy 2727
  • ♥ Ogłoszenia 188
  • ♥ Oneshoot 170
  • ♥ Opowiadania 871
  • ♥ Papytus - maskotka blogowa 50
  • ♥ Prace czytelników 39
  • ♥ Tłumaczenia 3107
  • ♥ Ukończone 1621
  • ♥ Yaoi/yuri 98
  • Audio 1
  • Blizny czasu [Time Scar] 11
  • Córka Discorda [Daughter of Discord] 15
  • Cross x Dream 3
  • Czy to uczyni Cię szczęśliwą? [Would That Make You Happy?] 35
  • DeeperDown 23
  • Deos Numbria 9
  • Endertale 10
  • Fallen Flowers 23
  • Gra w kości [The Skeleton Games] 54
  • Handplates 86
  • Hellsiblings 4
  • HorrorTale 34
  • Mendertale 9
  • Między Ciałem & Kością [Between Flesh & Bone] 1
  • Mój martwy chłopak 16
  • My boo 43
  • Naprzeciw [Stand-in] 31
  • Nie jest to najlepszy sposób na życie 2
  • nieTykalny 14
  • Ocalić Blitzo 17
  • Opiekun Ruin 14
  • Poniżej zera 2
  • Prędzej czy później będziesz moja [Sooner od Later You're Gonna be Mine] 18
  • Projekt badawczy potwór 22
  • Słodkie Tajemnice 1
  • Springtrap i Deliah 33
  • SwapOut 10
  • Timetale 1
  • Uleczyć Blitzo 2
  • Wpadka na Imprezie i inne wstydliwe anegdoty [The Party Incident and Other Embarrassing Anecdotes] 48
  • Zagrajmy 12
  • Zapomniana Wytrwałość 4
  • ZombieTale 11

POPULAR POSTS

  • Und3rt8l3: S8n2 x F11sk x P86yrus [ by K8yl8-N8 - tłumaczenie PL] [+18]
  • Undertale: Underlust [AU - Underfell - tłumaczenie PL] cz I
  • Undertale: Sposób o jaki nikt nie prosił [The Crossover No One Asked For - tłumaczenie PL]
  • Undertale: Underlust [AU - Underfell - tłumaczenie PL] cz II [+18]
  • Undertale: Sam na sam z Sansem [tłumaczenie PL] [+18]
  • Undertale: Horrortale- Część XIII [18+] KONIEC KSIĘGI PIERWSZEJ
  • Zootopia: Co inni pomyślą [Inter schminter - tłumaczenie PL] cz. IX
  • Zootopia: Pośpiech [Hustle - tłumaczenie PL] + 18
  • Zootopia: Gdy przyjdzie ochota to pies kota wyłomota [itch - tłumaczenie PL] +18
  • Undertale by Skele-Ton of Sin [tłumaczenie PL] [+18]
Obsługiwane przez usługę Blogger.

ARCHIWUM BLOGA

  • ▼  2025 (10)
    • ▼  kwietnia 2025 (1)
      • Undertale: Horrortale- Część XIII [18+] KONIEC KSI...
    • ►  lutego 2025 (2)
    • ►  stycznia 2025 (7)
  • ►  2024 (3)
    • ►  grudnia 2024 (1)
    • ►  października 2024 (1)
    • ►  stycznia 2024 (1)
  • ►  2023 (26)
    • ►  listopada 2023 (2)
    • ►  października 2023 (1)
    • ►  sierpnia 2023 (1)
    • ►  lipca 2023 (1)
    • ►  czerwca 2023 (2)
    • ►  maja 2023 (2)
    • ►  kwietnia 2023 (1)
    • ►  marca 2023 (5)
    • ►  lutego 2023 (4)
    • ►  stycznia 2023 (7)
  • ►  2022 (36)
    • ►  grudnia 2022 (4)
    • ►  listopada 2022 (7)
    • ►  października 2022 (7)
    • ►  września 2022 (6)
    • ►  sierpnia 2022 (4)
    • ►  lipca 2022 (5)
    • ►  stycznia 2022 (3)
  • ►  2021 (119)
    • ►  grudnia 2021 (7)
    • ►  listopada 2021 (4)
    • ►  października 2021 (7)
    • ►  września 2021 (10)
    • ►  sierpnia 2021 (5)
    • ►  lipca 2021 (11)
    • ►  czerwca 2021 (5)
    • ►  maja 2021 (17)
    • ►  kwietnia 2021 (17)
    • ►  marca 2021 (14)
    • ►  lutego 2021 (13)
    • ►  stycznia 2021 (9)
  • ►  2020 (192)
    • ►  grudnia 2020 (7)
    • ►  listopada 2020 (11)
    • ►  października 2020 (29)
    • ►  września 2020 (26)
    • ►  sierpnia 2020 (6)
    • ►  lipca 2020 (21)
    • ►  czerwca 2020 (12)
    • ►  maja 2020 (2)
    • ►  kwietnia 2020 (26)
    • ►  marca 2020 (23)
    • ►  lutego 2020 (19)
    • ►  stycznia 2020 (10)
  • ►  2019 (412)
    • ►  grudnia 2019 (6)
    • ►  listopada 2019 (37)
    • ►  października 2019 (60)
    • ►  września 2019 (4)
    • ►  sierpnia 2019 (20)
    • ►  lipca 2019 (63)
    • ►  czerwca 2019 (48)
    • ►  maja 2019 (2)
    • ►  kwietnia 2019 (1)
    • ►  marca 2019 (19)
    • ►  lutego 2019 (23)
    • ►  stycznia 2019 (129)
  • ►  2018 (1142)
    • ►  grudnia 2018 (107)
    • ►  listopada 2018 (82)
    • ►  października 2018 (88)
    • ►  września 2018 (84)
    • ►  sierpnia 2018 (83)
    • ►  lipca 2018 (82)
    • ►  czerwca 2018 (61)
    • ►  maja 2018 (134)
    • ►  kwietnia 2018 (111)
    • ►  marca 2018 (121)
    • ►  lutego 2018 (78)
    • ►  stycznia 2018 (111)
  • ►  2017 (2190)
    • ►  grudnia 2017 (117)
    • ►  listopada 2017 (93)
    • ►  października 2017 (138)
    • ►  września 2017 (149)
    • ►  sierpnia 2017 (203)
    • ►  lipca 2017 (310)
    • ►  czerwca 2017 (195)
    • ►  maja 2017 (277)
    • ►  kwietnia 2017 (326)
    • ►  marca 2017 (146)
    • ►  lutego 2017 (108)
    • ►  stycznia 2017 (128)
  • ►  2016 (680)
    • ►  grudnia 2016 (134)
    • ►  listopada 2016 (179)
    • ►  października 2016 (99)
    • ►  września 2016 (134)
    • ►  sierpnia 2016 (50)
    • ►  lipca 2016 (60)
    • ►  czerwca 2016 (23)
    • ►  stycznia 2016 (1)
  • ►  2015 (33)
    • ►  grudnia 2015 (3)
    • ►  listopada 2015 (1)
    • ►  października 2015 (4)
    • ►  maja 2015 (4)
    • ►  kwietnia 2015 (8)
    • ►  marca 2015 (12)
    • ►  stycznia 2015 (1)
  • ►  2014 (1)
    • ►  grudnia 2014 (1)

Labels

Obserwatorzy

Copyright © Kinsley Theme. Designed by OddThemes