2 lutego 2018

Gra: Poznaj(my) się - Nessa

1 Dostajesz czołg. Jakie 3 rzeczy robisz jako pierwsze? 
W pierwszej kolejności zdecydowanie doznam małego szoku. Trudno, żeby nie, prawda? Nie wiem, może się nie znam, ale czołg to zdecydowanie nie jest… typowy prezent. A potem? Cóż, chyba ozdobię go wstążeczką i zostawię w jakimś widocznym miejscu, ot dla uhonorowania klasycznej już gry w czołgi. Gracze zrozumieją!

2 Co według Ciebie kryje się za słowem „perfekcja”? 
Przyznam, że to trudne pytanie. Jedni mówią, że nie istnieje, ja zaś mam wrażenie, że to jedno z tych słów, które dla każdego znaczy coś innego. Przynajmniej dla mnie jest pewne: perfekcja potrafi być niebezpieczna. Często to dążenie do czegoś, co nie istnieje. Stawiamy sobie poprzeczkę tak wysoko, że nie jesteśmy w stanie jej przeskoczyć – i choćbyśmy osiągnęli naprawdę wiele, skupieni na naszym pojęciu „perfekcji”, nie będziemy w stanie tego osiągnąć. Z drugiej strony, naprawdę nie ma nic złego w zdrowym podejściu do doskonalenia się, jeśli tylko pamięta się przy tym, że nie ma fizycznej doskonałości, by robić wszystko doskonale. Jesteśmy ludźmi, popełniamy błędy i mamy do tego prawo; w zasadzie to właśnie ta „nie perfekcyjność” jest dla mnie istotą człowieczeństwa.

3 Do czego czujesz się zmuszany/a?
Hm, w zasadzie mało kiedy pozwalam sobie na sytuację, w której musiałabym się do czegokolwiek zmuszać. Jeśli tylko mogę, próbuję postępować w zgodzie z sobą, ze swoimi przekonaniami i sumieniem. Ale to byłoby zbyt proste, prawda? A życie takie nie jest. Więc chcąc nie chcąc muszę zmuszać się do uśmiechu i uprzejmości względem osób, które nie zawsze wzbudzają moją sympatię. Ot ten wymuszony profesjonalizm, z którym każdy spotyka się czy to w szkole, czy na uczelni, czy w pracy, kiedy kierowanie się emocjami po prostu nie pozwala na kierowanie się wyłącznie sympatią i niechęcią do poszczególnych osób czy sytuacji.

4 Czy boisz się ciemności?
Kiedyś się bałam. Ciemności… Albo raczej naturalnych obaw z niej wynikających. W ciemnościach świat wydaje się inny, choć naturalnie nie zmienia się nic. Teraz to dla mnie naturalny i poniekąd wyczekiwany stan, kiedy mogę odpocząć, zamknąć oczy i po prostu słuchać muzyki. Albo pisać. Chyba nie ma lepszych warunków do tworzenia, niż ciemny pokój.

5 Wyobraź sobie, że nocujesz w innym, niż Twój pokój miejscu. Masz do wyboru dwa łóżka. Jedno o miękkim materacu, w którym człowiek się dosłownie zatapia, oraz drugie, gdzie materac jest twardy. Które łóżko wybierzesz i dlaczego?
Nie lubię miękkich materacy, więc wybór jest oczywisty. Z drugiej strony, zawsze mogę porównać twarde łóżko i podłogę, bo bardzo możliwe, że „na dole” będzie jeszcze wygodniej. Zresztą kiedyś trzeba się odwdzięczyć. W końcu podłoga to najwierniejsza towarzyszka przy każdym upadku! xD

6 Czy obawiasz się przyszłości?
Jak najbardziej. W zasadzie o tym mogłabym napisać całą powieść. Chyba właśnie tego zawsze bałam i boję się najbardziej – przyszłości i zmian, które miałaby przynieść. Nie, nie zastanawiam się, co będzie za dekadę czy dwie, bo to tak odległa perspektywa, że nie widzę powodu, by się na niej skupiać. Ale boję się tego, co nastąpi po zakończeniu pewnych etapów w moim życiu. Obawiałam się kończąc technikum i mając obawy co do tego, czy dostanę się na studia. Teraz przechodzę przez to samo, stojąc przed perspektywą pożegnania się z uczelnią. I chociaż mam jakiś plan, ogrom zmian wzbudza we mnie tak wiele wątpliwości, że po prostu sobie tego nie wyobrażam. Być może to głupie, ale dla kogoś, kto najbardziej na świecie ceni sobie stabilizację, to zdecydowanie problem.

7 Czego chcesz się nauczyć?
Zawsze i wszędzie. Jestem samoukiem w wielu kwestiach, więc jak coś mnie zainteresuje, zawsze staram się zgłębić temat, szukam jakichś poradników i wskazówek. Aktualnie wiele bym dała, żeby opanować jakikolwiek instrument :D

8 Co jest największym kłamstwem na świecie?
To, że talent wystarczy, by osiągnąć sukces. Bzdura totalna. Serio, posiadanie predyspozycji to jedno i na pewno są osoby, które lepiej radzą sobie w pewnych dziedzinach „bo tak”. Ale jestem przekonana, że wiara w siebie, miłość do pasji i ogrom ciężkiej pracy wystarczy, by osiągnąć sukces.

9 Boisz się bólu?
Tak i sądzę, że to najzupełniej naturalna reakcja. Często nasze wyobrażenie tego, co może być, okazuje się gorsze niż rzeczywistość. Zwłaszcza jeśli nigdy wcześniej czegoś nie doświadczyliśmy albo we wspomnieniach wyolbrzymimy coś, co już miało miejsce. Tak więc owszem, boję się bólu – czy to ugryzienia przez psa, czy u dentysty, czy czegoś tak abstrakcyjnego dla mnie, jak chociażby poród. Chociaż najbardziej obawiam się tego, jaki ból potrafią zadawać sobie nawzajem ludzie – bo czasami cudze słowa i zachowanie potrafi zranić o wiele bardziej.

10 Czy można dawać świadomie sobą manipulować? Jeżeli tak - to czego jest to świadectwem?
Oczywiście, że można. I moim zdaniem, można rozumieć to dwojako – albo ktoś tak czy inaczej chce tego, czego oczekuje manipulujący, albo jest wyjątkowo nieasertywny…

11 Jak wyobrażasz sobie Piekło? Wierzysz w jego istnienie?
Piekło tworzymy sobie sami. Po co wyobrażać sobie jakiś biblijne, przerażające miejsce, pełne ognia, smoły i wideł? Takie wyobrażenia robiły wrażenie kiedyś, ale jeśli spojrzeć na coś z perspektywy czasu… Cóż, dla każdego piekło będzie czymś innym. Do mnie najbardziej przemawia interpretacja z pewnego filmu, gdzie padło stwierdzenie, że największym piekłem jest zostać rzuconym w spiralę swoich najgorszych wspomnień i czynów, i doświadczać ich wciąż, i wciąż… Dla mnie to również absolutna samotność.

12 Co to znaczy rozumieć kogoś? Na czym polega zrozumienie, czym jest i jak się przejawia?
Dla mnie pierwszym krokiem do zrozumienia jest umiejętność słuchania. Czasami to wystarczy. I jasne, nigdy nie zrozumiem drugiego człowieka w pełni, po każdy z nas jest inny. Nie ma znaczenia czy doświadczyliśmy czegoś podobnego, czy może stykamy się z doświadczeniami, które są nam obce. Ale jeśli będziemy słuchać, zamiast impulsywnie oceniać bez drążenia w szczegóły, to już będzie sukces. Tak więc zrozumieniem dla mnie jest choćby ta odrobina empatii i sama próba przyjęcia drugiego człowieka takim, jaki jest.

13 Dlaczego bycie miłym bardzo często odbierane jest jako flirt?
Cóż… Ponieważ żyjemy w takich czasach, że coraz powszechniejsze jest, że za dobrymi intencjami i uśmiechem musi kryć się coś więcej. Ktoś obcy okazuje nam życzliwość? Że niby jest miły? A skądże, na pewno coś chce albo flirtuje! Smutne, ale prawdziwe.

14 Jesteś oszczędny/a?
Sądzę, że tak. Nie przesadnie, ale raczej racjonalnie wydaję pieniądze, planuję wydatki i nie kupuję pod wpływem impulsu. Co nie oznacza, że czasami nie pozwolę sobie na jakaś przyjemność, zwłaszcza kiedy chodzi o prezenty dla bliskich ;) Mama nauczyła mnie, że z umiarem wszystko można i tego próbuję się trzymać.

15 Co sądzisz o Butterfly Project?
Pierwsze słyszę, ale od czego są Google, prawda? I teraz moja niewiedza wydaje mi się uzasadniona, bo nigdy nie czułam potrzeby, żeby się ciąć, nie miałam też znajomych, u których występowałby ten problem (a przynajmniej ja nie byłam go świadoma).
Tak czy inaczej, sama metoda wydaje mi się ciekawa. Wiem, jak wiele zależy od podświadomości i tego, w co wierzymy. A że każdy sposób wydaje się lepszy, jeśli tylko ktoś powstrzyma się przed cięciem… Cóż, trudno mi oceniać skuteczność po krótkim wpisie w internecie, ale wierzę, że jeśli w ten sposób choć jedna osoba poczuła się lepiej, to dobrze. Z drugiej strony, gdzieś w głowie tłucze mi się, że niektóre osoby są tak delikatne i słabe psychicznie, że dodatkowe wpędzanie ich w poczucie winy myślą o „zabiciu motyla”, skutki mogą być opłakane. Wydaje mi się, że pewne problemy powinny być rozwiązywane pod okiem specjalistów, bo wtedy każda stosowana metoda wydaje się bezpieczniejsza.

16 Czy gdyby twój partner/ka dokonał(a)by zdrady wybaczył(a)byś mu/jej?
Sądzę, że tak, chociaż łatwo mówić, jeśli się czegoś nie doświadczyło. Ale zawsze chciałam wierzyć, że jesteśmy tylko ludźmi – i że popełniamy błędy. Jestem zwolenniczką drugiej szansy, nawet jeśli zawiedzione zaufanie boli. Ale gdybym za pierwszym razem skreślać ludzi, którzy zawodzą, już dawno wszyscy bylibyśmy sami. Jeden błąd najpewniej byłabym w stanie przełknąć, ale gdyby się powtórzył, to nie ma o czym mówić. I nie mam tu na myśli tylko zdrady fizycznej, bo istnieją dużo gorsze sposoby, w jaki partner potrafi zawieść.

17 Czym jest prawdziwa miłość?
 Czymś niezwykle rzadkim, choć nie niemożliwym. Wystarczy spojrzeć na miłość matki do dziecka, żeby zrozumieć. To coś bezwarunkowego, silnego i niemożliwego do zerwania. Prawdziwa miłość to nie naiwne zaślepienie i wiara w brak wad drugiej osoby. Wręcz przeciwnie – to umiejętność wykazania się zwłaszcza wtedy, gdy sprawy mają się źle. To umiejętność słuchania i kompromisy, bo choć nasze dobro jest ważne, jeśli naprawdę kochamy, potrafimy poświęcić coś dla drugiej osoby – tak jak i ona robi to dla nas. To umiejętność zaakceptowania wad drugiej osoby, z jednoczesną zdolnością do motywowania do zmian, kiedy jest to konieczne. To zaufanie i wzajemne wsparcie. Czasem to cierpliwość, by walczyć o drugą osobę nawet wtedy, gdy ona się poddała. Ale to też świadomość, kiedy należy powiedzieć sobie „stop”, bo istnieją sytuacje, w których druga osoba po prostu nas niszczy. W niektórych chwilach tylko odchodząc mamy szansę wstrząsnąć ukochaną osobą na tyle, by się otrząsnęła i dostrzegła swoje błędy.

18 Ebook vs. tradycyjna książka? Co lepsze i dlaczego?
Tradycyjne książki. Nie ma nic lepszego niż zadrukowany papier – ta fizyczna wiadomość posiadania spisanej historii. Aczkolwiek jako osoba, która pisze i publikuje w internecie, wiem, że tekst w elektronicznej formie nie traci swojego uroku. Znam tyle historii, które nie zostały wydane, ale przy tym są tak dobre, że nie żałuję ani chwili, którą poświęciłam na „śleptaniu” w ekran ;)

19 Czy to prawda, że ludzie się zmieniają?
Oczywiście, że tak. Ludzie są skomplikowani, a na to, jacy jesteśmy, ma wpływ wiele czynników – od nas samych, po doświadczenia i towarzystwo, w jakim się obracamy. Przez całe życie mamy do czynienia z tak wieloma zmianami, że naprawdę trudno byłoby, byśmy wszyscy ciągle byli tacy sami. Nabieramy doświadczenia i wyciągamy wnioski, tym samym zmieniając siebie i poglądy. To czy na lepsze, czy gorsze, jest sprawą drugorzędna…

20 Co sądzisz o kazirodztwie?
To… trudny temat. I tak naprawdę w dużej mierze zależy od naszej kultury i przekonań, w których się wychowaliśmy. Teraz to dla wielu coś nie do pomyślenia, ale kiedyś było naturalne. Prawdziwy problem z kazirodztwem wynika z tego, jak mieszanie podobnych genów wpływa na potomstwo. I jak sama mam opór przed wyobrażeniem sobie związku rodzeństwa, rodzica z dzieckiem, bliskich krewnych… Tak w przypadku osób, które są dla siebie dziesiątą wodą po kisielu, sprawa jest dla mnie o wiele łatwiejsza.
Swoja drogą, skoro o temacie mowa, wychowałam się na twórczości Virginii Cleo Andrews. Seria „Kwiaty na poddasz” bardzo mocno porusza tematykę kazirodztwa i… Hm, zdecydowanie daje do myślenia. Innymi słowy, polecam, bo zdecydowanie pozwala spojrzeć na sprawę inaczej.

21 Opisz jak według Ciebie, będzie wyglądał świat za pięćdziesiąt lat.
Trudno mi to sobie wyobrazić. Z prostego powodu: ludzie od zawsze gdybali, co też będzie za tych dwadzieścia, pięćdziesiąt czy sto lat :D Nie tak dawno w naszych czasach wyobrażano sobie latające samochody i co? Na pewno technika ruszy do przodu, bo wciąż się rozwija i staje się coraz bardziej powszechna, ale – szczerze mówiąc – pięćdziesiąt lat to naprawdę mało, by świat zmienił się jakkolwiek drastycznie. Zresztą pewne rzeczy po prostu nie podlegają zmianom, bo ludzie mają skłonność do bazowania na przeszłości.

22 Co najlepiej obrazuje nam ludzkie wnętrze?
Wszyscy mówią o płatkach śniegu i poniekąd się z tym zgadzam. Aczkolwiek innym moim skojarzeniem jest symbol yin i yang – równowagi w każdym calu. Bo ludzie z założenia nie są ani dobrzy, ani źli. Mamy w sobie i to, i to – i wyłącznie od nas zależy, ku czemu zwrócimy się w danej sytuacji.

23 Co myślisz o stereotypach? Kierujesz się jakimiś? Czy byłeś/aś kiedyś postrzegany/a stereotypowo?
Stereotypy, niestety, nie wzięły się znikąd. To już właściwe ludziom, że opieramy się na wcześniejszych doświadczeniach albo tym, co słyszymy. Ale ślepe podążanie za stereotypami jest czymś, czego sama się wystrzegam. Takie myślenie ogranicza i bardzo łatwo potrafi skrzywdzić drugiego człowieka.
Cóż, sama też się z tym spotkałam, chociaż nie w jakiejś krzywdzącej formie. Świat poszedł do przodu, więc kobieta informatyk aż tak nie szokuje, ale czasami mam wrażenie, że niektórzy patrzą na mnie z politowaniem, bo jak to? Baba miałaby grzebać w komputerze? A jednak! Wymienić Ci dysk albo pogrzebać w rejestrach? Potrzymaj mi kawę, już się za to biorę!

24 Jaki/jaka jesteś? Jak siebie widzisz? Jak widzą Ciebie inni?
Gdybym miała opisać siebie w kilku słowach, zrobiłabym to tak: wyobcowana, żyjąca w swoim świecie, bardzo zdystansowana obserwatorka. Jestem nieśmiała i cenie sobie prywatność. Zwykle stoję obok i obserwuję, wyciągając wnioski. Aczkolwiek bardzo chętnie nawiązuję znajomości z ludźmi. Podobno potrafię słuchać i często bywa tak, że przy pierwszej rozmowie, ktoś zaczyna mi się zwierzać. Doceniam to, zwłaszcza że inni zwykle postrzegają mnie jako zimną i wrogo nastawioną. Nie żebym była zaskoczona, ale… zdecydowanie taka nie jestem. Ja po prostu potrzebuję czasu, żeby zaufać, zwłaszcza że w każdą znajomość angażuję całą siebie, a zawiedzione zaufanie boli.

25 Czy zdarzyło Ci się w życiu strzelać z prawdziwej broni?
Nie, ale jestem tego ciekawa. Kolejne doświadczenie do kolekcji zawsze na plus. Zresztą dobrze byłoby się przekonać, jak bardzo to, co zdarza mi się opisywać, jest bliskie rzeczywistości.

26 Spełniło Ci się kiedyś jakieś marzenie?
Och, tak i to niejedno! Udało mi się spotkać z dwiema przyjaciółkami, z czego od zawsze bałam się, że w przypadku jednej z nich szybko do tego nie dojdzie – dwa różne kraje i sporo kilometrów ;) Poza tym dwukrotnie udało mi się zobaczyć na żywo ukochany zespół. Jeśli na pierwszym koncercie lądujesz pod barierkami, a setlista okazuje się marzeniem, to to najpewniej niebo! :3

27 Co jest kluczem do Twojego serca?
Kiedy mnie poznajesz, daję Ci pełnię mojego zaufania. Nie zawiedź go, a zyskasz we mnie wierną przyjaciółkę. Rozmawiaj ze mną, a wtedy będę w pełni spełniona. Tak, cenię sobie osoby, które mają wiedzę i potrafią dyskutować. Nigdy nie patrzę na wiek czy wygląd, bo to nic nie znaczy. Jeśli ktoś okazuje się dla mnie idealnym partnerem do rozmowy, a przy tym mogę mu ufać, to wystarczy.

28 Jaka była najdziwniejsza rzecz, jaką usłyszałeś/usłyszałaś od innych o sobie?
Hm… Stwierdzenie pewnej osóbki, że kilka miesięcy zbierała się, by ze mną porozmawiać, bo zachwyciły mnie moje opowiadania :3 Mój Boże, to było dziwne i miłe zarazem. Zwłaszcza że nie jestem ani straszna (zazwyczaj), ani nie nadaję się na czyjkolwiek autorytet :D

29 Z jaką postacią książkową utożsamiasz się i dlaczego?
Nie utożsamiam się z nikim konkretnym, chociaż w wielu postaciach książkowych dostrzegam cechy, które albo do mnie pasują, albo chciałabym mieć. Ta sama zasada zresztą działa przy kreowaniu postaci w historiach, które piszę – oddaję im cząstki siebie, moje przekonania, lęki i zwyczaje. Ale nikt poza mną nie oddaje mnie w pełni.

30 Zabierz mnie, proszę, ze sobą na spacer: Opisz swój chód, postawę podczas niego. Czy różni się on gdy ktoś czy towarzyszy czy zazwyczaj jest taki sam? Czy masz jakieś specyficzne wymogi czy nawyki (chociażby: spacerując w towarzystwie wolisz mieć rozmówcę po prawej stronie)?
Jak wspomniałam, jestem samotniczką. I kiedy spaceruję sama, zwykle całkowicie się wyłączam, zwłaszcza że niezmiennie towarzyszą mi słuchawki i ukochana muzyka. Kiedy ktoś mi towarzyszy… Cóż, wiele zależy od tego, kim jest ta osoba. Jeśli ktoś bliski, jestem absolutnie rozluźniona. Ale z kimś, kogo dopiero poznaję albo widzę osobiście po raz pierwszy, sprawy troszeczkę się komplikują. Dlatego proszę o wybaczenie, jeśli początkowo będę spięta i zacznę uciekać wzrokiem gdzieś w bok. Tylko na wstępie, bo spokojna rozmowa i uświadomienie sobie, że spaceruję z kimś w pełni mi życzliwy, w zupełności wystarczy, żebym zaczęła zachowywać się swobodnie. Aczkolwiek przyłapuję się na tym, że w obcym i zatłoczonym miejscu, zdecydowanie preferuję trzymanie się tuż za moim towarzyszem ;)

Share:

Gra: Poznaj(my) się - Filip Domin

1 Dostajesz czołg. Jakie 3 rzeczy robisz jako pierwsze?
 - Jadę po zgodę, żeby policja nie miała problemu.
- Biorę go do domu i trzymam go w ukryciu.
- Trzeba po kogoś zadzwonić, żeby mógł wprowadzić ciekawe modyfikacje do tej maszyny wojennej
2 Co według Ciebie kryje się za słowem "perfekcja"?
Według mnie za słowem perfekcja znajduje się coś nie powtarzalnego i tak świetnego, że aż niepowtarzalne.
3 Do czego czujesz się zmuszany/a?
Do nauki. Siódma klasa to piekło i muszę się ciągle uczyć. A biorąc pod u uwagę jaką mam klasę, to jest trudniej.
4 Czy boisz się ciemności?
 Nie.
5 Wyobraź sobie, że nocujesz w innym, niż Twój pokój miejscu. Masz do wyboru dwa łóżka. Jedno o miękkim materacu, w którym człowiek się dosłownie zatapia, oraz drugie, gdzie materac jest twardy. Które łóżko wybierzesz i dlaczego?
Łóżko z miękkim materacem ! W takim to wygodnie się leży, jak i śpi.
6 Czy obawiasz się przyszłości?
Oczywiście. Nie wiadomo co mnie może czekać. Czy napiszę te wszystkie testy dobrze? Czy znajdę sobie dobrą pracę itd.
7 Czego chcesz się nauczyć?
Na pewno chce dobrze i lepiej rysować. Angielski umiem, ale i tak dalej będę się go uczyć, żeby móc porozumiewać się ze wszystkimi z całego świata.
8 Co jest największym kłamstwem na świecie?
Sam w sumie nie wiem. Nie zastanawiałem się nad tym.
9 Boisz się bólu?
Tak. W szkole to byłem często wyśmiewany itp. Teraz już jest wszystko w miarę OK
10 Czy można dawać świadomie sobą manipulować? Jeżeli tak - to czego jest to świadectwem?
Według mnie nie można świadomie sobą manipulować. Tak jak z rozkazem. Ty możesz komuś dać, ale sobie nie dajemy. Tak jak nas uczą na polskim.
11 Jak wyobrażasz sobie Piekło? Wierzysz w jego istnienie?
Wyobrażam sobie je jako straszne miejsce i dlatego chce trafić do nieba.

12 Co to znaczy rozumieć kogoś? Na czym polega zrozumienie, czym jest i jak się przejawia? 

 Jeśli się kogoś rozumie to da się pocieszyć tą osobę, dać radę i dzięki temu budują się lepsze relacje.
13 Dlaczego bycie miłym bardzo często odbierane jest jako flirt?
W sumie pewnie dlatego, że tak się utarło. A i tak nigdy nie słyszałem czegoś takiego jak bycie miłym = flirt. Ale i tak takie osoby rzadko się spotyka.
14 Jesteś oszczędny/a?
Staram być się oszczędnym, co mi się udaje.
15 Co sądzisz o Butterfly Project?
Nic nie mogę sądzić o tym, bo nie wiem co to jest....
16 Czy gdyby twój partner/ka dokonał(a)by zdrady wybaczył(a)byś mu/jej?
 Dałbym ostatnią szansę. Ale jakby się to powtórzyło, to nie ma przebaczenia.
17 Czym jest prawdziwa miłość?
 Czymś pięknym. Czymś czego nie da się opisać słowami.
18 Ebook vs. tradycyjna książka? Co lepsze i dlaczego?
 Tradycyjna książka. Ponieważ sobie spokojnie usiądź i czytać bez psucia swojego wzroku.
19 Czy to prawda, że ludzie się zmieniają?
Tak.
Np. Mój kolega w 1-3 klasach był najgrzeczniejszy, teraz się bardzo zmienił.
20 Co sądzisz o kazirodztwie?
 Jest to złe, jak i nienormalne. Jeśli takie pociągi są do rodzeństwa to ,,trochę'' przesada.
21 Opisz jak według Ciebie, będzie wyglądał świat za pięćdziesiąt lat. 
 Są dwie opcje.
1 Opcja : Świat będzie strasznie wyniszczony i będzie lekko mówiąc nie za fajnie
2 Opcja : Wszystko będzie ładnie pięknie, nowa technologia itp.
22 Co najlepiej obrazuje nam ludzkie wnętrze?
Chmury. Każda chmura zawsze będzie wyglądać inaczej. Tak jak człowiek. Każdy będzie inny.
23 Co myślisz o stereotypach? Kierujesz się jakimiś? Czy byłeś/aś kiedyś postrzegany/a stereotypowo?
 Przez takie stereotypy mało jest oryginalnych pomysłów, ale i tak nie wszystkie są złe. I nigdy nie byłem postrzegany jakoś stereotypowo
24 Jaki/jaka jesteś? Jak siebie widzisz? Jak widzą Ciebie inni?
 Grzeczny, pomocny, szczęśliwy. Sam siebie uważam za wesołą osobę. Jak inni mnie widzą, to już nie wiem.
25 Czy zdarzyło Ci się w życiu strzelać z prawdziwej broni?
Nie. Ale kiedyś trzeba będzie spróbować.
26 Spełniło Ci się kiedyś jakieś marzenie?
Tak. Np. UnderÉchanger się ludziom spodobało. Jak i opowiadanie, które było moim pierwszym i udanym.
27 Co jest kluczem do Twojego serca?
Nie wiem. Kocham moją rodzinę. Chyba to może się liczyć.
28 Jaka była najdziwniejsza rzecz, jaką usłyszałeś/usłyszałaś od innych o sobie?
Chyba takiej nie było. Nie przypominam sobie.
29 Z jaką postacią książkową utożsamiasz się i dlaczego?
Raczej z żadną. No chyba, że z głównymi bohaterami Narnii. Są to nastolatkowie którzy zmieniają się wraz z wiekiem jak i wydarzeniami.
30 Zabierz mnie, proszę, ze sobą na spacer: Opisz swój chód, postawę podczas niego. Czy różni się on gdy ktoś czy towarzyszy czy zazwyczaj jest taki sam? Czy masz jakieś specyficzne wymogi czy nawyki (chociażby: spacerując w towarzystwie wolisz mieć rozmówcę po prawej stronie)?
Chód nie za szybki, nie za wolny. Plecy prosto, żeby nie wyglądać jak paragraf. Nie, nie różni się gdy jestem w towarzystwie kogoś. Rozmówcę mogę mieć z każdej strony. A i tak głównie wracam w wesołym towarzystwie
Share:

Undertale: Diabelska karuzela - Jesteś absolutnie pewna tego co robisz? [opowiadanie interaktywne] [+18]

Autor okładki: Reitiri
Notka od autora: Jest to opowiadanie interaktywne. Główne poczynania bohaterki i kluczowe decyzje będą podejmować czytelnicy w komentarzach. Notki będą pojawiać się w miarę regularnie, zaś pomysły umieszczone przez czytelników w komentarzach mogą zostać wykorzystane w toku dalszej fabuły. Przypominam, jestem łasa na fanarty xD
Wcielasz się w rolę 28 letniej matki i żony. Twoja córka Aida, ma 9 lat. Twój mąż Piotr jest od Ciebie o 22 lata starszy. Już od roku planowaliście przeprowadzkę za miasto, akurat znalazła się wprost wyborna szansa na wynajem za godziwą sumę domu z kawałkiem ziemi u podnóża góry Ebott. Właścicielem i jednocześnie sąsiadem okazuje się być bardzo przystojny żywiołak ognia imieniem Grillby. 
Akcja toczy się wiele lat po zakończeniu prawdziwego pacyfisty w uniwersum Underfell. Opowiadanie dostosowane pod kobiecego czytelnika. Mogą pojawić się notki +18. Grillby x Czytelniczka. 
Autor: Yumi Mizuno

Spis Treści
Wyniki:
1. Nie mówić - 13 | Mówić - 1 | Palnąć przez przypadek - 3
2. Iść do niego - 12 | Zaprosić do siebie - 5
3. Sci-fi - 2 | Fantasy - 2 | Horror - 5 | Komedia - 4 | Kryminał - 1 | Dramat z MTT w roli głównej - 1 | Nic konkretnego - 1 | Romantyczna komedia - 1
Wycierałaś właśnie blat po zmywaniu naczyń. Zawsze się woda rozleje, jak nie na stolik i podłogę, to jeszcze na Ciebie. No pięknie, będziesz musiała się przebrać. 
Dzisiejszy dzień był... normalny. Jak wszystkie. Rutyna. Rano mąż do pracy, potem dziecko do szkoły, potem zakupy i sprzątanie, a potem.... a potem cóż, potem gotowanie. Tak. Gotowanie. Problem nie tkwił nigdy w Twojej niechęci. Nawet lubiłaś gotować ot co. Tylko, że... no to tak, przeważnie kiedy pytałaś się Ai albo Piotrka co chcą, odpowiadali zgodnie - zrób co chcesz. ALE! Kiedy robiłaś to na co Ty miałaś ochotę, zostawały resztki. Tak więc zostawałaś z tym sama, wiedząc jedynie czego im nie robić, a nie mając pojęcia co im zrobić. 
Codzienność.. 
I tak czas mijał aż do momentu powrotu któregoś z domowników. Potem podawałaś obiad, sprzątałaś po obiedzie i miałaś chwilę relaksu dla siebie. Ale dosłownie chwilę, nie za długo. 
Po zmienieniu koszulki przypomniałaś sobie o parasolce, która wisiała na Twoim wieszaku już od trzech dni. Powiedziałaś Piotrkowi na spokojnie o całym zdarzeniu. Był on naprawdę wdzięczny za pomoc jaką Grillby okazał i tym bardziej zdziwiony, że niczego nie chciał w zamian. Mieszkacie tutaj już dość długo, by wiedzieć, jaką opinię ma wśród tubylców. 
-Grillby? O-oh... Cóż, straszny z niego skąpiec - Nie mogliście się z tym zgodzić. Czynsz jaki wam ustalił nie był aż tak wysoki, no i dostaliście darmowe drinki w jego klubie, nie wspominając już o całej podwózce. 
-Jak coś sobie uwidzi, to nic go nie powstrzyma - Nie wiedziałaś, czy to w Twoich uszach zabrzmiało bardziej przerażająco, czy seksownie. Chyba jedno i drugie. Ponoć to oschły drań lubiący bawić się kobietami. To jeden z tych płomieni, które wyglądają niegroźnie, a mogą spalić pół mieszkania. Nie wiedziałaś ile w tym wszystkim prawdy, dla was, był naprawdę miłym sąsiadem. Seksownym, miłym sąsiadem, który chyba nawet was lubił. Tak uważałaś.
-Myślisz, że powinnam mu to oddać? - zapytałaś się męża, który właśnie odpoczywał po dniu ciężkim od pracy. Dzisiaj wrócił normalnie i rozkoszował się każdą wolną chwilą, jakby była jego upragnionym rajem. Mruknął coś, co nie do końca zrozumiałaś, ale chyba się zgodził.
Potwór niby mieszka za płotem, dosłownie, lecz co zima to zima. Wskoczyłaś w buty, zarzuciłaś na ramiona ponczo i podreptałaś po chrzęszczącym śniegu. Od kilku dni padało i okolica stała się naprawdę piękna. Wysokie, stare drzewa pokryły czapki białego puchu, a tego na ziemi było aż po kolana! Choć było zimno, nie wiało, więc śnieżki leniwie opadały skrząc się w świetle latarni. 
Jakby się tak zastanowić, to nie byłaś jeszcze u niego. Sądząc po szykownym wystroju jego baru, dom musi być urządzony w podobnym stylu, prawda? Zacisnęłaś ręce na parasolce i biorąc kilka głębokich wdechów zastukałaś pewnie w jego drzwi. Nic.
Raczej jest. Widziałaś, jak wchodził do środka. 
Zapukałaś raz jeszcze.
Nadal nic. 
Może oddasz mu innym razem? Może jednak wyszedł, a nie zauważyłaś kiedy? 
Zapukałaś trzeci raz. 
Też nic. 
Z ciężkim sercem i czując dziwny żal zacisnęłaś mocniej usta i odwróciłaś się plecami do drzwi. Po kilku krokach jakie postawiłaś usłyszałaś, jak zamek strzyka, zaś wejście stoi otworem. W progu był Grillby, wyraźnie zaspany, w samych luźnych spodniach od piżamy. O Boże. 
-Obudziłam cię! - stwierdziłaś oczywistość. Nie patrz na jego klatę. Nie patrz na jego klatę - Nie chciałam, przepraszam! - kwiknęłaś chcąc zatopić się w górze śniegu i już nigdy z niej nie wyjść. Potwór tylko ziewnął. Nie wiedziałaś na co się gapić, no lampiłaś się jak na zieloną małpę w ZOO. Czy to na umięśnione fioletowe ciało, cały czas falujące, bo zrobione z ognia, lecz posiadające wyraźne kontury dobrze zbudowanego ludzkiego mężczyzny. Czy na jego usta, a raczej ich wnętrze. Na długi fioletowy język rozdwojony na końcu, i zaraz... czy to są białe kły? Dobrze wiedzieć, że potwór ma zęby... i kły.... No i masz babo placek. Nie przyszłaś tutaj by go podziwiać. Potrząsnęłaś głową przypominając sobie o pierwotnej misji. PARASOL! Właśnie, parasol. - Dziękuję - powiedziałaś podając mu ją zbyt szybko i mechanicznie. 
Potwór podrapał się po karku biorąc wolną ręką parasolkę i popatrzył na nią z .... no cóż nie był jakoś wyraźnie zainteresowany jej zwrotem. Opuścił rękę w której ją trzymał i westchnął rozglądając się na boki, a następnie odstawił ją pod ścianą w swoim mieszkaniu. Kiedy ponownie stał w progu patrzył bezpośrednio na Ciebie. 
-Nie ma sprawy - odpowiedział nisko - Coś jeszcze? - Jasne! Chciałabyś spędzić z nim więcej czasu, ale ten wygląda na zmęczonego, prawda? Dasz mu spokój, a potem coś się wymyśli... Ale...ej... pomył wpadł do głowy sam. 
-Właściwie to tak - mówiłaś nagle powoli dokładnie dobierając słowa do wszystkiego. Tym bardziej, że robiło Ci się naprawdę zimno. Jedyne źródło ciepła jakie jest w okolicy to on, a nie będziesz się do niego tulić cały czas z takiego powodu, prawda? 
No i masz córkę i męża. Jakoś w jego obecności cały czas musiałaś sobie o tym przypominać.
-Coś się stało? - znowu ziewnął, był wyraźnie znudzony, zmęczony, a może wszystko i pewnie ciut więcej. 
-Nnnnie. Ale wiesz, widzę ile pracujesz i potrzebujesz odpoczynku - zaczynasz wcielać w życie plan sprzed kwadransa
-No co ty nie powiesz - warknął ironicznie mrużąc swoje oczy. 
-Jest czwartek, prawda? Ja i mój mąż wieczorami w piątki organizujemy takie wieczory filmowe. Wiesz, popcorn, gorąca czekolada, chrupki, koce i wygodne podusie. Chcesz się dołączyć? - serce waliło Ci jak drzwi się otworzyły, miałaś miękkie nogi, ręce Ci drżały,  chyba zaraz się popłaczesz. Taki napływ emocji. Czy to co powiedziałaś brzmi głupio? Jak na zaproszenie do świetlicy na wspólne oglądanie Kubusia Puchatka. Nie zgodzi się. Nie ma mowy. Pewnie uważa, że jesteś nudną maciorą która...
-Dobra - odparł po prostu - To wszystko? - przytaknęłaś i po krótkim pożegnaniu, wasze drogi znowu się rozstały. Po powrocie do mieszkania opowiedziałaś Piotrkowi co się stało. Znaczy się, myśli zachowałaś oczywiście dla siebie. 
-Zaprosiłaś go na nasz wieczór filmowy? - zapytał zdziwiony patrząc na Ciebie, po chwili konsternacji na jego twarzy dostrzegłaś pozytywną zmianę - To świetny pomysł! To w końcu nasz właściciel. Znaczy tego domu. No i dobrze byłoby się z nim lepiej zaznajomić, ale co z Ai? Ona miała w tym tygodniu wybierać - zastanawiał się. Po chwili rozmyślań, ustalono, że obejrzycie cokolwiek co tam Ai sobie wymyśli, a potem niech się dzieje wola nieba. 

Czy dzisiejsze spotkanie obeszło się bez snów? Oj nie. Oczywiście, że Twoja psychika pragnęła Grillbiego, sama nie wiesz dlaczego. Seksualna frustracja? Nie sądziłaś, że jesteś do niej zdolna. Byliście w kuchni, on siedział na krzesełku, Ty zaś oparta o ścianę. Oboje się pragnęliście, nie było żadnej gry wstępnej, żadnych słów, żadnych nieszczerych obietnic. Tylko czyste pożądanie. On jednak się nie ruszył, był łowcą, a Ty jego zdobyczą, która nieświadomie podchodziła do pięknego potwora, kroczek po kroczku. Jesteś naga. Kiedy? A czy to ważne? On też jest nagi. Powoli okrakiem siadasz na jego kolanach przodem skierowana do niego. Czujesz gorące ręce wbijające Ci się w pośladki, czujesz te kły na karku i czujesz, jak języki ognia muskają Cię delikatnie po ciele. Jak drażnią piersi, czujesz mrowienie na całym ciele. A potem... O Boże, czujesz go po sam koniuszek, czujesz jak wbija się w Ciebie, nie. Nie wbija. Jak po prostu wchodzi, sama go wpuściłaś. On po prostu wchodzi. Znaleźliście się na podłodze, ale nie jest Ci niewygodnie. O nie. Czujesz jak protekcyjnie obejmuje Cię ramionami, jak chowa twarz w Twoim karku, jak uniósł biodra i przyszpila Cię do podłogi raz za razem, a Ty możesz tylko wić się i jęczeć z rozkoszy. I ciągle jest Ci mało, mało, mało.
-Kochanie - szepcze do Twoich ust dziwnym głosem. To nie jego głos, ale co tam. Nazwał Cię kochaniem. Czy cokolwiek innego się liczy? - ______ - Twoje imię w jego ustach brzmi zupełnie inaczej niż myślałaś, ale i tak...Nagle coś szybko wyrywa Cię ze snu, czujesz się tak, jakby ktoś wyciągnął Cię spod tafli wody. Czułaś się początkowo ociężała. Naprawdę Ci się to nie podobało. Dopiero po kilku sekundach, które dla Ciebie trwały znacznie dłużej, zorientowałaś się, że Piotrek trzyma Cię za ramiona i lekko potrząsa. Gdy otworzyłaś oczy i na niego spojrzałaś uśmiechnął się z ulgą.
-Przepraszam, że Cię obudziłem - czujesz żal. Ale dlaczego? O to że Cię obudził? Nie.. to coś więcej - Ale strasznie się wierciłaś i jęczałaś - zmarszczył brwi - A ja jutro muszę wstać wcześnie... znaczy dziś i ... - A tak, nie usnął by gdybyś została w takim stanie.
-Mmmmyh, przepraszam, jak chcesz to pójdę na kanapę i ...
-Nie! - przerwał natychmiast nim dokończyłaś zdanie, chwycił Cię też mocniej - I tak już nie zasnę, a Ty no... - uśmiechnął się - O czym śniłaś? - Oooo cholera jasna. Nie powiesz mu, prawda? W życiu. Bo jakby to brzmiało? - Oho, musiał to być naprawdę fajny sen, skoro aż tak się rumienisz - A no, i był.
-Em... - Skłam. Tylko to zostaje. Musisz skłamać - Śniłam o tobie, a o kim innym? - opuściłaś powieki starając się pod maską uwodzicielskiej żoneczki ukryć własne zażenowanie, wstyd i cóż, nie czarujmy się, pożądanie.
Tej nocy nie spałaś, Piotrek Ci nie pozwolił. Szybko pozbyliście się piżamy. Szybko przywarliście ciałem do ciała. Lecz gdy on szeptał, jak bardzo Cię kocha, gdy obejmował łapczywie Twoje ciało.. Ten seks był inny. Pieścił Cię i obściskiwał jak rzadko. Czułaś bijącą od niego miłość. Prawdziwą miłość. Byłaś przecież jego idealną żoną. Dbałaś o siebie, o dom, o wasze dziecko, chciałaś go mimo różnicy wieku. Czego chcieć więcej? Wracał do domu wiedząc, że Ty będziesz na niego czekać, a wszystko będzie przygotowane. Teraz chciał Ci pokazać swoją wdzięczność, czule i troskliwie gładząc Twoje ciało, łaskocząc czasem, przygryzając delikatnie, tak aby Cię nie bolało.
Ale Ty chciałaś, chciałaś aby Cię bolało. Jęczałaś pod wpływem jego pieszczot i opuściłaś powieki. Pozwoliłaś, by Cię dotykał, by Cię pieścił, by schodził dłońmi niżej i niżej, by lizał każdy centymetr Twojego ciała. Lecz... nie o nim myślałaś. Chciałaś przeciągnąć sen odrobinę dłużej. Dlatego na wszelki wypadek co chwilę przygryzałaś wargę, nie dopuszczając słów. Słów które mogłyby zdradzić o kim myślisz. Zdecydowanie, nie był to Twój mąż.

Kolejny dzień był inny, choć cały czas taki sam. Wstałaś robiąc kawę dla Piotrka. Posłałaś go do pracy, córkę do szkoły, zrobiłaś zakupy, tym razem nie jakieś warzywka i owoce i mięsko z myślą "zrobię coś z tego, to się pokroi, posmaży i przyprawi, palnę coś po francusku  będzie danie gotowe" Dzisiaj kolacji nie będzie. Zamówicie pizze. Właśnie, pizze. czym jest wieczór filmowy bez pizzy? Kupiłaś kilka piw, tak aby były, słabe co by nikomu nic głupiego do głowy nie przyszło. Trochę przekąsek, trochę smakołyków, trochę tego i tamtego. Potem wróciłaś do domu i pierwszy raz w życiu naprawdę porządnie sprzątałaś, bo chciałaś. Nie było co prawda wiele roboty, ale jak już to już. Wolny czas przeznaczyłaś na długą ciepłą kąpiel z bąbelkami. Zasługujesz na nią. Następnie stanęłaś naga przed lustrem i popatrzyłaś na siebie. Wpada Grill, wypadałoby jakoś ładnie się ubrać prawda? Ale nie aż tak ładnie, by Piotrek sobie nie zaczął dopowiadać. I właśnie w ten sposób skończyłaś w zwykłych czarnych legginsach oraz w białym podkoszulku. Zrobiłaś nawet niewielki makijaż.Taki bardzo naturalny, aby lepiej się prezentować.
Nastał wieczór. Ai siedziała na kanapie, przebrana w piżamy z płytką jaką wybrała dzień wcześniej. Wygląda na wieczór z bajkami Disneya. Usiadłaś obok niej, podczas kiedy Grillby i Piotrek rozmawiali po przyjacielsku w kuchni. Zaskakiwało Cię to i przerażało jednocześnie, że naprawdę dobrze się dogadują. Ich rozmowie towarzyszyły szepty i śmiechy... Ciekawe o czym...
-Mamo, kiedy oglądamy? - zapytała Ai patrząc na okładkę. Tarzan patrzył się na nią jakby sam też czekał na puszczenie go w odtwarzaczu.
-Za chwileczkę kochanie - zmierzwiłaś córce włoski i pocałowałaś ją w czoło. Co chwile zerkałaś za siebie. Usłyszałaś otwierające się puszki piwa i zaraz potem Piotrek podał Ci jedną. Spojrzałaś na niego karcąco. Wzruszył ramionami wyraźnie rozbawiony. Grillby zasiadł na fotelu i założył nogę na nogę. Nie wyglądał na zbyt zainteresowanego wami, za to z przyjemnością oglądał bajkę. Co Cię zdziwiło. Myślałaś, że przyśnie gdzieś w połowie, albo jeszcze wcześniej. Ale nie. On oglądał, z uwagą w białych ślepiach, ze skupieniem wymalowanym na płomiennym licu. Podobnie jak Twoja córka, która co chwile podskakiwała gdy była bardziej napięta atmosfera. Jedynie Piotrek co chwile przysypiał i musiałaś go łokciem szturchać, aby nie chrapał.
Bajka się skończyła i zostawiłaś panów samych, czas położyć Ai do łóżka. Abyście mogli zabrać się za oglądanie czegoś porządnego. Lecz dziewczynka nie chciała. Całą drogę mówiła Ci o tym, co ona by zrobiła gdyby została z takim Tarzanem na wyspie. Albo jak mogłoby wyglądać ich dziecko. Tak, ta myśl bardzo się jej spodobała. Siedziałaś przy jej łóżku i słuchałaś jak coraz wolniej i bardziej sennie opowiada o losach córki Tarzana  i Jane.
-Napisz opowiadanie - zasugerowałaś jej poprawiając kołderkę. Coś mruknęła, uśmiechnęła się, objęła rączkami misia i zamknęła oczy, by oddać się błogim snom. Chwilę ją obserwowałaś, rozkoszując się tym spokojnym aniołkiem, pocałowałaś czule w czoło, zgasiłaś światło wychodząc z jej pokoju i zeszłaś na dół do męża i Grillbiego. To co zobaczyłaś zaskoczyło Cię. Oboje siedzieli na ziemi, a między nimi... rozebrany na części odtwarzacz.
-Um... co się stało? - zapytałaś niepewnie.
-Oh, wiesz skąd Ai miała tę płytkę? - zapytał Piotrek delikatnie poddenerwowany.
-Od koleżanki? - chyba. Coś w każdym razie tak Ci się wydaje.
-No to mamy problem, bo nam sprzęt padł. - westchnął i popatrzył przepraszająco na potwora. Ten pokręcił głową, że nic się nie dzieje - Jutro po pracy zaniosę to do specjalisty. Znam się na komputerach, nie na tym - podrapał się po tyle głowy ciężko wzdychając. Ale jak to, mieliście oglądać...
-I co teraz? - zapytałaś pochylając się nad mężczyznami. Twój podkoszulek miał dekolt i miałaś nadzieję, że gość to zauważył. Piotrek zwrócił uwagę, a jakże, gapił Ci się w cycki, kiedy mówił.
-Trzeba będzie odwołać zabawę, albo po prostu sobie pogadamy, jeżeli ci to nie przeszkadza - Tutaj na chwilę znowu spojrzał na potwora.
-Albo pójdziemy do mnie - zasugerował Grillby. Oboje z mężem byliście zaskoczeni. Ostatecznie przyjęliście jego zaproszenie. Weszłaś tylko na chwilę do Ai i przebudziłaś ją, mówiąc, że będziecie u sąsiada. W razie czego miała dzwonić na Twoją komórkę, albo do niego przyjść. Przytaknęła sennie i zaraz potem poszła spać znowu. W tym czasie zarówno Piotrek jak i Grillby byli już w drugim domu, więc poszłaś sama. Drzwi frontowe były otwarte.
Mieszkanie potwora jest... zwyczajne. Jasna kuchnia, czysta i schludna, wyraźnie niezbyt często używana ze stolikiem okrągłym w rogu. Naprzeciwko kuchni salon. Ten to nieco większy od waszego, posiadał półkę z książkami, biurko zawalone papierami i książkami pełnymi tabelek, odręcznego pisma i liczb, do tego wielki, naprawdę wielki telewizor, zauważyłaś nie tylko odtwarzacz, ale i playstation. Przed telewizorem rozłożony był bardzo puchaty, czarny dywan, za nim szklany stolik, na którym już stała popielniczka z tlącym się papierosem, oraz dwa otwarte piwa. Piotrek siedział na kanapie patrząc na Ciebie z równie zaciekawioną miną co Ty. Ściągnęłaś buty, powiesiłaś kurtkę na wieszaku i weszłaś do salonu. Na stoliku położyłaś telefon, aby w razie czego widzieć czy córka dzwoni czy nie. Między salonem a kuchnią, w krótkim i wąskim korytarzu znajdowały się schody na górę. Czyli ułożenie pokoi podobne do waszego.
-Gdzie on poszedł? - szepnęłaś siadając na czarnej obitej skórą sofie. W jednej części był zwinięty koc i poduszka.
-Na górę po jakiś film. - odpowiedział mąż rozglądając się bezceremonialnie - Powiem, że ładnie się tutaj urządził.
-A no, podoba mi się ten dywan. - Wskazałaś na niego
-Mnie playstation - Piotrek wyszczerzył się w Twoją stronę. Zaśmiałaś się. Faceci. Oni dorastają tylko do czternastego roku życia, a potem to już tylko rosną. W domu Grillbiego pachniało drewnem. Bardzo miły zapach. Do tego na ścianach miał wiele różnych rzeczy. Poroże jelenia nad biurkiem, jakiś obraz wyglądający na stary. Zegar którego wskazówki przypominały wąskie płomienie.
Potwór pojawił się po chwili z kilkoma płytkami w ręku. Kucnął przed odtwarzaczem i zwrócił się w waszą stronę.
-Nie mam zbyt dużego wyboru... - odparł - Większość filmów jakie mam podrzuca mi mój kuzyn, więc na dobrą sprawę nie oglądałem żadnego - zmarszczył brwi.
-Mogę? - zapytałaś wstając z kanapy tylko po to, by znaleźć się bliżej potwora. Wzięłaś z jego rąk płytki, poczułaś jak przy tym języki jego ognia musnęły Twoje palce. On to zrobił specjalnie? Czy może Ci się wydaje? A może to przypadek? Khem. Film. Skup się. No skup. Trudno jednak było się skupić, kiedy czułaś na sobie jego wzrok, był tak blisko. Bijące od niego ciepło sprawiało, że zaczynałaś się pocić. A może pocisz się z innego powodu. Siłą wolni kontrolowałaś ręce, aby Ci nie drżały. Większość filmów jakie miał to ... cóż, komedie.
-Akademia policyjna? - rzuciłaś do Piotrka przypominając sobie o jego obecności.
-Nieee, coś innego? - odpowiedział nie ruszywszy się z miejsca
-Straszny film?
-Która część?
-Czwarta.
-Nie. Nie lubię jej.
-Goście Goście w Nowym Jorku?
-Nie - odparł stanowczo. Rany, a to niby baby narzekają i nie mogą się zdecydować. Nim się spostrzegłaś, Twój mąż już był obok was. No i chwila samotności zniknęła. Potwór teraz patrzył na niego. Piotrek w tym czasie zupełnie nieświadomy, przeglądał tytuły. Czy Ci się wydaje, czy płomienie Grillbiego zaczęły szybciej się poruszać? To złość? Jest zły na Twojego męża, że przyszedł? A może sobie dopowiadasz? - Mam! - powiedział wciskając jakąś płytkę do odtwarzacza - Myślę, że to będzie dobre - wszyscy pozajmowaliście miejsca. Twój mąż na kanapie. Grillby znowu wybrał fotel, a Ty? Ty usiadłaś na ziemi, na miękkim dywanie. Twój mąż wybrał horror. Silent Hill. Lubił go. Nic więc dziwnego. Ty za to bałaś się, aby Grillby nie odebrał zbyt personalnie wyboru męża i nie potraktował to jako jakiegoś nietaktu.
Wraz z minutami horroru, Ty przybliżałaś się bardziej do kanapy na której siedział Twój mąż. Atmosfera robiła swoje, tym bardziej nagłośnienie jakie miał w mieszkaniu Grill. Głośniki rozstawione były po całym pokoju, tak więc otaczały Cię dźwięki dookoła. Jak w filmie z tyłu coś się skradało, Ty dźwięk słyszałaś za sobą. To plus zgaszone światła, wielki ekran i już dwa piwa, nawet jak słabe to jednak, robiły swoje. W tym czasie panowie przeszli na coś mocniejszego.
Nim to się jednak stało, musieliście na chwilę spauzować film, dlaczego? Cóż, rodzinna mała kłótnia. Nie chciałaś aby Piotrek pił. Ma taką słabą głowę. A jutro będzie musiał iść do pracy. Druga zmiana, do późna, ale mimo wszystko... Nie udało Ci się go namówić. Drugi raz zatrzymaliście film, kiedy musiałaś udać się do łazienki. Pęcherz i te sprawy. Będąc w niej zrobiłaś co miałaś i zaczęłaś rozglądać się. Była mniejsza od waszej. Ledwo niewielka wanna, prysznic, umywalka i ubikacja. Wszystko w przyjemnym pastelowym fiolecie. Czy on, żywiołak ognia, myje się? Czy nie? Zmarszczyłaś brwi. Dotknęłaś ręcznika, wyglądał na ledwo używany. No nic, wróciłaś szybko zanim pomyślą, że robisz kupę czy coś....
Piotrek usnął. Słaby łeb. Zmęczenie i w ogóle. Westchnęłaś i popatrzyłaś przepraszająco na Grillbiego. W ciemnościach pokoju jego fioletowe światło tliło się delikatnie, przez co w całym pomieszczeniu panował przyjemny półmrok. Nawet mimo świateł z ekranu.
-Przepraszam za niego - rzuciłaś. Nie dokończyliście filmu, byliście prawie pod koniec. Właśnie piramidogłowy zdzierał z kobiety skórę. - Będziemy się już chyba zbierać, późno już i w ogóle..
-Nic się nie stało - machnął ręką - Film mi się podobał, prawie.
-Prawie?
-W waszych produkcjach to ludzie zawsze wygrywają.... - a, no racja. Grillby mierzył Cię wzrokiem. Dziwnym spojrzeniem. To nie była złość... Znałaś ten wzrok... Ze swojego snu... Boże... - Nie zastanawiałaś się kiedyś jak to byłoby choć raz... przegrać... z moją rasą?
-N-nie... - szepnęłaś przełykając ślinę - Po co walczyć? - zapytałaś szybko. Twoja odpowiedź zaskoczyła go. Uniósł brwi do góry i pierwszy raz zobaczyłaś jak się śmieje. Był to krótki, pogodny i szczery śmiech.
-Racja. Nie ma sensu walczyć. Wystarczy robić to co się chce. - Przeniósł na Ciebie swój wzrok - Prawda? - jego ognie mocniej zafalowały i jakby na chwilę zrobił się odrobinę jaśniejszy. Przytaknęłaś. Przygryzłaś wargę i .... Piotrek zachrapał. Cholera. Jasne. Wstałaś niechętnie Czas się zbierać. Potwór obserwował w milczeniu, nie spuszczając z Ciebie wzroku, jak chowasz telefon do kieszeni i budzisz męża. Po krótkiej walce, udało Ci się go postawić na równe nogi i nakłonić, aby się ubrał. Czas do domu. Nim jednak wyszłaś, potwór złapał Cię za rękę, gdy Twój mąż był w drodze do was. - Z chęcią to jeszcze kiedyś powtórzę - jego oczy znowu zajaśniały, a Ty poczułaś jak się rumienisz...

Pytania do was:
1. Widzisz jak jakaś ludzka kobieta przychodzi do domu Grillbiego i wychodzi dopiero kolejnego dnia. Jak reagujesz?
2. Na wywiadówce dowiadujesz się, że Ai ma obniżone zachowanie za bójkę o której nic nie wiesz. Co robisz?
3. Jest już późno, ale skończył się cukier. Poświęcasz się i idziesz późnym wieczorem do ostatniego otwartego sklepu po cukier, czy czekasz do rana?
Share:

Gra: Poznaj(my) się - yandere_girl

1. Dostajesz czołg. Jakie 3 rzeczy robisz jako pierwsze?
-jadę z moim tatą w miejsca związane z jego przeszłością, posłucham opowieści z jego dzieciństwa
-pomaluje go na różowo  XD (gdy byłam mała myślałam że jest oddzielne wojsko dla dziewczyn i że tam wszystko mają różowe i czerwone)
-oddam już różowy czołg prezydentowi

2. Co według Ciebie kryje się za słowem "perfekcja"?
Co się za tym kryje? Myślę że zarozumiałość, brak empatii, samolubność. Osoba która stara się być perfekcyjna mydli sobie oczy. Nie widzi innych tylko dąży do perfekcji. Dobre jest dążenie do naszych ideałów, ale z czasem może to zamienić się w zarozumiałość.

3. Do czego czujesz się zmuszany/a?
Do...bycia kim się stałam. Nie mogę już się zmienić. Zmieniłam się to fakt, ale tylko ja widzę różnice. Ludzie w moim otoczeniu...zmartwili się dopiero gdy nie odzywałam się do nikogo. Chciałam tylko wszystko przemyśleć gdy oni biegali za mną i pytali się co mi się stało. Więc zrozumiałam że zmieniłam się dla siebie, ale dla nich się nie zmieniłam. Musze z tym żyć.

4. Czy boisz się ciemności?
Nie wiem jak można się tego bać. Ciemność to ktoś kto każdej nocy otacza nas swym ramieniem. Nie ważne czy płaczemy, czy śmiejemy się z mema, ona jest.

5. Wyobraź sobie, że nocujesz w innym, niż Twój pokój miejscu. Masz do wyboru dwa łóżka. Jedno o miękkim materacu, w którym człowiek się dosłownie zatapia, oraz drugie, gdzie materac jest twardy. Które łóżko wybierzesz i dlaczego?

Wybiorę miękki materac, ponieważ codziennie śpię na twardym i czasem trzeba coś zmienić, przynajmniej na jeden dzień.

6. Czy obawiasz się przyszłości?
Nie boje się przyszłości, bo po co? Czemu teraz mam martwić się co będzie kiedyś? Wole myśleć gdzie byłabym teraz gdybym paru rzeczy nie zrobiła. Wiem że to głupie, ale no cóż, tak już mam.

7. Czego chcesz się nauczyć?
Chcę nauczyć się wiary w ludzkość. Przestałam w nią wierzyć gdy...to się stało. Jak mam wierzyć skoro gdy komuś zaufam to okazuje się że on kłamał?

8. Co jest największym kłamstwem na świecie?
,,On/a jest leszpszy/a, robi wszystko lepiej niż ja". Nienawidzę ludzi którzy tak mówią!  To że robisz coś inaczej to nie znaczy że robisz to źle! Robisz to po swojemu, i dobrze. Gdy robisz coś po swojemu pokazujesz siebie. To kłamstwo że ktoś jest lepszy, nie twierdze że jestem ideałem ale wole wychodzić po za system, i wszyscy powinni.

9. Boisz się bólu?
Może jakiś rok temu tak ale teraz... Nie możemy się bać czegoś co towarzyszy nam przez całe życie, tak?

10. Czy można dawać świadomie sobą manipulować? Jeżeli tak- to czego jest to świadectwem?
Oczywiście że da się dawać sobą manipulować! Oznacza to słabość. Osoba która wie że jest manipulowana jest słaba i nie potrafi podejmować własnych decyzji.

11. Jak wyobrażasz sobie piekło? Czy wierzysz w jego istnienie?
Piekło- miejsce w którym zostajemy ostatecznie osądzeni. Bierzemy odpowiedzialność za nasze grzechy. Cierpimy za to że mieliśmy szanse wszystko naprawić, nawrócić się ale tego nie zrobiliśmy. Wyśle że piekło dla każdego wygląda inaczej, dla każdej duszy która tam trafiła też.

12. Co to znaczy rozumieć kogoś? Na czym polega zrozumienie, czym jest i jak się przejawia?
Zrozumienie to nic innego jak więź. Jeżeli twoja najlepsza przyjaciółka jest smutna, zła albo załamana ale to ukrywa zauważysz to. Lecz gdybym rozmawiała z kimś kogo znam jeden dzień to nie zauważyłabym tego prawda? Trzeba długiego czasu by odróżnić prawdziwe emocje od fałszywych.

13. Dlaczego bycie miłym bardzo często jest odbierane jako flirt?
To oznacza że ludzie nie potrafią się ze sobą komunikować i się rozumieć. Często ludzie nie mogą odróżnić emocji drugiego człowieka.

14. Jesteś oszczędny/a?

Nie, mam długą listę rzeczy do kupienia (głównie książki)

15. Co sądzisz o Butterfly Project?

Nie znam.

16. Czy gdyby twój partner/ka dokonał(a)by zdrady wybaczył(a)byś mu/jej?
Oczywiście dostanie szanse, ale musi bardzo tego żałować i pokazać mi że nadal mu na mnie zależy.

17. Czym jest prawdziwa miłość?
To gdy każdy dzień jest piękny bo wiesz że gdy wstaniesz masz kogoś z boku.

18. Ebook vs. tradycyjna książka? Co lepsze i dlaczego?
Tradycyjna książka bo uwielbiam zapach nowych lub starych książek. Lubie dotykać tych liter i myśleć jak to się stało że teraz moge ją trzymać a kiedyś przepisywali je zakonnicy?

19. Czy to prawda że ludzie się zmieniają?
Oczywiście, ja już to zrobiłam, więc skoro ja mogę to wszyscy mogą.

20. Co sądzisz o kazirodztwie?
Każdy ma swoje poglądy, rozumiem, ale nie umiem zrozumieć TEGO. To mnie obrzydza.

21. Opisz jak według Ciebie, będzie wyglądał świat za  pięćdziesiąt lat?
Nasz kochany prezydent korei przez PRZYPADEK naciśnie sobie guzik destrukcji świata...soł...

22. Co najlepiej obrazuje ludzkie wnętrze?
Kolory. Ja widzę kolory. Kolory oznaczają nas i nasze wybory, lęki i nasze szczęście. Nie myślcie że jestem dziwna, ale kiedy przechodzę ulicami i widzę ludzi to oni...są szarzy nie mają koloru, nie znam ich życiowych historii, nie znam ich marzeń ani snów. Jak mam określić kogoś kogo nie znam? Do każdego z mojego otoczenia potrafię dopasować kolory. Nie chodzi o to że on te kolory lubi, nosi ubrania w tym kolorze...ale ja tak to widzę. Jest miliony kombinacji kolorów, tak jak jest miliony charakterów.

23. Co myślisz o stereotypach? Kierujesz się jakimś? Czy byłeś/aś kiedyś postrzegany/a stereotypowo?
Stereotyp to coś czego nie lubię. To ocena kogoś kogo się nie zna, ale że jest tym kim jest to jest jak inni jak on. Nigdy nie kierowałam się stereotypami ani nie zamierzam. I mam nadzieje że nikt nie postrzegał mnie nigdy stereotypowo.

24. Jaki/jaka jesteś? Jak siebie widzisz? Jak widzą Ciebie inni?
Jestem straszną wariatką. XD Dosłownie nie ma osoby z którą bym się nie dogadała. Chyba że bardzo zajdzie mi za skórę, ale lepiej nie róbcie tego w domu XD 
Jestem wybuchowa i impulsywna. Strasznie się buntuje przeciw całemu wszechświatowi, nie potrafię słuchać rozkazów wole dominować w grupie. Jestem okropna z matematyki. Szybko wyrosłam z dziewczynki którą byłam jakiś rok temu więcej przeklinam, bo muszę. U nas w klasie musisz być albo silnym albo nikim. Gdybym tak szybko nie załapała tego jak musisz przetrwać w społeczeństwie otaczającym mnie, nadal byłabym straszną beksą. Widzę siebie całkiem inaczej...jestem inna od wszystkich, mam całkiem inny tok myślenia, jestem delikatna i wrażliwa. Kocham muzykę, zachody słońca, rysowanie i samotność. Wszyscy widzą mnie jak już to wcześniej czyli jako śmieszno-głupio-fajną-psychiczno-wesołą dziewczynę. (ale się rozpisałam ^ ^")

25. Czy zdarzyło Ci się w życiu strzelać z prawdziwej broni?
Nie, ale bardzo bym chciała! (Niech mnie ktoś zabierze na strzelnice nikt nie chce, bo twierdzą że pozabijam wszystkich w mieście ;___;)

26. Spełniło Ci się kiedyś jakieś marzenie?
Ehh...w tej chwili nie pamiętam, ale chyba nie.

27. Co jest kluczem do Twojego serca?
Prawda. Nie można udawać kogoś innego. (I ciepłą herbatką też można się wkraść do mojego serca :3)

28. Jaka jest najdziwniejsza rzecz, którą usłyszałeś/usłyszałaś od innych o sobie?
Że jestem pesymistką. -_-

29. Z jaką postacią książkową się utożsamiasz i dlaczego?
Znacie jakąś postać książkową która do mnie pasuje? Ja nie (najwyżej napisze książkę o sobie)

30. Zabierz mnie, proszę, ze sobą na spacer:  Opisz swój chód, postawę podczas niego. Czy różni się on gdy ktoś czy towarzyszy czy zazwyczaj jest taki sam? Czy masz jakieś specyficzne wymogi czy nawyki?

Samotny spacer- kroki powolne często jak u leniwca XD zamyślenie z którego nie mogę się wyrwać. Często (nie no zawsze) śpiewam ale ciii nie wiecie o tym >////<
Spacer w towarzystwie- chód skoczny i wesoły, dużo, bardzo dużo gadam i się uśmiecham.
   Najbardziej lubię spacerować jesienią lub przy pięknych zachodach słońca. Gdy jesienią chodzę na spacery zawsze przyglądam się odbiciom w tafli wody, potem delikatnie wchodzę w nią i obserwuje fale które niszczą obraz w wodzie.
Share:

Gra: Poznaj(my) się - Yumi Mizuno

1 Dostajesz czołg. Jakie 3 rzeczy robisz jako pierwsze?
Przede wszystkim zastanawiam się co za debil dał mi w ręce czołg. Potem obchodzę go dookoła patrząc jak wygląda i bojąc się go dotknąć, a potem szukam instrukcji obsługi czołgu na necie.

2 Co według Ciebie kryje się za słowem "perfekcja"?
Słowo "perfekcja" to jedno z tych słów jakie zaliczam do "słów iluzji" czyli takich, którymi ludzie się mamią, a w istocie ich nie ma. Perfekcja kojarzy mi się z czymś, czego nie ma. Bo nie ma niczego, co jest idealnie idealnie i nieskazitelnie perfekcyjne.
3 Do czego czujesz się zmuszany/a?
Do pracy, do nauki, do wstawania rano, do uśmiechu.
4 Czy boisz się ciemności?
Nie. Nie boję się. Ciemność jest miła. Oczy odpoczywają.
5 Wyobraź sobie, że nocujesz w innym, niż Twój pokój miejscu. Masz do wyboru dwa łóżka. Jedno o miękkim materacu, w którym człowiek się dosłownie zatapia, oraz drugie, gdzie materac jest twardy. Które łóżko wybierzesz i dlaczego?
Żadne. Śpię na podłodze. Oba łóżka są dla mnie za bardzo... Dlatego będę spać na podłodze. Czasami tak mam, że czuję potrzebę poleżenia na podłodze. Śmieję się wtedy, że jestem jak Napsta xD
6 Czy obawiasz się przyszłości?
Zależy jakie mam plany. Kiedy nie mam planów - nie boję się i o niej nie myślę. A więc nie boję się dalekiej przyszłości, bo nie zwykłam myśleć o niej. A co do tej bliskiej - kiedy wiem, że czekają mnie wyzwania to się jej boję.
7 Czego chcesz się nauczyć?
Wypiekania bułek. Serio. Powoli się tego uczę xD Ale chcę się nauczyć tego, aby w końcu zejść z tej kasy i zacząć robić coś innego.
8 Co jest największym kłamstwem na świecie?
Niewinność.
9 Boisz się bólu?
Tak. Mam wysoki próg odporności na ból. Serio wysoki. Lecz moja psychika robi swoje, zwłaszcza kiedy się boję. Boję się dentysty bo boję się bólu. A więc nawet jak działam pod znieczuleniem moja chora psychika daje znać mojemu ciału, że boli. Choć wiem, że jest to ból urojony i nie ma prawa mnie boleć, to boli. Tak to, potrafię zignorować silny ból. Nie raz szłam bez skrzywienia mordy ze skręconą nogą (za młodu miałam do tego talent), czy biegałam ciągnąc za sobą strumień krwi z kolan. Raz jak prawie odkrajałam sobie kawałek palca (do teraz mam bliznę) patrzyłam jak krew zalewa mi rękę i dopiero ś.p. wpadła do kuchni i przerażona, zaczęła mi opatrywać ranę. Tak więc, jak z bólem nie ma elementu strachu przed nim - jestem w stanie znieść wiele. Lecz kiedy boję się bólu, to ból jest potęgowany o tysiąckroć i nie mogę go znieść.
10 Czy można dawać świadomie sobą manipulować? Jeżeli tak - to czego jest to świadectwem?
Można. Wielokrotnie daję sobą manipulować Samael, choć wiem, że mną manipuluje. Robię to, bo chcę to zrobić xD
11 Jak wyobrażasz sobie Piekło? Wierzysz w jego istnienie?
Wyobraź sobie najgorszy dzień jaki przeżyłeś. Taki, który od samego ranka do wieczora był beznadziejny. A to kolega ze szkołypracy, był chamski, ochlapało Cię auto, nie było w sklepie tego co lubisz, padał deszcz, a Ty nie miałeś parasola. Wyobraź sobie to uczucie straty, jakie czułeś kiedy straciłeś coś naprawdę ważnego tego dnia. To poczucie beznadziei. Te paskudne myśli chodzące Ci po głowie i brak jakiejkolwiek nadziei. Miałeś taki dzień, prawda? Pewnie więcej niż jeden. 
A teraz. Weź skumuluj wszystkie złe uczucia jakie wtedy czułeś. Skumuluj i wyobraź sobie, że to taka mała szara kuleczka pełna wszystkiego złego co Cię tego dnia spotkało. Skumuluj i zwielokrotnij ich natężenie. Niech będą.... silne. Gotowe? Kuleczka zmieniła kolor? Jest ciężka i czarna? No. To teraz zniszcz ją i to co otrzymałeś rozciągnij na wieczność. To jest dla mnie piekło.
Piekło nie kojarzy mi się z miejscem, gdzie diabeł dźga ludzi widłami w kotle. Piekło dla mnie to uczucie. Ból fizyczny nie jest dla mnie piekłem, być może stąd, że wiem z jakich czasów są wyobrażenia piekła. To czyste średniowiecze. I bawi mnie, ta wizja. Wyobraźcie sobie, jak zacofany musi być diabeł z tych wierzeń. My mamy samochody i samoloty, a on nadal męczy się z wozem drabiniastym i kotłami smoły xDDD 
No, ale wracając do mojego wyobrażenia piekła. To mając je takie, mam nadzieję, że tego piekła nie ma. Bo nie wiem czy w nie wierzę, czy nie.
12 Co to znaczy rozumieć kogoś? Na czym polega zrozumienie, czym jest i jak się przejawia?
Uważam, że nigdy w pełni nie da się zrozumieć kogoś. Można przyjąć motywy postępowania danego człowieka i wyobrazić sobie jego uczucia. Ale nadal to będzie nasze wyobrażenie cudzej reakcji, a nie jej prawdziwa reakcja. Tak więc możemy wyobrażać sobie, że rozumiemy, nawet jak spotkaliśmy kogoś w takiej samej lub podobnej do naszej sytuacji - to jednak nie możemy nigdy w pełni powiedzieć, że wiemy co ktoś czuje, rozumiemy tę osobę.
13 Dlaczego bycie miłym bardzo często odbierane jest jako flirt?
Ludzie to zwierzęta nastawione na łączenie się w pary, a więc kiedy widzimy kogoś miłego uważamy, że ma w tym cel. Nie widząc logicznego wyjaśnienia, jedyne co przychodzi nam do głowy to chęć łączenia się w pary. Stąd, bycie miłym, jest często odbierane jako flirt.
14 Jesteś oszczędny/a?
Bywam. Kiedy pieniędzy jest mało. Jak jest ich dużo, to jestem rozrzutna.
15 Co sądzisz o Butterfly Project?
Jest to stary projekt, lecz nadal aktywnie działający. Stworzony dla osób które się tną... czy w jakikolwiek inny sposób dokonują autoagresji. Motylki szczególnie są przeznaczone dla nastolatków w depresji. Zasady są dość proste. 
  1. Kiedy czujesz, że chcesz się pociąć, weź marker lub długopis i narysuj motyla na skórze, w miejscu gdzie występuje samookaleczenie.
  2. Nazwij motyla imieniem ukochanej osoby lub kogoś kto jest dla ciebie na prawdę bardzo ważny.
  3. NIE zmywaj swojego motyla.
  4. Jeśli potniesz się zanim motyla już nie będzie na twojej ręce to umiera. Jeżeli nie potniesz się to żyje.
  5. Jeśli masz więcej niż jeden, cięcie się zabija je wszystkie.
  6. Inna osoba może narysować motyla na tobie. Te motyle są wyjątkowe. Dbaj o nie.
  7. Nawet jeśli się nie tniesz, nie krępuj się narysować jakiegokolwiek motyla, aby pokazać swoje poparcie. Jeśli to zrobisz nazwij go imieniem
Nie jestem osobą, która kiedykolwiek się cięła. Uważam jednak, że całe motyli, pomagają i znam kilka osób, które przed laty się cięły. Dwóm, czy trzem narysowałam też swojego motylka na ciele. Na swój sposób to pomagało.

16 Czy gdyby twój partner/ka dokonał(a)by zdrady wybaczył(a)byś mu/jej?
Już wybaczyłam. Zdrada rozumiana pod znaczeniem spania z kimś innym - nie stanowi dla mnie problemu, tak długo jak wraca się do mnie i to o mnie dba. Seks nie stanowi dla mnie elementu miłości.
17 Czym jest prawdziwa miłość?
Dla mnie, to bezwarunkowa akceptacja kogoś.
18 Ebook vs. tradycyjna książka? Co lepsze i dlaczego?
Wolę książki. Lubię je wąchać. Lubię jak wyglądają na półce. Lubię je.
19 Czy to prawda, że ludzie się zmieniają?
Nie. Ludzie są tacy sami. Wyobraźcie sobie wielkie drzewo z gałęziami we wszystkie strony. To drzewo się zmienia. Liście rosną, zmieniają kolory, traci je i gubi, daje się pokryć śniegowi, potem pączkują nowe, rosną kwiaty, w konarach ptaki zakładają gniazda, drzewo daje owoce. Taki sam jest człowiek. Niby się zmienia, ale pień, trzon, pozostaje taki sam. Niezmienny.
20 Co sądzisz o kazirodztwie?
*tamuje krwotok z nosa* To jedno z tych zboczeń uważanych za wynaturzenia, jakie mi się podobają. Nie wiem dlaczego. Bardzo pociągają mnie związki kazirodcze. Tak długo, jak nie ma żadnego potomka między nimi. Bo już ze względów biologicznych, rodzeństwo nie powinno mieć dzieci.
21 Opisz jak według Ciebie, będzie wyglądał świat za pięćdziesiąt lat.
Mam nadzieję, że lepiej niż ten. Nie myślę o technologii, bo ta idzie w różne strony. Mam nadzieję, że w ciągu najbliższego półwiecza, nie będzie III Wojny Światowej (choć wszystkie znaki na ziemi i niebie dają mi do zrozumienia, że do takiej dojść może).
22 Co najlepiej obrazuje nam ludzkie wnętrze?
Sekcja zwłok.
23 Co myślisz o stereotypach? Kierujesz się jakimiś? Czy byłeś/aś kiedyś postrzegany/a stereotypowo?
Nieświadomie daję kierować niektórymi. Choć początkowo zawsze próbuję zakładać, że to nie jest tak do końca. Nie oceniam ludzi, których nie znam, nie posądzam ich o czyny, których pewna nie jestem. Dawniej, jak w liceum zapierdalałam z kostką i w glanach, byłam postrzegana jako satanistka albo poganka. Fakt. Zadawałam się wtedy z poganami, lecz nie zaliczałam się do takich. 
Z racji na to, że do końca liceum ciągnęło się za mną orzeczenie o niepełnosprawności (mam wysoką wadę wzroku), byłam przez niektórych nauczycieli postrzegana jako osoba upośledzona umysłowo i każdy przeżywał wielki szok, kiedy zamienił ze mną kilka zdań. Bo jednak ta z orzeczeniem to głupia nie jest!
24 Jaki/jaka jesteś? Jak siebie widzisz? Jak widzą Ciebie inni?
W swoim instynkcie mam przywództwo, troskę i opiekę. Bo nie zależy mi na tym, aby grać pierwsze skrzypce. Mam naprawdę wysoko rozwinięty instynkt macierzyński i szybko znajduję rolę w której mogę się spełniać i od razu realizować moją potrzebę opiekowania się kimś. A opiekowałam się od zawsze. Matkowałam własnej matce. Teraz matkuję Samael. Matkuję kolegom i koleżankom ze studiów zwracając się do nich bezpośrednio "moje dzieci". Zauważyłam, że zaczynam matkować niektórym osobom w pracy. A klientów, bez względu na wiek, traktuję jak małe dzieci. 
Widzę siebie jako emocjonalnego robota. To najlepiej odpisuje to co czuję. Ciężko u mnie wywołać jakiekolwiek głębsze uczucia  Ciężko sprawić, abym czuła.. coś więcej. Bardzo długo się zbieram, aby komuś zaufać, choć każdemu daję i tak pokaźny kredyt zaufania na początek. Nie bolą mnie słowa, bo po prostu nie przywiązuję do nich znaczenia, przez co niektórzy uważają, że mam wszystko w dupie. Co prawdą nie jest. Po prostu ciężko mi się w coś naprawdę, szczerze zaangażować. Ciągle żyję z poczuciem wewnętrznej pustki... takiej czarnej dziury, której na stałe nie da się niczym zakleić. Nie to jest to coś złego, postrzegam to raczej jako coś dobrego. Bo umiejętność wyciszenia emocjonalnego jest naprawdę bardzo przydatna. A jak się do tego doda nadzieję i determinację, której mam w sobie więcej niż zakładałam (co udowodniło życie) tworzy się naprawdę ciekawa mieszanka.
To jak mnie widzą inni. Każdy inaczej. Dla przyjaciela G. jestem leniwą fleją, która cały czas siedzi przed komputerem. Jako, że jest moim przyjacielem, pozwalałam sobie na robienie tego co chcę - czyli chodzenie w piżamie całymi dniami i pisanie. Dla Samael jestem jak matka. Gotuję jej. Załatwiam za nią sprawy. Robię zakupy. Do sprzątania to musi mnie zmuszać, bo naprawdę nie lubię tego robić. Ale generalnie to jestem jak matka. 
W pracy postrzegali mnie początkowo jako zahukaną, przerażoną cnotkę. Taką grzeczną i w ogóle. Oh, gdyby wiedzieli jakie tłumaczenia robiłam, jakie opowiadania pisałam i co przeżyłam. Heh. Nie wiem jak mnie teraz postrzegają. Lecz stereotyp tego, że jestem bardzo... ciamajdowata chyba jeszcze się uchował.
25 Czy zdarzyło Ci się w życiu strzelać z prawdziwej broni?
Yap. I na przyszłość. Nie dawać mi jej. Wada wzroku i te sprawy... Jestem elementem Z. W razie zagrożenia - odstrzelić aby nie przeszkadzała.
26 Spełniło Ci się kiedyś jakieś marzenie?
Nie. Moje marzenia są nie do spełnienia. Serio. Bo realne dinozaury, czy magia... neh, to nie istnieje.
27 Co jest kluczem do Twojego serca?
Jedzenie.
28 Jaka była najdziwniejsza rzecz, jaką usłyszałeś/usłyszałaś od innych o sobie?
"Pani to musi mieć depresję" komentarz jednej sklepikarki kiedy weszłam do sklepu w glanach, i czarnej koszulce z nadrukiem płaczącej kości grającej na piszczelu. Chuj, że szczerzyłam się jak głupi do sera i miałam wtedy naprawdę zajebisty dzień. A koszulkę mam do dzisiaj. Lubię ją.
29 Z jaką postacią książkową utożsamiasz się i dlaczego?
Obawiam się, że nie znajduję takiej postaci.
30 Zabierz mnie, proszę, ze sobą na spacer: Opisz swój chód, postawę podczas niego. Czy różni się on gdy ktoś czy towarzyszy czy zazwyczaj jest taki sam? Czy masz jakieś specyficzne wymogi czy nawyki (chociażby: spacerując w towarzystwie wolisz mieć rozmówcę po prawej stronie)?
Chodzę dość wolno. Znaczy się ja tak uważam. Lubię machać rękami, nie lubię chodzić w środku, albo na przedzie, albo na końcu, albo po bokach. Obojętne mi jest to, po czyjej stronie jest ktoś, czy ja jestem. Bo to zazwyczaj ja zmieniam strony, kiedy ktoś prosi mnie o to, abym przeszła z innej strony. Lubię się rozglądać na boki, patrzeć w niebo, patrzeć na wystawy.

Share:

Gra: Poznaj(my) się - Andgora

1. Dostajesz czołg. Jakie 3 rzeczy robisz jako pierwsze?
A więc, zrobiłabym to, co zrobiła pewna osoba, czyli wjechałabym w dom mojego wroga, zapewne pojechałabym się pochwalić znajomym, bo szpan musi być oraz... sprzedałabym za hajs. Zawsze się przyda.
 
2. Co według Ciebie kryje się za słowem "perfekcja"?
Oczywiście, że ja. A tak na poważnie, to zapewne jakaś osoba bez żadnych usterek, człowiek idealny, poukładany i tak dalej.
 
 3. Do czego czujesz się zmuszany/a?
Do różnych rzeczy. Do odpisów, do... eee. No tu się kończy moja lista.
 
4 Czy boisz się ciemności?
Boje się, ale zarazem ją lubię, bo wtedy mogę sobie wyobrazić wszystko, co może się w niej kryć. Nie pogardzę takim Sansem.
 
5 Wyobraź sobie, że nocujesz w innym, niż Twój pokój miejscu. Masz do wyboru dwa łóżka. Jedno o miękkim materacu, w którym człowiek się dosłownie zatapia, oraz drugie, gdzie materac jest twardy. Które łóżko wybierzesz i dlaczego?
To "dosłownie się w nim zatapia" brzmi troszkę podchwytliwie, ale raczej wybrałabym twarde, bo nie raz miałam okazję spać na podłodze. Do tego sama mam twarde łóżko, więc...
 
6 Czy obawiasz się przyszłości?
Nie wiem co mnie czeka, ale wiem, że może być już tylko lepiej, więc raczej się nie obawiam.

7 Czego chcesz się nauczyć?
 Języków, a najbardziej mówić płynnie angielskim.

8 Co jest największym kłamstwem na świecie?
"Oświadczam, że zapoznałem się z regulaminem i akceptuje wszystkie zawarte w nim warunki."

9 Boisz się bólu?
Raczej nie. I psychicznie i fizycznie potrafię być silna, więc nie.

10 Czy można dawać świadomie sobą manipulować? Jeżeli tak - to czego jest to świadectwem?
Uważam, że tak.. łatwo manipulować osoby słabe psychicznie oraz, gdy człowiek ma jakiś "haczyk" na drugiego człowieka i zwyczajnie go szantażuje. Nie wiem czy o to chodziło, ale takie jest moje zdanie.

11 Jak wyobrażasz sobie Piekło? Wierzysz w jego istnienie?
Piekło... no cóż, osobiście wierzę w to wszystko, że jest "życie po śmierci", a samo piekło wyobrażam sobie pewnie jak każdy. Wszędzie ogień, diabeł zasiadający na tronie, nieszczęśliwi ludzie dookoła. Nie umiem tego dokładnie opisać.

12 Co to znaczy rozumieć kogoś? Na czym polega zrozumienie, czym jest i jak się przejawia?
 Sądzę, że to znaczy, że przeżyliśmy bardzo podobną sytuacje i rozumiemy to co dana osoba teraz czuje. Po prostu wystarczy, że na nią spojrzysz i wiesz, że zrozumiesz ją bez słów.

13 Dlaczego bycie miłym bardzo często odbierane jest jako flirt?
Jeśli mam być szczera, to żyjemy w czasach, gdzie ludzie nie są za bardzo mili.

14 Jesteś oszczędny/a?
 Nie i nigdy nie byłam.

15 Co sądzisz o Butterfly Project?
Nie słyszałam.

16 Czy gdyby twój partner/ka dokonał(a)by zdrady wybaczył(a)byś mu/jej?
 Sądzę, że tak.

17 Czym jest prawdziwa miłość?
 To uczucie, które będzie trwało zawsze, nieważne co się stanie.

18 Ebook vs. tradycyjna książka? Co lepsze i dlaczego?
 Zawsze byłam za tradycyjnymi książkami, bo bardziej do mnie przemawiały, bo czytanie to jedyny czas, kiedy mogę odpocząć od elektroniki,

19 Czy to prawda, że ludzie się zmieniają?
Tak, ale od nich zależy czy na gorsze, czy lepsze.

20 Co sądzisz o kazirodztwie?
 Jestem tolerancyjna, choć jest to dla mnie niepojęte.

21 Opisz jak według Ciebie, będzie wyglądał świat za pięćdziesiąt lat.
Za pewne elektronika nami zawładnie, dzieci zapomną co to prawdziwa zabawa..

22 Co najlepiej obrazuje nam ludzkie wnętrze?
Mam to samo zdanie. Do płatków śniegu. Nie ma 2 takich samych ludzkich charakterów.

23 Co myślisz o stereotypach? Kierujesz się jakimiś? Czy byłeś/aś kiedyś postrzegany/a stereotypowo?
 W sumie są mi obojętne, lecz, niektóre są przesadzone. I znów mam tak samo, "dostała 5? kujon!"

24 Jaki/jaka jesteś? Jak siebie widzisz? Jak widzą Ciebie inni?
Uważam się za dowcipną, miłą i towarzyską dziewczynę. Czasami potrafię być chamska, ale tylko, gdy zajdzie potrzeba, bo ogółem nie potrafię komuś wprost powiedzieć czegoś niemiłego (chyba, że dla żartów) Nie jestem pewna jak inni mnie widzą, ale nie mam wrogów.

25 Czy zdarzyło Ci się w życiu strzelać z prawdziwej broni?
Nie, ale chciałabym.

26 Spełniło Ci się kiedyś jakieś marzenie?
 Marzeń za wiele nie mam, ale zobaczyłam moich idoli na żywo i to się liczy.

27 Co jest kluczem do Twojego serca?
 Jedzenie. Naprawdę, postaw mi kebaba, a jestem twoja.

28 Jaka była najdziwniejsza rzecz, jaką usłyszałeś/usłyszałaś od innych o sobie?
 "lubię cię za to, że masz wszystkich w dupie" naprawdę nie rozumiem o co tej osobie chodziło

29 Z jaką postacią książkową utożsamiasz się i dlaczego?
Nie wiem, naprawdę. Nie znalazłam jeszcze takiej postaci.

30 Zabierz mnie, proszę, ze sobą na spacer: Opisz swój chód, postawę podczas niego. Czy różni się on gdy ktoś czy towarzyszy czy zazwyczaj jest taki sam? Czy masz jakieś specyficzne wymogi czy nawyki (chociażby: spacerując w towarzystwie wolisz mieć rozmówcę po prawej stronie)?
Chodzę raczej rozluźniona, lekko zgarbiona, ręce w kieszeniach, mam dość szybki krok, lecz często muszę zwalniać i iść tempem moich znajomych. I zawsze, ale to zawsze, gdy idę z jedną osobą, musi być ona po mojej lewej stronie, jeśli jest to grupa, to mogę iść środkiem.
Share:

1 lutego 2018

Gra: Poznaj(my) się - Evil Angel

1 Dostajesz czołg. Jakie 3 rzeczy robisz jako pierwsze?
a) Zabijam wszystkich pedofilów i przestępców, jakich namierzę. 
b) Próbuję przerobić go na jakąś większą i efektywniejszą broń, nie wiem, jakiś wielki robot czy inne coś. 
c) Bawię się w bohatera. Ewentualnie podbijam świat i tworzę z niego utopię. 

2 Co według Ciebie kryje się za słowem "perfekcja"?
Szczerze powiedziawszy – nie mam pojęcia. Zapewne coś, co nie ma ani jednej wady. Ale jak wiemy, takie rzeczy nie istnieją. Nie istnieje nic „perfekcyjnego”, bo każdy człowiek pojmuje te słowo inaczej. 

3 Do czego czujesz się zmuszany/a?
Chyba trochę do nauki. Chcę być dobra z przedmiotów, chcę utrzymać to, że wszyscy w klasie uważają mnie za tą najinteligentniejszą, więc jest presja nauki. 

4 Czy boisz się ciemności?
Raczej nie. Jest miła. Jest drobną ostoją. Boję się tego, co może się w niej czaić, ale to przez to, że czasami mam swego rodzaju schizy i tak się dzieje.

5 Wyobraź sobie, że nocujesz w innym, niż Twój pokój miejscu. Masz do wyboru dwa łóżka. Jedno o miękkim materacu, w którym człowiek się dosłownie zatapia, oraz drugie, gdzie materac jest twardy. Które łóżko wybierzesz i dlaczego?
 Łóżko z miękkim materacem. Zasypianie zajmuje mi dość długo w moim własnym łóżku, więc możliwość natychmiastowego zaśnięcia jest świetna.

6 Czy obawiasz się przyszłości?
Tak. Nie mam pojęcia, co przyniesie i czy podołam celom, jakie sobie postawiłam.

7 Czego chcesz się nauczyć?
 Wielu rzeczy. Programowania, motywowania siebie do napisania kolejnego rozdziału opowiadania, języka angielskiego do perfekcji, języka polskiego na poziomie mistrzowskim, języka norweskiego.

8 Co jest największym kłamstwem na świecie?
 „Nie warto żyć”. Chociaż czasami sama wątpię w ten świat i uważam, że jest okropny, to znajduje się coś, co pokazuje mi, że gdyby nie ten świat i to życie, nie zrobiłabym wielu świetnych rzeczy, które robię.

9 Boisz się bólu?
 Trochę tak.

10 Czy można dawać świadomie sobą manipulować? Jeżeli tak - to czego jest to świadectwem?
Owszem, można. Jest to spowodowane obawą, że sami nie podołamy czemuś i potrzebny nam ktoś, kto będzie nami sterował. Może to kontrowersyjny przykład, ale religie nie raz rządzą nami i manipulują.

11 Jak wyobrażasz sobie Piekło? Wierzysz w jego istnienie?
Wierzę, że może istnieć coś podobnego do Piekła, tylko coś bardziej w stronę Tartaru z mitologii greckiej. Podoba mi się okropnie przedstawienie Piekła, Nieba ORAZ Tartaru w serii książek „Ja diablica”.

12 Co to znaczy rozumieć kogoś? Na czym polega zrozumienie, czym jest i jak się przejawia?
Rozumienie kogoś to sytuacja, w której porozumiewamy się bez słów, wiemy, o co chodzi drugiej osobie tylko przez obserwację i samą wiedzę o niej.

13 Dlaczego bycie miłym bardzo często odbierane jest jako flirt?
Bo żyjemy w świecie, w którym bycie miłym i wrażliwym to rzadkość.

14 Jesteś oszczędny/a?
Tak, jestem.

15 Co sądzisz o Butterfly Project?
Nigdy nie słyszałam, albo przynajmniej nie pamiętam.

16 Czy gdyby twój partner/ka dokonał(a)by zdrady wybaczył(a)byś mu/jej?
Nie. Jeżeli by mnie kochał/a, to nie zrobił(a)by tego. 

17 Czym jest prawdziwa miłość?
Nieskończonym uczuciem, które jest trwałe nawet pomimo drobnych sprzeczek, kłótni, czy wyjazdów. To więź, która sprawia, że chcesz spędzić z tą drugą osobą całe życie, bez względu na coś.

18 Ebook vs. tradycyjna książka? Co lepsze i dlaczego?
Tradycyjna książka. Nie męczę wzroku no i książki nie muszę ładować. ;)

19 Czy to prawda, że ludzie się zmieniają?
Oczywiście, że tak. Pytanie brzmi: na gorsze, czy na lepsze?

20 Co sądzisz o kazirodztwie?
Jest to dla mnie dziwna i niezbyt pojęta rzecz. Nie popieram jej i według mnie zalicza się do czegoś w rodzaju wynaturzenia.

21 Opisz jak według Ciebie, będzie wyglądał świat za pięćdziesiąt lat.
Większe zanieczyszczenie. Zanikające coraz bardziej kontakty międzyludzkie. Rzeczy, które teraz kochamy, będą w muzeum. Może w końcu ktoś inteligentny u władzy.

22 Co najlepiej obrazuje nam ludzkie wnętrze?
Płatki śniegu. Nie ma dwóch identycznych ludzkich charakterów.

23 Co myślisz o stereotypach? Kierujesz się jakimiś? Czy byłeś/aś kiedyś postrzegany/a stereotypowo?
Nie są złe, dopóki nie zajdą za daleko. Nie każdy uchodźca to terrorysta, nie każdy Niemiec to reinkarnacja Hitlera, nie każdy Rusek to pijany idiota. Sama także jestem osobą, która jest postrzegana przez stereotyp – „Ma dobre oceny, tak? Musi być cholernym kujonem”. „Pewnie przez orgazm krzyczy ‘2+2!’”. Serio, to ostatnie kiedyś słyszałam w trochę innej formie, ale nadal.

24 Jaki/jaka jesteś? Jak siebie widzisz? Jak widzą Ciebie inni?
Widzę siebie jako może nie okropnie mądrą, ale inteligentna, trochę wulgarną dziewczynę, która będąc uszczypliwa okazuje sympatię. A jak widzą mnie inni? To zależy, w jakich stosunkach z nim jestem. Jeżeli to znajomy, zna mnie jako miłą, uprzejmą „kujonicę”, która czasami używa przekleństw. A jeżeli przyjaciel/bliższy kolega – wredną, szczerą sukę, która potrafi nieźle się pośmiać i w razie czego wesprzeć, pogadać.

25 Czy zdarzyło Ci się w życiu strzelać z prawdziwej broni?
 Nie. Ale bardzo bym chciała.

26 Spełniło Ci się kiedyś jakieś marzenie?
Tak. Między innymi to, że moje pierwsze opowiadanie i opis AU znalazł się na Handlarzu. No i to, że kiedyś byłam spragniona posiadania przyjaciółki. A kiedy odpuściłam, dwie same do mnie przyszły. :)

27 Co jest kluczem do Twojego serca?
Nie mam pojęcia, szczerze powiedziawszy. Zauroczyłam się raptem 2 razy i doświadczenie miłości mam zerowe. Jednakże chyba to, żeby ta osoba rozumiała mnie i kochała. Żeby po prostu była, kiedy jej potrzebuję.

28 Jaka była najdziwniejsza rzecz, jaką usłyszałeś/usłyszałaś od innych o sobie?
To o tym, że jak orgazmuję, to krzyczę wyniki matematyczne.

29 Z jaką postacią książkową utożsamiasz się i dlaczego?
Chyba nie ma takiej… Chociaż jakbym się zastanowiła, to być może charyzma Magnusa Bane’a z „Darów Anioła” i ogólnie jego postać (a tak szczerze mówiąc nie mam pojęcia).

30 Zabierz mnie, proszę, ze sobą na spacer: Opisz swój chód, postawę podczas niego. Czy różni się on gdy ktoś czy towarzyszy czy zazwyczaj jest taki sam? Czy masz jakieś specyficzne wymogi czy nawyki (chociażby: spacerując w towarzystwie wolisz mieć rozmówcę po prawej stronie)?
Raczej nie za szybki, głowa do góry, ramiona do przodu, ewentualnie do tyłu, w zależności od nastroju. Idąc sama, wygłupiam się, gdybym szła w towarzystwie, raczej bym tego nie robiła. Nie mam wymogów. Lewa, prawa, tył, przód, nie ważne dla mnie.  

Share:

Gra: Poznaj(my) się! - Rozdanie Pierwsze i Zasady

Witajcie!
Jako, że w zeszłym miesiącu, wiele osób publikujących na Handlarzu, po tym jak zrobiłam Q&A wyraziło chęć zrobienia swojego - gdzie każdej z osób odmówiłam. No i po tym, jak pod wpisem z zaproponowaniem tej gry - wyraziliście chęć wzięcia w niej udziału - oto i ona!

Gra Poznaj(my) się.

Raz na jakiś czas, będę wrzucać po trzydzieści pytań. Osoby jakie chcą wziąć udział w zabawie, kopiują pytania, odpowiadają na nie, a potem wysyłają mi odpowiedzi na maila
yumimizuno@interia.pl
W tytule wpisując: Pytania: Swój Nick

Forma odpowiedzi jest dowolna. Może to być tekst. Może to być obrazek, komiks. Jak chcecie. Może to być nawet nagranie. Ot i co. Jeżeli nie chcesz odpowiadać - nie musisz. ^^
Jeżeli dajmy na to, jest marzec, a Ty chcesz odpowiedzieć na pytania z lutego - śmiało. Prosiłabym tylko o nie mieszanie ze sobą pytań dajmy na to pięć z jednego miesiąca i pięć z drugiego. Prosiłabym też o to, aby numerki się zgadzały ^^ Bo jak teraz są od 1 do 30, tak w przyszłym miesiącu będą od 31 do 60.
Jako iż forma odpowiedzi jest dowolna, tak też i treść. Można odpowiadać na poważnie, można odpowiadać z ironią, można zrobić sobie jaja. To zabawa mająca na celu dać relaks i przyjemność. A co za tym idzie - chodzi o wasz naturalizm. 
W komentarzach, jak kogoś zaciekawi jakaś odpowiedź, zawsze można się dopytać autora, co przez co rozumiał i czy może - jeżeli chce - rozwinąć wątek. 
Będę starała się wrzucać pytania nie tylko na zasadzie - co lubisz etc. Będą to pytania na myślenie, zabawy, może z czasem pojawią się jakieś testy, czy coś innego. Dlatego tytuł. Nie tylko dajecie się poznać, ale też postaram się wrzucać takie pytania, dzięki którym sami siebie poznacie lepiej ^^

No to w sumie tyle.
A oto trzydzieści pytań na ten miesiąc

1 Dostajesz czołg. Jakie 3 rzeczy robisz jako pierwsze?
2 Co według Ciebie kryje się za słowem "perfekcja"?
3 Do czego czujesz się zmuszany/a?
4 Czy boisz się ciemności?
5 Wyobraź sobie, że nocujesz w innym, niż Twój pokój miejscu. Masz do wyboru dwa łóżka. Jedno o miękkim materacu, w którym człowiek się dosłownie zatapia, oraz drugie, gdzie materac jest twardy. Które łóżko wybierzesz i dlaczego?
6 Czy obawiasz się przyszłości?
7 Czego chcesz się nauczyć?
8 Co jest największym kłamstwem na świecie?
9 Boisz się bólu?
10 Czy można dawać świadomie sobą manipulować? Jeżeli tak - to czego jest to świadectwem?
11 Jak wyobrażasz sobie Piekło? Wierzysz w jego istnienie?
12 Co to znaczy rozumieć kogoś? Na czym polega zrozumienie, czym jest i jak się przejawia?
13 Dlaczego bycie miłym bardzo często odbierane jest jako flirt?
14 Jesteś oszczędny/a?
15 Co sądzisz o Butterfly Project?
16 Czy gdyby twój partner/ka dokonał(a)by zdrady wybaczył(a)byś mu/jej?
17 Czym jest prawdziwa miłość?
18 Ebook vs. tradycyjna książka? Co lepsze i dlaczego?
19 Czy to prawda, że ludzie się zmieniają?
20 Co sądzisz o kazirodztwie?
21 Opisz jak według Ciebie, będzie wyglądał świat za pięćdziesiąt lat.
22 Co najlepiej obrazuje nam ludzkie wnętrze?
23 Co myślisz o stereotypach? Kierujesz się jakimiś? Czy byłeś/aś kiedyś postrzegany/a stereotypowo?
24 Jaki/jaka jesteś? Jak siebie widzisz? Jak widzą Ciebie inni?
25 Czy zdarzyło Ci się w życiu strzelać z prawdziwej broni?
26 Spełniło Ci się kiedyś jakieś marzenie?
27 Co jest kluczem do Twojego serca?
28 Jaka była najdziwniejsza rzecz, jaką usłyszałeś/usłyszałaś od innych o sobie?
29 Z jaką postacią książkową utożsamiasz się i dlaczego?
30 Zabierz mnie, proszę, ze sobą na spacer: Opisz swój chód, postawę podczas niego. Czy różni się on gdy ktoś czy towarzyszy czy zazwyczaj jest taki sam? Czy masz jakieś specyficzne wymogi czy nawyki (chociażby: spacerując w towarzystwie wolisz mieć rozmówcę po prawej stronie)?

Share:

Jest pierwsza w nocy i powinnam spać - Plany na luty


A no, taka prawda, ale chcę to napisać bo nie usnę spokojnie xD

Więc styczeń minął, nawet nie wiem kiedy. Serio. i mamy już luty. Jak widać, na blogu zaczęło pojawiać się naprawdę dużo opowiadań. Nie wiem czy to dobrze, czy źle, mnie się podoba. Komiksy będą się pojawiać, a jakże! Po prostu póki co nie mam dość czasu na robienie czegokolwiek, ani na siedzenie w netach i poszukiwania pozycji jakie są godne do tłumaczenia.

Pamiętajcie, zawsze możecie nadsyłać swoje prace na maila ;3

Co wygasa:
-Zostaje zawieszony Anonimowy Wielbiciel
-Zostaje zawieszony Bestseller. 
Zawieszenie oznacza, że póki nie pojawi się ktoś na kontynuowanie zabawy, póty nic się nie pojawi. No może za jakiś czas spróbuję znowu ruszyć to drugie xD

Co nowego?
Jak widzicie pojawiła się nowa zakładka 10 błędów, choć nadal zastanawiam się, czy po prostu nie zostawić 10. W każdym razie pisać do tego możecie też wy. Top 10. :3

A no i zrobiłam dwa live

Jakie plany?
Jeszcze nie wiem czy warto, napiszcie proszę w komentarzach, czy chcecie coś takiego czy nie. Myślałam o zrobieniu kolejnej gry. Każdy lubi mówić o sobie, to wiadomo. Gra polegałaby na tym, że raz na miesiąc tworzyłabym listę z pytaniami. A to 20 pytań, a to 50, a to może nawet więcej. Waszym zadaniem będzie odpowiedzenie na te pytania. Będą dotyczyć nie tylko tego co lubicie, ale też jacy jesteście. Pytania zagadki oraz takie na myślenie też się pojawią. Będziecie mogli odpowiedzieć na nie, wysłać mi w mailu wasze odpowiedzi, a te pojawią się na blogu. Przez to będziecie mogli pochwalić się swoim tokiem rozumowania, a kto wie, może wywiążą się nam ciekawe rozmowy? 

Realizacja planu ze stycznia? - nooo prawie. Został jeszcze jeden rozdział Jesteśmy tylko przyjaciółmi i przysięgam, że w lutym przetłumaczę ostatnie prawie czterdzieści stron tego opowiadania. xD 

A no i w końcu udało mi się zrobić Patronite, problem jednak pojawił się podczas zaznaczania progów. Nie wiem totalnie jak sobie z tym poradzić. Ale może w chwili wolnego sobie z tym poradzę i to ogarnę. 

A w tym miesiącu?

Tłumaczenia: 
-dwa rozdziały AfterTale (done)
-ostatni rozdział Jesteśmy tylko przyjaciółmi (DONE!)
-dziesięć rozdziałów Czy to uczyni Cię szczęśliwą
-jeżeli pojawią się nowe notki Cichych, Wpadek, Gry - systematycznie tłumaczyć (done)

 Własne prace
- systematycznie publikować kolejne rozdziały Diabelskiej karuzeli (done)
- napisać przynajmniej rozdział Trucizny (pod warunkiem że odzyskam komputer, bo mój się zepsuł znowu, a na nim miałam plan opowiadania, soł...)

Zabawy
-Pamiętacie grę żądania? A no, gryzie mnie to. Więc skończyć w końcu żądania 14! W razie czego, wszystkie będą wrzucane nie tylko w komentarzach, ale i na wattpadzie. (done)
-Kółko przyjaźni (in progress)

Sprawy techniczne
- ogarnąć progi z patronite
-uzupełnić spis treści (done)
-uzupełnić eventy (done)
-zgłosić złamania praw autorskich na YT




Tak więc, czekam na wasze zdanie, jakie nie tylko możecie, ale powinniście napisać na temat proponowanej nowej gry, czy jest sens się w to bawić?
Share:

POPULARNE ILUZJE