14 września 2020

Do czego warto sobie fapać: Amai Choubatsu: Watashi wa Kanshu Senyou Pet

 

Pewnie znasz to uczucie. 

Pofapać sobie - ale do czego?

Śpieszymy z pomocą!

Z przyczyn oczywistych - notka dozwolona od lat 18. 

Ostrzegaliśmy.

    Ta produkcja jest z 2018 roku i posiada 13 odcinków po 5/6 minut każdy. Za produkcję odpowiedzialne było studio Magic Bus, zaś pierwowzorem manga o tym samym tytule. 

      Hina Saotome wiodła spokojne i normalne życie. Miała partnera, który ją kochał i w nią wierzył. Wszystko jednak uległo drastycznej zmianie, kiedy została oskarżona o zdefraudowanie pieniędzy firmy dla której pracowała. Została umieszczona w więzieniu Kokuyoku, gdzie otrzymała numer 3077. Aby tego było mało, jej przełożonym i szefem więzienia jest Aki Myoujin, który postanowił za wszelką cenę uprzykrzyć jej życie i karać ją z niewiadomych powodów. Warto zaznaczyć, że Hina jest jedyną kobietą w całym więzieniu. 

     W pierwszym odcinku mamy to o czym już wiemy. Hina dowiaduje się o wyroku choć uważa się za niewinną. Mamy też pierwszy seks z panem naczelnikiem, który wydaje się być dość brutalny. Biorąc pod uwagę jak mężczyzna kręci jej łechtaczką. W drugim odcinku odwiedza ją jej partner obiecując jej wierność, to, że będzie czekał, że ją kocha i robi wszystko, aby ją wydostać. W tym samym czasie Hina dostaje minetkę od Akiego. Oczywiście, nic nie mówi swojemu ukochanemu i dochodzi od kary jaką jej Aki zadaje. Potem zamyka ją w wieży razem z trzema innymi więźniami. Dwóch chce ją zgwałcić, ale trzeci ją ratuje. Bo tak. Oczywiście, kaleczy się podczas chronienia jej, więc ta koniecznie musi mu opatrzyć ranę na ramieniu, a do tego celu niezbędne jest ściągnięcie całej koszuli, aby pokazał swoje bicki. 

     Aki zmusza ją do noszenia wibratorka małego podczas porannych ćwiczeń w odcinku trzecim. Hina mdleje bo doszła, więc pan naczelnik ją zabiera. Podczas kiedy napakowany rudzielec orientuje się, że coś tu dzieje się bardzo nie tak. Po kolejnej palcówce i orgazmie od Akiego dostaje robotę ... by siedzieć na komputerze i cały czas klikać w klawisze? Dowiaduje się, że rudzielec ma na imię Tou i wierzy jej, że jest niewinna. Sam przyznaje się do tego, że jest tutaj od roku i siedzi w mafii. Dowiadujemy się też, że Aki ma chorą matkę, zaś ukochany Hiny namawia ją do ucieczki z więzienia! 
    Czwóreczka zaczyna się mądrze. Hina i jej partner omawiają szczegóły ucieczki przy... strażniku. Nasza mądra więźniarka postanawia poczekać na dzień kiedy w więzieniu nie będzie Akiego. W tym czasie gotuje i rumieni się, kiedy rudzielcowi smakuje jej kuchnia. Zauważa też, że jej gwałciciel w oczach innych więźniów jest dość dobrze rozpatrywany. Pomaga im zdobywać doświadczenie by pomóc im w życiu na wolności. No ale widząc, że mimo tego praca w kuchni dla Hiny jest ciężka Aki postanawia znowu ją ukarać
     Piątka to ucieczka. Albo raczej próba ucieczki. Nie trudno się domyślić, że nieudana. Hina próbowała uciec szybem wentylacyjnym, ale Aki ją złapał, a następnie - pocałował. I podczas całkowitego gwałtu z użyciem jego penisa w jej waginie, ona dochodzi rozmyślając o tym, jaką ma piękną i smutną twarz. 
     Szóstka to kolejny gwałt ze strony Akiego, ale Hina postanawia zwierzyć się rudzielcowi ze wszystkiego. Ten będąc członkiem yakuzy postanawia ją uwolnić z więzienia. Reszta hentai wygląda tak, że Rudzielec zalicza Hinę, jednocześnie jego szef zostaje zdradzony i zabity, dlatego kilka osób które lubiły rudzielca chcą go wydostać aby ten odbudował ich klan. Uwalniają przy okazji naszą bohaterkę. No i łapią Akiego. Ten znowu okazuje się mieć jakieś zatargi z ... właścicielem firmy dla której pracowała Hina? Bardzo to pogmatwane. No i wszystko kończy się na tym, jak Aki będąc związanym rozkazuje Hinie wpierw poskakać sobie na jego kutasie, a potem go uwolnić. 
Amen.

Czy fapable? Trochę, a ocena? 4/10


Oczytana

     Właściwie oglądając to, czułam się trochę jakbym brała udział w "spróbuj nie poczuć zażenowania challenge." Te przerysowane momenty gdy główna bohaterka szczytowała. Nagle lekko pobielony ekran idący od góry do dołu na zastopowaną klatkę, jej okrzyk uniesienia...i mdlenie. Nie wiem jak mocne szczyty ona przechodziła, że tyle razy mdlała po orgaźmie. I nieraz ciężkie w sumie do zrealizowania pozy. Sama fabuła...no cóż. Z fabułą to wygląda tak jakby chciała być w cholerę ambitna i zawiła... ale to hentajec na 4-5 minut odcinek. Dodatkowo to zakończenie...strasznie rozczarowujące. Główna bohaterka strasznie nieogarnięta, główny bohater też nie wie czego chce. Bezsensowne wewnętrzne batalie ze sobą samym... Ale za to w odcinku z ucieczką w wentylacji Aki popyla w tak komiczny sposób, że nic tylko to zapętlić i dać dopisek "jadę ci wpierdolić!" Polecam na pośmianie się i "spróbuj nie poczuć zażenowania challenge."

Share:

1 komentarz:

  1. Możemy wysłać Pana Sasina do takiego więzienia? Chwila czy w tedy nie powstanie Yaoi!? O fuj moja wybrażnio >.<`
    Ale tak poważnie, do poprzednich dwóch recenzji ten Henta ma jakiś minimalny sens- nie licząc że na całe więzienie mamy 1 kobietę.

    OdpowiedzUsuń

POPULARNE ILUZJE