Opisy powstały przy współpracy Demona Foe i Yumi Mizuno.
Miłego czytania!
Spis treści:
Czerwony Kapturek
Pinokio
Brzydkie kaczątko
Księżniczka i żaba
Mulan
Alladyn (Obecnie czytany)
Mała syrenka
Roszpunka
Śpiąca Królewna
Kopciuszek
Disneyowska wersja jest bardzo ładna.
Muszę to przyznać otwarcie, nawet adaptacja filmowa choć średnio przypadła mi
do gustu, może zostać nazwana dobrą produkcją. Jednak oryginalna historia...
Spisana w „Baśniach Tysiąca i Jednej nocy” wygląda nieco inaczej. Po prawdzie
Alladyn będąc małym złodziejem wchodzi do sarkofagu gdzie znajduje pierścień. W
nim jest mały dżin, z którego pomocą wraca do domu i do swojej matki. Podaje
jej zakurzoną lampę. Ta ją czyści i mamy drugiego wielkiego dżina. Po byciu już
Prince Ali~ czarnoksiężnik kradnie lampę wraz z całym zamkiem i księżniczką.
Wściekły Alladyn używa znowu dżina z pierścienia by teleportować się do pałacu.
Morduje czarnoksiężnika i odzyskuje to co zostało mu skradzione. Mało to
drastyczne jak na tematykę całości. Lecz nie o to mi do końca chodzi. Co prawda
baśń o Alladynie kojarzy nam się z ludową opowieścią z Bliskiego Wschodu, tak
naprawdę jej korzenie sięgają aż do Chin setki lat wstecz. Tamta wersja jest naprawdę
hm, zacna?
Czarnoksiężnik
prosi Alladyna by ten zabrał z krypty zaczarowaną lampę i mu ją dał. Miał za to
dostać ładną sumkę pieniędzy. Alladyn łamie umowę używając jako pierwszy dżina
i chce bogactwa i sławy. Otrzymuje ją. Bo dżin tutaj daje trzy życzenia.
Oszukany czarnoksiężnik zakrada się do pałacu Alladyna i prosi dżina o to, aby
ten stracił wszystko to co dzięki niemu zyskał. Wściekły złodziej budzi się na
ulicy ale z lampą. Ma ostatnie życzenie lecz nie prosi znowu o bogactwo i
sławę. Tylko o zemstę. W taki oto sposób wraz z dżinem wyrusza na poszukiwania
czarnoksiężnika (którego znaleźć nie może) torturując wszystkie osoby jakie go
znały, a nawet mordując dzieci. Morał... Nie kradnij? Dotrzymuj słowa? Sam nie
wiem...
Istnieje
jeszcze jedna wersja tej bajki, również z Bliskiego Wschodu, ale oryginał
datuje się na około ćwierć wieku przed powstaniem Baśni z Tysiąca i Jednej
Nocy. Alladyn jest tam przedstawiany jako obibok, leń, któremu nie chce się nic
robić, nie dba o nic, ani o to co ma, ani o samego siebie. Najlepiej obrazuje
to fakt, że jego własny ojciec dosłownie umiera z rozpaczy i rozżalenia.
Rozczarowania? Sam nie wiem jak to najlepiej określić. Kiedy w końcu odnajduje
dżina (który tutaj jest kobietą), oczywiście życzy sobie bogactwa. Na wieść
jednak, że mimo pokaźnego majątku nie może poślubić wybranej przez niego
księżniczki, albowiem ta została już obiecana innemu – postanawia ją porwać. I
to w dzień jej ślubu. Postanawia przetrzymać ją noc (i zgwałcić tak przy
okazji), by następnie rankiem kolejnego dnia oddać jej mężowi. Ten widząc dżina
obok jego ukochanej dochodzi do wniosku, że jego małżeństwo jest przeklęte.
Porzuca ją, Alladyn ma ją jako żonę. Lampa skradziona przez czarnoksiężnika,
ale Alladyn ją znajduje, a potem zmusza swoją żonę, aby zabiła czarnoksiężnika.
No co za bohater.
0 komentarze:
Prześlij komentarz