Nazwa:
UnderFell
Autor: ??
Gra:
klik (niedokończona w wersji angielskiej)
Komiksy i opowiadania po polsku z tego AU: klik
Charakterystyka AU
W odróżnieniu od oryginalnej gry, gdzie potwory są miłe i nie szkodzą człowiekowi, te z UF chcą go zabić. Sprawa ma się też inaczej jeżeli chodzi o Floweya, który tutaj jest dobry i pomaga przejść graczowi/Friskowi całe Podziemie. Pozytywną postacią też jest Osiołek z Wodospadu, który w oryginalnej grze maluje się nam jako zła postać. W tym AU postacie są jak w krzywym zwierciadle. Fani stworzyli wiele wersji, lecz najpopularniejszą jest ta, w której Frisk trafia do Podziemia, spotyka Floweya, który decyduje się mu pomóc i próbuje nauczyć swoją postać potwory - dobroci i miłosierdzia.
Zmieniony został nie tylko wygląd postaci, ale także ich charaktery, gdzie negatywne cechy jakie w UT mogły nie mieć nawet miejsca - zostały wyeksponowane i pogłębione. Różnic jest wiele, jednak model gry ten sam. Postacie są w tych samych miejscach, gracz ma do wyboru ścieżkę pacyfistyczną, albo też ludobójczą.
Postacie
Frisk - kiedy idziemy drogą neutralną, albo pacyfistyczną pomaga mu Flowey. Pragnie nawrócić wszystkie potwory na dobrą ścieżkę. Kiedy wybierzemy drogę ludobójczą będzie ona fabularnie wytłumaczona tym, że Frisk zmęczony był już ciągłymi ranami oraz atakami na swoją osobę i postanowił zabić wszystkie potwory nim wyjdzie z góry. Fani podzielili się na dwie grupy mówiące skąd w tym AU wziął się Frisk. Pierwsza mówi, że to dziecko bite w domu, uciekło z niego i wpadło do dziury. Druga mówi, że to tak naprawdę to Frisk z oryginalnej historii UT zaraz po wykonaniu Prawdziwego Pacyfisty. Był błąd w resecie (niektórzy mówią, że spowodowany przez Errora) i nasz protagonista znalazł się w tym świecie.
Jego charakter się zmienia w zależności którą drogą pójdzie. Jeżeli pacyfisty - to jest miły, uczynny, wybaczający. Uważa, że z każdego niebezpieczeństwa można wyjść obronną ręką poprzez rozmowę, spokój. Często bywa naiwny, ba, wręcz głupio ufający wszystkim i wszystkiemu. Przez co Flowey po nim ciśnie. Zamiast zasady panującej w Podziemiu "Zabij albo Zgiń" pragnie wszystkich nauczyć swojego motta "Ocal albo daj się ocalić" Jeżeli jednak Frisk obierze drogę ludobójczą - jest samolubny, okrutny, bezwzględny, potrafi zabijać potwory z zimną krwią, bez powodu, często nie mówiąc przy tym ani jednego słowa.
Chara - Jest pierwszym człowiekiem jaki wpadł do Podziemia. Jednak nic poza faktem, że była przyjaciółką Asriela oraz umarła nie jest pewne. Jej zachowanie jest dualistyczne. Większość rozpatruje ją jako "dobrego ducha" który pomaga Friskowi przejść przez Podziemie, pojawiać się może czasami na końcu Prawdziwego Pacyfisty. Inni mówią natomiast, że poprzez jej złe zachowanie wobec potworów (niektórzy posądzają ją nawet o zamordowanie Asriela) Asgore stał się tym, kim się stał, a potwory już nigdy nie zaufały człowiekowi. Inna wersja mówi, że król był okrutnym tyranem jeszcze zanim Chara spadła Tak więc tutaj nie ma nic pewnego i każdy może dodać swoje trzy grosze.
Toriel - Była żoną Asgore, uciekła od niego gdyż nie podobał się jej pomysł walki z całą ludzkością. Zaszyła się w Ruinach. Jednak lata samotności uczyniły z niej wariatkę. Nadal chce kierować się tymi samymi ideami, jakimi kierowała się oryginalna Toriel, jednak przerost jej matczynej troski sprawia, że w próbie "ochrony" dzieci bardzo często sama je zabija. Jej charakter jest ... przesadzony - w takim znaczeniu, że pragnie Frisk zatrzymać przy sobie za wszelką cenę, oferując mu oczywiście miłość i troskę. Jednak kiedy ten chce iść dalej - ta próbuje go zabić, bo skoro nie jej to nikogo innego nie będzie. Nie potrafi gotować, choć próbuje to robić z dość dziwnych składników jak - krew, czy pył z potworów.
Asgore - Po tym jak stracił dwójkę dzieci tego samego dnia - Asriela i Charę - wprowadził nowe motto dla całego podziemia. Zabij albo Zgiń. Poprzysiągł jeszcze większą zemstę wszystkim ludziom na Ziemi i pragnie się wydostać z góry tylko po to, by dotrzymać swojego słowa. Stał się tyranem, który potrafi ścigać i zabijać wszystkich sprzeciwiających się jego rozkazom, lub publicznie się z nim niezgadzających. Dlatego jego LV potwornie wzrosło i jest jednym z trudniejszych bossów do przejścia. Na pacyfiście po tym jak Frisk go oszczędza, Asgore zostaje zabity przez Sansa.
Flowey - Po tym jak umarła Chara, postanowił spełnić jej ostatnią wolę i zabrał ją do jej wioski. Tam został zaatakowany przez ludzi i prawie spalony żywcem. Uciekł jednak resztką sił do Podziemia, gdzie jego pył okrył złote kwiaty. Obudził się jako jeden z nich. Przerażony - co rodzice mogą o nim pomyśleć - uciekł. Z charakteru jest dość pozytywnie nastawiony, choć często się martwi i płacze. Nie lubi Sansa, boi się Asgore (choć ten jest jego ojcem). Jeżeli Frisk pójdzie ludobójczą ścieżką, na końcu będzie musiał walczyć z Alpha Floweyem, który nie będzie chciał go wypuścić uważając go za zło wcielone. Na Pacyfiście i Neutralu pomaga nam jak może, nawet jego szczęśliwe ziarenka mogą zamiast ranić - leczyć.
Napstablook - to duch przepełniony nienawiścią do swojego kuzyna, za to, ze ten go zostawił. Większość swojego czasu spędza przed komputerem słuchając muzyki. Miłuje się w ciętych dowcipach, chamskich odzywkach, jest pyskaty i uwielbia sadyzm.
Mettaton - W odróżnieniu od historii do jakiej przywykliśmy, Mettaton wcale nie chciał być zrobiony w tym AU. Alphys chciała zrobić robota, który będzie polował i zabijał ludzi. Dosłownie wepchnęła ducha do ciała Mettatona, i przez jej złe obliczenia i brak stałego zasilania - dusza potwora uległa zniszczeniu (to pęknięte serduszko na środku), zagroziła Mettatonowi, że jeżeli ten nie będzie posłuszny jej poleceniom to ucierpią inni. Ten nie chcąc takiego obrotu spraw wykonuje rozkazy z którymi się nie zgadza, został też na zawsze uwięziony w ciele robota, którego nienawidzi.
Muffet - przywódczyni wszystkich pająków, za pieniądze zrobi wszystko. Dosłownie wszystko. Jest chamska, zła, nie dba o nikogo i nic poza samą sobą, nawet o swoje własne pająki. Kiedy chce zarobić zmusza siłą wszystkich, aby kupowali jej ciasteczka. A jeżeli, jakiś z jej pająków się jej przeciwstawi to go zabija. Nadal lubuje się w słodyczach i herbacie.
Grillby - właściciel baru w Snowdin Grillby's. Dobry przyjaciel Sansa. Tak jak wszystkie potwory jego osobowość stała się mroczna. Uwielbia palić - wszystko co się da. Złośliwy, pyskaty i chytry. Ciesząc się monopolem w Snowdin jest w stanie narzucać różne ceny na towary wedle własnego uznania.
Undyne - Mimo tego, że była popularnym kapitanem Gwardii, Papyrus zajął miejsce obok niej. W niektórych wersjach zajął wręcz jej miejsce. Undyne pragnie złapać człowieka i ofiarować duszę Asgorowi, aby go jakoś przebłagać i udobruchać. Wierna królowi, podobnie jak Papyrus swoim wrogom nie pozostawia litości. W Underfell faktycznie jest już w trakcie chodzenia z Alphys której poświęca dużo czasu i uwagi. Mimo tego, że Papyrus jest jej rywalem traktuje go jako jedynego swojego prawdziwego przyjaciela.
Alphys - Jest naczelnym naukowcem w laboratorium Podziemia oraz królewskim naukowcem. Zgodnie z jedną z teorii fanów, Asgore ćpał ją lekami, aby ta eksperymentowała na duszach. Odpowiedzialna za stworzenie Mettatona, śledziła Frisk za pomocą ukrytych w całym Podziemiu - kamer. Postanowiła go zabić. Cały czas żyje w stresie, nosi przy sobie leki przeciwbólowe. Uwielbia przeprowadzać eksperymenty na żywych okazach (ludziach i potworach)
Papyrus - kapitan Gwardii Królewskiej. Korzysta czasami z mocy Sansa z nieznanych powodów. Jest zimny i wydaje się tak naprawdę nie dbać o inne potwory. Bardzo rzadko okazuje jakiekolwiek emocje. Bez względu na wszystko do perfekcji opanował umiejętność manipulacji innymi, uwielbia też torturować. Gotowy zrobić wszystko aby uzyskać to czego chce. Jedynymi potworami na których (chyba) mu zależy to Mettaton, Undyne oraz jego brat Sans. Lecz z tym ostatnim też jest różnie, albowiem ich relacja przypomina raczej czystą nienawiść. Stosuje wobec niższego brata przemoc fizyczną, psychiczną oraz słowną.
Sans - Do swojego młodszego brata Papyrusa zwraca się przez per "szefie" (ang. boss), za swoje nieposłuszeństwo jest srogo karany. Jest znienawidzony przez wszystkich w Snowdin właśnie dlatego, że jest bratem Papyrusa. Lubi go tylko Grillby u którego przesiaduje każdą wolną chwilę. Musiał przyglądać się każdego dnia, jak jego brat zabija niewinne potwory, nienawidził tego, że wszyscy w mieście go za to obwiniają, aż pewnego dnia po prostu zaczął mieć to gdzieś. No i odkąd Papyrus jest w Gwardii absorbuje moc Sansa do swoich okrutnych celów. Nienawidzi ludzi za to, że ci zamknęli potwory w Podziemiu. Zgodził się na służenie bratu tylko po to aby udawać braterstwo między nimi. Dokucza i denerwuje gracza w trakcie jego wędrówki w Snowdin. Cały czas drażni Floweya. Jest smutny kiedy nie zauważa się jego starań. Ma zwyczaj często się pocić, prawdopodobnie dlatego, że się bardzo stresuje czego nie chce okazywać. Nie jest też w stanie przez swojego brata w pełni czerpać własnych mocy magicznych. Podobnie jak kanoniczny Sans, ten ma koszmary, lecz nie dzieli się nimi z nikim z racji na to, że nikt go i tak nie lubi. Ma wiedzę o innych AU (tzn wie, że takie są). Mimo tego, że umie być wredny, silny i stanowczy nie jest postrzegany jako "zła" postać, choć wierzy w motto "Zabij albo zgiń". Uwielbia musztardę. Tak jak powiedziałam wcześniej - nikt go nie lubi, ba, nienawidzą go i wiele potworów chce jego śmierci. Co musi go przerażać, choć udaje że go nie obchodzi - ten Sans też ma tylko 1HP.