Autor opowiadania: poubelle_squelette
Święta i Mikołajki czuć w powietrzu,
siedziałaś w domu, miałaś sporo zadań na głowie. Bałaś się
nadchodzących egzaminów oraz referatów jakie musiałaś zdać.
Czas ferii świątecznych może teraz wydawał Ci się długim
okresem, jednak wiedziałaś, że to tylko iluzja.
Właśnie skończyłaś jeden projekt kiedy Twój telefon się
odezwał.
sans: 2:06
puk puk
Byłaś w połowie odpisywania „kto tam” kiedy Twoje drzwi wejściowe się otworzyły. W progu stał Sans, dyszał ciężko. Wszedł do mieszkania mierząc Cię rozognionym spojrzeniem. Byłaś zaskoczona.
-Co tam kościany łbie? Dobrze się czujesz? - przeniosłaś
wzrok. Zachowywał się jak nie on. Nieco rozluźniony jednak nadal
sapiący podszedł do Ciebie. Twoje serce zabiło
szybciej. Pa bum. Pa bum. PA BUM. - Sans? - chwycił
za Twoją dłoń i podniósł delikatnie
-będąc szczerym, nie
powiedziałem ci prawdy
C-co?! Poczułaś, jak się rumienisz.
-Sans, to nie jest zabawne – Był blisko, za blisko. Chciałaś się cofnąć, ale drugą ręką powstrzymał Cię uniemożliwiając jakikolwiek ruch
-nie żartuję – powiedział –
kompletnie, nieprawdopodobnie, szczerze oszalałem na twoim punkcie,
kocham cie.
Pa bum
PA bum
PA BUM
PA BUM
PA BUM
-boże nawet nie wiesz jak głośna i pociągająca jest twoja dusza – szepnął. Nie dał Ci nawet szansy na reakcję, przywarł do Ciebie całym sobą i zaczął składać pocałunki na Twoich ustach. Zacisnęłaś pięści na jego bluzie, przybliżyłaś się do niego. Nie chciałaś go puścić. Jeżeli to sen, to niech nikt Cię nie budzi. Twoje kokoro robiło doki-doki coraz głośniej z każdą kolejną sekundą waszego pocałunku. Zsunęłaś ręce znajdując drogę pod jego koszulkę, zaczęłaś błądzić nimi po żebrach. Niespodziewanie, poczułaś jak coś dziwnego napiera na Twoje wargi. Oderwałaś się od niego by zobaczyć co... zamarłaś w szoku, między jego zębami był neonowo niebieski język.
-Łoł, łoł, łoł. ŁOŁ! -
krzyknęłaś – Masz ...?! Jak do diabła... dlaczego.. ty...
Zamrugał wymownie nim wymusił kolejny pocałunek, tym razem jego język niczym wąż wpełzł
do Twoich ust. Był zimny i śliski, lecz delikatny. Seksowny, gibki
i ... smakował jagodami. To jego naturalny smak? Może go zmienić?
Jeżeli jest zrobiony z magii to czy możesz zażyczyć
sobie aby smakował jak lody waniliowe? Jęknęłaś, kiedy wasze
języki walczyły o dominacje. Pozwoliłaś, aby zbadał wnętrze
Twoich ust, nie pozostałaś dłużna. Było wspaniale. Nie, nawet
lepiej niż wspaniale. Czułaś się jak w Niebie. Kto by pomyślał,
że całowanie się ze szkieletem może byś takie przyjemne?
Nagle oderwał się od Ciebie, w jego
oczach płonął żar namiętności. Poczułaś jak przeszywa Cię
dreszcz kiedy błądzi spojrzeniem po Twoim ciele.
-już chyba wiem co chcę od mikołaja
- mruczał
-Chodź więc i rozpakuj swój prezent
– stęknęłaś zalotnie głaszcząc go palcem po boku jego czaszki
-o tak kurwa – zdarł z Ciebie bluzkę
Byłaś podekscytowana. W jednej chwili
Twoje zboczone myśli znalazły tysiące przyjemnych zastosowań dla
jego niebieskiego języka. Skoro jednak mógł go zrobić to ciekawe
czy ... oh... czy inne rzeczy też się da radę stworzyć. Przesunęłaś rękę z
jego głowy na wyraźnie piętrzące się wybrzuszenie na jego
spodniach.
-gotowa mieć w sobie kolejny szkielet,
dziecino? - szepnął seksownie wprost do Twojego ucha
-Oooo taaaak - mruknęłaś
-to dobrze, bo zabieram cię na
wycieczkę do bonezone
-Tak, BOŻE, tak, WEŹ MNIE TAM TATUSIU
Ściągnęłaś jego spodnie.
Popatrzyłaś na jego miednicę spodziewając się wielkiego,
niebieskiego, porno kutasa, ale....
...
Autor: bittersweetdeath
O kórwaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaNUDZICISIĘaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaNOCHYBABARDZOaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa Dobra koniec
OdpowiedzUsuńNaaaaaaah niet.
Usuńjuż myślałam,że skoro język smakował jagodowo to.... ty suczo jak mogłaś T^T Naprawdę byłam grzeczna, zasłużyłam na żelko-kutasa a nie miecz-kurwa-świetlny :P
OdpowiedzUsuńPrzepraszam? xD
UsuńHAHAHahahahaha to jest genialne xDD umarłam na końcu czytając to. xDDDD
OdpowiedzUsuńTo chyba najbardziej mi się podobało. Yumi a będzie jeszcze jesna część? XD
OdpowiedzUsuńUhhhh jeszcze jedna? Niet to jest taki one shot Ale ta sama autorka napisała inny - o tym jak Undyne i Alphys piszą fanficka z serii Sans x Ty :x Zastanawiałam się, czy tego kiedyś nie przetłumaczyć.
Usuńtłumacz :)
UsuńHahahah, o nie. Mam na to lepszy obrazek! http://pokazywarka.pl/ipkv7b/ Nie pytaj się, dlaczego mam to na komputerze! xD
OdpowiedzUsuńGwiezdne wojny już nigdy nie będą takie same xD
UsuńTiaaa
UsuńMIECZ ŚWIETLNY... UMARŁAM XDD
OdpowiedzUsuńJebłam XDDDDD
OdpowiedzUsuńNa sam koniec zaczęłam się śmiać, a potem takie "No kurde, myślałam, że do czegoś dojdzie ;-;" XD
OdpowiedzUsuńO matko, MIECZ ŚWIETLNY. LEŻĘ I NIE WSTAJĘ XDDDDDDD
OdpowiedzUsuńByłam taka grzeczna, a Sans mi tu wyjeżdża z mieczem świetlnym? xDD
Miałam zamiar obejrzeć Gwiezdne Wojny i zobaczyć czemu ludzie się nim tak jarają, jednak chyba na jakiś czas obie daruję xD *zamyka oczy i wszędzie widzi Sansa z mieczem świetlnym*
Naaah ja się nie jaram. Nie podobają mi się specjalnie, zawsze byłam w timie Star Treka xD
UsuńOŁ JE, najlepsze mikołajki w życiu! Najpierw dostałam Oreo w prezencie, potem poszłam do Biedronki i znalazłam ostatnią sztukę lampek i to w moim ulubionym kolorze, a na koniec dostałam wreszcie paczkę z Yatty! Teraz zajadam się Pocky o smaku zielonej herbaty i czytam mangę <3
OdpowiedzUsuńSmacznego ^^
UsuńDziękuję ^^ Chcesz jednego *podaje pocky*
UsuńJestem w szoku, niedowierzaniu i totalnym wtf, co to ma być?! Jade autobusem, czytam, czytam, czytam... I nagle wszędzie miecze swietlne rażące moje oczy!
UsuńBeszczelne i piekne zarazem! Jak cala Ty, Yumi x)
Miecz świetlny... Jak tam go sans zmieścił? XDD Tak czy siak... Jestem rozczarowana ... ;-; XDD
OdpowiedzUsuńYumi dlaczegoooooooooooooo,jestem grzeczna,daj mi ten blue dik xd PS.skoro jego język smakował jagodowo to...ten tego wiesz,też tak smakuje?
OdpowiedzUsuńJeb,jeb, jeb, jeb, głową o stół*
OdpowiedzUsuńSis : Co ty robisz
Ja : Ucze się
Sis : A czego ?
Ja : Jak zapomnieć o Gwiezdnych Wojnach xD
Pffff...no nie mogę
OdpowiedzUsuńXD
OdpowiedzUsuń