Opisy powstały przy współpracy Demona Foe i Yumi Mizuno.
Miłego czytania!
Spis treści:
Czerwony Kapturek
Pinokio
Brzydkie kaczątko
Księżniczka i żaba
Mulan
Alladyn
Mała syrenka
Roszpunka
Śpiąca Królewna
Kopciuszek (Obecnie czytany)
Odwołując się do popularnej wersji
Disneya zacznę może od tego co proste i łatwe do wytłumaczenia. W adaptacji
animowanej mamy Kopciuszka, która nazywała się tak od samego początku (choć w
bajkach braci Grimm i Perraulta miała ona wcześniejsze imię, lecz zapomniała o
nim po tym jak siostry zaczęły ją przezywać Kopciuchem (bo cały czas była
pokryta popiołem z komina). Scenariusz historii w przypadku tych trzech
produkcji jest prawie taki sam. Z tą różnicą, że u Grimmów ojciec Kopciuszka
nie umarł, a traktował ją równie podle co macocha i nowe siostry, więc została
ona wykorzystana jako sprzątaczka zaraz po ich ślubie.
Disney
czerpał najwięcej od Perraulta. Wróżka, dynia z karocy, myszy na konie etc.
Zadania wzięte od braci Grimm oraz pomoc zwierząt w wykonywaniu ich. U braci
jednak była złota suknia i złote buty, zaś szklane buty występowały u
Perraulta. U Grimmów nie ma jednak dwunastej godziny jako wyznacznika
czasowego, po prostu Kopciuszek uznaje, że ma dość tańcowania i wraca do domu.
Tak samo drugiego dnia. Trzeciego kiedy chciała wrócić, książę wysmarował
schody smołą, aby ta straciła złoty but, a ten miał coś co pomoże mu ją
znaleźć? Cóż, podobne do bajki. Książę przybywa do macochy Kopciuszka. Pierwsza
jej siostra odcięła sobie palce, aby noga zmieściła się do buta. Druga pozbyła
się pięty. W myśl zasady, że jak będą królową, to nie będą musiały już chodzić.
No ale krew wypłynęła i takie tam. Co prawda własny ojciec nie wspomniał o
swojej córce, a kiedy książę zwrócił na nią uwagę nazwał ją brzydką, to kiedy
książę założył bucik na jej nogę i pasowało mogłoby zakończyć się dobrze. Ale
to Grimmowie, więc na zakończenie gołębie wydzióbały po oku każdej z sióstr. U
Perraulta siostry przyrodnie Kopciuszka miały o wiele lepszy los. Kopciuszek
zabrała je ze sobą do zamku i znalazła dla nich dobrych mężów. Aby te miały
swoje szczęśliwe zakończenie.
Natrafiłem
też na wzmianki o tym, jakoby Kopciuszek pierwotnie zabiła swoją rodzoną matkę
i za to była karana, ale nie mogłem natrafić gdzie tak było napisane. Mimo to
nie zostawiam tematu Kopciuszka, bo powiedziałem, że Happy Ever After mnie nie
bawi i chcę nieco więcej masakry. Grimmowie i Perrault to nie są jedyni, którzy
spisali swojego Kopciuszka. Zdecydowanie mniej znana baśń z tą główną bohaterką
jest pióra … w sumie nie wiadomo kogo. Wywodzi się ona z rosyjskiego folkloru i
szacuje się jej początku na granice XI/XII wieku. Świat o niej usłyszał dopiero
w wieku XX wieku udało się całość zebrać. Wiadomo, że Vasilisa Piękna (bo tak
się tutaj nazywa Kopciuszek) jest pierwowzorem i jedną z pierwszych opowieści o
tej bohaterce. Jednak zakładając, że powstała w okolicach XI wieku, zaś została
spisana w XVII dla szerszej publiczności i to na drugim końcu Europy – należy
wiedzieć, że zmieniło się w niej wiele. Oj bardzo wiele.
Historia
zaczyna się śmiercią matki Vasilisy, ta w towarzystwie ostatniego tchnienia
daje jej lalkę zadziwiająco podobną do niej. Mówi, że kiedy Vas będzie smutna
albo strapiona, lalka powie jej co ma robić. Ma ją karmić i nie mówić nikomu o
niej. Vas bała się lalki, nie tylko dlatego, że była ona symbolem ostatnich
chwil z rodzicielką, ale dlatego też, że ta cóż, ożywała od czasu do czasu i
mówiła dość dziwaczne rzeczy, które miały być chyba optymistyczne. Jakoby świt
był mniej straszny od zmierzchu. Tym czasem zrozpaczony ojciec Vas wybiera
ponownie żonę. Sam jest pełen bólu i tęsknoty, lecz myśląc o swoich córkach
wybrał kobietę z dwójką córek w podobnym wieku do Vas uznając, że będzie ona
świetną matką dla jego córki.
Wszyscy
wiemy jak to się skończyło dalej. Kopciuszek Vas dawała lalce część swoich
skromnych racji, a ta zawsze wtedy ożywała i dotrzymywała jej towarzystwa. Lata
mijały, a Vas mimo tego, że była wykorzystywana do najcięższych prac, trzymała
się dobrze i piękniała z dnia na dzień, natomiast jej siostry... no cóż, wręcz
przeciwnie. Tak więc macocha i przybrane siostry postanowiły pozbyć się Vas.
Kiedy jej ojciec wybył w interesach, macocha sprzedała dom w mieście i kupiła
rozpadającą się chałupę blisko niebezpiecznego lasu mając nadzieję, że pewnego
dnia Vas z niego po prostu nie wróci. Jednak nic z tego, lalka pomagała Vas
wrócić do domu i ostrzegała przed niebezpieczeństwami. W końcu posłały ją
głęboko blisko domu Baby Jagi (tak, dokładnie, to ruski folklor). Kiedy Vas
szła w lesie minął ją jeździec ubrany na biało i nastał dzień, potem jeździec
ubrany na czerwono i był zmierzch, a następnie czarny jeździec, który przyniósł
ze sobą noc. Wtedy w lesie pojawiły się błędne ogniki, zaś przed Vas na kurzej
stopie stała chata Baby Jagi. Wiedźma pojawiła się wściekła i po krótkiej
wymianie zdań i prośbie Vas o pożyczenie ognia bo właśnie tego zabrakło w jej
domostwie, wiedźma zgadza się na to pod warunkiem... no właśnie. Mamy tutaj
zadania podobne jak te, które znany nam Kopciuszek ma zrobić by iść na bal.
Baba jaga ostrzega, że jeżeli Vas nie zrobi tego tak jak wiedźma chce,
dziewczyna skończy jako jej podwieczorek. Lalka jednak nie pozwala się smucić,
radzi dziewczynie aby ta poszła spać, bo poranek jest mniej straszny od
zmierzchu, a kiedy Vas się budzi wszystkie zadania są wykonane perfekcyjnie.
Vas zapytała się wtedy Jagi kim byli ci jeźdźcy, ta odpowiedziała, że są to jej
słudzy.... AH! Zapomniałem wspomnień. W domu Jagi sługami od gotowania były
odcięte ręce... No i właśnie kiedy chciała nakłonić Vas do zadania pytania o
ich pochodzenie lalka zaczęła się szamotać, więc Vas odparła, że zbyt dużo
wiedzy – postarza. Kiedy wyznała jej, że roztropność to błogosławieństwo od
zmarłej matki (bo nikomu nie powiedziała o lalce) Jaga wyrzuciła ją z domu na
kurzej stopce i dała jej płonącą czaszkę do domu.
Kopciuszek
wróciła ze zdobyczą, a kiedy jej macocha i przyrodnie siostry popatrzyły na
ogień i czaszkę, która „nie spuszczała z nich wzroku” dosłownie zamieniły się w
kupkę popiołu. Kopciuszek wyszła wtedy z domu, zakopała w ziemi płonącą czaszkę
i wróciła do miasta. Przygarnęła ją jej dawna sąsiadka i Kopciuszek nauczyła
się tkać. Wkrótce jej tkaniny były rozpoznawalne, że sam król zapragnął je
nosić. Kiedy kazał ją do siebie przyprowadzić natychmiast się zakochał. Ojciec
Vas wrócił, Kopciuszek wyszła za króla i wraz z ojcem i staruszką no i lalką
oczywiście zamieszkali w pałacu.
Amen.
0 komentarze:
Prześlij komentarz