Do pobrania: tutaj (darmowa, nie wymaga konta na stronie)
Stan pracy: kompletny
Całkowity czas do przejścia: Około 20-40 minut
Ścieżka ludobójcza: możliwa
Rodzaj: fanowska
Osadzenie fabularne: Przed akcją głównej fabuły Undertale
Język: angielski
O postaciach
Główni bohaterowie
Clover - Protagonista Undertale Yellow, piąta z sześciu dusz jakie zostały pojmane przez Asgora. Żółte serce, cechujące się SPRAWIEDLIWOŚCIĄ. W odróżnieniu od Frisk, nie ma żadnego połączenia z Charą, a więc sam z siebie nie może zapisać gry, nie wybieramy też imienia dla postaci.
Zgodnie z fabułą gry Clover jest młodszy od Frisk, lecz jego wiek nie został dokładnie sprecyzowany.
Sam wszedł do Podziemia w poszukiwaniu zaginionych ludzi przed nim. Biorąc pod uwagę jego strój, jak też i rzeczy jakie po sobie zostawił (kapelusz i pistolet) nawiązujący wyraźnie do funkcji szeryfa, można wnioskować, że kieruje nim swoiste pojmowanie prawa.
Choć imię Clover jest typowo damskie, płeć dziecka nie została określona. Gra nie tłumaczy okoliczności śmierci piątej duszy. Zgodnie z Undertale musiał on zginąć gdzieś w Waterfall.
Flowey - w odróżnieniu od jego osobowości do jakiej przywykliśmy w grze, Flowey jest pozytywną postacią. Pomaga nam wydostać się z pułapki oraz użycza swojej determinacji, abyśmy mogli dzięki niemu robić ZAPIS gry. Doradza, wspiera i dopinguje. Możliwe jest denerwowanie go. Zgodnie z informacjami podanymi na oficjalnej stronie, akcja gry ma miejsce przed bądź w trakcie tego, jak Alphys testowała swoje umiejętności na Amalgamatach. To może tłumaczyć pozytywny stosunek jaskra do protagonisty. Dodatkowo przygoda Clover toczy się przed pierwszą ścieżką ludobójczą Floweya.
Toriel - pojawia się zaraz na początku gry i ratuje Clover przed potyczką z Froggitem. Tak jak w oryginalnej historii jest opiekunką Ruin i codziennie chodzi po nich szukając ludzi jacy mogli wpaść do Podziemia. Proponuje nam pomoc i bezpieczeństwo. Nie ulegała zmianie jej osobowość, za to wyraźnie zostały zmienione ubrania.
Dalv - To właściciel Zapomnianych Ruin. Jest humanoidalnym potworem z rogami i kłami. Pojawia się właściwie na końcu gry jako główny boss do pokonania. Początkowo unika protagonisty, lecz w trakcie fabuły gry okazuje się iż jest samotny. Ma uraz do przyjaciół, że w trakcie opuszczania Ruin zostawili go, boi się, że nie chcą się z nim już przyjaźnić. Prowadzi ze sobą monologi, z samotności zaczął traktować balon w szafie i starą miotłę jako przyjaciół.
Możemy wybrać w trakcie walki, czy się z nim zaprzyjaźnić co spowoduje jego chęć przeniesienia się do Snowdin, albo też pokonać go.
Potwory
Crispy Scroll - Wyglądem przypomina zwój pergaminu z wiecznie zdenerwowanym wyrazem twarzy (?). Uwielbia wszystko to co fanowskie, od gier planszowych, po mangi. Jest bardzo dumny ze swojego hobby.
Decibat - mini-boss. Ten rozkoszny nietoperz zostaje przez nas omyłkowo wybudzony ze swojego snu, a uwielbia spać. Jest więc na nas zły. Wyczulony na dźwięki pragnie całkowitej ciszy, aby znowu wrócić do krainy snów. Atakując jest w stanie posługiwać się niebieskimi ciosami jak i czerwonymi (pomarańczowymi?) - ruszaj się i stój.
Flier - Nie wiem czy odniosłam słuszne wrażenie, lecz jest to potwór z czymś w rodzaju rozdwojenia osobowości. Mówi jedno, a zaraz potem sobie zaprzecza, mówiąc, że to nie on. Może atakować trójkami i jak gra się długi - potrafi być denerwujący.
Penilla - to mały potwór wyglądem przypominający dinozaura. Uwielbia rysować. Narysowała obraz w domu Dalv'a. Jest artystką, która spędza za dużo czasu nad swoimi pracami, przez co jest lekko poddenerwowana. Stanowczo potrzebuje odpoczynku.
Sweet Corn - pojawia się na polu kukurydzy. Jest wiecznie optymistycznie nastawionym potworem, ciągle się uśmiecha i chce, aby wszyscy dookoła też byli szczęśliwi.
Rorrim - wygląda jak lustro. Chce aby nasz protagonista wygląda idealnie, w każdym tego słowa znaczeniu. Jednak kiedy wybieramy ścieżkę ludobójczą, mówi iż nasze prawdziwe odbicie było widoczne od samego początku.
Fabuła (UWAGA SPOJLERY)
Rozpoczynamy grę po wpadnięciu do Podziemia. Pierwsze spotkanie z potworem mamy w pomieszczeniu gdzie w oryginalnej grze był Flowey. Przed Froggitem ratuje nas Toriel. Proponuje zamieszkanie u siebie i opiekę. Przeprowadza nas przez pierwszą pułapkę w Ruinach, potem zaprowadza do drugiego pomieszczenia, gdzie nie wszystko idzie zgodnie z jej oczekiwaniami.
Protagonista wpada w dziurę i znajduje się w Zapomnianych Ruinach. Toriel obiecuje przyjść po Clover, jednak ten idzie dalej przed siebie. Tam spotykamy Floweya. Ofiaruje nam swoją pomoc w wydostaniu się z tej części Ruin oraz dzieli się z nami swoją mocą ZAPISU, aby w razie czego można było zacząć od konkretnego miejsca, a nie od początku.
W Ruinach spotykamy tajemniczą postać w kapturze, która mówi do siebie i ucieka przed nami. Po przejściu kilku zagadek docieramy do pewnego domu. Okazuje się, że ów postacią jest Dalv. Następnie po zaprzyjaźnieniu się z nim, czy też zamienieniu w pył przechodzimy do wyjścia z tej części Ruin i gra się kończy.
Osobiste wrażenia
Ta fanowska gra z całą pewnością mogłaby być częścią oryginalnej fabuły. Dorównuje jej pod każdym względem. Graficznie, muzycznie, fabularnie.Byłam oczarowana każdą chwilą jaką spędziłam razem z Clover w Zapomnianych Ruinach. Zagadki jakie musiałam rozwiązać faktycznie skłoniły mnie do myślenia, natomiast walka z potworami. Oh! Ze wstydem przyznaję, ale graficznie bardziej mi się podobała niż w Undertale. Może to przez to iż twórcy gry stworzyli swoje własne potwory i dopasowali im ataki? Faktycznie, namęczyłam się przechodząc niektórych przeciwników, zwłaszcza, że gry zręcznościowe nie są moją mocną stroną.
Urzekł mnie też dobry Flowey, trzymający naszą stronę bez względu którą ścieżką nie pójdziemy. Jak zawsze, nie miałam serca iść Geno, współlokatorka przeszła ją za mnie. Są różnice. Niewielkie, ale są.
Muzyka też jest inna. Znaczy się, stworzone zostały własne utwory luźno oparte na oryginalnej ścieżce dźwiękowej z Undertale.
Stanowczo polecam. Daję jej 10/10 możliwych.
Nawet nie wiedziałam że istnieję taka fanowska gra :D
OdpowiedzUsuńI jak tam czytam to faktycznie ktoś sporo pracy musiał w to włożyć.
I włożył i włożył :3 I naprawdę warto
UsuńTak, uwielbiam ten fangame! Toby powinien się zastanowić nad uczynieniem tej gry jednym z oryginalnych! Również grałam, muszę się pochwalić, że ani razu nie zginęłam! Tym razem nie miałam serca na geno, więc odpuściłam, przynajmniej w tym przypadku xD
OdpowiedzUsuńUhhh a ja ginęłam, raz za razem. Flowey nawet liczył ... >.>
UsuńOo, chętnie zagram
OdpowiedzUsuńMiłej gry :3
UsuńJest napisane "stan pracy: kompletny", jednak pod linkiem jest wersja DEMO. Why?
OdpowiedzUsuńPonieważ, azaliż, ze względu na wzgląd.
UsuńGra jest kompletna, od początku do końca, nie ma też oznak tego, aby trwały prace nad dalszą częścią.
jednakże insynuuje tutaj że gra nie może być kompletna gdy jest w wersji DEMOnstracyjnej. Grę można nazwać kompletną gdy jest ona w pełni gotowa, a to że nie ma oznak pracy nad nią może świadczyć o tym że autor/autorzy, porzucili/wstrzymali produkcję owej gry.
UsuńProszę, nie korzystać ze słów jakich znaczenia się nie rozumie: insynuować - przypisywać komuś czyny, których dana osoba się nie dopuściła.
UsuńA więc, jest to w pełni kompletna gra DEMOnstracyjna. Ot, wielkie aj waj.
,,Zgodnie z Undertale musiał on zginąć gdzieś w Waterfall.'' A nieprzypadkiem nie zginą/zginęła w okolicach Core? Gdyż przedmioty z ową Duszą znajdują się w sklepie Bratty i Catty niedaleko Core? A artykuł ciekawy :3
OdpowiedzUsuńBratty i Catty powiedziały, że znalazły te rzeczy na wysypisku w Waterfall :D
UsuńDla tych co nie wiedzą, nad grą nadal trwają prace.
OdpowiedzUsuńGra została już w pełni ukończona i wydana (nadal jest za darmo) i bardzo polecam. 12/10!
OdpowiedzUsuń