Autor: tyl95
23 kwietnia 2017
POPULARNE ILUZJE
-
CZĘŚĆ II Autor: sansscham Tłumaczenie; Yumi Mizuno
-
CZĘŚĆ I Autor: Kayla-Na Tłumaczenie: Yumi Mizuno
-
CZĘŚĆ I CZĘŚĆ III Autor: sansscham Tłumaczenie; Yumi Mizuno
-
CZĘŚĆ II Autor: sansscham Tłumaczenie; Yumi Mizuno
-
Autor: Skele-TON of Sin Tłumaczenie: Yumi Mizuno
-
♥ Łaska ♥ Atak Autor: sanspar Tłumaczenie: Yumi Mizuno INNE KOMIKSY INTERAKTYWNE Randka z Sansem Mikołaj Sans Blue na ...
-
ristorr Witam! Jest to alfabetyczny spis AU w języku polskim. Opracowane AU posiadają miniaturkę. Jeżeli masz stworzone swoje włas...
-
Tak jak sądziłam, na Przewodniku i Oplątanych się nie skończyło. Dzisiaj (kilka godzin temu) autorka Klatki z Kości zakazała dalszego tł...
-
Moi kochani! Dzisiaj kolega z grupy na studiach zaproponował mi współpracę, którą oczywiście - przyjęłam. Bo jakże by inaczej. Jednak b...
Wow, to się robi coraz ciekawsze *w*
OdpowiedzUsuńAłł ta czcionka Gastera kłuje w oczy...
OdpowiedzUsuńI teraz świeczuszki dla rodzeństwa Papyego i Sansa [*] [*] [*]
OdpowiedzUsuńTo nie fair. Takie biedne dzieci :'(
[*]
UsuńMogli by przynajmniej wymyślić im jakieś imiona. Nazywać kogoś numerkiem jest okropne.
A tak przy okazji... Ile tego rodzeństwa było? W końcu w poprzedniej części jeżeli się nie mylę były całe skrzynie pyłu!!! Wolę nie wiedzieć ile małych szkieletów tam umarło...
Wiesz, gdyby dla każdego z tych dzieci wymyślano imię, trudno to by raczej było "skatalogować". Każda z próbek szkieletów była nazywana według grupy. Czwórka szkieletów pokazanych w tym rozdziale należała do grupy N5, a numery początkowe miały pomóc je odróżnić. Dla każdego była prowadzona osobna książka.
UsuńWłaśnie ze względu na wysoką umieralność próbek, czego skutkiem były skrzynie pełne nieudanych próbek i pyłu, postanowiono je tak ponumerować. Zresztą, byli naukowcami, a jedynym, który w jakikolwiek sposób się do nich przywiązał był Gaster. Tutaj również się wyjaśniło, dlaczego traktował on tak ozięble Sansa, nie chciał stracić kolejnego do którego się przywiązał.
Co do ilości, mogę cię zapewnić, że było ich setki. Sam Gaster nawet to potwierdził. Po 25 latach zrezygnował. To okropne patrzeć jak eksperymentuje się na kimś z twojego gatunku. Zwłaszcza to - wyobraź sobie małe dzieci, które umierają zaraz po porodzie, to jest taka sama sytuacja, tylko że wielokrotnie. Musiało to odbić piętno na jego psychice.
Serce mi się kraje na taki obrót spraw, biedny Gaster był zmuszony do porzucenia ojcowskich uczuć zamykając się na widok tylu śmierci. Ciekawi mnie co by było gdyby Sans znalazł swój "Ex libris" czyli swoją książkę (rozumiecie o jaką chodzi) ciekawe czy by się popłakał. Ciekawi mnie też czy pod tą nienawiścią którą żywi do Gastera za te wszystkie lata nie jest ukryte w głębi pragnienie bycia pokochanym. Czy po prostu w głębi za nim nie tęskni i nie jest zły za to że się tak od niego odsunął po śmierci jego rodzeństwa w czasie gdy go najbardziej potrzebował. Bo nie tylko psychika Gastera na tym ucierpiała, psycha Sansa pewnie też ma piętno po śmierci istot tak mu bliskich....
OdpowiedzUsuńOk, teraz to się pierwszy raz poryczałam. Nie mam słów.
OdpowiedzUsuńTak to bywa. To smutne ale gdy za bardzo ci na czymś zależy, za bardzo boisz się to stracić decydujesz się na głupie decyzje :\
OdpowiedzUsuń