31 grudnia 2017

Undertale: Singtale vol 2 - Broń numer 1

Notka od autora: Co by było gdyby istniało coś potężniejszego od determinacji? Co gdyby to na 14 letnią Ari padło otrzymanie daru tak potężnego, że gdyby wpadło w niepowołane ręce, niosło by za sobą destrukcje. Taki skarb trzeba chronić. Ją trzeba chronić. To nasza jedyna NADZIEJA.

Autor: yandere girl

Spis treści:
Jestem Flowey nowy przyjaciel
Broń numer 1 (obecnie czytany)
 W kuchni kozy


...
...
-wiem że twoja przeszłość mogła być trudna, tak samo jak moja ale musimy patrzeć w przyszłość
-wiem ale Ari...
-nie marudź mi tu lepiej opowiadaj
-o czym?
-nie wiem, może o tym jak to tu działa?
-mówiłem ci już tu panuje zasada zabij albo zgiń!
-Flowey!!!
-ehhhh, dobra niech ci będzie!
Z ciekawością wsłuchiwałam się w opowieść o RESET, MERCY, FIGHT i ATC
-oczywiście ty nie posiadasz możliwości RESET
-dlaczego?
-ponieważ tylko dusza czerwona, czyli zdeterminowana jest w stanie resetować linie czasowe
-i czy ktoś pamięta te resety?
-może trzy, dwie osoby nie jestem pewien
-a czy ty...pamiętasz resety?
-ehhh...tak niestety tak
-oh
-ta, oh to odpowiednie wyrażenie na to wszystko
-heh racja
-...
Rozejrzałam się i zauważyłam coś czarnego leżącego na złotych kwiatach
-a to to co?
-to pewnie twoja ,,broń"
-ale ja niczego takiego nie brałam tylko kilka najpotrzebniejszych rzeczy
-broń może być tu praktycznie wszystkim, była tu dziewczynka której bronią były jej baletki
-ilu ludzi spadło do podziemia przede mną?
-sześcioro, każdy z inną duszą, innym talentem i charakterem
-czy istniałam już w innej linii czasu?
-po pierwsze za dużo pytań na raz, po drugie jesteś bardzo sprytna mało osób zadało by takie mądre pytania na samym początku, a po trzecie nie nie było ciebie nigdy wcześniej
-oh, to dobrze!
-co, dlaczego tak uważasz?!
-bo widzimy się pierwszy raz, czyli jeszcze nie było linii czasowej w której byłam ja i ktoś zresetował świat
-racja, ale teraz zobaczmy co tam masz w tym plecaku
-ej! A co gdyby okazało się że mam tam bieliznę?!
-bardzo śmieszne! No już oglądaj!
Plecak był wyjątkowo ładny, czarny skórzany z kilkoma złotymi gwiazdkami i księżycem, powoli otworzyłam plecak. Były w nim także rzeczy które zabrałam z góry: szkicownik i ołówek, telefon bez którego nie umiem żyć (prawdziwe dziecko 21 wieku), moja mp3, książka i kilka rzeczy których wcale nie pakowałam.
-skąd się wzięły te rzeczy?
-a z czego w prawie 100% jestem zrobiony?
-z magii?
-właśnie magia!
Wyciągałam kolejne przedmioty z plecaka. Był tu notatnik z zapisaną pierwszą stroną:


Kochana Ari!
Pisz w tym notatniku. Jako prawdziwy pacyfista jesteś w stanie wiele zmienić. Nawet nie proszę cię o to byś nie robiłam nikomu krzywdy bo i tak tego nie zrobisz. Jesteś bardzo wybitna. Z twoją pasją jesteś w stanie zmienić świat. Proszę dbaj o mojego syna.
                               Twój G.

-co oznacza pojęcie prawdziwy pacyfista
-u nas oznacza że nikogo nie zabijasz ani nie krzywdzisz starasz się zaprzyjaźnić z praktycznie każdym i zrobisz wszystko dla twoich przyjaciół
-ja przysięgam że będę prawdziwym pacyfistą
-naprawdę! Przecież ty już jesteś prawdziwym pacyfistą, użyj czasem tegi twojego muzgu, nie skrzywdziłaś mnie  tylko pokochałaś
-oh! Jakie to słodkie!
-zamknij się!
Zaśmiałam się cichutko. Spojrzałam do plecaka i...ten widok sparaliżował mnie
-c-co to jest!
-to to jest mikrofon prawdopodobnie twoja broń
Teraz wpatrywałam się w mikrofon jak wyryta
-czyli mam śpiewać?!
-nie jestem pewien musimy sprawdzić wszystkie twoje rzeczy
-uff..
-dobrze wyciągnij jakąś rzecz z plecaka
Sięgnęłam po szkicownik
-dobrze narysuj teraz jakąś broń...może stado noży unoszących się w powietrzu
-okey...
Gdy skończyłam rysunek nic się nie stało
-hmmm...czyli to nie jest twoja broń
Gdy skończyliśmy sprawdzać wszystkie przedmioty jakie dostałam i przyniosłam pozostał mi jeszcze tylko mikrofon
-ehhh...jak to mówią raz kozie śmierć
-śmieszne. Dobra śpiewaj!
-aale...ja...
-no już
-to nie może być tak że powiesz ,,śpiewaj" to od razu zaśpiewam potrzeba czasu, to samo przyjdzie
-eeeeee!!! Dobra!
...
...
Odeszłam kawałek zamknęłam oczy i...

,,W życiu wiele nie chce mieć,
szczęśliwa pragnę być,
mówią ,,dawaj a nie bierz"
lecz teraz nie mam nic,
by nie zostać więcej zraniona skrywam łzy
mogę tylko śnić.
Choć wiem że żyję to
jak martwa czuję się
mówią ,,Idź za sercem" lecz,
zgubiłam dawno je
(...)
By w pełni żyć,
zapomnę o tym że
straciłam dawny cel
(...)
Jeżeli nigdy w tył nie spojrzę,
każdą z ran sklepi czas.
I będę mogła poczuć
czym się różnią słowa
,,żyć" i ,,trwać"
(...)
Mówią ,,zwalczaj każdy lęk"
lecz jak to zrobić mam?
Może kiedy pójdę przed siebie,
przyjdzie dzień
i rozświetli
       MROK"*

Otworzyłam oczy.
Przede mną z kupki złotych kwiatów zrobiło się istne pole moje włosy też całe w kwiatach. Wkoło mnie z ziemi wystawały złote pnącza, a z nieba spadało miliony złotych płatków.
-Co kurwa się stało! Flowey!!
Mały kwiatuszek leżał przede mną plackiem podeszłam do niego
-ej, co ty robisz?
-ty...i...przepowiednia...w...tej linii czasowej mamy przepowiednię o wybranku
-i coo z tego?
-ty jesteś...
-ah moje dziecko czy wszystko dobrze??!
Podczas tej arcy ważnej rozmowy jakaś koza zrobiła sobie z buta wjeżdżam i teraz nie wiem kim jestem, czy to ma jakiś sens?
-pomogę ci!
Wielka kula ognia poleciała w stronę Floweya. Natychmiast zareagowałam. Stanęłam przed Floweyem. Dostałam chyba dziesięcioma kulami. I...zemdlałam, brawo ja!
Usłyszałam tylko trzy słowa ,,Czy ty jesteś idiotką?!"

------------------------
* - tekst piosenki: Kirishe
    Piosenka: https://yutu.be/vUyuNhD4W78
Piosenka ta jest tak piękna że postanowiłam ją tu zapisać♥
Share:

1 komentarz:

POPULARNE ILUZJE