22 maja 2017

Undertale: Przygody Papytusa Wspaniałego - Wykryty Papytus 022 - Ojro

Zdaję raport o zidentyfikowaniu nowego Papytusa:

Chodząc po lesie pełnym śniegu odnalazłem miasto Snowdin, po tym jak wszyscy się wyprowadzili na powierzchnię, świeci ono pustakmi. Moją uwagę przykuła szopa, tuż przy domu Papyrusa i Sansa, drzwi były otwartę przez co okropnie skrzypiały na wietrze, z zaciekawienia zajrzałem do środka. Bez żadnego zaskoczenia znalazłem tam to co zwykle się tam znajdowało (koc, miskę z jedzeniem i wodą oraz legowisko). Znudzony czym prędzej wybyłem w poszukiwaniu czegoś ciekawszego. Wychodząc zawiał silny wiatr który trzasną drzwiami, tak mocno, że aż się zgarbiłem. Szopa się zatrzęsła, a z jej dachu spadł na mnie kawał zaspy śniegu. Po wygrzebaniu się z niej moje ubranie było całe mokre, więc skierowałem się prosto w stronę ruin. Gdy znalazłem się już w domu Toriel rozpaliłem w kominku bym przesechł. Zdjąłem z siebie zbędne ubranie (buty i bluzę). Zdejmując bluzę zauważyłem że w kapturze znajduję się jakiś notes. Wyjąłem go z kaptura, na okładce było napisane: 
PAMIETNIK WSPANIALEGO PAPYRUSA”.
W pierwszej chwili moja moralność podpowiadała mi bym tego nie czytał, ale w drugiej chwili, przypomniałem sobie że moja moralność ssie. Więc usiadłem w fotelu przy cieple kominka i zacząłem czytać nową lekturkę. Pierwsze wpisy były strasznie nude, przeskoczyłem więc do ostatniego, ten wydawał się inny niż reszta co wzbudziło moją ciekawość, a brzmiał on tak:

DZIEN KOLEJNY, PO NASTEPNYM
WRESZCIE NADSZEDL CZAS W KTORYM MY, POTWORY, WYJDZIEMY Z PODZIEMIA I ZAPRZYJAZNIMY SIE Z MASA LUDZI ZYJACYCH NA POWIESZCHNI. WYRUSZYLEM WIEC Z SANSEM DO DOMU BY SIE SPAKOWAC, PO GODZINIE BYLEM GOTOWY DO DROGI. GDY ZSZEDLEM DO SALONU ZASTALEM TAM SANSA KTORY SPAL NA KANAPIE. OBUDZILEM GO SUPTELNIE KRZYCZAC MU DO UCHA SANS TY LENIWA KUPO KOSCI, RUSZ SIE BO NIE ZDAZYMY NA WYJAZD. SANS OBUDZIL SIE I POINFORMOWAL MNIE ZE JEST JUZ SPAKOWANY. ROZEJRZALEM SIE, ALE W OKOLICY NIE BYLO ZADNYCH JEGO RZECZY. SPYTALEM SIE WIEC, GDZIE SA JEGO RZECZY. ON ODPOWIEDZIAL MI ZE WSZYSTKO CO MA TO TYLKO BLUZA. TAK SIE ZAGOTOWALEM ZE ZLOSCI ZE WYKRZYKNALEM FORMULKE JAKI TO ON JEST LENIWY I NIEODPOWIEDZIALNY, BO TAKI JEST. SANS POPATRZYL SIE NA MNIE PRZERAZONY, PO CHWILI OCHLONOLEM I GRZECZNIE POPROSILEM GO BY WZIAL ZE SOBA PRZYNAJMNIEJ TA SKARPETE. TEN POWIEDZIAL ZE JUZ SIE ZA TO ZABIERA, PO CZYM GDZIES SIE TELEPORTOWAL. NAPRAWDE NIE ROZUMIEM CZEMU ON NIGDY JEJ NIE PODNIESIE. ZABRALEM ZE SOBA SWOJE RZECZY I WYSZEDLEM Z DOMU, KIEROWALEM SIE DO WATERFALL BO TAM CZEKALA NA MNIE UNDYNE. ODSZEDLEM KILKANASCIE METROW OD SNOWDIN, GDY NAGLE USLYSZALEM SZELEST W KRZAKACH, ODSTAWILEM PUDLA I ROZEJRZALEM SIE. PRZEZ DLUZSZA CHWILE BYLO CICHO, WIEC SIEGNALEM Z POWROTEM PO PUDLA. W TEJ SAMEJ CHWILI ZZA KRZAKOW WYSKOCZYLA NA MNIE TAJEMNICZA POSTAC. PORUSZALA SIE TAK SZYBKO ZE NIE MOGLEM ZOBACZYC JAK WYGLADA. ATAKOWALA MNIE Z LEWEJ DO PRAWEJ, Z PRAWEJ DO LEWEJ. NIE MOGLEM UNIKAC JEGO ATAKOW, ZOSTALO MI TYLKO 10HP. NIE POZOSTALO MI NIC INNEGO JAK UZYC MOJEGO SPECJALNEGO ATAKU. WTEDY POJAWIL SIE MALY PIESEK KTORY ZNOWU ZABRAL MI MOJ SPECJALNY ATAK. NIE MA SIE CO DZIWIC, SKORO JA LUBIE MOJ SPECJANY ATAK TO I WSZYSCY INNI LUBIA MOJ SPECJALNY ATAK. WSPOMINALEM JUZ ZE BARDZO LUBIE MOJ SPECJALNY ATAK? MNIEJSZA. GDY PIESEK GRYZ SOBIE MOJA KOSC OD SPECJALNEGO ATAKU WYBIEGL NA MNIE PRZECIWNIK, FARTOWANIE DLA MNIE, DLA NIEGO RACZEJ NIE, POTKNA SIE O P IESKA I UPADL TWARZA W SNIEG. WTEDY TEZ MOGLE ZOBACZYC JAK ON WYGLADA, ZDZIWILEM SIE BARDZO. WYGLADA ZUPELNIE JAK JA. (Z TYMI ROZNICAMI ZE: MIAL ZIELONY SZALIK I REKAWICE, JEGO OCZY SMIECILY SIE NA CZERWONO, A W REKU TRZYMAL NOZ KTORYM CALY CZAS MACHAL). ZBLIZYLEM SIE ZEBY PODAC MU POMOCNA DLON. WTEDY TEZ ZZA PLECOW USLYSZALEM WOLANIE, ODWROCILEM SIE, A ZA MNA CZEKAL SANS, POMACHALEM MU, PO CZYM PRZYPOMNIALE SOBIE O DRUGIM-MNIE, ZNOW SIE ODWROCILEM, TEN NIESTETY ZNIKNAL. ZOSTAWIL PO SOBIE JEDYNIE ZIELONY SZALIK. NA METCE BYLO NAPISANE MADE BY HADNLARZ ILUZJI. NIE JESTEM DO KONCA PEWNIEN KIM JEST TAJEMNICZY MADE BY. GDY POWIEDZIALEM O TYM, CO SIE STALO, SANSOWI, ZASMIAL SIE I POWIEDZIAL ZE PEWNIE MI SIE COS PRZYWIDZIALO. JEDNAK WIEM CO WIDZIALEM. NIE ZWAZAJAC NA TO CO SIE WYDARZYLO WCZESNIEJ, SANS POMOGL MI Z MOIMI PUDLAMI I RAZEM UDALISMY SIE DO UNDYNE. MAM NADZIEJE ZE JESZCZE CIE KIEDYS SPOTKAM DRUGI-JA I UCZYNIE CIE MOIM NOWYM PRZYJACIELEM.

Wtedy to pamiętnik samoistnie się zamkną mimo największych starań nie mogłęm go otworzyć. Pierwszym moim wrażeniem po przeczytaniu tego wpisu było: „Papyrus nie umie pisać pamiętników”.
Na podstawie tego co przeczytałem stworzyłem portret pamięciowy tego „Papytusa?” wzorując się na arcie, autora którego za nazwy Chiny nie mogłem znaleźć
(http://aminoapps.com/page/undertale-espanol/3022557/sans-papyrus-que-hermano-es-el-preferido <- może czytelnikom się uda).


Tutaj kieruję pytanie do czytelników chcecie bym wciąż badał okaz tego Papytusa i dowiedział się dokładnie kim/czym on jest, jeśli tak pokażcie to w komentarzach pod tym postem, a będę zdawał jak najciekawsze raporty. Pozdrawiam :D
Share:

14 komentarzy:

  1. Ups, te jedynki chyba nie zamierzone? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Woaaah już poprawiam, zrobiły się kiedy walczyłam, aby czcionka papyrus została w notce xD Bo to dodaje klimat!

      Usuń
    2. Jego pamiętnik jego czcionka.

      Usuń
    3. W sumie racja, trzeba uszanować jego wolę *przytakuje* Ja z dziką rozkoszą dowiem się co się wydarzy w kolejnych raportach. Tak!

      Usuń
    4. *szepcze* została ci jeszcze jedna pod obrazkiem :*

      Usuń
    5. Piszę się „Uszu”, przykład:
      Nie mam Usz - źle
      Nie mam Uszu - dobrze

      Polecam się na przyszłość :D

      A tak na serio, to jest kej.

      Usuń
  2. OCIEBOCIE! To mi wygląda na ciekawe ^^ Hell, I want moreeeee :3

    OdpowiedzUsuń
  3. W reku trzymał NUSZ KUCHENNY PSZECINEK!11ONEOENE (pozdrowienia, dla tych co zrozumieją XD)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. OMG... Jeszcze wczoraj tego słuchałam xD jaK To się nazywało? XD

      Usuń
    2. Również pozdrawiam :'''3

      Usuń
    3. Coco Pavi nazwa ,,PUZNO'' XDD
      Było juz puzyno siedziałam pszy komputerze i sobie grałam przecinek XDDD albo dalej :V
      znalazł mnie w ogródku trzymajc zręce i powoli CIĄĄĄĄĄĄĄĄ!!!!!!!! XD

      Usuń
    4. sara prosze nie mówićmojej nazwy z góry pozdrawiam XD

      Usuń

POPULARNE ILUZJE