1 stycznia 2019

Undertale: Śpiąca Baśń - Wstęp

Autor rozdziału: Yumi Mizuno

Za górami, za lasami, za siedmioma rzekami i wielkimi miastami. Tam gdzie spotykają się marzenia wszystkich, daleko za horyzontem zdarzeń i barierą czasu. Idziesz prostą i wysprzątaną ulicą mijając przechodniów. Niektórzy to ludzie, tacy jak ty, przybyli tutaj by odpocząć od trosk codziennego świata. Inni to postacie jakie znasz, lub kojarzysz, z popularnych książek, filmów czy gier. To otwarta przestrzeń przesycona magią i wspaniałością. Uśmiech aż sam ciśnie się na usta.
Twoją uwagę przykuwa jeden sklepik. Niewielki, ściśnięty między dwoma innymi. Za to z szeroką wystawą ukrytą za przejrzystym szkłem. A cóż tam się chowa? Rzeczy magiczne. Zegar który wybijał godzinę dwunastą Kopciuszkowi, poduszka Śpiącej Królewny, mały liścik z przepięknie wypisanym podpisem Różowa Wróżka. Dostrzegasz zapałki wśród jabłek schowane w wiklinowym koszyczku. Unosisz głowę do góry by spojrzeć na szyld. „Dawno, dawno temu…”. Słyszysz dzwoneczek powieszony nad drzwiami, które się otworzyły. Z wnętrza wyszedł nie kto inny jak Mały Księże w towarzystwie swojego lisiego przyjaciela i z różą w doniczce, która głośno komentowała to co zobaczyła. Jak zawsze – narzekała – ale kto jej zabroni?
Nie czekając już ani chwili dłużej, przekraczasz próg sklepiku nim drzwi zamkną się do końca.
Pomieszczenie jest schludne, choć można je nazwać – graciarnią. Gdyby nie fakt, że to co tutaj jest chowane, to nie są żadne graty. To najprawdziwsze rzeczy wyciągnięte wprost z bajek! Zapach kadzideł, starych książek, wypalonych świec oraz magii drażni Cię w nos, dlatego nim zrobisz kolejny krok, postanawiasz wysmarkać go w chusteczkę. Dobrze. Teraz możesz iść przed siebie.
Lada sklepikarza znajduje się na samym końcu. Przemierzasz drewniane regały na których rozpoznajesz logo słynnego lalkarza Gepetta. Dostrzegasz komin, w którym nie pali się ognisko, lecz ustrojony jest Bożonarodzeniowo. W kilku skarpetach jakie wiszą przy palenisku widzisz węgiel. Każda ze skarpet podpisana jest imieniem. Orientujesz się, że muszą to być imiona wszystkich właścicieli sklepu. Znasz kilka z nich, jak nie wszystkie. Stawiasz kolejne kroki i dostrzegasz parę klientów przymierzających … Siedmiomilowe Buty. Doprawdy magiczne miejsce.
-Oh… Cześć – podnosisz wzrok znad pozytywki i rozglądasz się, nikogo jednak nie widzisz. – Um, tutaj? – Oh tak, na dole… Jest kucyk? Machnęła ogonem i poprawiła okulary na nosie za pomocą swojej magii – Jestem Yumi Mizuno, właścicielka sklepu „Dawno dawno temu” jeszcze nigdy cię tutaj nie widziałam – uśmiecha się szeroko przechylając głowę na bok – A ty to… - Przedstawiasz się wyciągając w jej stronę rękę. Podaje ci swoje kopyto nadal jakby niepewnie. Przechyla głowę na bok – Wiesz… czekałam na ciebie tutaj
-Na mnie? – odpowiadasz ze zdziwieniem. Kucyk przytaknął
-Chodź za mną – gdy upewnił się, że idziesz za nim. Skierował swoje kroki do pomieszczenia, jakie znajdowało się za ladą. Zielony dywan, to pierwsze co udało Ci się zauważyć. Następnie ściany zastawione wysokimi regałami pełnymi książek, kilka z nich pootwierane znajdowały się na biurku w środku pomieszczenia. Kucyk teleportował się na siedzenie, wskazał kopytem na fotel przed nim. – Cieszę się, że jesteś. Naprawdę. Bałam się, że pogłoski okażą się fałszywe
-Jakie pogłoski?
-Oh heh heh heh – zaśmiała się lekko – O tym zaraz się przekonasz. Ale cieszę się, że jesteś. Nim jednak przejdziemy do sedna, chciałabym otrzymać od ciebie odpowiedź na jego kluczowe pytanie.
-Jakie? – marszczysz brwi czując ekscytację i niepewność jednocześnie
-Widzisz, ostatnio za dużo czasu spędzam z moimi potworzymi przyjaciółmi. Mało miałam styczności z ludźmi. Takimi… no prawdziwymi – zerka na Ciebie – No i stąd moje pytanie. Przepraszam z góry za no… no… Ale... – odwraca wzrok
-Możesz przejść do sedna?
-Ohm tak. Chodzi mi o to, co masz w spodniach.
-Co mam w… spodniach?
-No tak…
-Wybacz, ale nie kręci mnie seks z kucykiem…
-Ta… hah nie o to mi chodzi! Po prostu nie wiem, czy jesteś chłopcem czy dziewczynką!
-…A jakie to ma znaczenie?
-Oh ogromne! Po prostu powiedz mi, czy jesteś nią czy nim, a wszystkiego zaraz się dowiesz.
https://handlarz-iluzji.blogspot.com/2019/01/undertale-spiaca-basn-jestem-chopcem.html

https://handlarz-iluzji.blogspot.com/2019/01/undertale-spiaca-basn-jestem-dziewczynka.html


Share:

5 komentarzy:

  1. Zapowiada się ciekawie, aczkolwiek szczęśliwego nowego roku!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam że się wtrące, przeczytałam całe to opowiadanie, nigdzie Sansa tu nie ma, lecz dużo nawiązań do różnych baśni. Yumi nie musi zawsze i tylko pisać o Sansie, który sypie wszędzie sucharami.
      Oraz jeśli nie chcesz, nie musisz czytać.

      Usuń
    2. Łuhu! Pierwszy skasowany komentarz w tym roku. Nie sądziłam, że będzie to tak szybko.
      Dobra, koleś, nie wiem kim jesteś, ale pisanie z anonima takich rzeczy to żadna odwaga. Wyraźnie masz zaniżone poczucie własnej wartości i jakoś schlebia Ci to że możesz komuś powiedzieć kilka chamskich słów w komentarzach. Nie wiem, może wybierz się do psychologa?
      Tutaj panuje zasada konstruktywnej krytyki. Jeżeli nie podoba ci się czyjś styl pisania, piszesz komentarz mówiąc co ci się nie podoba, dokładnie. Gdzie dana osoba popełnia błąd, dlaczego ci się nie podoba dana kwestia, czy zabieg logiczny. Potem piszesz to co ci się podoba. Bo w każdej lurze znajdzie się coś co się podoba. Wiem, bo gadasz z kimś kto przeczytał Zmierzch i mogę wymienić kilka rzeczy jakie mi się w tej książce podobały ha!
      Każdy z nas się rozwija, a przez ćwiczenie rozwijamy się dalej, wiesz? Dlatego nie krytykuj chamsko, tylko konstruktywnie :3 Amen.

      Usuń

POPULARNE ILUZJE