13 lutego 2017

Idzie raczek nieboraczek...

Idzie raczek...
...nieboraczek...
....jak ugryzie....
....będzie znaczek.


Ostatnio zauważyliście, że nie udzielam się tak często w komentarzach jak wcześniej, prawda? Powodów jest kilka - raz, że siedzę teraz cały czas nad kleceniem wszystkiego na event walentynkowy. Dwa, że zwyczajnie nie nadążam z pisaniem, czytaniem i odpisywaniem Wam wszystkim. Bo to jest tak. Wrzucę notkę, idę siku, wracam i już naście komentarzy, żyjących własnym życiem. Podoba mi się to bardzo i nie krępujcie się pisać o czym chcecie.
No prawie. Pozwólcie jednak, że bliżej się przyjrzymy pewnemu zwierzaczkowi. Dobrze? A więc, to jest Raczek o imieniu Krab.
Prawda, że jest słodki? Oczka świecą mu się jak perełki, rumieni się i jest taaaaaaaaki kochany i rozkoszny. Raczek lubi być wszędzie i o wszystkim wszystko wiedzieć.

Powiedzmy sobie szczerze i tak bez ogródek. Czy jesteśmy podobni do siebie? 
...
...
...
No właśnie. 

Tak więc, czy musimy lubić to samo?
...
...
...
...
E-e-e żadnych mi "ale". Odpowiedz na pytanie. 
...
DOKŁADNIE!

Już wiesz do czego biję, a-a? Ale nim przejdę do sensu, dam jeszcze belferską pogadankę. Jeżeli nie masz czasu, ochoty ani nic po prostu pomiń kolejny akapit. Zrozumiem. 

Każdy fandom składa się z ludzi. Im większy fandom tym więcej ludzi. Fandomy rodzą się i umierają. Czasami możemy wpaść do jakiegoś kiedy ten kona, albo kiedy nikogo nie ma, a wszystkie fora i blogi są ... nieczynne albo zawieszone. Jednak mówimy o takim żywym fandomie. Prawda? Tam gdzie są ludzie tam są różne rzeczy. 
Fandom poniaczy przeraził mnie makabrycznymi historiami z Pinkie robiącą ciasteczka ze swoich przyjaciółek. Oooo fabryce tęczy nie chcę nawet myśleć. Nie wspominając już o ... mniejsza. WIEM, że czytają mnie dzieci i WIEM, że WIECIE co fandom poniaczy zrobił dla zdesperowanych, zakochanych w kucykach facetów. 
Fandom Zootopii ... uh, właściwie to niczym mnie nie przeraził ani nie zaskoczył. Tzn ten polski. Bo ten zagraniczny to ... głównie brutalnymi komiksami szczególnie o związkach homoseksualnych, albo też takimi w których panna Judy... Nie, to ma być notka nie plus osiemnaście. Dlatego daruję sobie. Resztę można sobie dopowiedzieć. 
W zagranicznym fandomie UT przerażają mnie niektóre mroczne Uniwersa (HorrorFell, etc), jak też niektóre wyobrażenia postaci z Undertail. Nie powiem, że wszystkie, ale niektóre. Nie toleruję Sans x Sans, nie podoba mi się żadna krzyżówka Sans x Papyrus. Nie akceptuję Asriel x Toriel, czy Asriel x Asgore. Nie, nie po prostu nie-e. W polskim fandomie... przeraża mnie hejt. Z którym nigdzie indziej się nie spotkałam. Szczerze. W żadnym innym fandomie nie spotkałam się z hejtem. I to o rzeczy tak... tak... ugh. Ja lubię truskawki, ale ktoś ich nie musi lubić. Nie wiem czy to się bierze stąd, że poza granicami naszego kraju w większości otaczam się DOROSŁYMI graczami i osobami, a nie czarujmy się - WIEM, że większość z Was to dzieci poniżej tego magicznego wieku 18 lat i wiele rzeczy jeszcze nie rozumiecie. Jestem tutaj, aby zwrócić Wam uwagę na te kluczowe... A to jest nasz Krab. Popatrzcie co narobiliście!
Nasz raczek Krabek płacze przez WAS! Dlaczego? Powiedzmy sobie szczerze, bez ogródek. Najwięcej spin w polskim fandomie UT jest o dwa główne szipy Soriel (Sans x Toriel) oraz Frans (Sans x Frisk). Fanki tych dwóch szipów cisną po sobie, jak się da. Kiedy widziałam to na innych polskich stronach poświęconych UT ignorowałam zjawisko - nie mój cyrk, nie moje małpy. Jednak, kiedy zauważyłam, że ta wojna przenosi się do mnie powiedziałam sobie: Ooo mości panowie szlachta, tak się dziać nie będzie! 

Mówię otwarcie - nie lubię ani jednego, ani drugiego szipu. Mogłabym podać tutaj argumentów wiele, sypać nimi z rękawów i być może przegadałabym część z Was. JEDNAK, tego nie zrobię. Dlaczego? BO TO NIE MA SENSU! Jakkolwiek by to nie brzmiało okrutnie z mojej strony, bo mnie samej psychika i zmęczone, poranione i popękane serduszko odpoczywa przy tej durnej grze tak - TO JEST TYLKO GRA, to są TYLKO postacie, których... nie ma. 
Przelewamy na nie nasze emocje, niespełnione ambicje i pragnienia. Większość z Was, moje kochane grzesznice, umiłowało sobie Fransa, bo same jesteście jeszcze małymi dziewczynkami, utożsamiacie się z Friskiem i czujecie motylki w brzuszku do Sansa, świadomość że "ta druga" odbije Wam waszego ulubieńca Was denerwuje i stąd bierze się to paskudne uczucie nienawiści. Fanki Soriel znowu mają inaczej widzą we Frisku dziecko, może kto wie - miały złe doświadczenia w przeszłości i wiedzą co Toriel może czuć do Asgora, no i tak się rodzi konflikt. 
Ale czy to tak naprawdę ważne?  
Otóż moi kochani - nie

Nie, nie nie-e nie będę gadać tutaj, że o gustach się nie dyskutuje. Bo się dyskutuje. Głównie o gustach. Kto mówi inaczej to albo nie rozumie sensu tego powiedzenia, albo jest hipokrytą. W każdym razie - gadamy o gustach i można mówić - mnie się podoba to, nie podoba mi się tamto. Albo, nie rozumiem jak może Ci się podobać to, albo nie podobać tamto.
JEDNAK!
Kiedy wasze wypowiedzi w czymkolwiek, nie tylko w tej głupiej gównoburzy jaka jest w polskim fandomie - ale we wszystkich aspektach waszego życia - kiedy one zaczną atakować BEZPOŚREDNIO osobę, kiedy zaczną być chamskie, wulgarne, niesmaczne, obraźliwe - wtedy jesteście hejterami. A kim jest hejter? To człowiek zakompleksiony, niepewny własnych wartości oraz wyborów, czujący negatywne uczucia do świata, pragnący poprzez agresję wzbudzić albo strach, albo szacunek. Człowiek o niskiej samoocenie i nikłej samoświadomości. I to nie jest pocisk po nikim. To jest fakt obserwacji psychologicznej - co kieruje człowiekiem, kiedy ten zaczyna być hejterem w sieci. Kiedy zaczyna atakować innych tylko dlatego, że lubią to czego on nie lubi, tolerują to czego on nie toleruje. Dlaczego atakować uczucia innych osób, dlaczego krzywdzić inne, realne osoby - bo po drugiej stronie kabla siedzi człowiek z krwi i kości, z marzeniami, pragnieniami, obawami, snami - często o tym zapominacie. Ja nie piszę teraz do maszyny, bo wiem, że gdzieś tam JESTEŚCIE. Oddychacie, boicie się, a może i nie. Coś was zdenerwowało, chce się Wam płakać, a może siku? Może jest wam zimno? Może jesteście głodni? Ja zawsze pamiętam, że tam jesteście. Dlatego nie zapominajcie nigdy, że ... po drugiej stronie kabla... jest człowiek.

W opowiadaniach nie lubimy rasistów, którzy nie akceptują potworów w świecie, prawda? Więc dlaczego Wy, żyjąc tutaj, między ludźmi - nie akceptujecie inności? Dlaczego jesteście zamknięci? 

To jest utarcie nosa. Informuję oficjalnie, że nie życzę sobie przenoszenia głupich waśni z fandomu na łamy mojego bloga. Nie wymyślamy obraźliwych wierszyków na postacie, jakie są przez nas nielubiane, bo to może urazić innych. Nie obrażamy nikogo za to, że ten lubi to czego my nie lubimy. I co ważniejsze - akceptujemy siebie takimi jakimi jesteśmy. 

W każdym fandomie jest rak, w każdym jest coś... zepsutego, innego, dziwnego. Bo ludzka psychika sama w sobie jest ... zniszczona. Bo człowiek potrzebuje odreagować. Także ja tutaj tłumacząc nieco dziwne komiksy czy opowiadania jakie nie muszą przez wszystkich być akceptowane, a ja nie muszę być brana za w pełni poczytalną. Tak samo inne rzeczy, których nie jesteśmy w stanie zrozumieć. Jednak nasz raczek, ten którego każdy z nas ma w sercu - prezentujący nasze zboczenia i chore fantazje - a nie chorobę - powinien być szczęśliwy i uśmiechnięty. Bo go akceptujemy ORAZ bo akceptujemy raczki w sercach innych osób.

Można powiedzieć, że się nie lubi albo lubi coś, można podać argumenty, można nawet dyskutować, rozmawiać na ten temat, ale nie obrażać się. Zrozumiano
...
..
..
No, a teraz, te osoby, które czują jak im grzechy rosną na plecach - niech przeproszą naszego raka Kraba. Popatrzcie no na tego nieszczęśnika, aż wypłakał kałużę łez!
Share:

66 komentarzy:

  1. Biedny raczek... jak najbardziej cię popieram. Każdy może mieć swoją opinię, ale nie można naciskać na kogoś, by on zaczął jak ktoś inny. Sama również napisałam wcześniej co o tym sądzę. Mam nadzieję, że nikt z nas już nie będzie pisał takich komentarzy. Nie chcemy już więcej zasmucić Kraba XD

    OdpowiedzUsuń
  2. Serio są takie komiksy z zootopi?
    Chyba je sobie datuje...nie chce sobie niszczyć wyobrażenia tych postaci.
    Ale tak odnośnie tematu to muszę przyznać że hejt jaki na ciebie spływa jest często bezpodstawny. Fajnie że sobie z nim radzisz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jakiś hejt na mnie spływa? O-o Neeeeh, notka dotyczyła zachowania użytkowniczek w komentarzach pod wcześniejszymi notkami. Mnie nikt nie hejtuje... albo nic o tym nie wiem.

      Usuń
  3. Och Krabku, spokojnie, już wszystko będzie dobrze ;-; Yumi uspokoiła towarzystwo

    OdpowiedzUsuń
  4. Można powiedzieć że SORIEL i Frans to mieszanka wybuchowa XD Ale teraz tak na poważnie, masz rację co do tej gówno burzy i własnego upodobania Bo to tylko gra! Nie? Ale to tu, to fandom, fandom UT. I fakt że ma te nieprzyzwoite cechy ale są i te dobre ,a my się to kłucimy o jakieś nie realne shipy bo tam małe dziewczynki bo tam hejtetzy bla bli blu... Fakt, fajnie pofantzjować że się miziu miziu z Sansem czy to Grillbi czy tam z Papyrusem ale to zaczyna się powoli robić dziwne... I obiecuję że bedę dbać o naszego kraba :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam za słowo i mam na Ciebie oko.

      Usuń
    2. Moja uraza do fandomu Soriel pojawiła się kiedy zobaczyłam mocne hejty z ich strony co do Fransa..I jakoś tak się bardzo co do tego uraziłam. Ale masz rację. Dla dobra Kraba i miłej atmosfery tutaj, trzeba się ogarnąć ;x

      Usuń
    3. Sama obrażalas soriel. Człowieku zdecyduj sie

      Usuń
  5. Zgadzam się. Nie rozumiem tej wojny między zwolennikami Soriel oraz zwolennikami Frans. Ja uznaję oba shipy, acz jestem przekonana, że Toriel pomimo zwarcia z Asgorem nadal go kocha. Przecież widzimy, jak wygląda ich życie w creditsach do pacyfistycznego zakończenia. Jednocześnie mięty Toriel wobec Sansa lub Sansa wobec Toriel nie wykluczam. Ship Frans bardzo lubię w EchoTale - tam jest niesamowicie pięknie przedstawiony. Tak nie na siłę. Normalnie wyznaję regułę "co za dużo, to niezdrowo".

    Rzecz istotna i tu przepraszam za ostre wyrażenia, bo również czuję wku**ienie prymitywizmem zwłaszcza młodszej części fandomu. Jak smarki zobaczą gdzieś Toriel np. w bieliźnie albo nagą ( http://pre08.deviantart.net/94f7/th/pre/f/2016/181/5/8/toriel_pin_up__undertale__by_catcouch-d9dp09r.jpg - jedna z moich ulubionych grafik), od razu frunie popiskiwanie, by autor siebie zabił czy ich zabił, ewentualnie grożenie oblaniem sobie oczu wybielaczem. JA PIER*OLĘ! LUDZIE! Kobita/samica jest wiekowa, do tego straszna sucz, nie przeczę, lecz jeżdżenie po jej fanach stanowi cios poniżej pasa. Ja nie obrażam wielbicieli Soriel, ba, kusiło mnie kiedyś na opowiadanie w klimatach lat 20. o relacji Toriel i Sansa. Fanów Frans też nie, chociaż ciągnie bardziej, skoro wszędzie muszą to słodkie cholerstwo wciskać.

    Podsumowując, Grillby jest sexy, a Mettaton ma boskie nogi i już.

    Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajna ta grafika! :D
      I Amen!

      Usuń
    2. Rany...Absolutnie nie rozumiem tej mody z pisaniem ''ZABIJ SIĘ!'' itp. To jest naprawdę...dziecinne...

      Usuń
    3. Chyba tak mówią do skutku. I w internecie, i w realu brzmi to... grzecznie ujmując: denerwująco.

      Usuń
  6. Ja chyba powinnam czytać te komentarze ale czasami liczba prawie setki na post mnie przeraża XD
    Okej ja zaświadczam że ani Soriel ani Frans (wyjątek to Dancetale ale tam wielkiego romansu nie ma-bynajmniej ja się nie spotkałam) nie lubię SansxPapyrus też nie i do ostatniego miesiąca SansxSans też nie (Pati jeśli to czytasz to wiedz że te trzy shipy to twoja wina) ale jeśli ktoś to lubi to droga wolna. Co prawda do rozmowy nie zachęcam bo nie umiałabym cokolwiek powiedzieć - jak się nie zna to się wypowiadać nie powinno.
    Prawda fandom UT jest dziwny i pokręcony już chyba na każdy możliwy sposób ale czy to nie fajnie? Trochę śmiechu, trochę płaczu (patrzę na ciebie Flowerfell!!!), trochę głupawki i trochę zboczeń - każdy znajdzie coś co go interesuje a że każdy jest inny to kolegujmny się z tymi co lubią to co mu a tych co lubią co innego zostawmy z tymi co lubią to samo. I bez wojny. Przecież większość woli PACYFISTCZNE ZAKOŃCZENIA prawda? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym ostatnim to bym się nie zgodziła. I też nie chodziło mi o to. Albo ja źle wytłumaczyłam, albo Ty źle zrozumiałaś. Możemy rozmawiać o tym, co się nam nie podoba. Dialog jest potrzebny, wręcz wskazany i wymagany. Jednak rozmowa, dyskusja czy wymiana zdań - choć dotyczy tego, że osoba A i osoba B mają inne zdania, często ze sobą sprzeczne - powinna być pokojowa. Nie należy cisnąć, obrażać, urażać, atakować drugiego człowieka. Można szukać pojednania np. Ok. Ja lubię Soriel a Ty Fransa, przy czym oboje uważamy że Grillby jest gorący, a Asriel słodko wygląda z Charą.

      Usuń
    2. Mój mózg trochę nie kontaktuje o 1 nad ranem bez snu więc to ja źle zrozumiałam. Przepraszam 😟

      Usuń
  7. Soriel...
    Frans...
    Inny ship...
    (dopasujcie co lubicie)

    To przecież gra czyli 0 i 1. Rozumiem wyobrażenia tego co było potem i wcześniej, bo to jest ok, rozwija wyobraźnie oraz daje tematy do rozmów... ale rozmowy co lepsze? Szkielet X Człowiek czy Szkielet X Uosobiona koza... czy takie połączenie tylko dla mnie wydaje się irracjonalne?

    Fandomy
    Jest to... czasami chore, ale najpewniej to przyciąga ludzi. Mnie Zootopia urzekła wolnością i tajemnicami w fandomowych opkach. Undertale tym mnie przyciągnął że fabuła jest prosta i zarazem skomplikowana. (chodź do niego mam mieszane odczucia)

    Ja prywatnie uważam że takie fandomy są potrzebne. W naturze człowieka jest że zawsze (częścią siebie) jest chory i ma poronione pomysły.

    Krab... Crab... Holly Crab I'm Batman! Krabik wyszedł ci świetnie. Nie patrz na godzinę, położyłem się o 20.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak właściwie, gry pisze się w językach c#, CC+, Javie i tym podobnych, a kod binarny są to dane odczytywane przez komputer nakazujący mu różne czynności itd. Ciekawe, co nie? XD

      Usuń
    2. Chodzę na kółko informatyczne i tak pisze się w programach, ALE można też pisać kodem binarnym.

      Usuń
    3. Psssst kod binarny to to zero jeden jeden zero i tak dalej?

      Usuń
  8. Wow , yumi , trochę o tym napisałaś nie powiem że nie ale , czy to miało sens ? Ja rozumiem chcesz się pozbyć hejterów albo żeby oni po prostu się uspokoili żeby nasz cały ogromny fandom undertale się usppkoił ale , moim zdaniem to nic nie da . Twoja przemowa jest bardzo ładna , aż mi żal się tego raczka zrobiło ;( Lecz tak jak mówiłam , moim zdaniem to nic nie da , może sytucja w komentarzach się trochę poprawi , ale zawsze znajdzie się ktoś który zniszczy to wszystko co inni zbudowali ;\ A tak wogóle , to czy tylko ja nie lubie obu związków \ shipów ( soriel \ frans ) cokolwiek to jest ? 0-o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie-e nie mam zapędów mesjanistycznych aby próbować naprawić cały fandom! O nie-e. To niemożliwe i ... po chuja miałabym to robić? Notka była ostrzeżeniem w kierunku tych co robią raban w komentarzach. Ostrzeżenia u mnie zawsze są dwa, potem jest foch z przytupem. Pamiętacie jak się obraziłam na fandom Zootopii? No, właśnie.
      Jeżeli sytuacja się powtórzy i - znowu zacznie ktoś po kimś cisnąć, znowu zacznie zachowywać się gorzej niż ... jeżeli zacznie znowu zachowywać się źle - będę musiała wyciągnąć konsekwencje. W najlepszym przypadku takie komentarze będą kasowane, lecz jeżeli pojawi się ich więcej - przestanę wrzucać cokolwiek z Undertale. Póki mi foch nie minie w każdym razie.

      A czy ma sens? Ma. Gdybyśmy zastanawiali się nad sensem każdego naszego czynu - nadal siedzielibyśmy w jaskini. TRZEBA mówić, TRZEBA się zgłaszać i co ważniejsze TRZEBA wygłaszać własne zdania ZWŁASZCZA jeżeli nie zgadzasz się z innymi, albo widzisz coś co inni robią źle.

      Usuń
  9. Jak to mówi mój nauczyciel od Historii: Gdy jest wojna Polacy się jednoczą a gdy jej nie ma sami się żrą

    Ja tam kiedyś byłem typowym rakus-gimbuso dopóty nie zobaczyłem że w niektórych AU Frans ma sens m.in DanceTale lub jak wspominał ktoś powyżej EchoTale... Soriel mi się podoba ze względu na... Sam nie wiem po prostu wg mnie pasują do siebie, wiem że niektórzy mają własne zdanie więc nigdy nie wykluczam Frans ale szczerze jak już jakiś ship z Frisk to Charisk... (Czy tylko ja mam tak że shipuje Chasriel i Charisk?)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Charę z Asrielem tak no i nie przeszkadza mi Chara z Frisk pod warunkiem, że nie są tej samej płci (nie mam nic do homo aby nie było, po prostu mi jakoś tak to nie pasuje noo xD) A to, że wolisz Soriel jakoś mnie nie dziwi bo - większość facetów preferuje ten szip.

      Usuń
    2. Ostatnio ktoś mi powiedział takie zdanie: "Fandomu się nie wybiera"

      Usuń
    3. Breeednie, wybiera się!

      Usuń
    4. Cóż..chyba wiadomo dlaczego większość fanek Sansa woli frans..

      Usuń
  10. Eh taa. Zgadzam się w 100% z tym a nawet mogę wyjaśnić dlaczego taka gównonurza powstała - mimo że to tylko GRA z literek i cyferek to niektórzy WIERZĄ że to MOZE być realne. Często to osoby których świat zapomniał i marzą o takim sansie czy Bóg wie kim. Ja należę co wierzą a wiecie dlaczego? BO SWIAT O MNIE ZAPOMNIAL. Tylko garstka ludzi traktuje mnie POWAZNIE. Ciągle się nabijaja ze mnie że ja powinnam być w podstawówce czy coś. Tylko z tym wyjątkiem że ja nikogo nie krytykuje - lubi soriel? Niech sobie lubi ja jestem w 100% tolerancyjna. Szkoda że to nie idzie w drugą stronę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To może zacznij zachowywać się tak, żeby zmienili o Tobie zdanie. Miej wobec swej osoby szacunek. Chamska rada, lecz skuteczna. Przerabiałam bycie "zapomnianą przez cały świat, łojabiednąinieszczęśliwą" i wiesz co? Miałam tego serdecznie dość. Ruszyłam tyłek z domu, wzięłam się za pracę, odgraciłam moje kąty w domu i mieszkaniu od przeszłości, wpuściłam trochę cholernego słońca do siebie! Wymówki pt. lenistwo powinny wylądować w koszu. Na marzenia o Sansie przyjdzie wolna chwila.

      Usuń
    2. Ta muszę ruszyć dupe. Choć w tej klasie nie dokuczaja mi ale w podstawówce to była masakra. Ktytykowali mój gust. Teraz jest o wiele lepiej cieszę się że jestem w tej klasie. Ale jeśli chodzi o przyszłość chce być sama. Nie potrafię zaufać i nie wierzę w miłość. Ja.. To dziwne ale ja kocham psy. Tylko je kocham. A miłość do czegoś co nie istnieje mniej boli niż jakby ktoś miał mnie rzucić.

      Usuń
    3. Jesteś w takim wieku, że akurat mnie to nie dziwi. Poszukujesz własnego ja, a rówieśnicy jacy Cię otaczają, cóż... nie są jakby z Twojej bajki. To jednak nie oznacza, że ŚWIAT o Tobie zapomniał. To TY izolujesz się od świata. Cieszę się, że mimo depresji w jaką być może popadłaś, a na bank z powodu nikłej wiary w samą siebie - zdecydowałaś się jednak udzielać na moim blogu. To wielki postęp.
      Ja rad nie udzielam... po prostu - zastanów się, po chuja inni ludzie mają tak wielkie znaczenie w Twoim życiu? Dlaczego przejmujesz się innymi? Nie wiem jak wygląda Twoja sytuacja w domu rodzinnym dlatego wolę się nie wypowiadać, a komentarze nie są miejscem na takie ... żale. (jak coś znasz mojego fb więc pisz ;) )
      Łatwo jest powiedzieć "weź się w garść" kiedy samemu się już załatwiło sprawę z tym Nerv-skarbie. Każdy jednak musi to zrobić sam. Sam musi dojść do tego i sam musi ... no sam musi po prostu. A Napcia jest jeszcze słodką, małą dziewczynką. Wiele w jej życiu może się zmienić ;) Ja mając 15 lat też przechodziłam przez okres depresji. Potem się z tego wyrasta. Tooo głównie kwestia hormonów będąc szczerym.

      Usuń
    4. Taak choć jak już mówiłam jest o wiele lepiej w gimnazjum. Ii ta depresja pojawiła się właśnie w podstawówce ale takim strzałem w dusze była śmierć mojego psa. Ona miała gdzieś czy się ładnie ubieram i czy jestem dziecinna. Chciałam mieć nowego psa najlepiej ze schroniska ale oczywiście mama się nie zgadza bo "W tym domu nie będzie żadnych zwierząt".

      Usuń
    5. Uhhh w podstawówce też miałam przekichane - jako córka nauczycielki, ughhh nic przyjemnego.
      Co złego jest w byciu dziecinnym? Popatrz na mnie, starsza o Ciebie jestem o 11 lat! A mimo to możemy ze sobą gadać jak równy z równym. To bycie dorosłym jest straszne. Te wszystkie obowiązki, rachunki do spłaty, wszystkie sprawy urzędowe i poczucie, że jest się samym kontra cały świat. Bycie dzieckiem i bycie dziecinnym to nic złego, to obrona psychiki przed całkowitym ... bzikiem.
      A co do pieska, jeżeli tak bardzo je kochasz, a w domu mieć nie możesz - dlaczego nie zapiszesz się jako wolontariusz do schroniska?

      Usuń
    6. Ech gdybym mieszkała w mieście gdzie jest schronisko (żmigrod nie ma) to już dawnobym się zapisała. Mama mi ciągle mówi że mam "wydoroslec" ale na wszystko przyjdzie czas. Te prawie 15 lat to nic wielkiego nawet 18 łatki zachowują się gorzej ode mnie. I kocham ten blog że możemy sb wzajemnie pomagać! Kurde kto zrozumie te hormony raz płacze a raz się cieszę WTF? Xd

      Usuń
    7. Kobitko! Ja od Yumi starsza jestem o dobry rok! I też był taki okres, gdy niby złapałam jakąś depresję... dopóki nie okazało się pół roku temu, że złapałam, ale nerwicę lękową. Łykam sobie lek wesoło, rawr. Ale obowiązki typowe dla tych całych dorosłych są spoko. Grinduję Mądrość, Wiedzę i Percepcję na uczelni, a w drodze do pracy Szybkość i Zręczność. xD
      Yumi dobrze radzi. Zawsze będzie to dobra forma spędzania czasu poza domem oraz poczucia bliskości z psiakami.

      Oj, w temacie miłości niejeden raz odwidzi się Tobie. Ja deklarowałam, że nie będę miała partnera, ot zostanę lesbą i założę zespół punkowy. Związek przyszedł sam.

      Usuń
    8. Edit: to o psiakach w moim komentarzu pomiń. Jeszcze nie doszłam, czy da się tu edytować własny komentarz... :D

      Zwariowane hormony w wieku 15 lat nie są niczym nadzwyczajnym. Rozwijasz się i tyle.

      Usuń
    9. Yep. Heh przypomniało mi się jak oglądałam z mamą jakieś romansidlo i jak się całowali to..ble xd. Ja tam o chłopaku nie myślę a dzieci nie lubię więc. Ale szkoda mi że nie mogę nawet psom pomagać bo do najbliższego schroniska 10 kilosow ughh

      Usuń
    10. *wzdycha z rozrzewnieniem wspominając te cudne czasy nastoletniego "mrochnego" buntu, kiedy na romantyczne komedie krzywiła paszczę* Przejdzie Ci, spokojnie. Cycki i tyłek dojrzeją, przestaniesz robić z siebie pannę odmienną. Każdy przechodzi przez ten okres.

      Usuń
    11. Chciałaś zostać Lesbą i Punkówą? OK. Koniecznie powiem o tym Adzie. Ty i Twoja dupa będziecie miały przeeeeeeeejebane jak następnym razem wpadniesz xD
      Napcia - hm... nie bardzo wiem co mogłabym Ci powiedzieć, poza tym, że .. ugh, nie jesteś sama. Łapiesz? Zawsze jest ktoś, kto ma na Ciebie oko ;)

      Usuń
    12. No kurna! Yumi! Powiedziałam sobie, że jak mi nie pójdzie matura i w ogóle nigdzie się nie dostanę, chrzanię życie, lubię ładne laski i drę pysk w zespole. Lubienie ładnych pań, zresztą, zostało mi zakodowane dzięki Mateuszowi. ^^

      Nap, czytaj, co Yumi powiada, bo powiada mądrze. Ja od siebie dodam: aby życie miało smaczek, raz dziewczynka, raz chłopaaaa... Eeee... Dobra! RAZ CHŁOPACZEK! *skoczyła w skandujący tłum* RAUWR! Oto ja!

      Usuń
    13. Hehe ja czytam wszystkie kom spokojna głowa. Jesteście tacy pocieszni :3. Ps ogladnelam właśnie glitchtale to jest suuper!

      Usuń
    14. Pieprz Glitchtale! *Kofeina zaczęła krążyć w jej żyłach.* Obejrzyj "Panty & Stocking with Garterbelt"! Ja po dwóch odcinkach doznałam przemiany duchowej. Mianowicie zaczęłam bać się mojego własnego kibla.

      Usuń
    15. Ja jak ogladnelam Pile to bałam się własnej szafy...

      Usuń
    16. "Freddy kontra Jason" i nie podejdziesz do lustra przez miesiąc. Z gier "Outlast". Tutaj z Fans of Zootopia możesz pogadać, bo on ma dobre polecanki dla Twojego przedziału wiekowego. Szybko wyhodujesz jaja przy jajnikach.

      Usuń
    17. Hehe wolę nie. Grałam kiedyś we FNAFA ale to było słodkie a nie straszne. Szczególnie Mangle

      Usuń
    18. FNAF to fajny straszak, ale gameplay obraca się bardziej wokół jumpscare'ów niż rzeczywistej fabuły. "Outlast" łączy i fabułę, i trochu straszenia. Pikselówki lubisz? To marsz po "Stray Cat Crossing" - przesympatyczny, japońskawy klimatem horror z elementami baśni.

      Usuń
    19. Jeśli chodzi o pikselowki to Ib jest fajne

      Usuń
    20. Och, Ib! <3 Lubię... aczkolwiek atmosfera mi się nie spodobała. Mój laptop chyba też nie przepada, bo niemiłosiernie mu temperatura leciała do góry. Ciekawe, że przy Undertale czy Stray Cat mu nie odwalało.

      Usuń
    21. *jupmscer Foxyego z FNAF 1* CZY KTOŚ POWIEDZIAŁ HORRORY!?

      Usuń
    22. Napcia też przez to przechodziłam. Lecz przyjęłam zasadę, że jeżeli ktoś ma do mnie problem, lub cos mu we mnie przeszkadza to droga wolna! Nikt tej osoby przy mnie nie trzyma. Najważniejsze jest to, że jestem sobą i dobrze się z tym czuje. Racja. Coś z tego hejtu wobec mnie zawsze potem rusza ale....Idzie się do domu, robi owocową herbratkę, bierze kocyk, siada przed komputerem , wpisuje ''Handlarz Iluzji'' i czyta się po raz 40 ''Te ciche momenty'' , albo sprawdza co nowego tam słychac. PO PROSTU SIĘ WYŁĄCZAM, ROBIĘ TO CO LUBIĘ I MAM TO W DUPIE!

      Usuń
  11. Nie rozumiem takich wojen. Pamiętam ostatnio jest ich jak mrówek. Oglądałam na jakimś innym blogu komiksy i się zalamalam... Jakaś dziewczyna wstawila zdjęcie jak pokazuje faka do kamery a obok był napis : KURWA TAKA BYSTRA TO TERAZ PODSKOCZ SZMATO.

    Po dalszej rozmowie wywnioskować można było ze była to właśnie wojna pomiędzy Zwolenniczkami Frans a Soriel jak czytałam dalej to się przeraziłam. Sądząc po zdjęciu dziewczyna nie miała więcej niż 13-14 lat.
























































    Krabiku nie płacz proszę :) Mimo przeciwności losu trzeba iść z wyjebanym na ustach uśmiechem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wizerunek typowego rozpuszczonego bachora z nadmiarem dostępu do internetu, jak się patrzy, czytając Twoją relację o tej panience, Anon.

      Usuń
    2. Ta popieram nervhus.

      Usuń
    3. No i właśnie tego chcę uniknąć >.>

      Usuń
  12. Dobrze napisane Yumi.



    Krabiku nie płacz:(

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja osobiście nie paruje postaci w Undertale, ale jak kto woli :3


    ..
    ...
    ....


    Taka niezręczna cisza :|


    No więc tego ten no...



    Przepraszam Krabiku jestem taka okrutna TT-TT

    OdpowiedzUsuń
  14. Krabiku nie płakaj ;--; będzie dobrze ;--;

    OdpowiedzUsuń
  15. Zgadzam się. Lubię fransa TYLKO w echotale lub flowerfell a soriel w reapertale

    OdpowiedzUsuń

POPULARNE ILUZJE