19 marca 2017

Undertale: Kinktober - Schowany [Hidden- tłumaczenie PL] [+18]


Notka od tłumacza: Jest to cykl one-shootów w większości +18 osadzonych w różnych AU z gry Undertale. Opowiadanie dostosowane do kobiecego czytelnika. Przedstawia związki Ty x Sans ; Ty x Papyrus ; Sans x Ty x Papyrus.
Opowiadanie zawiera elementy sado-maso, seksu publicznego, i wiele naprawdę wiele innych zboczeń seksualnych. 
Oryginał: klik
Tłumaczenie: Yumi Mizuno
SPIS TREŚCI
Schowany (Undertale // Sans) (obecnie czytany)
Na dworze (Undertale // Sans)
Powoli (Undertale // Sans i Papyrus)
Orgia (Undertale, UnderFell, Underswap, SwapFell // Sans i Sans i Papyrus i Papyrus)
Zmęczenie (SwapFell // Sans)
Zabawa w klatce (UnderFell // Sans i Papyrus)
Straszny (HorrorTale // Sans)
Znamie (Underswap // Papyrus)
Stopa (UnderFell // Sans i Twoja przyjaciółka)
Na ostro (UnderFresh // Sans)
Zabaweczka (Undertale // Sans)
....~~....
-LUDZIU! WYGLĄDASZ DZIWNIE, COŚ SIĘ STAŁO? - Naprawdę starałaś się nie ruszać, przestać wiercić w krześle i skupić na najnowszym daniu Papyrusa (ryż wyszedł mu naprawdę dobrze, pomijając fakt że trochę jest za słony i rozgotowany), lecz nie udawało Ci się to za dobrze. Miałaś rękę pod sukienką, dobrze ukrytą za stołem, pocierała Twoje majtki, sprawiając że robiłaś się jeszcze mokrzejsza, uśmiech na twarzy przebiegłego kościotrupa po Twojej prawej, tylko się powiększył, on nie miał za grosz wstydu.
-N-nie, jest dobrze, Papyrus. To naprawdę, ah! Naprawdę smaczna kolacja! Aż nie mogę usiedzieć, jest t-tak dobrze – mruknęłaś i zmierzyłaś wzrokiem swojego chłopaka, kiedy przesunął rękę na Twój magiczny guziczek zwiększając doznania. Sans, grał mistrzowsko, wsadził pełen widelec do ust, nikt nie mógł zobaczyć jego ręki pod stołem, nawet jego brat.
-ma racje, bracie... robisz się lepszy w gotowaniu, choć to tylko ryż – zaśmiał się lekko, uśmiechnął leniwie, wyraz twarzy wyższego potwora zmienił się. Zmarszczył brwi podejrzliwie, a potem westchnął. Palce między Twoimi nogami wślizgnęły się pod materiał majtek, kciukiem drażnił wzgórek, zaś dwa palce powoli wchodziły w Twoją wilgotną szparkę, cudem powstrzymała się aby nie jęknąć, zamiast tego udałaś, że się krztusisz i szybko chwyciłaś za szklankę wody by się napić.
-BRACIE, WOLAŁBYM ABYŚ TRZYMAŁ TE OKROPNE DOWCIPY DALEKO OD STOŁU. NIE ZDZIWIŁBYM SIĘ GDYBY TO ONE ZEZŁOŚCIŁY LUDZIA! - Sans wzruszył ramionami prawie naturalnie, mrugając do wyższego niewinnie w tym samym czasie zagłębił się w Ciebie, trafiając bezpośrednio w ukryty wrażliwy punkt, nie zaniedbywał też łechtaczki.
-tego pewien być nie możesz, paps.... wygląda jakby smakowała jej potrawa, co nie dziecino? jedzonko trafiło tam gdzie trzeba, prawda? - odwrócił się w Twoją stronę z szerokim uśmiechem i podniesioną brwią, kiedy Ty z ledwością umiałaś utrzymać spokój, tak strasznie chciałaś jęczeć.
-O-oczywiście! Prawie nie zwracam uwagi na niego. S-smakuje mi twoje jedzenie tak baaa-aaaaah! -nieudany komplement wywołał uśmiech na twarzy Papyrusa, jednak Sans spojrzał na Ciebie groźnie. Wsunął niemal natychmiast kolejny palec, sprawiając, że pochyliłaś się lekko do przodu. Musiałaś zacząć głębiej oddychać, aby nie stękać. Zadowolony z Twojej reakcji popatrzył na brata.
-widzisz? wydaje mi się, że ma ochotę na więcej, dasz jej dodatkową porcję, brachu? - zaproponował. Powoli chwyciłaś go za nadgarstek, próbując powstrzymać jego ruchy w Twojej bieliźnie. Papyrus przyglądał się wam przez chwilę,  wstał zadowolony, chwycił prawie pusty talerz i udał się do kuchni, aby dać Ci dokładkę. Sans śledził jak wychodzi, cały czas leniwie się uśmiechając, a kiedy ten zniknął za ścianą, jego mina się zmieniła. Odwrócił swoje krzesełko w mgnieniu oka, jego wolna ręka chwyciła Cię za udo zmuszając, abyś bardziej rozłożyła nogi, palce zaczęły wpychać się w Ciebie z pełną siłą, tym czasem jego wzrok wbijał się w twarz – nie zwracasz uwagi, huh? nie zgodzę się... bo wydaje się, że nie obchodzi cię nic innego, dopiero co zjadłaś kolację, a mimo to nada.... jesteś... kurewsko... głodna – zawarczał nisko wsuwając za każdym słowem głębiej palce w wilgotną dziurkę. Z trudem utrzymywałaś spokój. Zacisnęłaś palce lewej ręki na stole, drugą zakryłaś usta aby przytłumić jęki. Przyglądał Ci się z uwagą, nachylił i polizał kark jednocześnie drażniąc szybciej guziczek. - nie powinienem być zaskoczony, zawsze masz na to ochotę... - czułaś jego oddech na swojej skórze, mruczał, tym razem skupił się na punkcie G, doszłaś na sekundę przed tym jak Papyrus wrócił do pokoju. Musiałaś pochylić głowę aby ukryć rumieńce, nadal czułaś rozkoszne pulsowanie przyjemności. Sans zaśmiał się lekko (wrócił w chwilę jak tylko pojawił się jego brat), rozkoszował się orgazmem i dopiero kiedy ostatnie skurcze ustały, wsunął palce. Uniósł rękę przed siebie i zaczął zlizywać Twoje soki jak Paps kładł na stole dokładkę. Wysoki szkielet warknął w niezadowoleniu, usiadł na swoim miejscu wpatrując się cały czas w brata.
-SANS! GDZIE SĄ TWOJE MANIERY? NIE MOŻNA TAK ROBIĆ PRZY STOLE! TO NIEGRZECZNE! - ten wzruszył ramionami, ale nie przestał, dokładnie liżąc niebieskim językiem swoje kości, popatrzył na Ciebie z ukosa .
-nic na to nie poradzę, paps... jak miałbym tego nie robić, bo tak dobrym posiłku?
Share:

12 komentarzy:

  1. DOBRA YUMI..1-0 dla Ciebie. Ciekawe co jeszcze może być INTERESUJĄCEGO w następnych rozdziałach. (Pewnie dużo, sądząc po tytułach) Ten był naprawdę... ciekawy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taa..Papyrus miał racje. TO BYŁO NIEGRZECZNE xD

      Usuń
  2. ... Jak ja mam to kurwa skwitować?... O mam pomysł!

    Jal tak dalej pójdzie moje 3 zasady polecą na łeb, na szyję...

    OdpowiedzUsuń
  3. Yumi, czy wszystkie te rozdziały to +18? XDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie mają podtekst seksualny, a większość z nich zawiera sceny erotyczne.

      Usuń
  4. Przez ten rozdział za każdym razem będę tęsknie patrzyła na krzesło obok podczas posiłku, wyobrażając sobie kto by mógł tam siedzieć XDD ❤

    OdpowiedzUsuń
  5. To było... Było... Nawet nie mogę znaleźć odpowiedniego sformułowania. Ale cóż. Ten rozdział był bardzo interesujący ( ͡° ͜ʖ ͡°)

    OdpowiedzUsuń

POPULARNE ILUZJE