Autor: fnafkitnn123 / meiko-vocaloid-red
Jest więcej niż jedno AU do tej samej nazwy.
FallenTale autorstwa fnafkitnn123
Flowey jest smutny, bo nikt go nie pamięta. Nienawidzi ludzi ze względu na Charę i głęboko wierzy, że wszyscy ludzie są źli. Toriel jest zazwyczaj spokojna, lecz jak się ją zdenerwuje to umarł w butach. Nienawidzi Asgora za to, że ten przegrał wojnę z ludźmi. Sama własnoręcznie zabiła większość osób jakie wpadły do Podziemia. Sans nazywa Frisk "małym człowiekiem", bo nie wie kim jest "dziecko", zazwyczaj pogodny i uśmiechnięty, nawet momentami płaczliwy. Ciekawy ludzi, lecz zawsze kończy na zabijaniu ich. Zawsze martwi się o Undyne, Papyrusa i Toriel. Uwielbia szejki. Może używać jedynie Blasterów. Papyrus podobnie jak brat zwraca się do Frisk "mały człowiek". Boi się ludzi, lecz jest pełen nadziei. Łatwo jego zaufanie stracić. Poważnie traktuje wyzwania na pojedynek. Undyne jest tutaj spokojna i cicha, nienawidzi ludzi za ich agresję, łatwo się denerwuje i wtedy jest niebezpieczna. Alphys interesuje się ludźmi i wie jacy niebezpieczni potrafią być. Bardzo martwi się o Undyne. Jest zazwyczaj uśmiechnięta i radosna. Nie jest tutaj naukowcem, bardziej bibliotekarką. Asgore wiedzie samotne życie, skupiony jedynie na eksterminacji każdego człowieka, który wpadnie do Podziemia. Frisk w tym AU jest dziewczynką, wstydliwą i strachliwą, jednak o dobrym sercu. Chce pomóc wszystkim i pokazać, że ludzie jednak nie są aż tacy źli. Ma moc zapisu i używa jej tylko po to aby skorygować swoje posunięcia, tak aby wszystkich doprowadzić do szczęśliwego zakończenia Ta Frisk nie jest aż tak zdeterminowana jak klasyk, jej dusza jest złota.
FallenTale autorstwa meiko-vocaloid-red
Jest to AU oparte stricte o opowiadanie. Frisk zrobił wszystko to co mógł. Prawdziwe pacyfistyczne zakończenie z oglądaniem słońca. Jednak resety bardzo wyniszczyły jego ciało i zmarł nim w ogóle cokolwiek dalej się stało. Pogrążone w żalu potwory wróciły do Podziemia nie chcąc iść dalej bez swojego przyjaciela. Kilka lat później, w okolice zawitał dziewiąty człowiek. Miał takie same szczytne ideały - sprawić, aby wszyscy znowu byli szczęśliwi. Nie ma jednak prostego zadania. Toriel mimo upływu lat od śmierci Frisk obwinia się za śmierć ludzkiego dziecka, że nie zatroszczyła się o nie wystarczająco dobrze. Sans żyje razem z Toriel, nie dlatego, że jest z nią w związku, a dlatego że jeszcze bardziej popadł w depresję po śmierci dziecka. Papyrus nadal wierzy w ludzi, lecz nie ma ochoty ani gotować, ani wstępować do Gwardii. Undyne choć jest w związku z Alphys, wystąpiła z Gwardii po tym jak utraciła nadzieję. Alphys zachowała swoje stanowisko naukowca królewskiego, lecz nie jest już tak produktywna jak kiedyś. MTT zamieszkał z Napstablookiem i pogrążony w depresji zamiast tworzyć nowe programy, po prostu ogląda swoje stare. Asgore załamał się nie mogąc dłużej znieść win jakie miał na swoim sumieniu.
Opowiadanie głównie skupia się na próbie odzyskania nadziei przez potwory za pomocą dziewiątego dziecka - dziewczynki w wieku 8/9 lat imieniem Meian.
Naprawdę dołujące AU
OdpowiedzUsuńTo juz 4 au gdzie wszyscy maja depreche
OdpowiedzUsuń*wzrusza ramionami* Przepraszam? Nie moja wina, że takie ludzie robią >.> to w sumie ciekawy socjologiczny fenomen, prawda?
UsuńPrawda, gdzieś ostatnio czytałem że depresja jest z każdym rokiem większa :/
UsuńBo lodowce topnieją i poziom wody się podnosi XD
Usuń