23 kwietnia 2017

Undertale: Ostrzeżenie Rzeki cz XXIX [ The River's Warning - tłumaczenie PL]

Autor: tyl95
Tłumaczenie Sansy Skeleton
Spis treści:
21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | (Obecnie czytane) 30 |




























Share:

8 komentarzy:

  1. Wow, to się robi coraz ciekawsze *w*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ałł ta czcionka Gastera kłuje w oczy...

    OdpowiedzUsuń
  3. I teraz świeczuszki dla rodzeństwa Papyego i Sansa [*] [*] [*]
    To nie fair. Takie biedne dzieci :'(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. [*]
      Mogli by przynajmniej wymyślić im jakieś imiona. Nazywać kogoś numerkiem jest okropne.
      A tak przy okazji... Ile tego rodzeństwa było? W końcu w poprzedniej części jeżeli się nie mylę były całe skrzynie pyłu!!! Wolę nie wiedzieć ile małych szkieletów tam umarło...

      Usuń
    2. Wiesz, gdyby dla każdego z tych dzieci wymyślano imię, trudno to by raczej było "skatalogować". Każda z próbek szkieletów była nazywana według grupy. Czwórka szkieletów pokazanych w tym rozdziale należała do grupy N5, a numery początkowe miały pomóc je odróżnić. Dla każdego była prowadzona osobna książka.

      Właśnie ze względu na wysoką umieralność próbek, czego skutkiem były skrzynie pełne nieudanych próbek i pyłu, postanowiono je tak ponumerować. Zresztą, byli naukowcami, a jedynym, który w jakikolwiek sposób się do nich przywiązał był Gaster. Tutaj również się wyjaśniło, dlaczego traktował on tak ozięble Sansa, nie chciał stracić kolejnego do którego się przywiązał.

      Co do ilości, mogę cię zapewnić, że było ich setki. Sam Gaster nawet to potwierdził. Po 25 latach zrezygnował. To okropne patrzeć jak eksperymentuje się na kimś z twojego gatunku. Zwłaszcza to - wyobraź sobie małe dzieci, które umierają zaraz po porodzie, to jest taka sama sytuacja, tylko że wielokrotnie. Musiało to odbić piętno na jego psychice.

      Usuń
  4. Serce mi się kraje na taki obrót spraw, biedny Gaster był zmuszony do porzucenia ojcowskich uczuć zamykając się na widok tylu śmierci. Ciekawi mnie co by było gdyby Sans znalazł swój "Ex libris" czyli swoją książkę (rozumiecie o jaką chodzi) ciekawe czy by się popłakał. Ciekawi mnie też czy pod tą nienawiścią którą żywi do Gastera za te wszystkie lata nie jest ukryte w głębi pragnienie bycia pokochanym. Czy po prostu w głębi za nim nie tęskni i nie jest zły za to że się tak od niego odsunął po śmierci jego rodzeństwa w czasie gdy go najbardziej potrzebował. Bo nie tylko psychika Gastera na tym ucierpiała, psycha Sansa pewnie też ma piętno po śmierci istot tak mu bliskich....

    OdpowiedzUsuń
  5. Ok, teraz to się pierwszy raz poryczałam. Nie mam słów.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak to bywa. To smutne ale gdy za bardzo ci na czymś zależy, za bardzo boisz się to stracić decydujesz się na głupie decyzje :\

    OdpowiedzUsuń

POPULARNE ILUZJE