20 sierpnia 2017

Undertale: Gra w kości - Twoja śliczna mała mamusia [The Skeleton Games - Your pretty little mother] [tłumaczenie PL]

Autor okładki: Rydzia
Notka od tłumacza: Od czasu zniszczenia bariery minęły miesiące. Potwory w końcu uzyskały prawo do przemieszczania się po mieście. Siedzisz nocą w swoim małym mieszkanku i robisz swoje kiedy nagle słyszysz muzykę zza ściany. Czy Twój sąsiad zawsze musi słuchać muzyki tak strasznie głośno? Masz tego serdecznie dość. Ściany są cienkie i słyszysz, jak chodzi po mieszkaniu, krzyczy albo... gra w gry.... Zaraz, znasz tę grę. Czas rozpocząć plan "jak wkurwić sąsiada palanta". Tylko dlatego, że jesteś wampirem, nie oznacza, że nie możesz być złośliwa. 
A więc tak, opowiadanie Postać x Czytelnik. Dostosowane pod kobiecego czytelnika. Uniwersum - UnderFell. Związek Sans x Czytelniczka. Co warto wiedzieć? Wcielasz się w żyjącą kilka setek lat wampirzycę, która świetnie zaaklimatyzowała się w otaczającym świecie do takiego stopnia, że ... jest nerdem. Uwielbia gry komputerowe. Co jeszcze/ A tak, jesteś znacznie wyższa od Sansa. 
Czy Tobie, droga wampirzyco uda się skraść serce małego, wkurwionego na cały świat Sansa? 
Oryginał: klik
Tłumaczenie: Yumi Mizuno
Autor: poetax
SPIS TREŚCI
Twoja śliczna mała mamusia (obecnie czytany)
Krzyki ustały, tak przynajmniej Ci się wydawało. Ktokolwiek odwiedzał mieszkanie, nie był osobą cichą. Zachichotałaś słysząc urywki rozmowy odnośnie poduszki. Nie spodziewałaś się, że jako pierwszy znajdzie ją ktoś inny. To było zbyt piękne. Dakimakura była warta każdego grosza, jakiego na nią wydawałaś. Wróciłaś do komputera, aby powiedzieć znajomym co właśnie miało miejsce. Śmiali się. Po kilku godzinach słyszałaś jak sąsiad znowu puścił muzykę. Wyłączyłaś mikrofon, bo Twoi znajomi zaczęli narzekać na hałas. Doszłaś do wniosku, że i tak długo grałaś, więc zrobisz sobie przerwę. Po jakimś czasie muzyka ucichła i znowu usłyszałaś czołówkę Warframe. Oh hoh hoh hoh, nadal się nie poddał? Nie pozwolisz mu grać w grę! Wyciszyłaś dźwięk i włączyłaś konsolę. Byłaś zaskoczona, kiedy zobaczyłaś wiadomość zaraz po tym jak się zalogowałaś.


Do: CzarownaCzacha86
Od: CzerwonaCzacha86
Musimy pogadać

Ah, już wie co się świeci. Szybko odpisałaś krótką wiadomość.

Do: CzerwonaCzacha86
Od: CzarownaCzacha86
Ale ci tęskną za mną! Podobał się prezent? 

Wysłałaś i po chwili Ci odpisał

Do: CzarownaCzacha86
Od: CzerwonaCzacha86
Skąd wiesz, gdzie mieszkam, czego ode mnie chcesz, co mam zrobić abyś dał mi spokój

Chwilę nic nie robiłaś. Chcesz czegoś od niego, ale jeżeli mu powiesz, będzie wiedział kim jesteś. Zapędziłaś siebie w kozi róg. Chciałaś z nim porozmawiać, więc wysłałaś mu zaproszenie dołączenia do przyjaciół. Po chwili dostałaś kolejną wiadomość.

Do: CzarownaCzacha86
Od: CzerwonaCzacha86
Nie będę twoim przyjacielem, debilu

Ech, co za typ. Odpisałaś.

Do: CzerwonaCzacha86
Od: CzarownaCzacha86
Nie będę rozmawiać z tobą przez wiadomości. Chcę zadzwonić, zaakceptuj zaproszenie głupku. 

(CzerwonaCzacha86 zaakceptował twoje zaproszenie do przyjaciół)

Chrząknęłaś szykując się do rozmowy dziecięcym głosem i wcisnęłaś przycisk aby zacząć rozmawiać. Po chwili odebrał. Słyszałaś szmery i stukoty, wyłączył muzykę i po chwili milczenia usłyszałaś niski, warczący głos.
-Więc czego ode mnie chcesz, dzieciaku, wypluj to z siebie
-Oh daj spokój Czaszeczko, jesteś pewien, że nie chcesz być moim przyjacielem?
-Powiedz mi skąd kurwa wiedz gdzie mieszkam, mam dość tej GŁUPIEJ gry.
-Magik nigdy nie zdradza swoich sztuczek
-Kurwa, co jest z tobą? Jesteś jakimś wariatem? - Usiadłaś na kanapie sprawdzając telefon, nic nowego. Rzuciłaś go na poduszki za sobą, trudno było Ci udawać dziecko, musiałaś się zastanowić nad dobrą odpowiedzią.
-Znaczy wiesz, to całkiem zabawne
-PIEPRZ SIĘ! Dowiem się kim jesteś, i jeżeli myślisz, że kabel od internetu cię chroni robisz Ś M I E R T E L N Y   B Ł Ą D.
-Po pierwsze koleś, wyluzuj, potraktuj to jak kawał. Słuchaj, życie... - i przerwał Ci twój telefon, konkretnie jego dzwonek. Jeden z najgłośniejszych w Twoim życiu. Kiedy rozmawiałaś przez mikrofon. Ze swoim sąsiadem. A wasze mieszkania oddzielały ściany z papieru. Kurwa, kurwa, kurwa, kurwa! Otworzyłaś szerzej oczy i mając wrażenie zwolnionego tempa, jakbyś była w filmie, tak szybko jak do możliwe, rzuciłaś się na komórkę, mając nadzieję że nie usłyszy telefonu. Miałaś nadzieję, że się nie domyśli... Nie znałaś tego numeru, kto kurwa dzwoni do Ciebie w środku rozmowy. Nasłuchiwałaś w słuchawkach dźwięków rozmowy z sąsiadem, lecz cisza... którą nagle i po chwili przerwało...
-Heh... heh... heh... heh... heh.... oooo dzieciaku, masz pecha – Kurwa mać! Ledwo wstałaś by wyłączyć telewizor, kiedy usłyszałaś głośne napierdalanie w drzwi. Całe szczęście, szybko pewien pomysł zrodził Ci się w głowie. - Wyłaź dzieciaku! Wiem, że tam jesteś! Nie martw się, nie zrobię ci krzywdy!.... Tak jakby.. - Wzięłaś głębszy oddech i podeszłaś do drzwi. Nie bałaś się jakiegoś złego debila. Byłaś gotowa aby stanąć z nim twarzą w twarz i powiedzieć mu o muzyce. Otworzyłaś ze złością drzwi
-Czego chcesz od mojego syna! Ty... ty.... Potworze?! - Przed tobą nie stał zły debil. Właściwie wyglądał na bardzo zmęczonego. No i nie był człowiekiem tylko niskim, szkieletem. Miał na sobie czarną bluzę, spodenki sportowe. Jego ulubionym kolorem musiał być czerwony, bo miał wiele dodatków w tym kolorze. Może podobało mu się kontrastował z karmazynem jego oczu. A skoro o nich mowa, przeniósł je na Ciebie i zamarł w pół gestu. Czaszkę miał na wysokości Twojego brzucha.
-Uhhh, Ja.... uhhh – jąkał się, nie spodziewał się Ciebie. Zauważyłaś, że brakowało mu jednego zęba, którego zastąpił złotym implantem. Zaczął się .... pocić? Oparłaś się o framugę, skrzyżowałaś ręce na piersi, przyglądałaś mu się badawczo.
-Możesz mi wyjaśnić, dlaczego wściekły potwór wali w moje drzwi w środku nocy mówiąc, że zrani mojego syna? Może powinnam zadzwonić na policję?
-Z-zaraz! Niech pani nic nie robi! Ja tylko... - Teraz naprawdę się pocił. Nie spodziewał się, że otworzy mu wściekła matka. Był zagubiony. - Chcę tylko porozmawiać z twoim dzieckiem, robi mi jakieś głupie kawały i... - przerwałaś mu
-Mój mały aniołek śpi od kilku godzin. A nawet jeżeli by nie spał, nie zawołałabym mojego małego aniołka do takiego niebezpiecznego i niemiłego potwora jak ty – Zauważyłaś, jak jego twarz zadrżała kiedy mówiłaś o aniołku, jakby próbował powstrzymać złość i wymyślić jakąś lepszą wymówkę. Popatrzył Ci w oczy.
-Nie zrobię mu krzywdy, ja tylko.... muszę z nim pogadać... to wszystko. - Przełknął ślinę. Chciał zerknąć do Twojego mieszkania, ale Twoje ciało blokowało mu widok. Boże... uwierzył w to.
-Nie obudzę mojego syna. Puszczasz okropną muzykę tak głośno, przez całą noc, że ledwo sypiamy. Jeszcze trochę a zadzwonię na policję mówiąc o zakłócaniu ciszy nocnej, ale wygląda na to że teraz mogę wspomnieć o groźbach w stronę mojego syna.
-N-nie rób tego... Ściszę... Ja.... cholera... proszę.... nie dzwoń po psy. - wygląda na to, że jest o krok od ataku paniki. Patrzył na ziemię, pocił się, oddychał ciężko. Dlaczego szkielet oddycha? Nie masz pojęcia. Zachowywał się tak jak człowiek który się panicznie boi. To ciekawe, widzieć kościotrupa w takim stanie. Postanowiłaś trochę się z nim podroczyć. Gość był głośny i chamski, ale nikomu nie zrobił krzywdy.... póki co. Bał się policji bo pewnie bał się więzienia czy czegoś takiego. I pewnie tak by zrobili ....
-Dobrze, ale postaraj się ściszyć muzykę, niektórzy próbują spać. - Przytaknął nie odwracając wzroku z ziemi. Potem w ciszy wrócił do mieszkania. Zamknął za sobą cicho drzwi. Kiedy zamknęłaś swoje i oparłaś się o nie oddychałaś szybko i ciężko. Czułaś jak serce waliło Co w piersi. Nie mogłaś uwierzyć, że uwierzył w to. Ponad to zgodził się przestać grać tę swoją straszną muzykę. Osunęłaś się na podłogę w szoku tym co właśnie miało miejsce. Nigdy byś nie przypuszczała, że Twoim sąsiadem jest potwór. Ostatnio wiele ich w Twoim życiu. Był taki mały, jesteś pewna, że myślał iż otworzy mały chłopiec, a zamiast tego, dostał Ciebie. Ósmy cud świata, wielką kobietę. Nie włączył muzyki, a więc groźba zadzwonieniem na policję zadziałała. Uznałaś, że przez resztę nocy będziesz oglądać telewizję, włączyłaś telewizor i jak miałaś wyłączyć konsolę przyszła do Ciebie wiadomość.

Do: CzarownaCzacha86
Od: CzerwonaCzacha86
Miałeś szczęście, że twoja mamusia ocaliła twój tyłek dzieciaku, kiedyś jednak będziesz sam a kiedy będziesz przyjdę. Nie myśl, że wiecznie będziesz się chował za twoją śliczną, małą, mamuśką. 
Share:

8 komentarzy:

  1. Kooocham to <3 Phah, śliczna, mała mamuśka? XDD Świetnie mi się czyta te opowiadanie, jest bardzo przyjemne ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Już kocham ten humor, a bohaterka ma przyjemny charakter. Na początku zniesmaczyłam się, że jest wampirem po emocjech ze Zmieszchu ._.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat dziś oglądałam Zmierzch z przyjaciułką

      Usuń
  3. Zajebiste to było. I ta mamuśka xD

    OdpowiedzUsuń
  4. Zajebiste to było. I ta mamuśka xD

    OdpowiedzUsuń
  5. O mój boże. To opowiadanie jest genialne xd

    OdpowiedzUsuń

POPULARNE ILUZJE