9 marca 2018

EddsWorld: AU - SwapWorld

Nazwa: SwapWorld
Autor: Damian-Fluffy-Doge
DA autorki: https://damian-fluffy-doge.deviantart.com


Charakterystyka AU:
Na wstępie trzeba pogratulować temu AU tego, że już ma rok od powstania. Rocznica była 30 stycznia. A więc...
AU jest to o zamianie czterech bohaterów miedzy sobą rolami. Czyli:
Edd <-> Matt
Tom <-> Tord
Warto wspomnieć, że to AU jest jednym z tych bardziej oryginalniejszych.Pomysły są bardzo ciekawe. Autorka wprowadziła nawet backstory dla Toma. Jeszcze wspomnę, że zamiast Paula i Patricka jest Bing i Larry, którzy współpracują z Tomem.
                  Postacie:
Matt - Nosi on fioletowy sweter, wcześniej również zielony płaszcz. Jego najukochańszym napojem jest Fanta. Jest on bardzo miłą osobą i przyjazną dla każdego.
Edd - Narcystyczny i szczęśliwy chłopak, który nosi zieloną bluzę, a na nią zakłada różowy płaszcz.
Mimo tego, że jest narcystyczny jest on bardzo miły i przyjazny.
Tord - Wierny palacz cygaro. Nosi ciemno-czerwoną bluzę i spodnie z dziurami. Pod oczyma ma szare wory. Lubi hentaie. Nie lubi Toma.
Tom - W tym AU Tom posiada oczy po swojej matce. Tak. Jego rodzicielka ma także czarne oczy. Warto dodać, że w tym AU jego rodzice to nie ananas i kula do kręgli, tylko ludzie. W dzieciństwie bardzo fascynował się statkami, łódkami itp. Lubiał bardzo takie sprawy. W tym AU jest on powiązany z harpunami. Czemu? Ponieważ jest liderem marynarki wojennej. Gdzie używają harpunów. Jego robot jest mniejszy niż taki podstawowy Torda z EddsWorld. Z tego co wiem jego ojciec umarł gdy był młody, dzięki niemu polubił  łódki, statki, harpuny itd.
W tym AU Tom dalej pije. Jednak nie spożywa alkoholu tak dużo jak Tom z EddsWorld. Jego najwierniejsi żołnierze to Bing, Larry i Hellucard.






















Share:

EddsWorld: AU - Reverse AU

EddsWorld : Reverse AU
Nazwa: EddsWorld Reverse AU
Autor: ???


Charakterystyka AU:
AU polega na zamianie bohaterów  z antagonistami.
Czyli Edd, Tom i Matt zamieniają się rolami z Tordem, Paulem i Patrickiem. Warto tu napomknąć, że jedna część Fandomu uważa, że Paul jest Tomem, a Patrick jest Mattem. Druga część Fandomu uważa, że Paul jest Mattem, a Patrick, Tomem. Tak samo jest z Tomem i Mattem. Mi bardziej odpowiada wersja druga.
Jest to jedno z tych bardzo znanych AU. Niestety autor jest nieznany. W tym AU zamiast czerwonej armii jest zielona armia, której liderem jest Edd. Przygody są takie same jak w głównym uniwersum.
                   Postacie:
Tord - Norweg w czerwonej bluzie, który lubi hentaie, jak i palić cygaro. Tak. W tym AU, też  lubi popalić sobie i poczytać. Jest on liderem swojej grupy. Nie ma on jednak armii, ani nie ma złych zamiarów i niczego innego z takich złych rzeczy. Za to Edd tak.
Edd - Ubrany jest on w zieloną bluzę, a pod tym ma białą bluzę z napisem Smeg Head. Jest on komunistą, który jest nazywany przez swoją armię jako: Zielony Lider. Opuścił Torda,Paula i Patricka, żeby spełnić swoje marzenia w wielkim mieście. Po wydarzeniach z The End otrzymał on poważne rany. Jego najwierniejsi żołnierze to Tom i Matt.
Paul - W pierwszej wersji jest on osobą ponurą, która nosi lawendową bluzę, a pod tym czerwony sweter. Zawsze w buzi ma on papierosa. Warto wspomnieć, że ma on wielkie brwi. W drugiej wersji również nosi lawendową bluzę i czerwony sweter W tej wersji też ma papierosa w buzi. Jedynie gdzie natknąłem się na niego z płaszczem to na DA. Kolor płaszcza był niebieski.
Patrick -  Przyjaciel Torda i Paula, nosi on żółtą bluzę i czerwony sweter, w pierwszej wersji, jak i drugiej. W pierwszej jest on postacią trochę głupszą. Nie jestem pewien czy jest on narcyzem czy nie. Ale moje przypuszczenia idą na nie. W drugiej wersji jest on alkoholikiem, na dodatek jest ponury. Ma on uczesane włosy.
Jedynie gdzie znalazłem go z płaszczem to obrazek z Internetu.
Tom - Jest on wiernym żołnierzem Edda. W jednej wersji jest on tym mądrzejszym. A w drugiej jest głupiutki i będąc w samolocie krzyczy, że widzi górę lodową. Nosi on zielony sweter. Na to ma założony niebieski, długi płaszcz.
Matt - Drugi wierny żołnierz Edda. Jest ubrany jak typowy żołnierz z Zielonej Armi. Zielony sweter i niebieski, długi płaszcz. Tak samo jak Tom. W jednej wersji jest mądrzejszy, a w drugiej głupszy.









Share:

EddsWorld: AU - TomsWorld

Nazwa: TomsWorld
Autor: raiiny-skye
DA autorki: https://raiiny-skye.deviantart.com


Charakterystyka AU:
Jest to AU gdzie cztery główne postacie zamieniają się rolami.
Wygląda to to tak:
Edd <-> Tom
Matt <-> Tord
Warto wspomnieć, że AU w tym miesiącu będzie miało swoją pierwszą rocznicę. Autorka prowadzi to AU na DeviantArt, wszystko jest rysowane w Paincie. Poza tym charakter postaci jest dosyć inny. Twórczyni nadużywa czarnego humoru, przez co ,,trochę'' mnie odpycha. Ale muszę powiedzieć, że pomysł jest dobry. Czemu AU jest tak popularne? Przyczyną jest to, że autorka poznała Akumarou. Osobę która polubiła jej AU i robiła z niego rysunki. Była to jej przyjaciółka, ale, że raiiny zaczęła przesadzać z czarnym humorem, wszystko się zmieniło . Aku napisała co o tym myśli w swoim dzienniku ( journal na DA). Z tego journala możemy dowiedzieć się, że to dzięki jej raiiny ma tyle obserwujących. Ogólnie raiiny tak zafascynowała się sławą, że jej już nie potrzebowała przyjaciół. Oczywiście przeprosiła i obiecała, że się zmieni. Zmiany to ja w tym wszystkim jakoś nie widzę.
Ale to już opowieść na kiedy indziej. Jeszcze zanim przejdziemy do opisów postaci to powiem o dwóch rzeczach:
1. W tym AU oprócz podstawowej czwórki są także CorruptTom i Midgy.
2. W opisie postaci podzielę je na dwie: pierwszą wersją i tą teraźniejszą która moim zdaniem jest słaba.

Postacie:
Tom - Jest on głównym bohaterem tego AU, na co wskazuje nazwa. W pierwszej wersji był on po prostu wesołą osobą która kochała pić Coca Colę. W nowszej wersji jest on histerykiem. Przez zachowanie ich ,,przyjaciół'', a głównie Matta nie wytrzymuje i wariuje. Warto wspomnieć o jego oczach. Nie są one wynikiem laseru którym oryginalny Tom dostał w dzieciństwie. Są to jego kontakty na oczy które są czarne. Pomysł jest bardzo ciekawy i dobrze przemyślany. Oprócz tego, że ma jasno-niebieską bluzę a pod tym białą bluzkę niczym więcej nie różni się od oryginału.
Edd - Jest to alkoholik, który zazwyczaj jest ponury, ale uśmiechnie się czasami, nosił on ciemno-zieloną bluzę. Teraz jest to osoba która nie nienawidzi życia i zawsze chcę się zabić. Takie emo, ale w sumie emo to go nie można nazwać. Na dodatek autorka, żeby podkreślić, że jest on emo dała mu czarną bluzę. Na szczęście autorka już nie tworzy Edda w taki sposób.
Tord - Narcystyczny chłopak który ciągle mówi jaki on jest piękny. Jest troszeczkę głupiutki. Tak było kiedyś. Teraz jest to osoba która kocha... widelce. Tak. Widelce. Najgorsze jest to, że autorka zrobiła z niego kogoś cofniętego w rozwoju. Co jest smutne. Powiedziała, że jego głupota będzie zmniejszona. Tylko, że... nie widać żadnej różnicy. Na czerwonej bluzie ma on czarny płaszcz.
Matt - W starej wersji denerwował wszystkich. Tyle. W teraźniejszej wersji denerwuje wszystkich i to bardziej. Na dodatek jest zboczeńcem do potęgi entej.
CorruptTom - Starszy brat Toma który wziął się z dupy. Ma kurde multum mocy, jest nieśmiertelny. Nic nadzwyczajnego. Jest on kopią pewnego wątku pewnej postaci z innego AU.
Midgy - Małe coś, co też wzięło się z dupy. Ostatnio autorka go nie rysuje. Jest on po prostu wkurzającą, pomniejszoną wersją Toma.




Share:

EddsWorld: AU - Spis treści

Za spis i opis AU odpowiedzialny jest Filip Domin
Eddvengers
Cam Boy (+18)
Tomsword 
Tordsworld
Mattsworld
Swapworld
Reverse
Opposite Day
Wrong
Red Bandit
Traitor AU
Monster Apartment (albo samo Monster)
High School
AsylumWorld
Eddsfading
Hybrid
Soulmates
Dysfunctional
Portal
Steampunk
Eddstale
Mirror
BioWorld
Lastworld
Neighbor Swap
Coraline
Cats
Nuclear Winter
Vex
Superhero
CorruptedWorld
Gemsworld
Omegaverse
EddsHorror
Elite Four
 EllsWorld 
SwitchWorld 
EddsFading
Share:

Undertale: Ja też mam MARZENIA - Rozdział III

Poszukuję okładki
Notka od autora:  Opowiadanie z serii Sans x Reader. W tym opowiadaniu główną rolę grasz ty czytelniczko oraz Dream!Sans. Książka pisana pod kobiecego czytelnika, lecz panów też zapraszam
Autor: malichhela 

Spis treści:
| 3 (obecnie czytany)4|

Razem z Sans'em zostaliśmy zaproszeni do (T.I).
Jej mieszkanie było naprawdę ładne, ani za duże, ani za małe.
Usiedliśmy w salonie, na kanapie przed telewizorem.
- Chcecie coś do picia? - zaproponowała dziewczyna, uśmiechając się lekko.
Sans jak zwykle poprosił o ketchup, a ja.. Tak szczerze nie wiedziałem czego się napić.
- Wodę - powiedziałem krótko, patrząc w jej oczy. Ona też się na mnie patrzyła swoimi pięknymi oczami; gdyby nie Sans dalej trwalibyśmy w tym transie.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

- Miło mi Cię poznać, Dream
- Mnie również - chłopak uśmiechnął się do Ciebie i puścił Twoją dłoń. Sans cały czas się wam przyglądał, ale niestety nie byłaś w stanie odczytać jego emocji.
- Heeeej.. Może wpadniecie do mnie czy coś? - nie wiesz czy dobrym pomysłem było zapraszać ich do domu, ale.. Chyba lepiej poznać tego "Dream'a" lepiej..
- jasne, z wielką chęcią, prawda dream?
- Tak.. Jasne - na policzkach Dream'a pokazały się jasne rumieniec. To było naprawdę słodkie... Tak, dobrze zrobiłaś zapraszając ich do siebie.

- Chcecie coś do picia? - zaproponowałaś stając przed szkieletami, którzy aktualnie usiedli na twojej kanapie. Lekko nachyliłaś się nad nimi, co Sans zauważył. Jego uśmiech się poszerzył, a wzrok skierował na twój dekolt. Miałaś ochotę mu teraz przywalić, ale opanowałaś się.
Sans jak zwykle poprosił o ketchup, a Dream...
- Wodę - Dream powiedział krótko, patrząc w twoje oczy. Ty też się na niego patrzyłaś. Gdyby nie Sans (który właśnie patrzył na Dream'a) trwalibyśmy w tym transie dalej.
Chrząknęłaś i wyprostowałaś się. Spojrzałaś jeszcze raz na Sans'a zanim weszłaś do kuchni.

Podczas nalewania wody, słyszałaś jak tamci szepczą.
Wzięłaś ketchup dla Sans'a oraz szklankę z wodą dla Dream'a i weszłaś do salonu. Szkielety od razu zamilkły.
- O czym gadaliście? - postawiłaś rzeczy na małym stoliku przed kanapą.
- o niczym ważnym - Sans wzruszył ramionami zerkając na Dream'a.
- T..Taaaak on ma rację - nie uwierzyłaś im, ale uśmiechnęłaś się słodko i kiwnęłaś głową na "tak" by pomyśleli, iż jednak im wierzysz.

Oglądaliście horror, który wybrał Sans. Szkielet siedział spokojnie. Zupełnie tak jakby w ogole nie bał się filmu... Zaś ty i Dream tuliliście się do siebie wpatrzeni w ekran telewizora.
- AAAAAA! - wrzasnęłaś razem z Dream'em kiedy na ekran wyskoczyła postać z twoich koszmarów. Sans zaczął się z was śmiać, przez co ty i Dream spojrzeliście na niego z miną obrażonego dziecka.
- no nie patrzcie tak na mnie - chichot.
- Nie śmiej się! - prychnęłaś i odsunęłaś się od Dream'a by następnie zbliżyć się do Sans'a.
Dzieliły was milimetry, co spowodowało u szkieleta niebieski rumieniec.
- c..co ty.. - nie dokończył, bo przerwałaś mu pstryczkiem w miejsce gdzie powinien mieć nos. Odsunęłaś się od niego i zadowolona z siebie usiadłaś znów pomiędzy szkieletami.

Po skończonym filmie było już bardzo późno. Sans upił się ketchupem, przez co Dream musiał powstrzymywać go przed rozwaleniem Ci kanapy.
- Nie puszcze go teraz do domu...
- Więc chcesz go u siebie przenocować? - zapytał Dream zerkając na Sans'a, który tulił się do twojej poduszki.
- Tak, ty też zostań. Jest już późno
- Jesteś pewna? Mogę przecież..
- Zostajesz - Dream zamilkł pod twoim spojrzeniem. Lecz już po chwili we dwoje się śmialiście.
- mmm~ księżniczko~ nie zdradzaj mnie z niiiim~
- Zamknij się, Sans. Nie jesteśmy razem, więc nie mogę Cię zdradzić

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Kiedy (T.I) wyszła do kuchni, by dać nam coś do picia Sans zaczął konwersację.
- przyznaj się dream.. - zaczął - ona ci się podoba.
- C..CO?! - wrzasnąłem cały zarumieniony.
- cicho! bo usłyszy...
- N..No ona jest ładna.. ale..
- spokojnie. nie tylko tobie się podoba...
- O czym gadaliście? - (T.I) weszła do salonu przez co Sans i ja przestaliśmy rozmawiać. Postawiła rzeczy na małym stoliku przed kanapą i spojrzała na nas.
- o niczym ważnym - Sans wzruszył ramionami zerkając na mnie.
- T..Taaaak on ma rację - wymamrotałem odwracając wzrok. Dziewczyna się jedynie uśmiechnęła co chyba znaczyło, że nam uwierzyła.
Share:

8 marca 2018

Undertale: AU - Underbeats

Nazwa: UnderBeats
Autor: flotts


Charakterystyka AU
Jednym z najbardziej kluczowych pytań jakie powinno towarzyszyć wpadnięciu do podziemia, nie jest to "jak", ale "dlaczego". Dlaczego wpadłeś do takiego miejsca? Na tym świecie są osoby jakie pomagają i osoby jakie potrzebują pomocy. AU to jest bardzo słodkie i skierowane właśnie do tych, którzy szukają pomocy, a otrzymać ją mogą od przyjaznych muzycznie uzdolnionych potworów. 
Sansa, albo raczej Beatsa, poznajesz w Snowdin, nie jest to jednak pierwszy szkieleci potwór. Na samym początku poznajesz jego młodszego brata Papyrusa, Pap próbuje potem przedstawić Cię Sansowi. Z naciskiem, na próbuje. Albowiem Sans widząc Cię ucieka szybko z zawstydzenia. 
Beats uwielbia chować się w miejscach, gdzie ciężko go znaleźć i usypiać tam do czasu, aż komuś nie uda się odkryć miejsca jego kryjówki. Łatwo go przestraszyć, przebywa tylko z tymi którym naprawdę ufa, a walczyć o jego zaufanie jest ciężko, biorąc pod uwagę jak bardzo delikatny i ostrożny jest. Czasami bywa tak, że po prostu znika i nikt nie wie gdzie jest. 
Papyrus jest bardzo opiekuńczy i uwielbia się troszczyć o Sansa, zachowuje się jak starszy brat, choć są momenty, kiedy role się odwracają. Mistrz gotowania, jego specjalnością jest spaghetti a'la carbonara. Przeraźliwy czyścioch. Undyne jest jego nauczycielką i przyjaciółką, trenuje go. Nazywa go też Niko, imię to zaczerpnęła z greckiej mitologii - bogini zwycięstwa Nike. Pap jest już członkiem Orkiestry Królewskiej (odpowiednik Gwardii), lecz nadal trenuje albowiem Undyne nadal czuje, że jest w nim coś, co wymaga doszlifowania. A i owszem, kiedy już wpadnie w złość - co jest bardzo trudne, albowiem wydaje się, że ma niewyczerpalne pokłady cierpliwości - fali szału Papyrusa nie sposób zatrzymać, co stanowi wielki problem. Mimo tego, jest naprawdę przyjacielski i wyrozumiały. 
Maestro - czyli Gaster - jest genialnym dyrygentem i kompozytorem. Podobnie jak Papyrus, maniak czystości przez co nielubi dotykać innych, głównie ze względu na zarazki. Mimo to, jest naprawdę sympatyczny. Nigdy nie wpadł do Rdzenia, nigdy też nie był w próżni. Czasem po prostu znika i nikt nie wie gdzie jest. Przyjęło się wtedy mówić, że odwiedza pustkę raz na jakiś czas. Jego magiczną bronią jest batut. Może nim dyrygować, co sprawia, że przedmioty robią to co chce. W walce może zamienić się w srebrną szpadę. Podczas Wielkiej Wojny stoczonej z ludźmi opanował biegle tajniki magii leczniczej, choć zaznacza, że nie jest doktorem w żadnym calu. Z charakteru wyrozumiały, troskliwy ojciec. 
Grillby w tym AU jest w swojej rodzinie unikatem. Jako, że większość tekstów i książek o żywiołakach ognia uległa zniszczeniu, nie wiadomo o nich wiele. Lecz, Grillby w odróżnieniu od pozostałych jest trójkolorowy, co zdarza się raz na około dwadzieścia pokoleń. Właśnie przez to jest taki unikatowy. Z charakteru to wujaszek. Prowadzi kawiarnię, która serwuje mniejsze dania, oraz słodycze, współpracuje z Muffet kupując z jej piekarni asortyment. To najbliższy przyjaciel Maestro i zajmuje się Sansem oraz Papsem, gdy ich ojciec jest pochłonięty pracą, albo znowu gdzieś znikł. Można powiedzieć, że jest ochroniarzem kościotrupów. 
Muffet jest wyrocznią. Wszystkie jej oczy z wyjątkiem jednego - na czole - są zamknięte. Jej umiejętności pozwalają jej spoglądać w przeszłość i widzieć teraźniejszość. Nie kłamie nigdy i zawsze powie Ci co może Cię spotkać na drodze którą obierasz. Mieszka w domu razem ze swoim zwierzakiem wielkim ciastkowym pająkiem Muffinką, prowadzi też piekarnię. I nie, składnikami jej potraw nie są pająki, lecz w pełni normalne składniki. Choć mimicznie nie zdradza wiele, zawsze delikatnie się uśmiecha. 
Nie ma informacji na temat Chary i Friska. 



Share:

Undertale: HappiestTale: Noc anomalii, filmów i psa (część 1).


Autor: Fenfral
Spis treści:
Nieco inna historia Asriela i Chary.
 (Nie)ostatni korytarz
 Noc anomalii, filmów i psa (część 1) (obecnie czytany)
  Noc anomalii, filmów i psa (część 2)
Noc anomalii, filmów i psa (część 3)
Niespodzianka MTT
Witam w moim biurze (część 1)
  Witam w moim biurze (część 2)
Prawdziwa historia "Marka" : "Zaczynamy?"
Prawdziwa historia "Marka" : "TO NIE MOJA WINA!"
 Spełnione marzenia i nadzieje.
 Żarty i zabawy: Zabawę czas zacząć!
Żarty i zabawy: Daj się nabrać.
Starzy przyjaciele, stare opowieści (część 1)
 Starzy przyjaciele, stare opowieści (część 2)
 Cały świat i cała wieczność!
Obóz z przyjaciółmi: Szykować się!
Obóz z przyjaciółmi: Wszyscy gotowi?
 Obóz z przyjaciółmi: Rozbijamy obóz
 Obóz z przyjaciółmi: Niespodziewany gość
Obóz z przyjaciółmi: ,,Słyszeliście o Niewidzialnej Pani?''
 Taniec i muzyka: ,,Chcecie iść?''
Taniec i muzyka: Na ratunek Psu!
Taniec i muzyka: Zjawa w dyskotece
 Namalowany świat: Galeria (Dziwnej) Sztuki
Namalowany świat: Namalowana osobowość 
Polowanie na Temy
Nowy gość w ekipie - Night
Siemka Night: Nowy w Podziemiu
Siemka Night: Trening (część 1)
 Siemka Night: Trening (część 2)
 Siemka Night: Nowy Dom 
Lista
-SANS ! - Sansa obudził krzyk Papyrusa.
-Zieeew. Co się stało ?- Powiedział Sans wychodząc z pokoju. Papyrus stał w pidżamie.
-Ktoś do ciebie. Nie chciał wejść. Ani się przedstawić. Tak właściwie to nawet nie chciał się pokazać.
-Nie widziałeś twarzy ? Sądziłem że znasz wszystkich w Podziemiu.
-BO ZNAM ! Ale jego wcale nie kojarzę.
-Zaczekaj tu. Zaraz to wyjaśnię.- Sans ubrał kurtkę i wyszedł na zewnątrz. Pusto. Już miał wracać gdy...
-Szkielet Sans ?- odezwał się ktoś kto stał za nim. A przynajmniej powinien. Sans nadal nikogo nie widział.
-A kto pyta ?- Sans lekko się wystraszył.
-Przepraszam. Powinienem się przedstawić. Rzadko wychodzę z biura.
-Ale kim ty jesteś ?!
-Możesz od bólu nazywać mnie administratorem linii czasu.-Po tych słowach przed Sansem pojawiła się dziwna (a przynajmniej dla Sansa) postać. Był to człowiek ubrany w szary garnitur. Miał czarne włosy i lekko się uśmiechał.
-Aaa ! Jak ty to...
-Pytasz serio ? Przecież nie ty jeden znasz sztuczki.
-W sumie racja. Ale czego chcesz ?
-Nie udawaj głupiego. Namieszałeś. Wiesz doskonale, że ta historia miała wyglądać inaczej.-Administrator przestał się uśmiechać. Wyglądał na delikatnie wnerwionego.
-Ale...
-ŻADNYCH ALE ! Chodź. Pokarzę ci coś.- Po tych słowach złapał Sansa i w ułamku sekundy znaleźli się w piwnicy Sansa. Admin włączył sprzęt którym Sans przeglądał ,,pliki zapisu''.-Widzisz co się dzieje ?!
Sans niezbyt rozumiał o co chodzi. Co prawda liczby były inne niż pierwotnie ale nie zau...
-CO JEST ?! Czemu w tych liczbach są dziury ? Wcześniej ich nie było. Jestem pewien.
-Masz rację. Nie BYŁO. Czas przeszły. A teraz są. To skutek twojej małej zabawy z czasem. Restart był skalibrowany by tylko cofać zmiany w plikach.Nie zmieniał historii tylko puszczał ją od nowa. Ale kiedy namieszałeś system potraktował to jako zakłócenie które usiłuje naprawić. Przyznaj. Widziałeś ostatnio trochę rzeczy które działy się w niewłaściwej kolejności, albo w złym czasie ?
-Zgadza się.
-To skutek dziur. Pewnie słyszałeś, że świat nie toleruje próżni i jeśli ją wykryje stara się ją ,,zapchać'' czym ma. To właśnie się dzieje. Dodatkowo wszystkie wydarzenia MUSZĄ się wydarzyć które nie zostały uniemożliwione. Tyle że teraz zmieniłeś ilość czasu. Wszystko miało trwać kilkaset lat. A przez twoje wygłupy linia czasu kombinuje jak może by wszystko poukładać tak by miało to jakąkolwiek logikę. Oczywiście, jest to logika nie nasza, lecz linii czasu.
-Da się coś z tym zrobić ?- Sansa nieco wystraszyła informacja.
-Nie.Kolejne ingerencje tylko utrudnią sprawę. Spokojnie - gość Sansa się uśmiechnął.- linia czasu sobie poradzi. Nie ty pierwszy. I pewnie niestety nie ostatni.
-Skoro nie da się nic zrobić, to czego chcesz ?!
-Niczego.
-Eee. Nie za bardzo rozumiem.
-Jak mówiłem. Zabawa linią czasu jest groźna. Ja jestem administratorem, ale nic przy niej nie majstruję. Zmianami ,,plików'' zajmuje się ehh ktoś inny. I nie zawsze tym osobom się to udaje . Ale to nie jest już mój problem. Wpadłem by powiedzieć tylko ,,JESTEŚ IDIOTĄ''. Miałeś jednak dobre intencje. Dlatego ci nie przyłożę. A POWINIENEM ! Masz szczęście.Chciałem ci tylko powiedzieć, że ci się udało. Linia jest już prawie stabilna. Pewnie jeszcze jeden dzień, góra dwa i wszystko się uspokoi... Nie kombinuj z uciekaniem.-Admin nawet się nie obejrzał. Sans próbował użyć teleportu obawiając się że będzie miał kłopoty. Jednak nie działało.-Nie jestem częścią tego świata, ani też żadnego innego. Nie jestem też z Między-świata. Nie mam swojego kodu źródłowego. Ani duszy. Nie działają więc na mnie żadne ataki. Kiedy jestem w jakimś świecie nie działają również niczyje moce. Z resztą nikt się nawet nie rusza. Chcesz zobaczyć ? - Gość nie czekał na odpowiedź. Tym razem go nie łapał tylko pstryknął palcami. Stali w salonie. Papyrus stał jak kamień tam gdzie zostawił go Sans.
-COŚ TY MU ZROBIŁ ?!
-Nic. Ale tobie zrobiłem. Dałem ci tymczasową odporność na moją ,,aurę''. Heh. Ta robota ma pewne zalety. Mogę używać dowolnych mocy jednak nie wolno mi ich używać by się kogoś pozbyć, albo zmienić historię. Nawet jeśli chcę. Tak właściwie rozmawiamy tylko dlatego, że wywołałeś zakłócenia. W innym wypadku nie powinno mnie tu być. Nie martw się o brata. Jak tylko sobie pójdę wszystko wróci do normy. A wiesz co jest w tym wszystkim śmieszne ? Nie będziesz pamiętał tego co widziałeś. Sorka, procedury bezpieczeństwa. No i muszę zniszczyć twój sprzęt. I tak mam dosyć roboty bez podglądania. Nie uwierzysz jak ciężko jest mi pracować i odróżniać prawidłowe anomalie od tych przypadkowych. Przy okazji. Twój świat naprawdę mi się podoba. Zawsze to miła odmiana od tych ,,nie-pozytywnych-AU''. Nadal mam koszmary po niektórych kontrolach. Nie sądziłeś chyba, że pilnuję cały czas tylko ciebie. Więc, jeśli dostanę kiedyś wolne, może wpadnę tu na krótkie wakacje. W sumie ostatni raz miałem wolne jakieś 5 milionów lat temu. Jak ten czas leci kiedy musisz go pilnować... No nic kolego. Było miło. A co do pytania o imię... Jestem Marek. A teraz kolego pora się żegnać.
-Czekaj. Mam jeszcze sporo pytań.
-WSTAWAJ LENIU !
-Że co ?
-Wstawaj Sans ! Już popołudnie.
-Co ? E gdzie on jest ?
-Kto ?
-...-Sans już miał powiedzieć, gdy myśl mu uciekła.-Nie wiem. Miałem wrażenie...
-Pewnie coś ci się śniło. Coś tam mamrotałeś przez sen. Nie chciałem cię budzić, ale mieliśmy gościa.
-CO ?! Gdzie on jest !? - Sans nie wiadomo czemu się wystraszył i pobiegł na dół. Papyrus pobiegł za nim. Zatrzymał Sansa na dole.
-A co ? Czekasz na jakiś list albo paczkę ?
-Jaki list ?
-A co innego miałby przynieść listonosz ?
-Listonosz !?
-Ogłuchłeś ? Mówię wyraźnie. Był listonosz. Przyniósł list.
-Od kogo ?
-Od dzieci Asgora. Chcą zrobić ,,noc filmową''. Nie jestem pewien co to jest ale brzmi fajnie i chcą ją zrobić u nas. Co ty na to ?
-Brzmi fajnie.-Sans już się uspokoił. Nie wiedział co go tak zdenerwowało.-Kiedy chcą to zrobić ?
-Dziś w nocy.
-Spoko. Zaraz się przejdę i powiem, że niema problemu.
Sans już zbierał się do wyjścia gdy Papyrus go zatrzymał.
-Jeszcze jedna sprawa. Przez sen mówiłeś coś o jakimś Marku. To jakiś twój kolega ?
Sans jednak nie zrozumiał pytania. Uznał, że pewnie miał jakiś dziwny sen, ale nie mógł sobie w żaden sposób przypomnieć co mu się śniło.
 CIĄG DALSZY NASTĄPI...
Share:

7 marca 2018

Undertale: AU - Ultra!Tale

Nazwa: Ultra!Tale / Ultratale
Autor: Zorox


Charakterystyka AU
Jest to otwarte AU, do którego można tworzyć własne dalsze losy Delta!Sansa. Nim jednak przeczytasz poniższy tekst, radziłabym wpierw zapoznać się z animacją, która opowiada o początkach AU 
By zrozumieć konieczna jest znajomość języka angielskiego. Poniżej znajdzie się opis co się dzieje. Tak więc jeżeli nie znasz angielskiego, lub nie rozumiesz wszystkiego - pomoże Ci. 
Zaznaczę też, że autor mimo pozostawienia AU otwartym, zapowiedział jego przebudowę. Chce dodać mu więcej głębi, historii i rozpocząć od nowa animacje, tak więc możemy się czegoś jeszcze spodziewać. 

AU oparte jest na Sansie, zwanym tutaj Delta!Sans. Akcja rozpoczyna się u kresu ścieżki ludobójczej. Sans i Chara walczą. Chara wygrywa i na chwilę przed śmiercią Sansa, pojawia się Asgore wraz z Floweyem. Ponoszą śmierć, lecz udaje im się dostarczyć coś Sansowi - duszę Odwagi. Sans ją wchłania i staje się wypełniony Odwagą. Tak powstaje Delta!Sans. Po wygranej walce z Charą odkrywa, że Frisk nie może robić już resetu i nie ma nadziei dla jego świata. Dlatego też postanawia przenieść się do innego AU aby ochronić go przed losem, który spotkał jego świat. Na tym kończy się pierwszy odcinek.
Drugi rozpoczyna się w AU znanym jako HorrorTale. Delta spotyka Crossa, który próbuje zabić Horror!Sansa. Choć los światów Delty i Crossa był podobny, to ich podejście do tematu całkowicie się różni. Delta chce chronić, co więcej, wydaje się, że jest o wiele bardziej łaskawy. Znaczy się, wybaczył Frisk pakt z Charą i nie żywi żadnej nienawiści do dzieciaka. Po prostu chce chronić. 
Walka z Crossem okazała się jednak trudniejsza niż przypuszczał i prawie umarł, lecz siła Odwagi, pomogła mu sprawić, aby Cross uciekł. 
Delta wygląda podobnie jak Sans. Nie ma tylko swojej bluzy, do tego ma dwa czarne paski na twarzy, zaś jego oczy świecą na pomarańczowo. Ma też kilka talentów jakich nie posiada oryginalny Sans, jak chociażby strzelanie laserami z ust, czy "odrzutowy plecak"? Nie wiem jak to inaczej nazwać. W każdym razie, ma pewne udoskonalenia. 

UltraTale w wersji polskiej!

Share:

POPULARNE ILUZJE