2 marca 2018

Undertale: HappiestTale : (Nie)ostatni korytarz



Autor: Fenfral
Spis treści:
Nieco inna historia Asriela i Chary.
 (Nie)ostatni korytarz (obecnie czytany)
 Noc anomalii, filmów i psa (część 1)
  Noc anomalii, filmów i psa (część 2)
Noc anomalii, filmów i psa (część 3)
Niespodzianka MTT
Witam w moim biurze (część 1)
 Witam w moim biurze (część 2)
Prawdziwa historia "Marka" : "Zaczynamy?"
Prawdziwa historia "Marka" : "TO NIE MOJA WINA!"
 Spełnione marzenia i nadzieje.
 Żarty i zabawy: Zabawę czas zacząć!
Żarty i zabawy: Daj się nabrać.
Starzy przyjaciele, stare opowieści (część 1)
 Starzy przyjaciele, stare opowieści (część 2)
 Cały świat i cała wieczność!
Obóz z przyjaciółmi: Szykować się!
Obóz z przyjaciółmi: Wszyscy gotowi?
 Obóz z przyjaciółmi: Rozbijamy obóz
 Obóz z przyjaciółmi: Niespodziewany gość
Obóz z przyjaciółmi: ,,Słyszeliście o Niewidzialnej Pani?''
 Taniec i muzyka: ,,Chcecie iść?''
Taniec i muzyka: Na ratunek Psu!
Taniec i muzyka: Zjawa w dyskotece
 Namalowany świat: Galeria (Dziwnej) Sztuki
Namalowany świat: Namalowana osobowość 
Polowanie na Temy
Nowy gość w ekipie - Night
Siemka Night: Nowy w Podziemiu
Siemka Night: Trening (część 1)
 Siemka Night: Trening (część 2)
 Siemka Night: Nowy Dom 
Lista
-Hej dzieciaku. Co tam ? - Sans stał na końcu korytarza do którego weszła Frisk trzymając nóż. - To jak ? Nareszcie ten moment. Jesteś gotowy dzieciaku ? Piękny mamy dziś dzień, ptaki śpiewają, kwiatki kwitną... w dzień taki jak ten, osoby takie jak my... powinny zrobić piknik.- Sans jak zawsze się uśmiechał. Wyjął zza jednej z kolumn koszyk. - Ach ! Masz nóż ! Świetnie. Będzie czym pokroić ciasto.
-Co to za koszyk ? Myślałam, że mama przygotowuje jedzenie.- Frisk się zdziwiła. Papyrus twierdził, że Sans wcale nie umie gotować.
-Ketchup.
-Poco ci cały koszyk ?!
-Wolę dmuchać na zimne. Nie wyobrażam sobie, co by się działo gdyby go zabrakło.
-Haha. Mogłam się domyślić. A gdzie Papyrus i Gaster ? Sądziłam że będą z tobą.
-Przyjdą trochę później. Asgor miał do Gastera jakąś sprawę. Coś słyszałem, że chodzi o prace Gastera, ale nie wiem dokładnie. A Papy chciał iść z nim , żeby nie był sam. Ale widzę, że tylko nie ich brakuje. A gdzie twoje rodzeństwo ?
-Azzy zobaczył kwiatki i chciał ich nazbierać. Znasz go przecież. A Chara została z nim by go przypilnować. Ja miałam przyjść i powiedzieć że się spóźnią.
-A Toriel ?
-Też powinna przyjść za niedługo. Tylko co będziemy robić do tego czasu ?
-Może opowiem ci żart ?
                                                                                    ***
Tymczasem przed wejściem do sali tronowej czekali Gaster z Papyrusem. Królewski naukowiec solidnie się martwił całą sytuacją. Po chwili z sali wyszedł pies ze straży królewskiej i zaprosił naukowca do środka. Papyrus miał zaczekać na zewnątrz. Asgor siedział na tronie, wyglądał bardzo poważnie.
-(Chyba nie zamierza mnie zwolnić ? Co ja wtedy zrobię ?) - Gaster był naprawdę wystraszony.
-Gasterze. Podejdź do mnie. Musimy porozmawiać o twojej pracy. Słyszałem że ostatnio coś słabo ci idzie. A nawet że miał miejsce wypadek. Jakaś eksplozja. Zgadza się ?
-Panie ! Mogę... mogę wszystko wyjaśnić ! Naprawdę niema potrzeby...
-Cisza ! Jest potrzeba ! Zastanawiałem się nad tym długo i... znalazłem drugiego Królewskiego Naukowca.
-Czy to znaczy że jestem zwolniony ?!
-Zwolniony ? Chyba żartujesz. Nigdy nie zwolniłbym kogoś tak genialnego jak ty. Miałem raczej na myśli pomoc.-Asgor przestał w tym momencie udawać powagę.- Wybacz, nie mogłem się powstrzymać by zrobić ci mały żart. Masz za dużo pracy. Poznajcie się proszę. To Alphys.- Zza tronu wyszła niewielka postać podobna do dinozaura, w nakrapianej sukience i okularach.
-Cz-czeeeść.- Alphys najwyraźniej miała lekką tremę.
-Miło mi cię poznać Alphys. Masz rację królu. Ostatnio naprawdę mam dużo pracy i to może być naprawdę dobry pomysł.
-Ciesze się że to ci odpowiada. A teraz - Asgor wstał z tronu - powinniśmy chyba się zbierać. Pozostali pewnie już na nas czekają.
Asgor poszedł przodem a trochę za nim szli Gaster i Alphys którzy chcieli chwilę porozmawiać. Za drzwiami dołączyli do nich zniecierpliwiony Papyrus i Undyne która dopiero co wróciła ze Snowdin. W korytarzu czekali na nich Frisk, Sans, Asriel, Chara i Toriel.
-Zapowiada się nam naprawdę świetny dzień ! - Zawołała Frisk po czym wszyscy zabrali się za rozmowę i jedzenie
Share:

0 komentarze:

Prześlij komentarz

POPULARNE ILUZJE