-Pieprzyć Cię! - Wrzasnął Palette trzaskając drzwiami.
To kolejny raz, gdy Palette się wkurza bez powodu. Cray tylko zwrócił mu uwagę, że dobrał nieodpowiedni ścieg do zszywania dziury w koszuli, a ten zrobił z tego awanturę.
Tym razem nie będzie płakał oooo nieeee, jak Cray ma plan to się go trzyma. Podszedł do drzwi pokoju, w którym siedział Palette i zapukał.
-Kto zrobi mi obiad? - spytał przez dziurkę od klucza.
Nie otrzymał żadnej odpowiedzi więc dodał:
-wiem, że tam jesteś, mów kiedy będzie coś do jedzenia!
-Kiedy ty się odwalisz ode mnie?! - wrzasnął Palette.
-Ja nie po Ciebie. Głodny jestem.
-To se weź zrób! - warknął.
Cray poszedł do kuchni i otworzył lodówkę. Wyjął na blat wytłaczankę jajek, i mrożonki. Nalał oleju do frytkownicy i trochę na patelnię po czym otworzył worki z żywnością.
Wsypał zamrożone frytki do głębokiego oleju, a mieszankę warzywną na patelnię. Poczekał chwilę, aż wszystko się usmaży i wyłożył trochę wszystkiego na dwa talerze. Na sam koniec usmażył cztery jajka sadzone, które podzielił na pół. Ładnie nakrył do stołu i zawołał:
-Palette! Obiad!
Nie trzeba było długo czekać, aż ten zejdzie zwabiony zapachem posiłku.
-Nie przekupisz mnie. - warknął siadając do stołu.
-Nadal jestem na Ciebie zły za twoje zachowanie, ale uznałem, że musisz coś jeść.
Palette wbił wzrok w talerz myśląc. Jakim prawem Cray jest na niego zły? Przecież to on zaczął tę głupią kłótnię.
Z zadumy wyrwał go odgłos talerzy wkładanych do zlewu. Cray skończył jeść gdy Palette był dopiero w połowie. Wyszedł bez słowa zostawiając go samego.
Po jakiś 10 minutach Palette stanął w progu "biura" (tak nazywali pokój, w którym Cray pracował) i wrzasnął:
-Hej ty! Dlaczego tak mnie traktujesz?!
-Bo nigdy nie przepraszasz za swoje błędy. - odpowiedział spokojnie wstając z krzesła.
-Moje błędy?! Przecież to ty mi wmawiasz, że źle się sprawuję, a potem mnie ignorujesz! - Palette aż drżał ze złości.
-Może gdybyś był dla mnie milszy miał bym powód do rozmowy z tobą! - Cray podniósł głos podchodząc bliżej.
-Po co mam być miły dla kogoś takiego jak ty?!
-Mogę powiedzieć to samo!
-Wiesz co? Nienawidzę Cię! - Palette aż kipiał stając 20cm od Cray'a.
-Ja bardziej Cię nienawidzę! - krzyknął.
Patrzyli się sobie w oczy tocząc zażarty bój o dominację cały czas zmniejszając dystans.
-Nienawidzę tej twojej przystojnej facjaty! - ciągnął Palette.
-A ja nienawidzę twoich pięknych oczu!
Teraz już praktycznie się dotykali nadal warcząc.
-Nienawidzę faktu, że chcę Cię pocałować!
-Bardzo źle, bo chcę cię pocałować tak mocno, że nie będziesz miał sekundy na złapanie oddechu.
Bingo! Plan Cray'a przynosi efekty!
Przywarli do siebie złączeni w pocałunku i trwali tak wyjątkowo długo. Gdy wreszcie się od siebie odsunęli spojrzeli sobie w oczy szukając odpowiedzi na pytanie.
Praktycznie w tym samym momencie powiedzieli "zgoda" i się zaśmiali.
-Tooo będziemy tu stać czy idziemy do sypialni? - Spytał Palette.
-Ty już znasz odpowiedź~
To kolejny raz, gdy Palette się wkurza bez powodu. Cray tylko zwrócił mu uwagę, że dobrał nieodpowiedni ścieg do zszywania dziury w koszuli, a ten zrobił z tego awanturę.
Tym razem nie będzie płakał oooo nieeee, jak Cray ma plan to się go trzyma. Podszedł do drzwi pokoju, w którym siedział Palette i zapukał.
-Kto zrobi mi obiad? - spytał przez dziurkę od klucza.
Nie otrzymał żadnej odpowiedzi więc dodał:
-wiem, że tam jesteś, mów kiedy będzie coś do jedzenia!
-Kiedy ty się odwalisz ode mnie?! - wrzasnął Palette.
-Ja nie po Ciebie. Głodny jestem.
-To se weź zrób! - warknął.
Cray poszedł do kuchni i otworzył lodówkę. Wyjął na blat wytłaczankę jajek, i mrożonki. Nalał oleju do frytkownicy i trochę na patelnię po czym otworzył worki z żywnością.
Wsypał zamrożone frytki do głębokiego oleju, a mieszankę warzywną na patelnię. Poczekał chwilę, aż wszystko się usmaży i wyłożył trochę wszystkiego na dwa talerze. Na sam koniec usmażył cztery jajka sadzone, które podzielił na pół. Ładnie nakrył do stołu i zawołał:
-Palette! Obiad!
Nie trzeba było długo czekać, aż ten zejdzie zwabiony zapachem posiłku.
-Nie przekupisz mnie. - warknął siadając do stołu.
-Nadal jestem na Ciebie zły za twoje zachowanie, ale uznałem, że musisz coś jeść.
Palette wbił wzrok w talerz myśląc. Jakim prawem Cray jest na niego zły? Przecież to on zaczął tę głupią kłótnię.
Z zadumy wyrwał go odgłos talerzy wkładanych do zlewu. Cray skończył jeść gdy Palette był dopiero w połowie. Wyszedł bez słowa zostawiając go samego.
Po jakiś 10 minutach Palette stanął w progu "biura" (tak nazywali pokój, w którym Cray pracował) i wrzasnął:
-Hej ty! Dlaczego tak mnie traktujesz?!
-Bo nigdy nie przepraszasz za swoje błędy. - odpowiedział spokojnie wstając z krzesła.
-Moje błędy?! Przecież to ty mi wmawiasz, że źle się sprawuję, a potem mnie ignorujesz! - Palette aż drżał ze złości.
-Może gdybyś był dla mnie milszy miał bym powód do rozmowy z tobą! - Cray podniósł głos podchodząc bliżej.
-Po co mam być miły dla kogoś takiego jak ty?!
-Mogę powiedzieć to samo!
-Wiesz co? Nienawidzę Cię! - Palette aż kipiał stając 20cm od Cray'a.
-Ja bardziej Cię nienawidzę! - krzyknął.
Patrzyli się sobie w oczy tocząc zażarty bój o dominację cały czas zmniejszając dystans.
-Nienawidzę tej twojej przystojnej facjaty! - ciągnął Palette.
-A ja nienawidzę twoich pięknych oczu!
Teraz już praktycznie się dotykali nadal warcząc.
-Nienawidzę faktu, że chcę Cię pocałować!
-Bardzo źle, bo chcę cię pocałować tak mocno, że nie będziesz miał sekundy na złapanie oddechu.
Bingo! Plan Cray'a przynosi efekty!
Przywarli do siebie złączeni w pocałunku i trwali tak wyjątkowo długo. Gdy wreszcie się od siebie odsunęli spojrzeli sobie w oczy szukając odpowiedzi na pytanie.
Praktycznie w tym samym momencie powiedzieli "zgoda" i się zaśmiali.
-Tooo będziemy tu stać czy idziemy do sypialni? - Spytał Palette.
-Ty już znasz odpowiedź~
Autor: Wichan
Tą końcukwę kojaże z koniaku, ale to jest super! ❤️
OdpowiedzUsuńMiło mi
UsuńCray to kto bo ja nie wiem przykro mi .
OdpowiedzUsuńCray to syn Fresha i PJ
UsuńZgadza się
UsuńDzięki zawsze mogę liczyć na odpowiedź :) Odrazu jak pisze to opowiadanie jest super - Nikołaj the killer
UsuńAh~ Ta ich wspaniała nienawiść xd
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba
Usuń