5 listopada 2017

Moje OC: Yumi Mizuno - Siostry Aqua

Byliście kiedyś na promocji, w której dostawaliście cztery w cenie jednego? Nie. No to zapraszam. Takie rzeczy tylko u mnie.

Fandom: Teenage Mutant Ninja Turtles (TMNT)

Przypomniałam sobie o nich stosunkowo niedawno. Podczas wyczynów naszych kochanych żółwi na RP. Heh.
Jak widać na załączonych obrazkach, taaaak, są to przerysowane i pokolorowane inaczej postacie z Sailor Moon. Pomyślcie jednak ile wysiłku kosztowało mnie przerysowanie tego wszystkiego, pokolorowanie od nowa i wycieniowanie.... Powiedziałam, że to wszystko robiłam w PAINCIE?
Sama sobie teraz nie wierzę, ale pamiętam, pamiętam dokładnie jak siedziałam i kolorowałam, piksel po pikselu, a potem gapiłam się zachwycona na swoje dzieło.
Ale do rzeczy.

Wszystkie cztery są siostrami, czworaczkami, których matka umarła przy porodzie, a ojciec został zamordowany przez... nie pamiętam? Ale został zamordowany. To wiem. Dziewczynki wychowała Aqua, ich babka, która jednocześnie była narzeczoną mistrza Musashiego (tak mu było?).
Od samego początku dziewczyny wiedziały o tym, że są bracia żółwie i wiedziały też o tym, że się chowają. Wiedziały, bo podczas medytacji Aqua spotkała się ze Splinterem. Oh, siło magii, nie masz granic, prawda? Pewnego dnia zostały wysłane na trening do NY, albowiem Aqua nauczyła je już wszystkiego co umiała i teraz pora na to, aby poznały troszeczkę życia od żółwi i szczura.
Teraz jak się nad tym zastanowię, to miałam ładnie poryte w głowie. Babka posyła swoje jedyne wnuczki do obcego miasta, na inny kontynent, bo wspomniałam, że wszystkie były japonkami? Kij, że blondi. Posłała je babka do Nowego Yorku, do ścieków (dosłownie) aby uczyły się walczyć jak prawdziwy ninja od zmutowanego szczura i żółwi.
Można i tak.

Imię: Lili
Nazwisko: Aqua
Broń: Katana
Stan: Żywa.
Ją parowałam z Leonardem. Kto by pomyślał, prawda? W każdym razie była bardzo odpowiedzialna, opiekuńcza i troskliwa. Choć zdecydowanie bardziej niż Leo kierowała się zaufaniem i głosem intuicji, który nie zawsze mówił dobrze.
Ostatecznie wyruszyła wraz z Leo do Japonii szukając kolejnych ochotników, których mogłaby uczyć i ślad po nich zaginął.

Imię: Willow
Nazwisko: Aqua
Broń: Sai
Stan: Zamordowana
Jej partnerem miał być Raffaello. Wybuchowa, zadziorna, buńczuczna i złośliwa. Jednak znacznie lepiej panująca nad własnym gniewem oraz nie tyle znosząca, co rozumiejąca temperament Raffa. Uwielbiała go denerwować, wkurwiać, nie przejmowała się obelgami, wiedziała gdzie go szukać, prowokowała bitwy i kłótnie tylko po to, aby wyładował drzemiące w nim napięcie.
Z tego co pamiętam, zabiłam ją w jednej z walk. Głupia śmierć w sumie, żadna heroiczna. Zrobiłam to, bo bardzo podobało mi się wyobrażenie rozpaczającego i tęskniącego Raffa skulonego na łóżku, żałującego, że nie powie jej już nic co zawsze chciał powiedzieć. Albo co chciałby teraz powiedzieć.

Imię: Kiti
Nazwisko: Aqua
Broń: Kij bo
Stan: Zaginiona
Związała się z Donatello razem z nim dzieląc wspólne zamiłowanie do nauki. Ona siedziała jednak w botanice i biologii organizmów żywych bardziej niż w maszynach. Było kilka epizodów zazdrości, między nią, a April, lecz ostatecznie wszystko kończyło się dobrze.
Niestety. Bardzo spodobała mi się wizja tego, jak na stare lata Don traci zmysły i zamienia się w... szalonego naukowca? No... a Kiti zachorowało się na raka i Don chciał jej pomóc i .. mu się nie udało. Ostatecznie dla świata Kiti jest zaginiona, jednak w ostatnim rozdziale opowiadania jakie napisałam, to o ile dobrze pamiętam, była ... znaczy się jej tors i głowa pływały w słoju umieszczonym w tajnym laboratorium Donatello, który poprzysiągł wskrzesić ukochaną.

Imię: Misti
Nazwisko: Aqua
Broń: Łańcuchy....?
Stan: Żywa
Związała się z MA, zabawna, pogodna, troskliwa. Ostatecznie, przez to co stało się z braćmi, Mike zamknął się w sobie i postanowił wieść życie typowego hikikomori, tracąc wiarę we wszystko i we wszystkich. Misti była jedyną osobą, która nadal miała nadzieję, że wszystko mu się ułoży i próbowała mu pomóc. Próbowała, aby odnalazł radość życia, zaczął wychodzić z pokoju, zaczął spotykać się z braćmi. Była to też jedyna osoba, która uważała, że tylko wspólnie mogą sobie wszyscy poradzić i chciała aby ponownie stanęli ramię w ramię obok siebie. W sensie ona, wraz z Lili (Bo Kiti i Will umarły jak pamiętacie) oraz bracia.

Teraz jak nad tym myślę, to historia w sumie całkiem ciekawa się maluje. Był blog, na starym onecie, lecz nie ma go już, albo ja nie wiem jak go znaleźć w odmętach internetu. Niestety cała historia, mająca ponad 120 rozdziałów poszła się paść wraz z tym jak pierwszy komputer odmówił mi współpracy i trzeba było zrobić reset całego oprogramowania coooo łączyło się z utratą całej pamięci.

A wszystko przez to, że kuzynka wgrała mi Simsy z wirusem na kompa. Jej.





Share:

2 komentarze:

  1. Wszystko w PAINCIE? Lol, podziw
    A tak wgl to te postacie są świetne i mam nadzieję że jednak znajdziesz to opko :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Łańcuchy?... w sensie nunchaku? Trochę się znam za broniach. Ale tylko pytam.

    OdpowiedzUsuń

POPULARNE ILUZJE