16 stycznia 2018

10 Błędów: najczęściej popełnianych podczas opisywania scen erotycznych [+18]

...moim zdaniem

Po opisie seksu w opowiadaniu bez większych problemów można odkryć, czy autor ma za sobą swój pierwszy raz, czy opisuje kolory choć sam jest ślepcem. Zwłaszcza, kiedy do opisu scen erotycznych zabierają się... no nie czarujmy się  - dzieci - które śmieją się słysząc słowo "kutas" czy "cipa"... Dobra, hormony i takie tam, ja też nigdy święta nie byłam, ba, nie próbuję za taką uchodzić! 
To co jednak przytłacza, to fakt, że wielu osobom pozostaje tendencja do ... niewłaściwego opisywania seksu. W tej notce przedstawię dziesięć powodów, które moim zdaniem są najbardziej rażące w opisach scen erotycznych. 
I tak, mam świadomość, że kilka z tych punktów pojawia się w tłumaczonych przeze mnie opowiadaniach i jestem tego świadoma. Tam też to mnie denerwuje. 

1 - Dojdźmy razem! 
To na trzy, czte-ry! OHHHHH!!!
Heh. Nie wiem gdzie i kiedy utarło się, że baaaardzo romantycznie będzie (jak już w seksie musi być coś romantycznego) jak para będzie wspólnie szczytować. Neeeh. Wspólny orgazm nadal jest marzeniem wielu par i nie gwarantuje zwiększonych doznań seksualnych, a jednie no... dojście w tym samym czasie. Tylko tyle. Oczywiście! W sieci znajdziecie książki, a nawet poradniki jakie mają pomóc osobom we wspólnym dojściu. 
Okej, naszej parze udało się raz, czy dwa razy nawet, ale jak za każdym razem się im to udaje, tooo już jest coś nie tak, prawda? 
Z punktu widzenia medycznego, wspólnemu orgazmowi pomaga możliwość wielokrotnego orgazmu u kobiety, oraz umiejętność wstrzymywania własnego orgazmu u mężczyzn. Gdzie to pierwsze to raczej kwestia natury oraz wprawnego kochanka, a to drugie to kwestia wyćwiczenia mięśnia kegla. 
Jak ćwiczyć mięsień kegla? Heh. Pamiętam jak wujek mojego byłego przy rodzinnym stole podczas oglądania jakiegoś filmu fantasy bardzo dokładnie tłumaczył to mojemu ex, kiedy ja siedziałam obok. To było... zabawne, przyznam się szczerze. 
A więc, kiedy siusiacie, musicie wstrzymywać i puszczać mocz. I tak kilka razy. W ten sposób ćwiczy się mięsień kegla i dłużej będzie się mogło uprawiać seks. Po kilku miesiącach można dojść do wprawy i to działa. 
Ale wracając do tematu. Bo w anatomię zagłębimy się bardziej przy innym punkcie. 
Skoro przy szczytowaniu jesteśmy, jak już mówiłam wielokrotny orgazm u kobiety jest również możliwy, ale tak samo jak temat wyżej - bardzo rzadki. Kobieta może dojść na kilka sposobów, to fakt. Wprawny i doświadczony kochanek, da sobie radę z tym wyzwaniem. Jednak gdy postać szczytuje od samego wsadzenia chuja czy czegokolwiek innego gdziekolwiek, to już jest coś nie tak. Ponad to, orgazm w przypadku kobiety bardzo ją męczy. Nogi są jak z waty, serce bije jak szalone. Więc im więcej orgazmów, tym ta będzie bardziej zmęczona. To samo jeżeli chodzi o mężczyzn. Mało który facet jest w stanie robić to dwa razy w którym upływie czasu. Natury się nie przeskoczy. Bywają takie seksy, gdzie zarówno u niego jak i u niej nie ma orgazmu. No i chuj. 

2 - Znowu to samo?
Jednym z powodów przez które przestałam czytać one-shooty erotyczne jest to, że wszystkie są właściwie do siebie podobne. Zdecydowanie bardziej preferuję jak w wątek erotyczny stanowi margines historii, albo też jest jej częścią, lecz nie jest cóż... taki sam w każdym rozdziale. Czasem ma się wrażenie, że jak przeczytało się jeden erotyk to przeczytało się wszystkie. 
Ona robi laskę mu, on robi jej minetę, potem pcha w cipę, czasem w dupę, czasem zmienia dziury i szczytują razem! A, no i żeby było romantycznie, to nawet powie "kocham cię" po wszystkim... albo ona jemu, że nikt jej tak dobrze w życiu nie zrobił... 
Kochani, macie świadomość, że pod kołdrą mało co jest prawdziwe, a słowa najczęściej przepełnione są kłamstwem? 

3 - Ale masz dużego!
Wielkość członków, cycków i wszystkiego, a także wylewanej spermy jest przesadzona. To cechuje osobę, która właściwie nie pisała pornoli, a swoją wiedzę opiera na tych z xvideos. Kobieta ma zawsze duże, wrażliwe cycki. Facet długiego i grubego z którego wylewają się hektolitry zawsze białego nasienia, po którym partnerka się oblizuje. 
Tooo teraz złamiemy cały mit. Wychowani na pornolach popadacie w kompleksy dotyczące własnego ciała. Naprawdę. Cycki są różnej wielkości i nie są równe. Są obwisłe, sterczące, na boki, krzywe. To samo z pochwami, gdzie wargi sromowe układają się na różne sposoby, zaś wielkość i wrażliwość łechtaczki jest naprawdę ... cóż, można powiedzieć, że każdy jest unikatowy i niepowtarzalny, również tam na dole. Cechy takie jak głębokość, płytkość, szerokość i wąskość mieszają się na wszystkie możliwe sposoby. Natura! Lecz z facetami jest podobnie. Zarówno wielkość członka jak i jaj jest różna. Czy napletek zawsze jest na wierzchu, czy schodzi, czy nie ma go w ogóle, czy żołądź jest większy czy mniejszy, czy moszna jest bardziej obwisła czy ściśnięta. Naprawdę, można być tutaj straszliwie kreatywnym i pozwolić sobie na eksperymenty, szczególnie w kwestii opowiadań! 



Ale nie. 
Bo w większości takich on ma wielkiego kutasa, który ledwo wchodzi i to ma jej sprawiać zawsze przyjemność. Albo jemu. A cycki zawsze są wielkie i wrażliwe. 
Serio? 
Nie róbcie sobie kompleksów ^^

4 - Ohhh Ahhh Saaaans!
Ten punkt zawsze śmieszy Samael, mnie też, od czasu kiedy zwróciła uwagę na to. Teraz muszę jej przyznać, że w wielu opowiadaniach jest ... krzyczenie imienia partnera podczas seksu, a tym częściej się je wymawia i głośniej krzyczy im jest się bliżej orgazmu. 
Serio? Są różni partnerzy, jedni głośni, inni cisi, a innym się morda nie zamyka i świntuszą jakieś głupstwa rodem z pornola. 

5 - W dupę nie boli!
TEGO najwięcej jest w opowiadaniach o relacji miłości męsko męskich. W dupę nigdy nie boli i zawsze można prosto ze spaceru. Wiecie jak ja bardzo doceniam opowiadania, w którym jak już dochodzi do zbliżenia między facetami, to oni nim zrobią co trzeba pójdą do ubikacji się ogarnąć oraz wezmą prezerwatywę? 
Ten kutas zawsze wchodzi tak łatwo w dupę, bez żadnego problemu i zawsze sprawia to przyjemność! 
Otóż nie. Bez znaczenia co myśli się o seksie analnym i czy ma się w głowie teraz stosunek męsko-męski czy damsko-męski (albo damsko-damski) w dupę boli. Przede wszystkim osoba musi być odpowiednio przygotowana. Co przez to rozumiem? 
Wyczyszczona.
Natura.
Dupa jest od srania.
I to, że teraz nie chce się wam srać nie znaczy, że panuje tam sterylny porządek.
Nie.
W zakamarkach nadal czai się gówno. Czy tego chcemy czy nie
Aby pozbyć się fekaliów z organizmu stosuje się lewatywy. Najczęściej i najskuteczniej. Czyli wprowadza się do odbytu wodę, jaka wypłukuje resztki kału. 
Teraz robi się obrzydliwie, wiem, ale to też ciało i aby dobrze cokolwiek opisać musicie WIEDZIEĆ o czym piszecie. Khem. Pamiętam, jak oglądałam wywiad z jednym aktorem porno, który opowiadał o kulisach swojej pracy. Wspominał, że w jednym z nagrań miał zaruchać babę właśnie od tyłu. Mówiła ona, że wyczyściła się przed seksem.... Khe, cóż, jak wyszedł z niej, miał kupę na czubku chuja. 
Nie wspominając już, że jeżeli nie jest się dobrze tam na dole wyczyszczonym, to ani palca się nie wsadzi, ani języka. Bo jak się domyślacie, kupa nie smakuje jak czekolada.
Dlatego zapamiętajcie, jak już seks w dupę, to tylko po oczyszczeniu i tylko w prezerwatywie. To dotyczy nie tylko opowiadań, ale i życia! 
A więc dobra, dupsko czyste i prezerwatywa założona. To wszystko? Nie-e. Kolejną przeszkodą w seksie analnym jest odbyt sam w sobie. A dokładniej - zwieracze. Ich naturalną i biologiczną funkcją jest trzymanie kupy, aby nie wyszła i pilnowanie, aby nie dostało się do jelita coś, co dostać się nie powinno. A więc zwieracz... zwiera. W dupsku macie dwa zwieracze (spotkałam się też z tym, że są trzy, ale nie wiem ile w tym prawdy). By można było spokojnie sobie pobaraszkować właśnie tam, partner/ka musi być ... odprężony/a bo inaczej nic z tego nie wyjdzie. A więc trzeba pieścić i stosować nawilżacze. Aby był poślizg. 
Seks analny przeważnie bywa bolesny, ale wszystko zależy od indywidualnych preferencji i doświadczenia partnera, który pcha chuja w dupę. 
Boże, uwielbiam WTP, choć jest w tych komiksach coś obrzydliwego co sprawia, że chce mi się rzygać ale po prostu nie umiem przestać xD

6 - Idziemy w ślinę?
Ten punkt może dotyczy bardziej pocałunku samego w sobie, no i będzie krótki, aniżeli seksu jako takiego. Zauważyłam, że wiele opowiadań ma coś, co mnie personalnie obrzydza... 
Pocałunek jest... ugh...
Serio, trzeba od razu lecieć w ślinę? Serio trzeba od razu pchać sobie ozor do gęby i serio, trzeba zawsze kończyć pocałunek cienką nicią śliny łączącą kochanków? Ile to już opowiadań odepchnęłam od siebie po tego podobnym opisie pocałunku.... 

7 - Ej dziecko, ile masz lat?
Kolejna ważna rzecz jaką się zapomina w erotykach, czy też opowiadaniach jakie później stają się erotykami to wiek. Wiek postaci oczywiście. Zauważyłam przerażająco dużo takowych, gdzie główny bohater to 10-13 letnie dziecko, zaś w 2 czy 3 rozdziale dochodzi do zbliżenia seksualnego z jakimś innym bohaterem opowiadania - oczywiście starszym. Khem.
Wiecie, że wedle panującego prawa to pedofilia, a jeżeli ktoś z waszego otoczenia dałby cynk gdzie trzeba to moglibyście mieć problemy? A no. 
Tak więc uważajcie ile lat mają poszczególne postacie i w jakim wieku pakujecie je do łóżka

8 - Idziesz się ruchać, czy trzeba z tobą chodzić?
To też spotykam często i denerwuje mnie za każdym razem. W pierwszym akapicie postacie się spotykają, w drugim idą do łóżka. Jeżeli opowiadanie nie zakłada, że to celowy zabieg i część fabuły (jak w przypadku np prostytucji, czy spotkań z góry ustalonych na seks bez zobowiązań) to dziwne, że wszystko dzieje się tak strasznie szybko. Okej, jeżeli zaznaczymy moment pierwszego spotkania, skipniemy czas o kilka miesięcy i opiszemy seks. Okej. Lecz ile to już opowiadań czytałam, gdzie to bohater poznał bohaterkę w szkole, a tego samego dnia wrócił z nią do domu, zaruchał, a potem jeszcze byli o siebie zazdrośni i miłość od pierwszego wsadzenia! 
Zadajcie sobie pytanie, czy Wy, jako autorzy i narratorzy, w prywatnym życiu, poszlibyście do łóżka z przypadkową osobą, jaką znacie od chwili? 

9 - A skoro już o tym mowa...
Mało w którym opowiadaniu poruszany jest ten wątek, a powinien w każdym. Ciąża. HIV. I inne choroby. Ty masz kiłę, ja rzeżączkę więc podajmy sobie rączkę. Zauważyliście, że mało jest opowiadań w których para zachodzi w ciążę, choć on wlał w nią z hektolitr swojego nasienia rżnąc ją praktycznie wszędzie? 
Ja wiem, czepiam się... Ale taka już jestem. 

10 - Chuj? Kutas? Prącie? 
Baton, berło, bolek, chuj, członek, dydek, dzida, fajfus, falus, fiut, flet, Fred, jednooki waż, pała, siur, siusiak, pyton, gała.
Cipa, brzoskwinia, cipuszka, cipcia, myszka, muszelka, dziura, szparka, szpareczka, pizda, pochwa.
Cycki, piersi, biust, sutki, brodawki. 
Wargi sromowe, płatki, falbanki. 
Łechtaczka, guziczek szczęścia, magiczny guziczek....
Powiem, że mi to zawsze sprawiało najwięcej problemów oraz spędziłam trochę czasu ze słownikiem wulgaryzmów na kolanach zastanawiając się, jakim określeniem powinnam nazywać intymne części ciała w opowiadaniach. Pozostałam wierna kutasowi, bo wydaje mi się ani chamskie, ani obleśne. Kobiecość, bo właściwie żadne określenie na to co kobieta ma między nogami mi się nie podoba. Albo za dziecinne, albo zbyt ... obleśne. Wiecie jak są wargi sromowe po angielsku? Labia. Jak to ładnie brzmi. A u nas? Srom. 
Kurwa.
Mimo mnogości synonimów tych słów trudno jest dobrać takie, które będzie no... miłe dla oka i ucha. Język polski pozostaje tutaj paskudnym kochankiem. Dlatego osobiście zwracam uwagę na to, jakie słowa zostały wybrane przez pisarza. Jeżeli już jakieś. Te co bardziej podwórkowe, mają najczęściej wydźwięk pejoratywny, 
Wsadził swojego fiuta w jej pizdę.
Brzmi dziecinnie, obrzydliwie, obleśnie. 
Wsadził członka w jej cipę.
Brzmi głupio. 
Wsadził prącie w jej waginę.
Brzmi medycznie. Zupełnie jakby opisywał seks lekarz ginekologii z wieloletnim stażem. 
Yhhhh... 

Dlaczego mam wrażenie, że ta notka z wykładu o tym jak pisać erotyki, zamieniła się troszeczkę w lekcję seksuologii? xDDD

Khem, powstaje więc pytanie, czy da się napisać idealny erotyk? Da się. Jest wiele pozycji które mogę polecić w tej materii, wiele posiada chociaż jedną negatywną cechę jaką tutaj umieściłam, ale nie odstraszyła mnie przed czytaniem dalej.
Za jednak prawdziwy majstersztyk uznam trylogię Śpiącej Królewny - Anne Rice. Trzy tomy gdzie praktycznie na każdej stronie jest seks i co więcej, to ma fabułę i jest tak cudownie opisane, że oh i ah. No i jest wszystko. Seks normalny, seks homoseksualny zarówno kobiecy jak i męski, tortury, tresura, ćwiczenia, miłość, seks grupowy, a nawet taki jeden motyw z kotem i śmietaną...
Chętnym udostępniam trzy tomy tutaj.

A jakie są Wasze uwagi co do opowiadań erotycznych? Co w nich lubicie, a czego nie? 
Share:

19 komentarzy:

  1. Ubogość języka polskiego w odpowiednie nazewnictwo części intymnych mnie przytłacza czasami. Chciałoby się przeczytać coś fajnego, trafia się na naprawdę dobre opowiadanie i... Po paru rozdziałach zonk, bo to nie wygląda tak dobrze jak człowiek mógłby przypuszczać. Ale i w drugą stronę. Jak mam pisać sceny erotyczne to... Zajmuje mi to dużo czasu. Wlaśnie dlatego, że co chwila się zatrzymam i myślę... Kurde... Pasuje tu napisać chuj, kutas, czy raczej iść członek czy co... O kobiecych częściach nawet nie wspominam, bo to koszmar.
    Co do dochodzenia razem... No to jest śmieszne. W życiu zdarzyło mi się to tylko raz. I gdy to się stało, nie było wcale leżenia i 'oooch jak ja cię kocham, róbmy tak codziennie', a raczej 'ooooo kurrrwa! Ty doszłaś?!' 'jo! A ty doszłeś?!' 'jo!' 'ja pierdole!' 'o kurwa! Nie wierzę! Okłamujesz mnie!'...
    W chuj romantycznie, nie ma co.

    OdpowiedzUsuń
  2. zawsze mnie zastanawiało jakim cudem w żadnym erotyku jakim czytałam np. Undertale ( a było ich duuuuuużo )
    bohaterka NIGDY nie zachodziła w ciąże. No dobra 1 raz widziała że zaszła ale to był sex dusz więc no... -_-
    I zgadam się w 100% że w języku polskim nie ma takiego ładnego określenia co do tej całej sytuacji a jest ich od chuja ( Ba dum ssss )
    No smutne :(

    OdpowiedzUsuń
  3. "To na trzy, czte-ry! OHHHHH!!!" jezu haha,swietne

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne uwagi(...)i dlatego właśnie nigdy nie będe pisać jakichkolwiek opowiadań a teraz idę skoczyć z najbliższego mostu...narka po drugiej stronie! (Żart...heh)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I mam pytanie dlaczego w czwartym punkcie pisze,,Ohhh Ahhh Saaaans!''?*rumieni się* nie żeby mi przeszkadzało czy coś...tylko z ciekawości XP

      Usuń
    2. Tak zawsze mówi Samael, kiedy ten punkt wychodzi na tapetę. Bierze się to z opowiadań jakie tłumaczyłam i czytałam, gdzie bohaterka wykrzykuje jego imię.

      Usuń
  5. Nie moja bajka, nie wchodze na ta stronę internetu...

    OdpowiedzUsuń
  6. co się zobaczyło się nie odzobaczy ;_;

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba zaraz spłonę... Discord przepraszam... boże... dobrze że to wszystko pousuwałem i zapomniałem... do teraz... powiedziałbym że zacząłem się kręcić w tych tematach przez ten blog, aleeeee... no dobra, gdybym tu nie wszedł to pewnie bym nie próbował pisać czegokolwiek. (ale to byłoby chyba niezbyt dobre, szczególnie że mi się nawet podoba tworzenie własnych światów) Pomimo że właśnie siedzę czerwony jak burak i jest mi za siebie wstyd to chyba wyniosę z tego parę zasad:
    1. NIGDY KURWA WIĘCEJ TAKICH OPOWIADAŃ...
    2. ... przynajmniej do dorosłości (znaczy dojrzały fizycznie, psychicznie i społecznie)
    3. usunąć parę rzeczy, które nie są adekwatne do mojego wieku.

    Poza tym moje opowiadania chyba łamią KAŻDY punkt z tej listy. Błagam, niech mi ktoś da rozgrzeszenie za błędy


    i mnie zabije.

    OdpowiedzUsuń
  8. Najlepsze i tak jest sądzenie, że gwałt jest milusi i ma sprawiać przyjemność jego ofierze~

    Tak, niektórzy faktycznie tak sądzą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Seks pozorowany z partnerem jakiego się zna - jest przyjemny. Potwierdzam z własnego doświadczenia xD
      Ale prawdziwy gwałt trudno nazwać przyjemnym... Zwłaszcza, że osoba gwałcona, czy to on czy ona, ma potem wieloletnią traumę.

      Usuń
    2. Cóż, wiele autorek na Wattpad uważa, że gwałt jest przyjemny i prowadzi do połączenia się w parę dwóch osób - ofiary i oprawcy. Normalnie Syndrom Sztokholmski jak się patrzy...

      Usuń
  9. O skoro o seksie mowa, to ja mam dziaj nie przespaną noc ;-; słyszę coś, czego nie chce ;-;

    OdpowiedzUsuń
  10. Yumi , twoje rady zawsze się przydadzą ! ^^

    OdpowiedzUsuń
  11. Podczasu czytania
    śmiałem się jak bym cierpiał na niekontrolowane napady śmiechu te sformułowania są bardzo prawdziwe
    wiele osób o tym zapomina mimo iż nie posiadam doświadczenia bardzo często czy to na mieście czy w internecie można usłyszeć lub zobaczyć monologi osób które narzekają na drugiego partnera lub żepartnerki ten zapomniał wyczyścić odbyt i ta lub ten musia/musiała spłukiwać gówno z chuja/palców i że ten lub ta się z nią/nim się więcej nie prześpi XDDDDD

    OdpowiedzUsuń

POPULARNE ILUZJE