Autor okładki: Rydzia
Notka od tłumacza: Szkielety nie chowają się już w Twojej szafie, są także w całym mieszkaniu! Wcielasz się w rolę przeciętnej, nieco pokręconej studentki, która potrzebuje znaleźć miejsce gdzie mogłaby zamieszkać. Ścigana przez mroczną przeszłość odnajduje schronienie w domu pełnym kościotrupów.
Jest to opowiadanie w stylu haremówek, dostosowane pod kobiecego czytelnika. Erotyczny komedio dramat. Tak to można określić. Czytelniczka x Sans / Czytelniczka x Papyrus / Czytelniczka x Red (Sans z Underfell) / Czytelniczka x Edge (Papyrus z Underfell) / Czytelniczka x Blue (Sans z Underswap) / Czytelniczka x Stretch (Papyrus z Underswap) i tak to wszystko w jednej fabule.
Autorka jest bardzo łasa na fanarty
Autorka: MistressKitten
Tłumaczenie: Yumi Mizuno
Oryginał: klik
Spis treści
Część I - Dusza do ocalenia (Rozdziały od 1 do 30)
Szkieleci zazdrośnik (obecnie czytany)
Część II - Nie-zapomnij-mnie (Rozdziały od 31 do 45)
Część III - Czas ucieka (Rozdziały od 46 do ??)
STRETCH
Popełniłem błąd, myślałem, że jak się z nią trochę podroczę to jej serce zabije dla mnie szybciej, blue zawsze powtarzał, że przesadzam lecz nigdy naprawdę nie rozumiałem co ma na myśli, do teraz, nie chciała ze mną rozmawiać, ani przy śniadaniu, ani przy zmywaniu naczyń, czekałem nawet przed drzwiami do jej pokoju mając nadzieję że złapię ją w drodze, ale odepchnęła mnie i przywitała się z redem jakby był jej ulubieńcem, robiła to specjalnie, traktowała wszystkich lepiej niż mnie, podszedłem do niej na plaży kiedy rozmawiała z blue, lecz ten nie dał mi szansy na powiedzenie czegokolwiek
-blue wolałbym wpierw porozmawiać z panienką ____ - powiedziałem, ale ona mnie olała!
-Chodźmy! Pokonam was! - blue się podekscytował i zapomniał o mnie wbiegając z ____ do wody, objęła go, papyrusa też, zacisnąłem ręce w pięści ze wściekłości! nie dała mi nawet szansy porozmawiać!
-uspokój się – sans minął mnie – jeżeli zostawisz ją w spokoju to sama do ciebie przyjdzie – skąd on wie to wszystko? więc czekałem, i... czekałem... i czekałem... bawiła się z papyrusem i blue, porozmawiała z g pozwalając aby bawił się jej włosami, zniknęła nawet na ponad godzinę z sansem... nigdy nie przyszła... zaraz... czy tylko ja to zauważyłem? g wyszedł i zaraz potem ona, nikt nie zwrócił uwagi, wziąłem ostatni łyk i oddałem butelkę redowi, idąc za nimi korytarzem, łoooh, nogi mi się plątały dlatego szedłem powoli, aż usłyszałem głosy, uciszali się, nie bardzo rozumiałem o czym rozmawiali, ale wiedziałem co widzę, poczułem jak coś ściska mnie w żołądku, tak jak wtedy kiedy dostrzegłem jak całuje się z edge w samochodzie, ale to... to było o wiele gorsze, owinęła się dookoła niego, przytwierdzona do ściany, trzymał ręce na jej... cofnąłem się, miałem dość oglądania, czułem jak wściekłość buzuje we mnie, no i wtedy usłyszałem.
-Nie odejdę – powiedziała, aż opadła mi szczęka, powiedziała że zostanie tutaj z nim! poprosił aby przyszła do niego do pokoju później, wygląda na to, że się zgodziła, czy ja nic dla niej nie znaczę? czy ja nie zasługuję na jej pocałunek? dlaczego... dlaczego ona ze mną tak nie rozmawia? gdzieś w głębi wiedziałem, że jestem samolubny, ale... wpadła na mnie, włączyła światło, zrobiłem to co przyszło mi do głowy, więc udawałem pijanego głupca
-łoł łoł kiciuś zrobił co teraz? oh, g gooooorący z niego trup jeżeli sans się dowie – jeszcze raz, dlaczego zwierzam się redowi? a tak, on ma burbon – nie mogę uwierzyć, że ten dupek pocałował ją przed nami – mruknął, edge siedział niedaleko krztusząc się drinkiem, red nie zwrócił na niego uwagi – nie miałbym nic przeciwko, gdybym to był ja albo mój brat, owinęlibyśmy ją sobie dookoła palca, już dawno kicia by dla mnie słodko mruczała, gdyby jacyś idioci ciągle nie wchodzili mi w paradę.
-mów za siebie, zboku – wyrwałem mu butelkę i wziąłem porządny łyk, pewnie nie powinienem był pić, sans wyszedł zabierając ze sobą blue i papsa, cóóóż, zerknąłem na telefon
Laleczka: Cześć, właśnie się obudziłam.
nie przypuszczałem, że cokolwiek napisze, myślałem że po prostu wymknie się do pokoju księcia g, ej a może chce pogadać! odpowiedziałem szybko pijąc jeszcze dwa kieliszki.
-idziesz pogadać z kicią? w tym stanie? masz, na odwagę – red podał jeszcze jeden, w sumie czemu nie? byłem zaskoczony, że przy teleportacji nie walnąłem w ścianę, ona też była zaskoczona
-wybacz laleczko nie chciałem cię wystraszyć – pomogłem jej wstać, zachowywała się tak jakby na moich rękach była trucizna, odeszła pod ścianę, krzyżując ręce na piersi
-Cóż, potraficie się wszędzie teleportować, powinnam się przyzwyczaić – bąknęła, powinienem ją chyba uprzedzić.
-odezwałaś się do mnie – odparłem z ulgą czując jak cała złość z mojego serca po prostu znika
-Nie miałam wyboru – dłońmi zasłaniała ramiona, niech no pomyślę, nigdy nie widziałem jej ramion
-bronisz się
-Jestem na ciebie zła – ałć
-... zawsze chowasz swoje plecy i ramiona – miała minę jakbym ją właśnie spoliczkował
-Nie wiem o czym mówisz.
-nosisz rękawy, jak masz coś co odsłania plecy to nosisz kurtkę, to dlatego edge kupił ci ten kostium? - czy edge wie coś czego ja nie wiem? a jakiegoś powodu to mnie rozwścieczyło, czy ona wszystkim opowiada o swoich sekretach tylko mi nie?
-...Nie podoba mi się to Stretch – przysunąłem się do niej, chciałem jej dotknąć, jej skóra była taka delikatna
-co wie edge czego ja nie? - mówiłem do siebie – co wie red czego nie wiem ja? i sans? dlaczego jesteś z nimi tak blisko... ale nie ze mną? - chyba ją przestraszyłem bo przylgnęła bardziej do ściany
-Wydaje mi się, że jestem taka sama wobec was wszystkich – ta, racja, taka sama, myśli że nie widzę tego spojrzenia jakim obdarza sansa kiedy myśli, że nie widzę, albo ten sposób w jaki droczy się z redem, albo to że praktycznie rzuca się w ramiona g
-poza g – kurwa, nie chciałem tego powiedzieć, jestem zbyt pijany
-Możesz podać mi koszulkę? Wtedy będziemy mogli porozmawiać. - nie chciałem się od niej odsunąć bo mogłaby uciec, ściągnąłem bluzę i podałem jej ją, na gwiazdy, pasowała jej.. wyglądała tak... jakby już była moja, przybliżyłem się, chciałem być blisko niej też i emocjonalnie, być po prostu przy niej
-możemy porozmawiać? nie będziesz mnie już ignorować? - brzmiałem tak żałośnie... tak strasznie jej potrzebowałem... no i byłem zbyt pijany aby to ukrywać, proszę porozmawiaj ze mną, błagam, przytul mnie, proszę powiedz mi że wszystko będzie dobrze – błagam... - delikatnie dotknąłem jej rąk, delikatnie więc chyba nawet nie zauważyłam, przesunąłem ręce na jej twarz, taką delikatną.... taką miękką... chciałem ją pocałować, ostatni kieliszek burbonu od reda zadziałał... pocałowałem ją, początkowo myślałem, że mi pozwoli, lecz gdy cała się spięła, gdy zaczęła się wyrywać... powinienem wiedzieć... zrobiłem z siebie dupka
-Stretch! Co do diabła! - zakryła usta rękawem mojej bluzy lecz nie ukryła rumieńca, dlaczego wysyła mi sprzeczne sygnały?
-dlaczego? - ruszyła się więc udałem się za nią i tak wylądowaliśmy na łóżku, ugh, strasznie kręci mi się w głowie – dlaczego? dlaczego im nie szczędzisz bliskości? dlaczego mnie odtrącasz? dlaczego twoje serce nie bije szybciej dla mnie? dlaczego nie czujesz dreszczy z mojego powodu?
-S-Stretch, to nie tak..
-dlaczego całowałaś się z edge i g ale ze mną nie chcesz? - popatrzyła na mnie zszokowana, zrozumiałem, że nie wiedziała iż ja wiem, kiedy chwyciłem ją tak za ręce? jak długo na niej leżę?
-Skąd...?
-wiem bo widziałem cię w aucie i poszedłem za tobą dzisiaj, też chcę być blisko ciebie
-Jesteś pijany
-tak - bardzo
-Złaź
-nie – nie ma szans
-Stretch, ja...
-naprawdę chcesz zostać tutaj... z nim? - zapytałem czule zwalniając uścisk, przesunąłem ręce na jej ramiona, położyłem głowę na jej obojczyku, uwielbiam zapach wisterii, czułem jak plącze mi się język, walczyłem z łzami -naprawdę z nim uciekniesz? wolisz jego od nas? ode mnie? - chciałem przygotować się na pożegnanie, stawić czoło własnym lękom, nie miałem na to siły, łudziłem się, że alkohol stłumi ból, pogrążałem się we własnej żałosnej osobie kiedy objęła mnie delikatnie głaszcząc
-Oczywiście, że nie – jej głos był taki słodki, jak miód, odbijał się echem jak kołysanka, westchnąłem rozpływając się pod jej dotykiem, spragniony go, nie odchodzi, powiedziała sansowi, że nigdy nie odejdzie, oczywiście, że nie, oczywiście, że nie... straciłem tyle czasu rozżalając się nad sobą, muszę wyjść nim jeszcze bardziej się upokorzę, ale ona mnie powstrzymała, poprosiła, abym został, znalazłem się w jej objęciu szybciej niż powiesz słowo „szkielet”, wtulając się w nią, tak blisko, najbliżej jak to możliwe, wtopiłem palce w jej włosy, szeptała do mnie, mówiła to co chciałem usłyszeć, tuliła mnie, obejmowała, nie brzydziła się mojego dotyku, nie zamierała przy uściskach, i na gwiazdy, tak strasznie chciałem ją całować, jeżeli to zrobię, to nic nie będzie już takie samo... oczywiście, będę mógł zwalić wszystko na alkohol i udać, że nie pamiętam... pocałowałem ją, tym razem mi pozwoliła, dotykałem ją, przysunęła się bliżej, czułem, że przez ten alkohol robię się senny, lecz ona działała na mnie jak tysiąc kubków kawy, każdy jej dotyk jak elektryczne pieszczoty .... tylko... jeszcze.... trochę... nawet jeżeli to tylko kłamstwo... nawet jeżeli to tylko dzisiaj... proszę... pokochaj mnie.
spała w moich ramionach kiedy się obudziłem kolejnego dnia, więc naprawdę została, nadal miała na sobie ubrania, szkoda, więc odpadłem, jakkolwiek bym nie chciał zostać nadal ją tuląc, trudniej byłoby mi jednak udawać że nic nie pamiętam, chciałem ściągnąć z niej moją bluzę, ale zrezygnowałem, cokolwiek ukrywa.... między nami już jest dobrze i nie chce tego zniszczyć no i .. zaśmiałem się cicho wyobrażając sobie miny pozostałych kiedy ją tak zobaczą, kiedy odkryją że z rana opuszczam jej pokój, będzie zabawnie.
TY
Obudziłaś się sama, choć usnęłaś trzymając urżniętego, zazdrosnego kościotrupa. Nadal miałaś na sobie jego bluzę, miałaś przynajmniej pewność, że to nie sen. Podniosłaś się i przeciągnęłaś, chrupnęło Ci w kościach. Słońce powoli wchodziło do Twojego pokoju, więc to pewnie późny poranek. Ktoś zapukał w drzwi, usłyszałaś głos Sansa po drugiej stronie.
-hej, dzieciaku, żyjesz?
-Tak już idę – odrzuciłaś koc i pobiegłaś do drzwi
-oh, to dobrze, bałem się bo nie pojawiłeś się na.... - Sans zamarł widząc w co jesteś ubrana, przyglądał Ci się dziwnie, uśmiech mu zadrżał – nigdy nie pojawiłaś się na wspólnym oglądaniu gwiazd, ani stretch ...
-Tak, zostaliśmy w domu. Stretch był naprawdę pijany, więc pozwoliłam mu ze sobą usnąć
-ugh co jesteście tacy głośni i to z samego rana – warczał Red przechodząc obok, męczył go kac, zatrzymał się rozpoznając bluzę – zaraz uh... co masz na sobie kocie?
-Uhhhh to Stretcha? - co za dziwne pytanie skoro zna odpowiedź. Red popatrzył na Sansa, który tylko wzruszył ramionami. Potem popatrzył na Ciebie tak jakby chciał coś powiedzieć, ale się powstrzymał, potrząsnął głową i odszedł.
-uh tak czy inaczej, lepiej się pakuj bo wybywamy po obiedzie – powiedział Sans
-Dobrze – z trudem ukrywałaś zawód – Szkoda, że nie mogłam być wczoraj na podziwianiu gwiazd z wami, pewnie były piękne...
-następnym razem, obiecuję... - i znikł. Podrapałaś się po głowie i ziewnęłaś, zamykając za sobą drzwi. Wyciągnęłaś na łóżko walizkę zbierając ubrania, dostrzegłaś jednak kogoś w pokoju. Podniosłaś głowę, na balkonie, wpatrzony w ocean, stał G. Przypomniałaś sobie, że przecież mieliście się spotkać zeszłej nocy.
-Widzę, że towarzystwa dotrzymał ci Stretch – nie był zły, ale też na Ciebie nie patrzył – Cieszę się, że się pogodziliście
-T-to nie tak – zarumieniłaś się. G przekręcił czaszkę w Twoją stronę, by dopiero potem się odwrócić, wszedł do środka i zamknął za sobą balkon.
-Wiem, Aniele, widzę – przyglądał Ci się zwyczajnie – Ale tez widzę, że naprawdę mnie opuszczasz – nie odpowiedziałaś, nie wiedziałaś co powiedzieć. Przybliżył się i chwytając Cię za talię pchnął na łóżko – To nic, Aniele. W ten sposób nasza historia jest bardziej tragiczna, prawda? - szepnął zakładając włosy za ucho – No i jeżeli będziesz mnie kiedyś potrzebowała, po prostu zadzwoń, dobra? - Racja. On też może się teleportować. Pochylił się by głęboko Cię pocałować, co z przyjemnością odwzajemniłaś. Marzyłaś o jeszcze jednej nocy tutaj, lecz Twoje marzenie nie zostało wysłuchane.
Rumieniłaś się, spędziłaś trochę czasu z G zamiast się pakować. Tylko się całowaliście, ale ... kurwa. Dlaczego wszystkie szkielety tak dobrze całują? Przecież nie mają ust! Rozglądałaś się za Stretchem. Chciałaś oddać mu bluzę nim wyjedziecie.
-aw, przebrałaś się – odwróciłaś się, Stretch stał jak zawsze trzymając papierosa w zębach – miałem nadzieję podręczyć pozostałych troszeczkę dłużej
-Podręczyć ich?
-mniejsza, laleczko – wziął bluzę i pogłaskał Cię po głowie – przepraszam za cokolwiek co miało miejsce wczoraj, pamiętam że to nie było nic fajnego ale nie wiem dlaczego – Ah, więc nie pamięta. A więc ostatecznie to jest zabawne.
-Zacząłeś mnie całować i żalić się, że nie zwracam na ciebie uwagi – Zarumienił się na pomarańczowo wyjmując papierosa tak by zasłonić twarz.
-r...rozumiem
-Ale to nic – zapewniłaś go – Bo nigdy was nie zostawię. No i jesteśmy pogodzeni
-....naprawdę? - był troszeczkę sceptyczny
-Naprawdę – stanęłaś na palcach i pocałowałaś go w policzek – Teraz chodź, zazdrośniku, wracajmy do domu
Aw, dzięki Yumijka (jeśli mogę tak na ciebie mówić xD) za rozdział :D Nie mogę się doczekać nocy z G cnjhbythrbtjrvdgrt
OdpowiedzUsuńYumijka Kojarzy mi się z jakąś modlitwą XD
UsuńBo jest wymyślona modlitwa dla Yumi o nazwie Yumijka xD
UsuńHDJDJDJDJDDKDRLGFODEEEAULBFSDROTVSKDSUEHWEOGBDNDYSKDSHWYKXRSKFEJSYSD KURWAMAĆ!TAKBARDZOCHCEABYGWPADŁDONAS.IPOGODZILIŚMYSIĘZHONEYEMAGTOROZUMIE.JAKIONJESTKOCHANY *^*
OdpowiedzUsuńDziękuje Yumiś ^^ ;* Jaka jestem ciekawa co dalej! Grzecznie będe czekać *siada na ziemi i czeka* Może G mi potoważyszy? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
KURWAKURWAKURWAKURWAKURWAKURWAKURWAKURWACZYMYJESTEŚMYAŻTAKIMIIDIOTKAMI?!
OdpowiedzUsuńTen rozdział mnie wkurwił. Nosz kurwa no MY SERIO JESTEŚMY TAKIMI IDIOTKAMI?! Czy to nie oczywiste czemu tak się na nas patrzyli, jak wyskoczyłyśmy do nich w bluzie Stretcha?! JAPIERDOLENORMALNIEMNIECOŚTRAFI No i to rzucanie słów na wiatr. Czuję, jakbyśmy skrzywdziły tego pięknego i seksownego G ;-; my nie jesteśmy aniołkami G, nie zasługujemy na takie słodkie przezwisko ;-; Po tym rozdziale czuję się strasznie, czemu my się całujemy z każdym z nich? (znaczy ten, z G to też bym się nie mogła oprzeć ( ͡° ͜ʖ ͡°))
Rozdział może i trochę wkurzający, ale za to wykonałaś kawał dobrej roboty Yumi ^-^
No i czy tylko mi szkoda Honeya? ;-; Biedak, zraniłyśmy go!!!!! ;________;
Mnie też go szkoda ;_;
UsuńAle pomyśl. W każdej haremówce dziewczyny są takie tępe aby nie widzieć takich rzeczy. Musisz się do tego przyzwyczaić. Nidgy nie spotkałam się z taką haremówką gdzie by było wszystko gites, malines. Tak już jest
A G ( ͡° ͜ʖ ͡°) Z nim zawsze ( ͡° ͜ʖ ͡°)
osobiście to moja druga haremówka w życiu xD.
UsuńMnie irytuje to, że my ich podrywamy i całujemy się z nimi i wgl się dajemy jakby nigdy nic, jakby to było spoko i wgl ;-;
Nosz kurna no ;-; to na pewno ich musi boleć ;-; a jeszcze brakuje, by zaczęli o nas tak rywalizować (znaczy, to wygląda jakby już to robili, jednak mi chodzi o taką... ostrzejszą rywalizację ;-;)
Oj tak, z G zawsze i mimo wszystko ( ͡° ͜ʖ ͡°) *wybacz Sans, omamił mnie jak nic ;-;*
A ty byś tak poprostu przeszła obok nich na miejscu czytelniczki? xD Bo ja jestem pewna, że nie. Nie bronie jej czy coś ale tak by było xD Ale raczej ja bym starała się ukrywać jak najbardziej by się dało te nasze relacje ( ͡° ͜ʖ ͡°) Wydaje mi się, że jak to w haremówkach będzie ostrzejsza rywalizacja... Zobaczymy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
UsuńZbyt wielka słabość przy G ( ͡° ͜ʖ ͡°) On jest zbyt seksowny ( ͡° ͜ʖ ͡°) *ja także cie przepraszam Sansiku*
Ouran High School Host Club -------- to była haremówka, którą miło mi się oglądało i miło wspominam ^^ <3 Chociaż oglądałam ją w sumie 7 lat temu... może jakbym teraz obejrzała byłabym bardziej wzburzona xD ale z tego co pamiętam była przyjemna ^^ główna bohaterka nie czajała tych podchodów, ale NIE BAWIŁA się chłopakami i była całkiem rozgarnięta ;)
UsuńEchem echem, coś obiecywałaś...
UsuńPrzepraszam!! Już się zamykam. Wybacz... Ja tak bardzo cie przepraszam. To jest silniejsze odemnie. Ale staram się hamować! Już nie gadam o żadnych łańcuchach i psiakach... Jest już lepiej!
UsuńFans, nie każ nam składać takich obietnic - wiadomo, że to niemożliwe do dotrzymania
UsuńOj tak, zaraz znowu miłość do G weźmie górę ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jezu, co on z nami robi?!
Kazumi, ja bym się nimi tak nie bawiła ;-; wszyscy są zajebiści, ale no, nie oznacza, że każdego mam zaliczać ;-;
JA JEJ NIC NIE KAZAŁEM, sama to zrobiła!
UsuńTo nie bierz ich tak bardzo do serca, wiadomo, że trudno takiej obietnicy dotrzymać! ;-;
UsuńSama siebie karcę za zdradzanie Sansa... NO ALE KURWA NO G, TO JEST KURWA G!!!!!!!!! ON JUŻ TAK DZIAŁA!!!!!!!
Nawet nie wiesz, jaką mam ochotę wjebać się do tego opowiadania, wyjebać tą laskę w którą się wcielamy (w sensie od G, nie ogólnie z opa, niech se tam zostanie i się zajmie szkielecikami) i kompletnie oddać się G
Chyba już wiem, kto mnie nawiedzi dziś w nocy... ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)
Prawie do każdego komentarza dodajesz lennego więc chyba odwiedzi cie pedo beer ( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )
UsuńJeśli to będzie G w przebraniu pedo beer'a to z wielką rozkoszą go przyjmę w swoje skromne progi ( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° )
UsuńNieee, to będzie Tiger Bonzo w przebraniu pedo berra.
UsuńTo jego nie chcę ;-;
Usuńchcę mojego G
GDZIE JEST MÓJ G?! ;-;
Usłyszałam tutaj "Kzazumi"... Ale mnie tu jeszcze nie było Melciu!! XD -Kzazumi
UsuńKurwa, sorry... Czasami mam cracka mózgu i źle czytam niektóre wyrazy.
UsuńWy macie strasznie podobne nicki, przynajmniej dla mojej pusto-czaszki xD
UsuńKzazumi i Kurama... Ja nie widze nic podobnego oprócz pierwszej litery xD
UsuńEeee, nic nie nie stało ;)
Usuń*się xd
UsuńKurama, nie zastanawiaj się czemu dla mnie to jest podobne
Usuńnie ogarniesz mego toku myślenia
tylko ja potrafię skojarzyć Mielnda z Chmielem
Bo chmiel się mieli xD Mojego też nie zrozumiesz xD To tak... Mój nick pochodzi od lisiego demona. Może to ci pomoże nie mylić xD
Usuńlisi demon mi się kojarzy z kitsunę, więc nie, nie pomogłaś xDDDDDDDD
UsuńDobra... Dziwięcioogoniasty lisi demon dokładniej mówiąc znaczy mój nick xDDDD
UsuńNie ważne jaki rodzaj lisiego demona, i tak będzie mi się kojarzył z Kitsune, więc i tak nic na to nie poradzisz xD
UsuńDobrze. To niech ci się kojarzy z Naruto xD Gdyż z tego anime pochodzi ten lis xD Bajka z dzieciństwa... Przywołuje wspomnienia...
UsuńOk, od razu lepiej xD
UsuńTak, Naruto... stare dobre czasy
ale go nie oglądam, za dużo odcinków bym miała do nadrobienia xD
Ja jestem na bierząco. Czytałam nawet jeszcze mange gdy wkońcu doszłam
Usuń( ͡° ͜ʖ ͡° ) jak to brzmi xD
Fans, od razu cie przepraszam xD
wiesz co ci powiem? Ostatnio zaczęłam oglądać taką kreskówkę Wakfu
Usuńjuż nadrobiłam 2 sezony, teraz zostały mi tylko OVA i czekać na 3 sezon
ale do czego zmierzam
w jednym odcinku, na początku była scena rozmowy dwóch złych postaci (jeden to był król rushu) no i wiesz, jakie słowa tam padły?
Wasza NIERUCHAWOŚĆ ( ͡° ͜ʖ ͡° )
Myślałam, że jebne z krzesła jak to usłyszałam =')
Pfhahaha xD To też oglądałam w dzieciństwie jak jeszcze teletoon+ był zig zap. Mam zamiar kiedyś sobie to przypomnieć. Teraz to cały czas czekam na 2 sezon Miraculous: Ladybug&Chat Noir ( ͡° ͜ʖ ͡° ) Podobno ma być scena balkonowa, która zapoczątkuje bliższe relacje MariChat ^^ Chodź najbardziej możliwe jak na razie jest Ladrien xD
UsuńAAAAAA MIRACULUM!!!!! XDDD
UsuńUWAGA: UŻYTKOWNIK PATTKA SIĘ PRZEGRZEWA!!!
AUTODESTRUKCJA ZA 10....
9.....8....7.....
6....5....4....
3....2....1.... WYBUCH!!!!!!!
*upada na twarzą w podłogę xD*
a tak na serio to ja się drugiego sezonu nie mogę poczekać <3 <3 <3 <3
Usuńps. W drugim sezonie Mari z Adrienem mają być parą *,*
Tak, na samym końcu sezonu się prawdopodobnie o sobie dowiedzą ^^ Wreszcie. Adrien to Czarny Kot. Marinette to Biedronka. Mari kocha Adriena a on kocha Biedronke xD I o sobie nie wiedzą xD Wszyscy tylko na to czekają xD
Usuńnooom, najbardziej denerwuje mnie w fanach miraculum to, że stare intro które miało być i zostało nie dawno do zobaczenia jak miało wyglądać, to biorą to że to jest nowość, że będzie nowe intro, i wgl ;__; A tak to miraculum jest u mnie nr 1 (chodzi mi o bajki, nie o gry ( ͡° ͜ʖ ͡° ) )
Usuń🎶 Tylko biedronka nie ma ogonka, nie ma ogonka BIEDOOOONKA!🎶
Usuńno nie przypomniałeś mi tą piosenkę XDD
UsuńCzy tylko mnie rozwala logika w tym serialu? A dokładniej to, że, hmmm no nie wiem, Marinette wygląda w przebrianiu biedry niemalże tak samo? Jedynie różni się strojem, a na mordce ma tylko maskę? Mnie wgl ta logika rozwala, wystarczy założyć maskę zasłaniającą tylko oczy i już, BUM nikt cię nie pozna! xD
UsuńAdrien to chociaż w stroju Czarnego Kota tak bardzo siebie nie przypomina, można go łatwo pomylić z kimś innym, a Marinette? NIEEE XD
Ale i tak bajka świetna ( ͡° ͜ʖ ͡° )
Fans, ostatnio właśnie tą piosenkę sobie nuciłam, dzięki za danie powodu na powtórkę z rozrywki xD
Też na początku uważałam, że są głupi nie widząc że to oni. Ale te maski i ogólnie całe stroje są magiczne, które nie pozwalają na odkrycie prawdziwej tożsamości. Pamiętasz jak Alya gdy była Lady Wifi nie mogła jej ściągnąć maski? Bo jest magiczna. Nie można ściągnąć ani zniszczyć stroju, które daje kwami przez miraculum. Aby ujawnić to trzeba trzekać aż odliczanie się skończy do przemiany xD
UsuńTak. Bajka świetna i komiksy też ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie nie serio :/ irytuje mnie już "moje" zachowanie. Tego podrywamy, tego całujemy... Zachowujemy się jak jakaś *ehe* *ehe* wiecie co.
OdpowiedzUsuńJednak to nie zmienia faktu że fabuła jest dosyć ciekawa :3
Kurde. Strasznie nakręciłam się na to opowiadanie od początku... ale teraz mnie trochę wkurza. >.< Myślałam, że ten harem ograniczy się do flirtowania, zabawnych sytuacji.. coś... xDD okej, pikantne sytuacje też były by mile widziane <3 ale... subtelniejsze... a nie, żeby w każdym kolejnym rozdziale zaliczać 3 kolejne szkielety pod rząd?!! Takie trochę puste zachowanie bohaterki *>-<* Teraz wcielając się w główną rolę, czuję się trochę... źle... Traktując WSZYSTKICH, jakby byli JEDYNYM.... =-=
OdpowiedzUsuńNo mówiłam aby stworzyć nowego szkieleta łącząc ich orax Grilla xD
UsuńNech, to by było zbyt piękne ;-;
Usuńod razu w głowie pojawił mi się Ghost Rider ._.
Usuńi twarz Nicolasa Cage'a :c XDDD
UsuńPfahahhaaha xD ... A może to on?! o.O
UsuńGhosty to nasze połączenie o.O
UsuńMmmm wiesz, mogę tyle powiedzieć, że to fabularnie będzie miało swoje logiczne wyjaśnienie i w któryś tam rozdziale readerka słusznie zauważy że zachowuje się jak kurwa xD
UsuńChwalmy niebiosa
UsuńNigdy w życiu się tak nie cieszyłam na spam O_o
UsuńOh, miło to słyszeć Yumi, dobrze wiedzieć, że postać w którą się wcielamy przynajmniej będzie świadoma swoich kurewskich postępowań xD
UsuńAle serio, to mnie trochę cieszy QvQ
Ehhhh... Tu już się zdenerwowałam. Całuje się z każdym, udaje jakąś głupią. Początek był naprawdę super, ale im bardziej zwracam uwagę na reader :/ Następny rozdział chyba będzie z Redem, może to wszystko naprawi :)
OdpowiedzUsuń*wdech* *wydech*
OdpowiedzUsuńOkej, rozumiem, ze to ff służący by autorka mogła przelać na papier swoje fantazje ale nosz kur** jak można tak kaleczyć historię i postacie. Przecież mi tu jesteśmy.. nazywajmy rzeczy po imieniu.. dziwką, która leci na każdego. Autorka powinna uspokoić macice i pozwolić by wszystko toczyło się swoim tempem a nie "oo boże ale by było cudnie gdyby z Edgem się pocałowali, ale chciałam żeby z Sansem byłyśmy.. a dobra walić, nie będą po prostu na to zwracać uwagi i w ten sposób zaliczę każdego.. Aww spełnienie marzeń" ... Nie wolno zapominać by opowiadanie miało ręce i nogi. N I G D Y
"Powinna uspokoić macicę" - jezu, to jest tak pięknie ujęte =')
Usuń*krzyżuje ręce na piersi i unosi jedną brew do góry* Naprawdę myślisz, że podsuwałabym Wam coś, co nie miałoby rak i nóg? Że marnowałabym własny czas na tłumaczenie czegoś co nie ma fabuły i jest złe? Serio aż tak nisko mnie cenisz? ._. Ałć, to zabolało.
UsuńOj, myślę, że nie miała tego na myśli O_O Ale w sumie... cieszę się, że to napisałaś, Yumi... to mi daję do myślenia w kwestii dalszej części fabuły.... ^^ *_*
UsuńYUMI, BROŃ BOŻE, SKĄDŻE 😳 Mi opowiadanie super się czyta, gdyby było na odwrót by mnie tutaj nie było i bardzo się cieszę, że wzięłaś się za jego tłumaczenie tylko autorka w ostatnich rozdziałach za bardzo pojechała i to razi w oczy. Przepraszam, że uraziłam cię swoją opinią, nie masz pojęcia jak bardzo doceniam to co dla nas robisz *podkula ogon*
UsuńNeeeh nie uraziłaś mnie kochanie i nie masz za co przepraszać. Jak najbardziej podpisuję się pod tym co mówisz. Bohaterka to kurwa - trzeba nazwać rzeczy po imieniu. No i faktycznie, kiedy poukłada się relacje między nią a szkieletami to nie ma to rąk i nóg. I faktycznie w rozdziałach z III części autorka za bardzo pojechała, lecz moim zdaniem na bank I i II część są godne przetłumaczenia. I mam nadzieję, że albo sprawa z III się wyprostuje. Tak jak miało to miejsce z dziwkarskim zachowaniem readerki, albo po prostu nie przetłumaczę dalej ^^ Ot i cała filozofia ^^
UsuńPo 1. Zauważyłam, że tytuł się zmienił :p Wczesniej było coś o zelkowatym szkielecie, ale wiem skąd ta pomyłka.
OdpowiedzUsuńPo 2 Dołączam się do wszystkich, którzy mówią, że reader zachowuje się trochę jak no *ekhem* no wiesz :v. Mam coraz większe przeczucie, ze jak tak dalej pójdzie to zaliczy także Papsa i Blue. Zostało tylko modlić się za jej duszę ;-;
Jej dusza to pewnie POŻĄDANIE ( ͡° ͜ʖ ͡°)
UsuńJeśli tkniemy Blu albo Papsa, to nigdy sobie tego nie wybaczę ;-; Nigdy sama nie patrzyłam na nich pod tym względem. Oni są dla mnie jak takie niewinne dzieci, które po prostu trzeba kochać, ALE NIE W TAKIM SENSIE ;-;
Było na tym blogu kiedyś takie opowiadanie... "Nauczka dla kurwy"..? Chyba nie przekręciłam... No...
Usuńa, pamiętam
UsuńBolało mnie, że zrobiłyśmy to z... z tymi niewinnymi dzieciaczkami ;-;
Wiem, że są dorośli... ALE OD NICH WRĘCZ BIJE AURA DZIECIĘCEJ NIEWINNOŚCI!!! TO SĄ DOPIERO ANIOŁKI, W PRZECIWIEŃSTWIE DO NAS!!! ;_;
O mój boże, niee ;-; Nawet mi nie przypominaj... A nie, już za późno. RIP niewinność Papyrusa i mój mózg.
UsuńZgadzam się z Mel co do jej duszy ( ͡° ͜ʖ ͡° ) I resztą co do Blue i Papsa ;_; To by było bardziej pedo niż Frans z małym Friskiem! Tak, to nie dzieci ale...ale...UGHHHHH - Kzazumi
UsuńWidzę, że bardzo podoba wam sie to opko XDD
OdpowiedzUsuńSama dobrze wiesz bo znasz smaczki z tej serii ( ͡° ͜ʖ ͡° )
UsuńWow... Nieźle ranimy co poniektórych...Trochę źle się z tym czuję ale mimo to nadal uwielbiam to opowiadanie... W tym rozdziale pokazano drugą stronę Stretcha co było...(aż brak mi słów)
OdpowiedzUsuńA co jeżeli ten "wielokąt" był tak naprawdę w tym uniwersum! I robili TO między przyszłymi rozdziałami, ale nikt nie chce się do tego przyznać więc udają że nic się nie wydarzyło!
OdpowiedzUsuńWiem to debilna teoria. XD
Fans... Wyrzuć tego Greya bo niszczy twój mózg, który masz a my nie. Wyrzuć go natychmiast...
Usuń*wyrywa mu książkę i wrzuca do kominka* To się tylko na podpałkę nadaje
UsuńA wiedziałam, i przeczówałam, że ta książka ,,Pięćdziesiąt twarzy Greya'' niszczy rozmyślanie nad np. Następnymi rozdziałami z tego ...opowiadania? Sory nie wiem jak to nazwać :V XDD
Usuńprzeczuwałam**
UsuńFans co się śmiejesz? To SZCZERA prawda (tiaa, na pewno szczera XD) :V
UsuńTo dopiero 20 strona, jezu! Nic narazie tam niema, może to tylko moja zryta bania i to że jestem gimbem?!
UsuńWywal ją jeśli nie chcesz być zjebany jak ja i Mela... Oczywiście w dobrym znaczeniu ( ͡° ͜ʖ ͡° )
UsuńJa już jestem zjebany, pojebany i wyjebany... więc trochę tuszu na papierze mi nie zaszkodzi.
UsuńFans, wywal tego Greya, albo oddaj go twojej mamie czy tam czyi jest ten Grey XD oj ja ci mówię, oglądnęłam chyba pół godziny tego filmu i już zaczęłam dostawać chore pomysły ( ͡° ͜ʖ ͡° ) ;__; :V
Usuń*przygryza wargę* czyli mówisz że jest jeszcze film... *otwiera nową kartę* to mam seans na wieczór. XD
UsuńKurwa! Pattka! Czemu mu to powiedziałaś? ... Przynajmniej film dię nie umywa do książki to jeszcze tak źle nie jest. Ale kurwa nie zaczynaj tego! Możesz obejrzeć Mechaniczną Pomarańcze. Są podteksty i różne rzeczy się dzieją ( ta bańka w kształcie penisa ( ͡° ͜ʖ ͡° ) ) Ale to nie jest tak zjebane jak Grey -_-
UsuńNie Fans!!!! O kurwa..... Kurama przepraszam XD Fans! Już lepiej przy książce zostań XDDD
Usuń... Pssst, Fans
UsuńNie dość że zekranizowali to... to jest do tego druga część ( ͡° ͜ʖ ͡° ) wyszła chyba z pół roku temu ( ͡° ͜ʖ ͡° ) (sorry, to było silniejsze ode mnie QwQ)
o druga część 0,o nie widziałam, wolę nie widzieć. XD
UsuńWiedzę, że większość tak uważa... Ale readerka jest... Nie mam słów .-. Dusza POŻĄDANIA, co zrobisz... Na sto procent kogoś zranimy ;_;
OdpowiedzUsuń