6 czerwca 2017

Undertale: Sześć szkieletów w Twojej szafie - Życie to plaża Część 1 [Six Skeletons in Your Closet - Life's a Beach Pt. 1] - tłumaczenie PL

Autor okładki: Rydzia
Notka od tłumacza: Szkielety nie chowają się już w Twojej szafie, są także w całym mieszkaniu! Wcielasz się w rolę przeciętnej, nieco pokręconej studentki, która potrzebuje znaleźć miejsce gdzie mogłaby zamieszkać. Ścigana przez mroczną przeszłość odnajduje schronienie w domu pełnym kościotrupów.
Jest to opowiadanie w stylu haremówek, dostosowane pod kobiecego czytelnika. Erotyczny komedio dramat. Tak to można określić. Czytelniczka x Sans Czytelniczka x Papyrus / Czytelniczka x Red (Sans z Underfell) / Czytelniczka x Edge (Papyrus z Underfell) / Czytelniczka x Blue (Sans z Underswap) / Czytelniczka x Stretch (Papyrus z Underswap) i tak to wszystko w jednej fabule.
Autorka jest bardzo łasa na fanarty
Autorka: MistressKitten
Tłumaczenie: Yumi Mizuno
Oryginał: klik
Spis treści
Część I - Dusza do ocalenia (Rozdziały od 1 do 30)
Życie to plaża Część 1 (obecnie czytany)
Część II - Nie-zapomnij-mnie (Rozdziały od 31 do 45)
Część III - Czas ucieka (Rozdziały od 46 do ??)
-Domek na plaży? - zapytałaś zaskoczona propozycją Stretcha. Przyszedł do Ciebie jak zmywałaś naczynia, opierając się przebiegle o framugę. 
-tak, mamy taki, jeździmy tam zawsze kiedy mamy na to ochotę, pomyślałem sobie, że możemy... no wiesz, wybrać się tam razem, zrelaksować, teraz skoro twoja sesja się skończyła, słoneczko i plaża... - Wakacje na plaży w prywatnym domku z chłopakami? No chyba, że pozostali nie byli częścią planu Stretcha 
-TO ŚWIETNY POMYSŁ PAPUSIU! - krzyknął Blue pojawiając się znikąd, chwycił za bluzę brata z radości – POWIEM POZOSTAŁYM I MOŻEMY JECHAĆ NAWET DZISIAJ! 
-z...zaczekaj! - zawołał, ale tamten go zignorował. Zaśmiałaś się. Miałaś rację. Westchnął i opuścił rękę uśmiechając się w twoją stronę słabo – znaczy się... chodziło mi oczywiście o wszystkich – Oczywiście, nawet przez sekundę w to nie wątpiłaś. 
-Dobrze, brzmi fajnie. Następnym razem zarezerwuję wypad tylko dla ciebie – uśmiechnęłaś się, zaś on zarumienił się na pomarańczowo. 
-heh, skoro zabieramy kociaka na plażę, czy to oznacza że będzie w kostiumie kąpielowym? - Red wszedł do kuchni opierając się o blat – myślę że czarno-czerwony i baaaaaaaaaardzo mały, by ci pasował 
-jesteś beznadziejnym przypadkiem kościotrupa – burknął Stretch krzyżując ręce na piersi 
-oh, wybacz, nie chciałem narzucać ci swoich preferencji, więc powiem coś bardziej w twoim stylu, bikini, pomarańczowe w białe grochy, może kokarda, dopasowana do niewielkiej spódniczki, to ci się podoba? - nie musiał odpowiadać, jego szczęka zadrżała w odpowiedzi. Zaśmiałaś się zaś Red wyszczerzył dumnie. - tak myślałem, każdy woli co innego, taki blue – podszedł i chwycił Blue za chustę odciągając go od zabawek ignorując jego jęki niezadowolenia. Zmusił go aby na Ciebie popatrzył, chwytając kościotrupa za ramiona, stanął za nim mówiąc mu do prawego ucha – popatrz dobrze na panienkę ___
-CO...
-zrób to! dobra, a teraz wyobraź ją sobie na plaży, w tym staromodnym dwuczęściowym kostiumie przypominającym strój żeglarza – źrenice Blue się rozszerzyły, zaś na policzkach pojawił się wielki rumieniec. 
-T-TO... ZNACZY SIĘ, CZY TY...
-to tylko hipoteza – Red odepchnął go od siebie – ale widzisz, wszyscy. 
-papyrus – rzucił Stretch 
-TAK? - wysoki kościotrup wsunął głowę do środka jak tylko usłyszał swoje imię. 
-on jest nudny, to jeden z tych aby-było-ci-wygodnie typów, czerwone szorty, biała koszulka i kapelusz przeciwsłoneczny – wyliczał ubrania na palcach 
-OH, TAK, _____ BYŁOBY BARDZO WYGODNIE – przyznał Papyrus rumieniąc się 
-widzicie? - Red wyraźnie znudzony znowu oparł się o ścianę 
-skoro jesteś taki bystry, to co powiesz o mnie – czerwony podskoczył kiedy Sans nagle się pojawił za nim, ale natychmiast się uspokoił. Zarzucił rękę na ramieniu Sansa i wyszczerzył się szatańsko. 
-awww to proste sansy, ty wolałbyś aby ona nie miała na sobie nic – Stretch splunął miodem, Ty zalałaś się śmiechem rumieniąc głęboko, zaś głęboki niebieski rumieniec zalał twarz Sansa, Red niespodziewanie upadł na podłogę. 
-z...zamknij się, nie jestem takim zboczeńcem jak ty
-ta, racja, jesteś gorszy – warknął czerwony z podłogi. Przeliczyłaś potwory na palcach.
-A co z Edge? - Red wziął głęboki wdech
-edge...
-JUŻ WYBRAŁ KOSTIUM – o wilku mowa, wszedł podając coś bratu. Ten to pokazał strój: krótkie spodenki do bikini i koszulka sportowa z krótkimi ramiączkami. 
- ...przyznam, że tego się po tobie nie spodziewałem, szefie – mruknął z żalem podając Ci strój – ech... facetowi nie dają pomarzyć. 
-już jej kupiłeś kostium? - zapytał Stretch z ciekawością. 
-OCZYWIŚCIE, TRZEBA BYŁO UZUPEŁNIĆ CO NIE CO ZAPASÓW Z JEJ NOWEJ SZAFY – Wiedziałaś, że wybrał go aby ukryć Twoje blizny. Wybawca. Stretch pochylił się w Twoją stronę i wyszeptał. 
-jesteś pewna, że nie chcesz pomarańczowego w białe grochy? - zaśmiał się
-Oh, ten będzie idealny – odparłaś szybko mając nadzieję, że to zamknie temat. Podziałało. 
-skoro jest szczęśliwa – odparł Red – zawsze możesz umknąć na jedną noc do mnie i ubrać ten w moim guście – mrugnął. Wystawiłaś język w jego stronę. 
-dobrze zrozumiałem, jedziemy na plażę? - zapytał Sans
-Tak. Stretch pomyślał, że to dobry pomysł – odstawiłaś ostatni talerz na bok i wytarłaś ręce w ręcznik. 
-dobra, to im powiem że przyjedziemy. 
-Im?
-oh, racja, im – bąknął Stretch 
-to są nasi.. kuzyni... mieszkają tam przez jakiś czas, nie będziemy im przeszkadzać – Sans wzruszył ramionami. Brzmiał tak, jakby był na nich lekko zły. 
-Jest was więcej? - odparłaś zmieszana. Nigdy nie widziałaś więcej szkieletów nigdzie
-ta, zaskoczę cię kocie, ale jest nas strasznie dużo – bąknął Red bez entuzjazmu. Ale Ty byłaś zadowolona. Więcej szkielecich przyjaciół? Miałaś nadzieję, że będą tak mili jak ci. 
Do południa wasza siódemka spakowała się do auta Papyrusa i Edge. Z niewiadomych przyczyn Sans był zmartwiony, Red zaproponował Ci jazdę z nim na jego motorze, więc zarzuciłaś na siebie nową kurtkę i obejmując go mocno jak jechaliście za samochodami. Okolica była piękna, lecz droga długa. Przez większość czasu mogłaś podziwiać przejrzysty, migoczący od słońca ocean, lecz Twoje nogi błagały, abyś je rozprostowała. Dom letniskowy był taki jak go sobie wyobrażałaś. Duży, z niewielką prywatną plażą, parasolami na balkonie. Red wstał i pomógł Ci zejść z motoru, co przyjęłaś. Ściągnęłaś kask, pokręciłaś głową i z westchnięciem przetrzepałaś palcami włosy. Rozpięłaś bluzę ciesząc się przyjemnym doznaniem bryzy na spoconym ciele. Red odwrócił się zarumieniony, lecz tego nie zauważyłaś. Wszyscy byli zajęci rozpakunkiem, zdecydowałaś więc zapukać powiadomić, że już jesteście. Ledwo uniosłaś rękę, kiedy drzwi same się otworzyły, zaś Twoja ręka delikatnie została objęta przez inne dłonie. 
-Proszę, proszę, proszę... Sans powiedział, że wpadacie, ale nie wspomniał, że będzie z wami aniołek – przyjemny głos jęknął wprost do Twojego ucha – Zgubiłaś się, kochanie? A może naprawdę jechałaś z tamtymi tylko po to aby zostać z nami? - podniosłaś wzrok na wysokiego kościotrupa, który właśnie składał pocałunek na wierzchu trzymanej dłoni. Było na czym zawiesić oko, skórzana kurtka, biała koszula, czarne spodnie... popatrzył Ci w oczy kiedy puszczał Twoją rękę. Jego grzeczne zachowanie tworzyło kontrast z głodem w jego spojrzeniu, i przebiegłością w uśmiechu. Wyglądał jak chodzący grzech z tymi dwiema pęknięciami na czaszce. Zaraz zemdlejesz! Twoja twarz zrobiła się taka gorąca, zakręciło Ci się w głowie. 
-Bracie, proszę, straszysz ją – dobiegł spokojny głos, jeszcze wyższy kościotrup pojawił się by Cię powitać. Ten też miał dwa pęknięcia na czaszce. Ten miał na sobie biały golf i czarne spodnie oraz długą marynarkę. Czy im nie jest gorąco? Musi być z milion stopni. Drugi wziął Twoją dłoń i ucałował Cię w nią tak samo jak jego brat. - Witaj panienko, przepraszam, ale Sans nie wspomniał, że weźmie kogoś jeszcze, więc nie znamy nawet twojego imienia. Możesz mówić do mnie Green – wyższy puścił Twoją rękę. To chyba najbardziej ułożony szkielet jakiego poznałaś. 
-Mnie możesz nazywać G, aniele 
-Oh, ja jestem ____ miło mi poznać – dygnęłaś lekko czując się jak głupek. Jednak, nie naśmiewali się z Ciebie, więc nie ma sprawy. Ktoś zacisnął rękę na Twoim ramieniu i odsunął Cię od G, to był Stretch, który mierzył go ostrzegawczym spojrzeniem trzymając w drugiej ręce walizki. 
-Cześć Stretch, dlaczego nie powiedzieliście, że ten piękny anioł będzie z wami? - zamruczał G wsadzając ręce do kieszeni cały czas na Ciebie patrząc. 
-musiało nam umknąć, tak przywykliśmy do tego że z nami mieszka, więc zapomnieliśmy - Stretch brzmiał jakby ledwo nad sobą panował. Możesz już się domyślać, dlaczego pozostali byli tak wyczuleni na tych gości. Tobie wydają się fajni. Popatrzyłaś na G. Są więcej niż fajni. 
-Wziąć ci kurtkę, Aniołku? - zaproponował G wyciągając rękę. Przytaknęłaś, zauważyłaś, że są w nich dziury. Dziwne. Ściągnęłaś ją z ramion i podałaś. Nigdy nie przestał patrzeć prosto w Twoje oczy. Stretch stuknął Cię w ramię jak tamten odszedł, odwróciłaś na niego wzrok zmieszana. Nie patrzył na Ciebie. 
-____ chodź... - nim dokończył mówić G wrócił i chwycił Cię za ramię wciągając do mieszkania delikatnie. Słyszałaś, jak pozostali wołają Stretcha i kiedy znowu popatrzyłaś, już go nie było. 
-Masz Aniele, pewnie jesteś zmęczona podróżą. Usiądź w salonie 
-Dziękuję, ale za długo już siedziałam. Powinnam się wyprostować 
-Bolą cię plecy? Tak się zdarza na motorach. Mogę? - położył natychmiast ręce na Twoich ramionach, co zaakceptowałaś. Delikatnie skłonił abyś usiadła na pufie. Stanął za tobą i położył ręce na Twoim kręgosłupie... pop pop! Poczułaś jak strzelają ci kości, westchnęłaś przeciągle. - Jechałaś na motorze z Redem? - zaczął powoli masując palcami obolałe mięśnie. Raaany nigdy nikt tak dobrze Cię nie dotykał. 
-T-tak... 
-Macie jakąś historię? - O co mu chodzi? 
-Ch-chyba nie rozumiem... 
-Twój związek z Redem... 
-Oh, oh! O nie, jesteśmy tylko przyjaciółmi – jego ręce jakby mocniej zacisnęły się na Twoich plecach. 
-A z którymś z pozostałych?
-Przyjaciele! Jesteśmy tylko przyjaciółmi. Kocham ich wszystkich na swój sposób.
-Rozumiem – przesunął ręce niżej. Zatrzymał się chwytając Cię za biodra przysuwając do siebie. Na słodkie babeczki cynamonowe, ten facet jest przebiegły. - Jeżeli tak się sprawy mają, może ty i ja... 
-G... - Green stał w drzwiach ze skrzyżowanymi rekami, stukał palcem się w ramię. 
-Była zestresowana – G zabrał ręce – A ja to naprawiłem – pochylił się, aby Ci szepnąć – Jeżeli nadal będzie cię bolało, Aniele, masz wolny wstęp do mojego pokoju. Znam wiele dobrych sztuczek z masowaniem. 
-chryste, g, zabieraj swoje brudne łapy – warknął Red wchodząc. Pozostali byli za nim, rozmawiali cicho między sobą. Sans zatrzymał się w progu obok Greena mierząc G wrogim spojrzeniem. Ten schował ręce za siebie udając niewiniątko. 
-hej dzieciaku, chcesz zobaczyć swój pokój?
-D-dobrze! - wstałaś rumieniąc się i szybko podbiegłaś do Sansa. Nie spuszczał G z oczu, póki nie chwycił Cię za rękę i nie poprowadził. Nie mówił póki nie położył Twoich walizek na łóżko w Twojej sypialni. - dzieciaku, proszę, uważaj na g – przesunął palcem po oparciu – nie pozwól, aby się do ciebie za bardzo zbliżył... dobra? 
-Dlaczego? Czy jest niebezpieczny? - potwór zacisnął ręce w pięści i westchnął. 
-nie... niebezpieczny... bardziej przebiegły.. on jest... po prostu .. zaufaj mi, dobrze? 
-Zawsze ci ufam, Sans – popatrzył na Ciebie z uśmiechem, wyglądał na wymęczonego, może droga była dla niego cięższa niż się wydawało. 
-napisz mi, jeżeli będziesz czegoś potrzebować, dobra? będę w pokoju obok 
-Dobrze – odparłaś zadowolona. Wziął swoją torbę odwzajemniając uśmiech i wyszedł. Zaczęłaś analizować co miało miejsce wcześniej. O. Jasna. Cholera. Tamten szkielet jest aż za seksowny! Schowałaś twarz za dłońmi, policzki piekły na samą myśl o tym jak jego ręce masowały Twoje plecy, na samą myśl o jego uśmiechu... i teraz... jak wisienka na torcie... Sans sprawił, że wydaje Ci się jeszcze seksowniejszy przez to, że masz trzymać się od niego z daleka! Masz wielkie kłopoty. 
Obudziłaś się z małej drzemki w jaką zapadłaś. Zerknęłaś na drzwi balkonowe w pokoju. Nadal dzień. To wszystko było snem? Nowy, seksowny przyjaciel i ostrzeżenie Sansa? Twój telefon się odezwał. Otworzyłaś go. Miałaś kilka smsów. 

CzerwonaFlaga: nie czuj się zbyt pewnie przy g, kocie

Słodziak: uważaj na g

Tatusiek: NIE DBAM O TO CO ZROBISZ, ALE NIE ZAPOMINAJ ŻE JESTEŚ /NASZYM/ CZŁOWIEKIEM! 

Dobra, są aż tak opiekuńczy? Przynajmniej Papyrus i Blue pozwolili Ci być sobą. Czy oni nie wiedzą, że te słowa tylko dodają seksapilu G? Zjechałaś w dół i dostrzegłaś kilka innych wiadomości.

NIEZNANY NUMER: Witam, tutaj Green. Przepraszam, że przerywam twoją drzemkę. Sans dał mi twój numer i chciałbym się dowiedzieć czy dołączysz do nas na kolacji? 

NIEZNANY NUMER: Cześć Aniele, wykradłem twój numer od braciszka. Daj znać jak będziesz czegoś potrzebować... może kolejny masażyk? 

Dodałaś Greena jako GreenGigant (to przynajmniej pasowało). Westchnęłaś zastanawiając się nad dobrą nazwą dla G. W końcu wpisałaś G-orący. 

Ty: Dziękuję Green, będę na dole za chwilę.

GreenGiant: Przygotuję dla ciebie miejsce. Do zobaczenia.

Ty: Inni powiedzieli mi abym trzymała się od ciebie z daleka 

G-orący: A chcesz trzymać się ode mnie z daleka, Aniele? 

Ty: ….nie.

G-orący: Kim oni są, twoimi rodzicami? Robisz to co chcesz, co? 

Ty: Ale nie chcę ich rozgniewać. 

G-orący: Zgraja zazdrosnych dzieciaków, to tyle. Jesteś dorosła, nie mogą zmusić cię do robienia czegoś, czego nie chcesz. 

Podrapałaś się w głowę.... Cóż, właściwie miał rację. Oni są przesadnie opiekuńczy. 

Ty: Niedługo będę na kolacji, wpadniesz?

G-orący: Zawsze tam gdzie ty, Aniele. 

Podobało Ci się to jak Cię nazywał. Słodko, seksownie i grzecznie. Poczułaś jak się rumienisz. 
-musisz mieć coś fajnego w telefonie – usłyszałaś głos Sansa w progu. Podskoczyłaś okrywając się kocem. Spałaś tylko w bezrękawniku jakby nie było. Stał oparty o framugę uśmiechając się jak zawsze, jakby nic go nie martwiło. 
-Oh, jakieś głupie memy – skłamałaś. Nie wspomniał nic, że nie wolno ci pisać z G, ale nadal czułaś że to małe taboo. Poprosiłaś, aby się odwrócił tak abyś założyła na siebie koszulkę, poszliście razem opowiadając po drodze kawały. Kolacja była niesamowita, okazało się że bracia potrafią świetnie gotować. Cieszyłaś się, że choć raz nie musisz tego robić. G często patrzył się w Twoje oczy, sprawiając że rumieniłaś się. Wysłałaś mu kilka smsów pod stołem. Po kolacji Stretch pomógł ci wyczyścić stół i wygoniłaś Greena mówiąc, że Ty się tym zajmiesz. - Łał, nie spodziewałam się, że są tak dobrymi kucharzami – przyznałaś chowając naczynia do zlewu 
-tak, mają talent – Stretch postawił kolekcję widelców obok kranu. Popatrzyłaś na niego, wyglądał na szczęśliwego. 
-Wiesz, kiedy tutaj przyjechaliśmy byliście zestresowani. Cieszę się, że się zrelaksowaliście choć trochę – zaśmiał się, zaś rumieniec wstąpił na jego policzki. Odkręciłaś kran obmywając rękę. 
-ja zrelaksowany? od dawna tego nie doświadczyłem, laleczko... chyba od tamtej nocy kiedy cię tuliłem. - Prawie wypuściłaś talerz z rąk. Wspomniał o tym! Powiedział coś o tym! - nie rozmawiałem z tobą o tamtej nocy 
-C-cóż, zająłeś się mną. Powinnam ci podziękować. 
-wiesz chodzi mi ... - przysunął się, przesuwając ręką po niewielkiej bliźnie na czole, czule odwrócił Twoją twarz w swoja stronę. Kciukiem przesunął po dolnej wardze podnosząc Twoją brodę. Trzymał Cie tak przez chwilę. Niecierpliwiłaś się czekając aż coś zrobi. - chcesz abym cię pocałował? - zapytał w końcu. Fuknęłaś, nie mogąc znaleźć słowa. Najwyraźniej takiej reakcji po Tobie oczekiwał ponieważ uśmiechnął się zawadiacko i cofnął. Bawi się Tobą? Poczułaś jak czerwieniejesz ze wstydu. Palant! – pozmywam laleczko, słyszałem jak sans cię wołał. 
Share:

73 komentarze:

  1. Tak szybko?! Zadziwiasz mnie Yumi 😻 Lece czytać ^^ * zapierdala na góre*

    OdpowiedzUsuń
  2. Powiedzcie mi jedno... CZEMU NA WIDOK KAŻDEGO NOWEGO SZKIELETU ROBI JEJ SIĘ MOKRO?! Co ona, nimfomanka jakaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mmm to teraz wyobraź sobie, że otaczają Cię same śliczne dziewczynki i wszystkie wykazują Tobą zainteresowanie - zostaniesz seksoholikiem? :3

      Usuń
    2. -Emm no wiesz... Nie jestem typem co "brałby wszystkie"... Więc ograniczyłbym się do jednej...
      -LUB DWÓCH
      -Nie słuchaj go, ON ma dziwne zwyczaje... ale nie, mam umiar
      -A ja nie...
      -...

      Usuń
  3. Dobra, rzuca, Edge'ja w kąt, G bierz mnie! ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale ja się ciesze!! Oby coś było z G, on jest taki sexowny!! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
    Yumi świetna robota, nie mogę doczekać się jutra!!! Twój blog jest jedyną rzeczą gdzie chce rano wstać i wytrzymać ten dzień w szkole.
    Znów się mam łzy ze słodkości ;^; Czuje jak tęcza mi wycieka.

    OdpowiedzUsuń
  4. OCIEPANIEZARAZMÓJORGANIZMZEMDLEJEODTAKIEJDAWKIRADOŚCI ❤️❤️
    Nie potrafiłam zdecydować kogo wolę, ale jeśli jest G!Sans to ja jestem jego 😍 NAJLEPSZY. ROZDZIAŁ. EVER ❤️

    OdpowiedzUsuń
  5. KURWAMAĆ!NIE!!YUMI,CZEMU?!JAMAMOGROMNĄSŁABOŚĆDOG!!!! IJAKJAMAMJEDNEGOWYBRAĆ?!!JAK?!!!???! KURWAMAĆ... HSDHFIBDFINFDHSKUFUFJJSKFTKDGHFIEHFOFOSEB!!!!!!! JAAAAAAAK?!?!?
    Błagam, G... Bierz mnie! Oh, bierz i nie puszczaj! Kurwa... Od zawsze miałam problem z wyborem Sansa czy G. A teraz G zaczyna mi wskakiwać na sam szczyt!! O mój boże. Yumk, dziękuje ci bardzo ale po takim rozdziale to ja łatwo nie zasne. Ggggggg!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem rozrywana na kawałki!!! Przez G to ja nawet zapomniałam o reszcie szkieletów. Czemu ni potrafie dię mu oprzeć? Od razu go polubiałam gdy go poznałam w Echotale i ciągle go wyszukuje. KURWA!!! Jak ja mam być wierna jednemu? JAAAAK?!?!?

      Usuń
    2. Nie tylko ty kochana, nie tylko ty. Nas wszystkie owinął sobie w okół kościstego, delikatnego paluszka T-T

      Usuń
  6. OMÓJDOBRYBOŻENIESPODZIEWAŁAMSIĘJEGO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!GGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGG!!!!!!!!!OMÓJDOBRYBOŻEAMYŚLAŁAMŻEOPOWIADANIEPIĘKNIEJSZENIEMOŻESIĘSTAĆATUNAGLEWBIJANAJWIĘKSZYUWODZICIELZEWSZYSTKICHOMÓJBOŻESANSPRZEPRASZAMALEONJESTTAKIPIĘKNYZAJEBISTYIJESZCZETONASZEBRZEZWISKOOMÓJDOBRYBOŻETOJESTZBYTPIĘKNEJAJAJAJAJAJAJAJAJAJAJAJAJAJAJAJAJJAJAJAJAJAJAJABARDZOPRZEPRASZAMSANSALEGDOTYCHCZASBYŁMOIMDRUGIMULUBIONYMSZKIELETEMATERAZJESTEMWJESZCZEWIĘKSZEJROZSYBCENIŻWCZEŚNIEJ!!!!!!!! *padnałóżkojaktrup*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. *piłuje pazurki* A nie mówiłam ^^

      Usuń
    2. To teraz tylko zostań na tym łóżku, idź spać to Ci szybciej czas minie do następnego rozdziału ;D (JAK DASZ RADĘ PO TYM ZASNĄĆ ( ͡° ͜ʖ ͡° ))

      Usuń
    3. MIAŁAŚRACJENORMALNIENAWSTRZYMANYMODDECHUTOCZYTAŁAMITOJESZCZEZTAKIMBURAKIEM,ŻEBARSZCZBYMOŻNAZEMNIEZROBIĆDOBRYBOŻEIJAKJAMAMBYĆWIERNASANSOWISKOROTUNIEDOŚĆŻEPRAWIEWSZYSTKIESZKIELETYZKTÓRYMIMIESZKAMYSĄTAKIEZAJEBISTETOJESZCZEGZBUTAWJEŻDŻA?!?!?!?!?!?!!?!?!
      KURWAMAĆAŻSOBIEWYOBRAZIŁAMJAKGMASUJEMOJEPLECKIJAPIERDOLENIEZASNĘDZISIAJ!!!!!!!

      Tylko wiesz co mi przerwało w czytaniu? Ja sobie "grzecznie" czytam ten zajebisty debiut G, a na biurku kątem oka co widzę? PAJĄKA brzydkiego jak cholera, chodzącego po MOICH słuchawkach. Jak próbowałam go zabić, to nagle ten skurwiel mały zaczął tak popierdzielać, że wyprułam z pokoju tak obsrana. I wiesz co jest najgorsze? ŻE TERAZ NIGDZIE GO NIE WIDZĘ I NIE WIEM KOMPLETNIE GDZIE TEN MAŁY SKURWIEL JEST... więc nawet bez tego rozdziału, to nwm czy wgl zasnę ;-;

      Usuń
    4. KURWA!JAPOTYMNIEZASNE!!UBÓSTWIAMGO!IZNOWUZDRADZAMSANSA... GGGGGGGGG!!! ICOJATERMAMZROBIĆ?!JAKJAMAMBYĆWIERNAJEDNEMU?! TONIEMOŻLIWE... ODDAWNAGOUWIELBIAŁAMTOCOJAMAMTERAZPOWIEDZIEĆ?!!
      I przydał by mi się taki masażyk pleców ( ͡° ͜ʖ ͡° )
      Ale serio... Bolą mnie okropnie plecy... Zwłaszcza dolna lewa część...

      Usuń
    5. TAK!!! DORWAŁAM SZMACIARZA >W<
      Teraz mogę spokojnie marzyć o G ( ͡° ͜ʖ ͡° )
      Mi też by się masaż przydał... i może... żeby ktoś mnie pomiział... po pleckach.... i po łapkach... a G ze swoimi magicznymi łapkami jest do tego idealny ( ͡° ͜ʖ ͡° )


      KURWAPRZEPRASZAMCIĘSANSA-ALETOJESTSILNIEJSZEODEMNIECOJAPORADZĘŻEONJESTTAKISEKSOWNYIROMANTYCZNYISEKSOWNYIPONĘTNYISEKSOWNY?!?!?!?!?!
      czy wspominałam już, że G jest seksowny?

      Usuń
    6. Niech no szlag... 6...6! Brakuje tu jeszcze Reapera orax Fresha!!

      Usuń
    7. Onjestsexownyjakjak...niemamnawetsłów!!

      Usuń
    8. Nie, nie Fresha xD sorry, ale on mnie tak nie pociąga xD uważam go za chodzącego creepa w niewinnym przebraniu
      Reaper... O YEA ( ͡° ͜ʖ ͡° )
      Brakuje jeszcze tylko... hmmmmmmmmmmmmmmm, O Epic!! On jest zajebisty BRUH <3
      I... Dust jest nawet fajny... o ile nie chce cię zabić... o////o
      Ale dalej G jest moi-jednym z wielu ulubionych! w-wcale nie chciałam czego innego powiedzieć!... Sansik ;-;

      Usuń
    9. Fresh po to by wkurwiać innych. To miszczu xD Reaper oczywiście, że tak ( ͡° ͜ʖ ͡° )
      ...


      Kolejny raz zdradzam Sansa! Nie potrafiłam wybrać między Sansem a G więc byli na równi. Później Grillby od Rydzi ukradł na chwilke pierwsze miejsce i oprzytomniałam. Później poznałam G!Fella! Miałam problem, więc postawiłam go przy G i Sansie... Następnie Stretch, Red i Edge ale po G to spadli od razu i nie mam pojęcia co robić ;_; Sans, G... A co z G!Fellem? HEELP!

      Usuń
  7. *stoisz na środku a w okół ciebie stoją szkielety * fhhxgfg którego wybrać, kocham wszystkich... *rozrywasz spontanicznie swoje ciuchy * BIERZCIE MNIE WSZYSCY

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mmm agresywnie
      Myślę że Red i G będą pierwsi

      Usuń
  8. *nie może złapać oddechu zaraz się udusi*

    O ja nie mogę. G to mój crash i to taki największy i on jest TUTAJ
    OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG
    NIE NO, POPROSTU NAJLEPSZE OPOWIADANIE EVER. KONIEC • DZIĘKUJE TO WSZYSTKO.

    *W wyniku braku tlenu padła na glebę i nie dycha*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. *gwiżdże* E, G, ANIOŁ CI ZEMDLAŁ! *G podchodzi, klęka przy Anonimie i przechodzi do techniki usta usta*

      Właśnie stworzyłam coś, o co sama jestem zazdrosna >w>

      Usuń
    2. *Ocknęła się, patrzy na G i na Mielnde* OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG *jebła na podłogę i nie wstaje* jestem w raju *krew z nosa wyciekła powoli poczym stworzyła mały potok*

      Usuń
    3. Mela... Zazdrosna także jestem ;_;
      Ochłonełam troche przez noc ale gdy sobie przypominam o tym masażu...mrrrrr >///<

      Usuń
    4. *pacza na Anonima, po czym zerka na G* Poradzi sobie... seksiaku ty mój, nie masz ochoty zrobić mi małego masażu? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
      G: *pacza na nią wymownie* zawsze i wszędzie Aniele *po czym oboje odchodzą*
      TAAAAK! >W< będę miała masaż ( ͡° ͜ʖ ͡°)

      Przepraszam Anonimie, wiem, że nie napisałaś tak specjalnie, ale jak zobaczyłam "Mielnda" to jebłam xD a moja główka od razu ruszyła trybiki i zaczęła sobie powoli kojarzyć: Mielnda-Miel-Chmiel
      Pierdole, od dzisiaj jestem Chmiel QwQ

      Usuń
    5. Pfhahahaha. Oki Chmielu xD A ja...? G... A pierdole. Mam być wierna klasykowi! Ból pleców mi w tym nie przeszkodzi!! Może i jest zbyt leniwy na masaż ale potrafi jeśli chce!! A moje plecy jakoś wytrzymają... S-sans jest waspaniały... *zerka na g* o-on... on... >///<

      Usuń
    6. CHMIEL JAK MOGŁAŚ PODRYPAĆ MI MOJEGO G!!! ON JEST MÓJ
      XDDDDDDDDDDDD

      Usuń
    7. (nwm czy to ten sam Anonim) Ty to na razie topisz się we własnej kałuży krwi z nosa, a nie pozwolę, by G brudził swoje delikatne rączki ( ͡° ͜ʖ ͡°)

      Usuń
    8. Kurwa! A bierz tego seksiaka! Ja biore G!Fella ( ͡° ͜ʖ ͡°) *zaciąga g!fella obok siebie a ten momrntalnie oplata ją ramieniem* *^* >///<

      Usuń
    9. *EKHEM* a kto niżej pisał, że będzie wierny Sansowi? ( ͡° ͜ʖ ͡°) (ponownie wybacz mi Sansik ;-;)

      Usuń
    10. (tak to ten sam anonim XD)
      Jak możesz XDDDDDDDDDDDD
      *Wyciera krew z nosa i patrzy na Mielnde poczym spogląda na G z miną zbitego szczeniaka z nadzieją że ją pocieszy *

      Usuń
    11. *leży na kanapie, a G, który nie widzi miny Anonima, masuje ją* miuhuhuhu -w- *dyskretnie macha do Anonima w pełni zadowolona, że zagarnęła sobie G -w-*

      Usuń
    12. Emm... A czy musze tylko jednego? 😧 Więcej zabawy jest ( ͡° ͜ʖ ͡°)

      Usuń
    13. *g!fell zaczyna także masować* o-oh... Właśnie tak

      Usuń
    14. (Ten sam anonim)

      ... *łzy napłynęły jej do oczu odwraca się i wychodzi poczym po chwili słychać dźwięk jak po śmierci w Undertale*

      *Leży na glebie ze złamaną "duszą" i siebie nosem a łzy już nie są jak potok tylko jak Niagara*...

      Usuń
    15. Gdybym nie była tak bardzo w niebie, to by mi się przykro zrobiło ^w^
      (lol, jakie zuooooo xD)

      Usuń
    16. -_-


      -G, Mielinda dlaczego mi to robicie
      *jej dusza rozsypała się jeszcze bardziej. Widać że przydałoby jej się pocieszenie lecz oprócz G i Mielindy nikogo nie ma*
      ...


      (Wciąż ten​ sam anonim)

      Usuń
    17. *wzdycha* a.a.a.a.aale ty zajebiście masujesz -w-

      *kot Chmielu podchodzi do Anonima i zaczyna się do niego łasić* a masz, mój kot to też niezły seksiak xD

      Usuń
    18. (to nadal ja XDDDDDDDDDDDD)


      -Thx kotku ^_^
      *Wzdycha głaszcząc kiciusia. Jej humor poprawia się znacznie. Sięga po torbę że smakołykami dla kotów (NIE PYTAJ SKĄD JE WZIĘŁA) i częstuje koteła *


      ...

      Usuń
  9. ... A CHUJ BIERE WSZYSTKICH! G CHOĆ NO DO MNIE ZŁOTKO, MAM OCHOTĘ NA MASAŻ XD
    Swoją drogą zauważyłam, że w komentarzach pod tym opowiadaniem jest takie samo poruszenie jak w Cichych, aż się miło robi na serduszku jak wracają wspomnienia spamu pod rozdziałami xD
    Ja tam mam miejsce w serduszku dla każdej kochanej kosteczki niezależnie od uniwersum xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie, po co się męczyć wybieraniem jedynego, kiedy wszyscy są tu kochani <3
      Ale i tak dalej mam uczucie, jakby zdradzała Sansika ;-; a-ale co ja poradzę, że najpierw Red nagle stał się taki seksy, potem Stretch , potem jeszcze Tatusiek, a teraz z buta mi tu wjechał największy flirciarz ze wszystkich AU? ;-;

      Usuń
    2. Ja go już dawno zdradziłam z Grillbim. Ale udało mi się ro przezwyciężyć i Sans pozostał na równi z G. Ale teraz? Po tym? Kurwa!!!

      Usuń
    3. A co z lustem? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
      -Chara Art

      Usuń
    4. Lust ;_;
      Kiedyś moja zajebista głowa sobie wymyśliła jak byłam u Lusta i Fresha. I ja z Lustem... Tylko po to aby wzbudzić zazdrość Sansa ;_; Mój musk jest zły ;_;

      Usuń
    5. O taak, spam przy Cichych to było coś :')

      Usuń
    6. Lust to nie flirciarz, on po prostu rucha wszystko co żyje i się rusza
      A G... on to wie, jak podejść kobietę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

      Usuń
    7. Anoooo, boziu, jeeeez! A co do Lu-


      Nieważne, G jest tuuuutaj taki zajebisty, Rydzia, teraz ja zamawiam G z wszystkich uniwersów i będą się mną opiekowali!

      Usuń
    8. Nope. G!Fell się teraz mną zajmuje a G! Melindą ( ͡° ͜ʖ ͡°)

      Usuń
    9. I to bardzo dobrze się mną zajmuje ( ͡° ͜ʖ ͡°)

      Usuń
  10. Yumi, wegług mnie, wpadki nie są jeszcze dokończone... czy jak będą jakieś wieści od autorki, to nas poinformujesz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo nie są >.> Jak mówiłam wcześniej, wszystko co zostało dodane przetłumaczyłam. Autorka od września zeszłego roku nie wrzuciła nic i wątpię, aby coś się w tej materii zmieniło, ale śledzę ją i jeżeli doda coś kiedyś to dotłumaczę.

      Usuń
    2. Ja mam na ten temat teorię dzięki której zakończenie w taki sposób tego rozdzialu nie przeszkadza ~ Kzazumi

      Usuń
  11. Ten uczuć gdy G nazywa cię Aniele, a ja nazywam się Aniela XDD

    OdpowiedzUsuń
  12. Nareszcie G! Kochanie, już biegnę!

    OdpowiedzUsuń
  13. Mnie tam G jest obojętny (No i pamiętam czyim człowiekiem jestem xd)... Najbardziej podobała mi się końcówka z Stretch'em :3 (kolejny wspaniały rozdzialik <3)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "...nie wspomniał, że będzie z wami aniołek – przyjemny głos jęknął wprost do Twojego ucha – Zgubiłaś się, kochanie? A może naprawdę jechałaś z tamtymi tylko po to aby zostać z nami? - podniosłaś wzrok na wysokiego kościotrupa, który właśnie składał pocałunek na wierzchu trzymanej dłoni. Było na czym zawiesić oko, skórzana kurtka, biała koszula, czarne spodnie..." Po tym ja od razu wiedziałam, że to G i wrzeszczałam jak pojebana xD

      Usuń
    2. Ja od razu wyczułam w tym tego seksiaka xD O jezu, aż mi serduszko się rozpuściło xD
      Przez niego ja momentalnie zapomniałam czyim człowiekiem jestem QwQ myślałam, że jestem bezpańska i... chciałam by mnie przygarnął ( ͡° ͜ʖ ͡°)

      Usuń
    3. Melindo, znowu posługujesz się metaforą posów?
      Ehh... Kolejny rysunek do kolekcji...

      Usuń
  14. Hej ludzie mam pytanko, kim jest green? I z jakiego uniwersum, jesli jakis ma? Nie ogarniam jeszcze wszystkich a ciekawosc zżera, niech ktos poratuje dobrym info.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Green to brat G (G!Papyrus) i oboje są z AU Underpatch ;)

      Usuń
  15. G i Green sa bracmi i razem pochodza z underpatch jesli sie nie myle

    OdpowiedzUsuń
  16. Wiedziałam, że G w końcu się pojawi! C: brakowało mi go tu ;D ale jestem wierna sansełowi, chociaż jeden masaż nie zaszkodzi ;3 jeszcze u niego musimy zaliczyć rumieniec, ale to będzie trudne .-. No i ciekawe, jak wykorzysta bilet (͡° ͜ʖ ͡°)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten uczuć gdy wszyscy orgazmują przez G (YaY, G! :D), a ty zastanawiasz się jak wygląda staromodny dwuczęściowy kostium przypominający strój żeglarza XD
    Dziękuję za tłumaczenie Yumi! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/736x/d9/8a/19/d98a191367e23c248cdc856e41ef7d90.jpg
      Cooooś takiego

      Usuń
    2. Hmmm, wyobrażałam go sobie trochę inaczej :v
      Ale chyba ze wszystkich wymienionych tam przykładów chyba bym przystała na propozycję Stretcha, gdyby nie fakt, że musimy ukrywać swoje blizny ( ͡° ͜ʖ ͡°)

      Usuń
  18. Tak, przeznaczam na to osobny komentarz xD
    W sumie to też zajebisty był początek, jak zaczęli gadać o tych strojach kąpielowych xD Red przejrzał wszystkich! Nawet wiedział, w czym Blue by widział nas xD To było piękne, a padłam jak doszedł wreszcie do Sansa ='D

    Sans, jeśli chcesz nas zobaczyć bez niczego... zapraszam do pokoju, bez świadków ( ͡° ͜ʖ ͡°)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mel, nie XDDD poczekajmy, aż w którejś części wezmą nas WSZYSTKIE szkielety XDD (choć wątpię że taki rozdział będzie :( )
      najlepsze zostawmy na koniec ( ͡° ͜ʖ ͡°)

      Usuń
  19. Oh no... Why G?!

    OMFGOMFGOMFG...

    OdpowiedzUsuń

POPULARNE ILUZJE