Jaki koń jest, każdy widzi. Napisał Chmielowski razu pewnego i utarło się to w społeczeństwie.
Wystarczy spojrzeć na archiwum, aby widzieć, jak bardzo w ciągu działalności blogowej - rozrosło się to miejsce.
Powstał discord, który łączy czytelników tego bloga. Miejsce które zadziwia mnie do dzisiaj. Miejsce w którym każdy może być sobą, błędy i potknięcia życia codziennego się nie liczą. Miejsce, gdzie wspólnie odrabiacie prace domowe, gdzie narzekacie, prosicie o rady, zacieśniacie znajomości. Miejsce gdzie rodzą się miłości.
Rok temu, kiedy śpieszyłam się, aby dokończyć cykl Cichych Momentów nie sądziłam, że w przyszłym roku o tej porze, będzie Was tyle.
Publikujecie swoje komiksy, rysunki, opowiadania. Pomagacie mi współtworzyć to miejsce. Nie wiem kiedy, jak i gdzie, oraz dlaczego ... co wpłynęło na rozrost tego miejsca.
Nie wiem.
I nigdy się nie dowiem.
W moim życiu zmieniło się wiele i właściwie wiele rzeczy pozostało takich samych. Studiuję, przeżyłam praktyki zawodowe (przede mną już tylko jedne), podjęłam się niewdzięcznej pracy jako kasjerka w Biedronce co sprawiło - że mam mniej czasu dla Was, ale za to moja sytuacja finansowa się ustabilizowała.
Mniej czasu, nie oznacza, że nic się tutaj nie pojawia, o nie. Nadsyłacie swoje prace.
Walczycie o to miejsce tak samo jak ja i widzę, że tak samo jak dla mnie jest ono ważne i dla was.
Kolejny rok już za nami. Ciekawe co będzie w przyszłym.
Najbardziej płodnymi miesiącami był kwiecień, maj i sierpień.
Najwięcej was było w lipcu - prawie 400 000 wejść.
Najwięcej was było w lipcu - prawie 400 000 wejść.
Na blogu nie pojawia się już tak wiele rzeczy z My Little Pony oraz Zwierzogrodu. Za to zaczynają pojawiać się rzeczy z fandomów dla mnie obcych. Eddsworld, Cuphead, Bendy the int machine.
Razem stworzyliśmy 10 eventów!
Powstały nowe gry i zabawy dla wszystkich!
Nadal jestem chętna na współprace, na to, abyście dzielili się swoimi pasjami, ciekawymi produkcjami jakie widzieliście, tym co was interesuje. To też miejsce dla Was, co więcej, każdy z Was może wnieść swój wkład w tego bloga.
Dokąd to miejsce będzie prowadziło - to nie wiem. Jestem pewna, że dzięki wam czuję, że ... rozkwitłam. Naprawdę. Czuję się - dobrze. I choć nie ma mnie zbyt często... znaczy się, nie tak często jakbym tego chciała... to jednak - jesteście.
Dziękuję.
W tym miesiącu przyszło do mnie wiele wspaniałych obrazków, oraz wspaniały materiał wideo, jaki dla mnie zrobiliście.
Razem z rysownikami i aktorami głosowymi zrealizowaliśmy projekt świąteczny, jaki pojawił się w mojej głowie ... dosłownie w chwilę. I tak oto, powstało to dzieło kaleczące uszy
Dostałam kilka wspaniałych obrazków.
Od Pauliny Gryc
Oraz od Colin
Nagrałam swojego pierwszego live i być może nie ostatniego
Na Tumblr jaki powstał, systematycznie staram się wrzucać wszystkie obrazki jakie do mnie podesłaliście
Na Fanpage jest nas już ponad 240 osób!
No i tak, 2017 się skończył i już nigdy nie wróci.
Ludzie życzą sobie, aby było lepiej.
Ja życzę, aby nie było gorzej. Dlaczego? Myślenie, że "zawsze może być lepiej" sprawia, że człowiek nie cieszy się z tego co ma. A ja się cieszę. Mimo wielu przykrych wydarzeń z mojego życia, byli przy mnie ci, którzy mnie prawdziwie kochają.
Ci dla których jestem ważna.
I chcę, aby w tym 2018 roku, który również nie będzie łatwy - przy mnie byli.
Oto filmik z naszego sylwestra.
Ja, Samael, Kotu (siostra Samael) i Aru spędziliśmy go na trzeźwo, z szampanem dla dzieci, chrupkami i pogadankami przez całą noc (znaczy się oni gadali, na robiłam to co chciałam - czyli tłumaczyłam xD)
Co do eventu sylwestrowego - faktycznie przyszło mało prac. Lecz to nic. Uzupełniam systematycznie brakujące luki. Już zostało tylko 17 miejsc. Dzisiaj już ich nie uzupełnię, bo nie mam sił. Dlatego jeżeli ktoś chce - to niech śmiało śle na maila to co miałoby się pojawić. Jak nic nie zostanie przesłane, to i tak uzupełnię luki.
Póki co, wszystko macie
A więc kochani, przed nami kolejny rok pełen wyzwań, wzlotów i upadków. Kolejny rok który nie będzie miły, łatwy, przyjemny - bo ma nie być. Ale to kolejny rok, w którym każdy z nas będzie mógł się rozwijać, kształtować, pielęgnować.
Damy radę, kochani!
Nie ma się co bać.
Bo nawet jakby było źle.
Mamy siebie.
Pamiętaj, nie jesteś sam.
Bo jest gdzieś tam ktoś, komu naprawdę na Tobie zależy.
Yumi kochana mordo ty moja i 💖 you😊 jesteś najlepszą blogerką jaką znam! Walcie sie hetery kupcie se maść bo was żal w dupe ściska. Yumi oby cały glob odwiedził w tej sekundzie tego bloga i powiedział: Ona jest super
OdpowiedzUsuńYumi, mam pytanie. Niedawno wysłałam ci rysunek ale nie wiem czy doszedł. Czy dostałaś meila pod nazwą „Witaj Yumi ^^”? Poza tym chcę wszystkim życzyć szczęśliwego nowego roku =D
OdpowiedzUsuńNie kochanie, nic takiego do mnie nie doszło. Spróbuj wysłać jeszcze raz ^^
UsuńDobrze, w takim razie spróbuję jutro jeszcze raz ^^
Usuńszczęśliwego nowego roku Yumi! dziękujemy że jesteś :)
OdpowiedzUsuńGeez to tak szybko minęło? Pamiętam jak znalazłam twojego bloga w grafice google XD byłam całkowicie... Zagubiona?¿ Ale po czasie pokochałam twojego bloga,wsm sama też zaczęłam się na nim udzielać... Tak trochę XDD szanuje twoją pracę i cóż.. Dzięki że jesteś :3
OdpowiedzUsuńPrawda.
OdpowiedzUsuńNoweWhat Fandomy są na Handlarzu.
Ale CupHead lubię tylko ja XD
Z tego co widzę po prostu super :,,)
WESOŁEGO NOWEGO ROKU!
Postawmy świeczuszki dla dwa tysiące siedemnastego
OdpowiedzUsuń[*][*][*][*]
Mi ten rok minął pod znakiem "WHAT THE KURWA FUCK"... po części dzięki temu co działo się na discordzie, tu, ale w większości chyba przez to że pojawiło się w moim życiu kilka nowych osób.... Cel na następny rok:
-być sobą
-nie umrzeć (po Sylwestrze rodzice pewnej dziewczyny będą chcieli mi urwać łeb... aaaale to historia na inny moment)
-wrócić do fandomu Zootopi (świeczuszka także dla niego [*])
-rysować lepiej
-napisać przynajmniej 300 stron książki (taki "mały" czelendż)
-zacząć skakać na jeździe konnej
- -Wpisz kiedyś-
Tobie i Samci Życzę wesołego nowego roku. (podziwiam za toasty XD)
PS.
Co do tego filmiku z fajerwerkami tooo Yumi, fajne okno tam w rogu, gdzie kupiłaś? XD