7 maja 2018

Undertale: HappiestTale: Nowy gość w ekipie - Night


Autor: Fenfral
Spis treści:
Nieco inna historia Asriela i Chary.
 (Nie)ostatni korytarz
 Noc anomalii, filmów i psa (część 1)
  Noc anomalii, filmów i psa (część 2)
Noc anomalii, filmów i psa (część 3)
Niespodzianka MTT
Witam w moim biurze (część 1)
 Witam w moim biurze (część 2)
Prawdziwa historia "Marka" : "Zaczynamy?"
Prawdziwa historia "Marka" : "TO NIE MOJA WINA!"
 Spełnione marzenia i nadzieje.
 Żarty i zabawy: Zabawę czas zacząć!
Żarty i zabawy: Daj się nabrać.
Starzy przyjaciele, stare opowieści (część 1)
 Starzy przyjaciele, stare opowieści (część 2)
 Cały świat i cała wieczność!
Obóz z przyjaciółmi: Szykować się!
Obóz z przyjaciółmi: Wszyscy gotowi?
 Obóz z przyjaciółmi: Rozbijamy obóz
 Obóz z przyjaciółmi: Niespodziewany gość
Obóz z przyjaciółmi: ,,Słyszeliście o Niewidzialnej Pani?''
 Taniec i muzyka: ,,Chcecie iść?''
Taniec i muzyka: Na ratunek Psu!
Taniec i muzyka: Zjawa w dyskotece
 Namalowany świat: Galeria (Dziwnej) Sztuki
Namalowany świat: Namalowana osobowość 
Polowanie na Temy
Nowy gość w ekipie - Night (obecnie czytany)
Siemka Night: Nowy w Podziemiu
Siemka Night: Trening (część 1)
 Siemka Night: Trening (część 2)
 Siemka Night: Nowy Dom 
Lista


-Puk, puk.- Zapukałem do drzwi pokoju naprzeciwko biura.

-No nareszcie jesteś. Zaczynałem się trochę bać.

-Spokojnie rogaczu. Byłem trochę zajęty, ale już wszystko działa i oficjalnie jesteś traktowany jako postać z tego AU.

-Z czego?

-Nie przejmuj się. Później ci to wytłumaczę.

-Dobra. Emm. Słuchaj... Ogólnie spoko, że mogę tu mieszkać i mam własny pokój, ale coś... pusto.

-Dobrze, dobrze. Zaraz się tym zajmę.

-Dzię... JAK!?- W pokoju momentalnie pojawiły się meble.

-Mówiłem, że się tym zajmę. Powiedzmy, że ja i jeden mój przyjaciel kontrolujemy to miejsce.

-A ten twój przyjaciel? Nie przyjdzie?

-Chwilowo... śpi.

-Śpi?!

-Tak, jest dosyć późno, a on lubi spać.

-A jak się nazywa?

-Asriel, ale wszyscy mówią na niego Hiper Asriel. W tej okolicy mieszka jeszcze jeden Asriel i to po to żeby się nie mylili.

-Aha. Wiesz, trochę tak dziwnie jakoś. Wspominałeś coś, że tutejsze potwory umieją używać magii. Nie żartowałeś z tym?

-Nie.

-A tego można się jakoś nauczyć, czy coś?

-Emm... Słuchaj, ja nie znam się na magii potworów. To co mogłeś wziąć za magię to tylko kilka z moich sztuczek. Lepiej pogadaj o tym z Hiper Asrielem. On powinien być w stanie ci to lepiej wytłumaczyć.

-Ok. Mam małą prośbę. Wiesz... nie lubię... ok, boje się spać samemu w  całkiem nowym miejscu. Ty i ten twój przyjaciel mieszkacie razem, więc, czy mógłbym spędzić u was pierwszą noc? Przy okazji opowiedzielibyście mi co i jak tutaj u was.

-Niech ci będzie. Hiper Asriel nieźle się zdziwi, ale chyba powinien się ucieszyć. Nie obrazisz się jeśli cię opiszę?

-Że jak?

-No, powiem jak wyglądasz na głos.

-Nie zadaję zbędnych pytań. Rób co musisz.

-Ok. Masz na imię Night, jesteś Boss Monsterem, czyli ten sam rodzaj potwora co Asriel. Jesteś trochę podobny do koziołka. Masz trochę ponad 1,80 wzrostu, futro czarno-białe, niewielkie rogi, pazury. Jesteś ubrany w niebieską koszulkę i jeansy. Nie nosisz butów. Hmm. To chyba starczy.

-To jak? Możemy iść? Stresuje się, ale też bardzo cieszę.

-Spokojnie, będziemy na miejscu zanim się obejrzysz.
Share:

6 maja 2018

Undertale: HappiestTale: Polowanie na Temy


Autor: Fenfral
Spis treści:
Nieco inna historia Asriela i Chary.
 (Nie)ostatni korytarz
 Noc anomalii, filmów i psa (część 1)
  Noc anomalii, filmów i psa (część 2)
Noc anomalii, filmów i psa (część 3)
Niespodzianka MTT
Witam w moim biurze (część 1)
 Witam w moim biurze (część 2)
Prawdziwa historia "Marka" : "Zaczynamy?"
Prawdziwa historia "Marka" : "TO NIE MOJA WINA!"
 Spełnione marzenia i nadzieje.
 Żarty i zabawy: Zabawę czas zacząć!
Żarty i zabawy: Daj się nabrać.
Starzy przyjaciele, stare opowieści (część 1)
 Starzy przyjaciele, stare opowieści (część 2)
 Cały świat i cała wieczność!
Obóz z przyjaciółmi: Szykować się!
Obóz z przyjaciółmi: Wszyscy gotowi?
 Obóz z przyjaciółmi: Rozbijamy obóz
 Obóz z przyjaciółmi: Niespodziewany gość
Obóz z przyjaciółmi: ,,Słyszeliście o Niewidzialnej Pani?''
 Taniec i muzyka: ,,Chcecie iść?''
Taniec i muzyka: Na ratunek Psu!
Taniec i muzyka: Zjawa w dyskotece
 Namalowany świat: Galeria (Dziwnej) Sztuki
Namalowany świat: Namalowana osobowość 
Polowanie na Temy (obecnie czytany)
Nowy gość w ekipie - Night
Siemka Night: Nowy w Podziemiu
Siemka Night: Trening (część 1)
 Siemka Night: Trening (część 2)
 Siemka Night: Nowy Dom 
Lista

Ostrzeżenie! Opowiadanie zawiera dużo języka Tem, na który wielu polonistów może być uczulonych!



Frisk obudził hałas dochodzący sprzed domu. Wyjrzała przez okno. Stało tam kilka Tem.

-Asriel! Chara! Chodźcie to zobaczyć.

-Co jest...- Chara spojrzała przez okno.-Co one tu robią?

-Nie oddam im Psa!- Asriel pobiegł schować Psa.

-Nie mogą tam zostać. Strasznie hałasują. Daj mi chwilę...- Chara wzięła miotłę i ruszyła szarżą na Temy.

-Czemu mam wrażenie, że...- Frisk zaczęła się zastanawiać nad logiką taktyki Chary, gdy ta właśnie wróciła bardzo dumna z siebie.

-Tak jak sądziłam. Najprostsze rozwiązanie było...

-Nieskuteczne. Patrz. Już wróciły. I mają gitarę.

-HoI, hOi, HOI, PiEsesek, PieSełe, PiSeł...- Tem zaczęły śpiewać swoją ulubioną piosenkę o Psie.

-Sami nie damy rady.- Asriel właśnie wrócił.

-Gdzie schowałeś Psa?

-Pod łóżkiem. Ok, przyda się wsparcie.

-Rodzice są jeszcze w pracy.

-Może Sans i Papyrus? - Zaproponował Asriel.

-Dobra, dzwoń.

Po pół godzinie bracia-szkielety dotarli do Nowego Domu.

-Co tam? Widzę, że macie małą plagę Tem.-Powiedział Sans wchodząc i pozbywając się Temy która uczepiła się jego kurtki.

-Małą?! Może są małe, ale hałasują jakby były gigantami.

-Racja. I są bardzo czepliwe.

-Hej! Gdzie mój portfel?- Papyrus zaczął obszukiwać swój strój.

-Chyba go widzę...- Asriel pokazał przez okno na Temy usiłującą zjeść portfel Papyrusa.

-Uff. Dobrze, że zapomniałem włożyć do niego pieniądze. - Odetchnął z ulgą Papyrus.

-To jak? Macie jakiś plan? - spytała Frisk.

-Ja, WSPANIAŁY PAPYRUS, mogę użyć swojego specjalnego ataku, by rozprawić się z tymi intruzami.

-Ok, brzmi dobrze.

Papyrus ruszył dzielnie na tłum Tem. Przygotował już specjalną kość. Jednak, gdy już miał jej użyć jedna z Temy skoczyła i porwała kość. Papyrus wrócił lekko zażenowany.

-Emm. Mam dziwne uczucie, że one jednak zostaną tam na dłużej.

-DOBRA! Mam dosyć.- Sans ruszył na Temy.- Ok Temy. Jedno pytanie: CHCESZ MIEĆ ZŁY CZAS?!

Temy skierowały na niego uwagę. Jedna z Tem stanęła na czele.

-HoI! I'M TeM. BrAć gO!- Na ten sygnał z okolicy zleciało się 20 Tem. Sans szybko ewakuował się do domu, a pozostali pomogli mu przytrzymać drzwi na które napierała fala Tem.

-Chyba masz rację bracie. - Powiedział wystraszony atakiem Sans.

-Świetnie... Teraz jest ich jeszcze więcej. Brawo.- Chara zaczęła się śmiać.

-Przyda się nam więcej wsparcia.

-Dobra. A kogo proponujesz?

-Hmm. Frontalny atak nic nie daje, więc Undyne nam nie pomoże. Technologia raczej też więc Alphys i Gaster raczej też nie.-Powiedział Asriel.

-A ten drugi ty? Ten Hiper Asriel. - Powiedział Sans.

-Dobry pomysł. Już do niego dzwonię.

Po pięciu minutach z kuchni wyszedł Hiper Asriel.

-Jak się tam dostałeś?!- Frisk była zdezorientowana.

-Drzwiami wejść nie mogłem. Za dużo Tem.

-Ok, masz jakiś plan?

-Mam.- Hiper Asriel poszedł do kuchni i przyniósł torbę w której były lina, kartka siatka i ,,Temy Płatki''.

-Co chcesz zrobić?

-Pułapkę na Temy.- Hiper Asriel zabrał torbę i wyszedł przez drzwi od jednego z pokojów. Po chwili pozostali widzieli go jak zakłada pułapkę przy drzewie stojącym za grupą Tem. Gdy skończył szybko uciekł zostawiając płatki jako przynętę i dołączył do grupy obserwujących sytuację z domu.

Jedna z Tem wyczuła płatki.

-HoI! TeM FlAkEs!

-PłAtkY? DzIe?!

-PszY DrzYwIe! TaM DzIe KaRtka: ,,NiE PułApKa Na TeMy''.

-Poważnie? Sądzisz, że nabiorą się na coś takiego?- Frisk patrzyła na Hiper Asriela z lekkim niedowierzaniem.

Zanim skończyła zdanie w siatkę złapało się 10 Tem.

-Coś mówiłaś?

-Nieważne...

-BoI! KaRtkA kŁaMI. tO Jes puŁapKa nA TeMy. RaTowAć TeMy!- Siatka nie wytrzymała takiej ilości Tem i pękła. Tem spadły na ziemię nie odnosząc żadnej szkody.

-Kolejny niewypał. Masz jeszcze jakiś genialny pomysł?

-A żebyście wiedzieli.-Hiper Asriel poszedł do Tem.

Wszyscy zebrali się przy oknie, żeby zobaczyć wielką bitwę. Jednak sytuacja wyglądała nieco inaczej.

-Ekhem. Mogę prosić o uwagę?!- Hiper Asriel zawołał Tem.

-HoI?

-Szanowna hordo Tem. Chciałbym uprzejmie poinformować, że waszego obiektu uwielbienia, a mojego współpracownika, Psa... tutaj niema. Aktualnie przebywa w Waterfall i jeśli chcecie go spotkać idźcie tam jak najszybciej.

-TeM NierOzUmiĆ.

-Ech... PiSeŁ Ni tU. PiSeł w WODOSPAD! Tem IśĆ do WODOSPAD! TaM PisEł.

-HoI! TeRaZ TeMy roZUmIć. dO WODOSPAD!- Temy ruszyły szarżą w stronę Waterfall.

-Nie wierzę, że one w to uwierzyły.- Asriel i pozostali wyszli z domu.

-Znasz język Tem?- spytał Papyrus.

-Dogaduje się. - Powiedział rozbawiony Hiper Asriel.
Share:

Fanficki - szlifowanie pióra czy brak kreatywności?

Jakiś czas temu rozmawiałam z Samael na temat fan fików, przy okazji jednej z jej uczelnianych prac. Tak, pisała o fanfickach. Co mnie najbardziej zaskoczyło to informacje jakie udało się jej zdobyć. Szczególnie stosunek autorów książek do dzieł fanów. 
Dla przykładu, wiecie, że (jedna z bardziej szanowanych przeze mnie osób) autorka cyklu powieści Kroniki Wampirów - Anne Rice (kojarzycie film Wywiad z Wampirem? Królowa Potępionych? To na podstawie jej powieści) kazała usunąć wszystkie fanfiki ze strony fanfiction.net dotyczące jej twórczości i związane z opowiadaniami na temat jej postaci. Walczy z wszystkimi ff-kami, nawet wypowiadała się, że prawdziwi fani jej twórczości, nie będą pisać swoich części. 
Jestem w stanie to zrozumieć. Cały świat jaki stworzyła jest bardzo specyficzny, zaś Anne Rice to ... indywidualność... specyficzna sama w sobie. Czując terytorializm względem swoich postaci i ich przygód, mogła nie chcieć, aby fani coś nie tak porobili i pozmieniali kanoniczność jej tworu. 
Z drugiej jednak strony, ff to sposób na darmową reklamę. 
Trzeba zaznaczyć, że fandom rozwija się dzięki twórczości fanów. Dzięki komiksom i opowiadaniom jakie powstają. Bo trzeba zaznaczyć, że działalność fanficków to działalność non-profit - autorzy nie otrzymują żadnego wynagrodzenia za to co zrobili. 
Można przypuszczać, że fanficki to coś, co powstało dopiero wraz z internetem. Nic bardziej mylnego. 
Najstarszy fanfick? Heh, tu się uśmiechniecie. 
Apokryfy. 
Kiedy Nowy Testament był spisywany, oraz upowszechniany, ludziom zaczęło brakować ... choćby tych trzydziestu lat kiedy nie wiadomo nic o Jezusie. Bo w NT wiadomo zasadniczo kiedy się urodził, jego nauki oraz śmierć. Lecz co robił mały Jezusek? 

"I po tych dniach bawił się Jezus na jakimś budynku na wieży. Promień słońca wpadł przez dziurkę od klucza do wnętrza. Jezus więc wskoczył na promień i usiadł na nim. Inne dziecko ujrzało to i chciało razem z Jezusem usiąść na promieniu. Przy tym jednak spadło z wieży i umarło."
-Ewangelia Tomasza

"Innym razem Jezus szedł ze swym ojcem i jakieś dziecko biegnąc uderzyło go w ramię. I natychmiast dziecko padło martwe. Zaś ci, którzy widzieli, co się stało, zawołali mówiąc: - Skąd jest to dziecko, bo wszystko co mówi, natychmiast się wypełnia? A rodzice zmarłego dziecka przyszli do Józefa i rzekli do niego: - Nie możesz mieszkać z nami w tej wiosce z takim dzieckiem, albo raczej naucz je błogosławić, a nie przeklinać."
-Ewangelia Tomasza

"Gdy Jezus był dzieckiem, bawił się koło brodu na strumyku; sprawił, że woda wypływała z niego do kałuży, aby stać się czystą. Następnie wyciągnął z naczynia miękką glinę i ukształtował z niej dwanaście ptaszków747. Był to dzień szabatu i wiele dzieci bawiło się z nim. Pewien Żyd ujrzał, jak on to robił wraz z dziećmi. Podszedł więc do Józefa, jego ojca, i oskarżył Jezusa w słowach: "Zrobił błoto i ukształtował z nich ptaszki w dzień szabatu, w który nie wolno tego czynić". Przyszedł Józef i zgromił Jezusa słowami: "Dlaczego w dzień szabatu robisz to, czego nie godzi się czynić?"748 Skoro Jezus usłyszał te słowa, klasnął w dłonie i sprawił, że ptaszki uleciały i zawołał do nich: "Nuże, latajcie i pamiętajcie o mnie, wy, które żyjecie". I ptaszki uleciały ćwierkając. Gdy faryzeusz to ujrzał, był zdziwiony i poszedł, aby opowiedzieć o tym przyjaciołom"
-Ewangelia Tomasza

Apokryfy powstawały między II a V wiekiem naszej ery, a także później. Jak i wcześniej, bo mamy apokryfy do Starego Testamentu. O takim zachowaniu Jezusa nie uczą w kościele, gdyż Ewangelia Tomasza np, nie została umieszczona w kanonie. Mamy też Ewangelię Judasza, Maryi, Marii Magdaleny, Józefa i innych. 

Ludziom brakowało wielu rzeczy, czuli niedosyt, nie rozumieli, albo chcieli coś wyjaśnić po swojemu. A przecież za apokryfy Bóg nikogo nie zganił. Prawda? 

Nie tylko Anne Rice nie toleruje fanficków jako wyraz swojej wdzięczności przez fanów. Kolejna osoba, która może was zaskoczyć to R.R. Martin, twórca "Gry o Tron". Nie postąpił on jednak tak drastycznie jak Anne Rice. Wyraził się po prostu, że fanficki to wyraz braku kreatywności fanów i jeżeli chcą zostać pisarzami, powinni tworzyć coś własnego. 

A może to cecha pisarzy, którzy osiągnęli już coś więcej i chcą zachować kanon swoich historii?

Nie wydaje mi się. J.K. Rowling, autorka cyklu książek o Harrym Potterze sama czyta fanficki i ma kilka swoich ulubionych, życzyła również powodzenia fanom w tworzeniu swoich prac. 
Terry Pratchet, zmarły twórca książek z cyklu Świat Dysku zrobił oficjalną listę polecanych przez siebie fanficków. 
Nie muszę też mówić, że twórca gry Undertale -  Tobby Fox otworzył swoje prawa autorskie umożliwiając tym samym wszystkim twórcom (komiksiarzom, malarzom, pisarzom, twórcom zabawek etc) na przetwarzanie swojego dzieła, wydawanie, robienie, zarabianie na swojej twórczości. Tak długo, jak jesteś prywatnym twórcą możesz robić wszystko z tym co powstaje na podstawie Undertale, jeżeli tylko zaznaczysz, że właśnie ta gra była inspiracją. Zakazuje jednak zarabiać na swoim dziele firmom, korporacjom i spółką. Zaznacza, że pieniądze mają trafić bezpośrednio do autorów bez poręczycieli.

Może w tym właśnie tkwi idea? Jeżeli zajrzymy wgłęb fandomów Świata Dysku, zauważymy, że ten ciągle tętni życiem. Choć autor wącha kwiatki od spodu i nie powstanie więcej książek. Nie ma nawet co liczyć na pośmiertne pisma, gdyż w swoim testamencie Terry kazał zniszczyć twardy dysk swojego komputera. Co też uczynił jego najlepszy przyjaciel, choć przyznał, że cierpi z tego powodu, bo chciałby czytać więcej. Jak wiadomo, dysk został przejechany przez walec drogowy, no i zgodnie z tym co zostało powiedziane, znajdowało się na nim ponad dziesięć książek! Ech, co za strata. 
Fandom Rowling aż iskrzy od działalności fanów. I nie tylko o fanfickach tutaj mówię, powstają hotele zainspirowane jej twórczością, szkoły czarowania etc. 
O UT się wypowiadać nie będę, bo wiadomo, że cały czas pracuje.

Czy można wydać fanficka? 
Nie każdego, wszystko zależy od praw autorskich oraz od dogadania się z twórcami. Dla przykładu, jest anime i manga Death Note. Istnieje opowiadanie Another Note: The Los Angeles BB Murder Cases napisane przez Nisio Isin. Another Note do nie tylko opowiadanie wydane, ale także dostępne online w języku angielskim, opowiada historię sprzed akcji anime/mangi o sprawie L i Naomi Misory na temat seryjnego mordercy w Los Angeles. 
A z rodzinnego podwórka? Ewa Fiocha - Orchidea - fantazje erotyczne Edwarda o Royu z FullMetal Alchemist

Dla mnie, pisanie fanficków to możliwość wyćwiczenia pióra. Zaspokojenia głodu po zapoznaniu się z danym tworem oraz... no nie czarujmy się - darmowa reklama dla twórców. Szlif, który pomaga poznać czego chcą czytelnicy, na co nas stać. Szlif który rozwija nasze umiejętności. Szlif, który jest przydatny (a czasami niezbędny) by stworzyć coś własnego, unikatowego i niepowtarzalnego.
A jakie jest Wasze zdanie na temat fanficków?
Share:

5 maja 2018

Undertale: HappiestTale: Namalowany świat: Namalowana osobowość


Autor: Fenfral
Spis treści:
Nieco inna historia Asriela i Chary.
 (Nie)ostatni korytarz
 Noc anomalii, filmów i psa (część 1)
  Noc anomalii, filmów i psa (część 2)
Noc anomalii, filmów i psa (część 3)
Niespodzianka MTT
Witam w moim biurze (część 1)
 Witam w moim biurze (część 2)
Prawdziwa historia "Marka" : "Zaczynamy?"
Prawdziwa historia "Marka" : "TO NIE MOJA WINA!"
 Spełnione marzenia i nadzieje.
 Żarty i zabawy: Zabawę czas zacząć!
Żarty i zabawy: Daj się nabrać.
Starzy przyjaciele, stare opowieści (część 1)
 Starzy przyjaciele, stare opowieści (część 2)
 Cały świat i cała wieczność!
Obóz z przyjaciółmi: Szykować się!
Obóz z przyjaciółmi: Wszyscy gotowi?
 Obóz z przyjaciółmi: Rozbijamy obóz
 Obóz z przyjaciółmi: Niespodziewany gość
Obóz z przyjaciółmi: ,,Słyszeliście o Niewidzialnej Pani?''
 Taniec i muzyka: ,,Chcecie iść?''
Taniec i muzyka: Na ratunek Psu!
Taniec i muzyka: Zjawa w dyskotece
 Namalowany świat: Galeria (Dziwnej) Sztuki
Namalowany świat: Namalowana osobowość  (obecnie czytany)
Polowanie na Temy
Nowy gość w ekipie - Night
Siemka Night: Nowy w Podziemiu
Siemka Night: Trening (część 1)
 Siemka Night: Trening (część 2)
 Siemka Night: Nowy Dom 
Lista

-Łał. Tutaj bardziej mi się podoba.- Asriel zaczął już oglądać wystawę znajdującą się na piętrze, gdy pozostali weszli.

-Niby czemu, aż tak ci się tu podoba?- Chara nie rozumiała ekscytacji brata.

-Bo ja jestem na tych obrazkach!

-ŻE JAK?!

-Sami spójrzcie. Wy też tu jesteście! I wszyscy pozostali. Tylko jacyś... inni.

-Racja! Oni są do nas podobni, ale to nie my.- Papyrus sam zaczął przyglądać się obrazom.

-Nie widzę podpisu autorów. Ani nazw.

-Hihi. Wy? Nie-wy? Przecież to nie jest ważne.- Jakiś głos odezwał się za ich plecami.

-Kto tu jest! Sądziłam, że poza nami nikogo tu niema.- Frisk zaczęła nerwowo rozglądać się po sali. Nikogo nie było.

-Ja tu jestem. W pewnym sensie. Popatrz na obraz. Nie, nie ten. Ten z drugiej strony. Tak! W końcu!- Teraz wszyscy patrzyli na ,,obraz''. Obraz przedstawiał dziewczynę. Dziewczyna była ubrana w kolorową sukienkę ubrudzoną farbami. Uśmiechała się delikatnie.

-Jak to możliwe, że obraz mówi?

-Nie jestem JAKIMŚ obrazem! Jestem najdoskonalszym dziełem jakie może istnieć!

-Popatrzcie. Tu jest podpis. ,,Osobowość artysty'' - Praca zbiorowa.

-Tak! To moje imię.- Dziewczyna mówiła prawie krzycząc. Wydawała się naprawdę dumna z siebie.

-Czy musisz być taka głośna?- Charę irytowało zachowanie ,,obrazu''.

-Chcę by wszyscy mnie widzieli i o mnie słyszeli. Niech mówią źle, niech mówią dobrze. Najważniejsze by mówili... O MNIE!

-A te inne obrazy?

-To moje dzieła! W pewnym sensie. Żadnego z nich nie namalowałam, lecz każdy kto je tworzył był mną. W stopniu większym, lub mniejszym.

-Od dawna tutaj jesteś?

-Tutaj? Co znaczy ,,tutaj''? Istnieję tak długo jak istnieje muzyka. Istnieję tak długo jak istnieje poezja. A jeśli chodzi o TO miejsce to... od zeszłego wtorku.

-Nie nudzisz się?- spytał Asriel.

-Nie... Tak... Emm. Ok. Strasznie się nudzę! Uwielbiam malować, pisać, tworzyć i komponować, ale nikt na mnie nie patrzy! Wszyscy patrzą na te pozostałe obrazy, a mnie, osobowość artysty dzięki której te wszystkie dzieła powstały, ignorują. Moja dusza pragnie oklasku, podziwu i braw, ale nikt nie patrzy.

-My patrzymy.

-Bez ,,obrazu'', ale wy się nie liczycie. Nie będę wam tego tłumaczyć. Jednak miło mieć towarzystwo. Może wejdziecie?

-Dokąd?

-Do mnie... No co się tak gapicie!? Wchodźcie lepiej! Pokarzę wam swój dom! Przejdźcie przez obraz.

Grupa przyjęła zaproszenie. Po drugiej stronie obrazu znajdował się pokój. Była tam szafa, łóżko, stół zawalony olbrzymią ilością rozpoczętych opowiadań i obrazów w trakcie malowania, sztaluga i kuchnia. Przy stole chodziła dziewczyna z obrazu, cały czas coś kreśląc po kartkach.

-Ciesze się, że mam gości. Naprawdę! Tyle, że ja zawsze coś robię. Nie zawsze wiem co, ale zawsze coś.

-Łał. To twoje rysunki?- Asriel rozglądał się po pokoju. Zaczął przyglądać się sztaludze.- Dziwne. Nie widzę pędzli.

-Masz rację. Maluje nożem malarskim.

-Mi to brzmi raczej jak bełkot. Jak można malować nożem?

-A co mnie to obchodzi? Zwyczajnie to robię. Tnę nim obrazy i historie. Ja ich nie maluję i nie piszę. To co widzicie to zamysły różnych dzieł. Strzępy snów, kawałki pomysłów... Ja je tnę, mieszam i rozrzucam. Co się potem dzieje... Nie mój problem. Czasem tnę nim na odwrót, by coś połączyć. Nie szukajcie logiki. Robię to i tyle.

-Czyli robi pani bałagan?- Papyrus próbował połapać się w sytuacji.

-Wolę określenie CHAOS. A swoją drogą... ładnie razem wyglądacie. Namalowałabym was, ale nie mam czym. Dlatego się nudzę. Mogłabym się na moment wymknąć z tego obrazu i podkraść coś z tej waszej galerii, ale tu są tylko GOTOWE dzieła. Niema nic do ich tworzenia. I dlatego strasznie się nudzę.

Asriel zaczął sprawdzać swoje kieszenie. Po chwili coś znalazł...

-Kredki się nadadzą? Możesz je wziąć, w domu mam zapasowe.- Asriel podał dziewczynie kilka kredek.

-Świetnie! Zawsze to coś. Daj mi chwilę...Później coś namaluję. Teraz trochę pójdę na skróty. Dziewczyna pogrzebała chwilę w stercie papierów. Wyjęła parę kartek. W jej ręce nagle pojawił się nóż cały w zaschniętych farbach. Podrzuciła kartki i machnęła parę razy nożem. Na ziemię spadła tylko jedna kartka. Na obrazie znajdowali się Asriel, Frisk, Chara i Papyrus. Obraz, był naprawdę piękny.

-Trzymaj. To i tak nie zrobi nikomu różnicy. Niektóre z tych kartek znikają zanim je zauważę. Hihi. Miałeś kiedyś tak, że wpadł ci do głowy pomysł, ale po sekundzie zniknął? Teraz wiesz co się z nim stało. Dzięki za kredki. Teraz sama mogę coś dorzucić od siebie.- Dziewczyna wręczyła obraz Asrielowi i wzięła od niego kredki.

-Dzięki. My już musimy iść.

-Sekundę.- Dziewczyna machnęła nożem jeszcze raz. Pojawiło się kilka identycznych obrazów.- Trzymajcie. Te są dla was. I jeden sobie zatrzymam, na pamiątkę. Wpadniecie jeszcze kiedyś?

-Dobrze. To do zobaczenia pani artystko.- Powiedział Papyrus i wyszli. Wrócili z powrotem do sali z obrazami. Stał tam Hiper Asriel. Oglądał obrazy. Gdy się odwrócili obraz dziewczyny zniknął, a na jego miejscu pojawił się obraz taki jak te które dostali od dziewczyny.

-Naprawdę lubię to AU. Może spróbuję do nich zadzwonić... O! Tu jesteście! Szukałem was i domyśliłem się, że poszliście do NIEJ. Bywa humorzasta. I chyba sobie poszła. Ech, ci artyści... I jak wam się podoba galeria?

-Ekstra!- powiedziała Frisk.

-Ciesze się. Mnie już trochę się tu nudzi. Chodźmy. Obejrzyjmy coś innego zanim będziemy wracać.
Share:

4 maja 2018

Dylemat egzystencjonalny

Witam was moi kochani. 
Przychodzę z prośbą o poradę. Od dość dawna gryzie mnie jedna rzecz i nie... nie są to ani wszy, ani kleszcz. 
Heh.
Chodzi o walkę z plagiatorami. 
Generalnie większość moim prac - czy to tłumaczenia, czy opowiadania czy najczęściej komiksy trafiają na wattpada BEZ podawania autora, że ja to ja, że ja to napisałam czy też przetłumaczyłam. W zeszłym miesiącu miałam TYLKO 11 interwencji o plagiaty, w tym miesiącu, choć ten się zaledwie zaczął były już 2.
90% moich interwencji na temat plagiatowania to wattpad. Pozostałe 10% to youtube. Obecnie czekam, aż uzbiera mi się trochę więcej filmików do zgłoszenia, aby zrobić to hurtowo. 
Ale do czego zmierzam.
Skoro i tak moje prace trafiają na wattpada. To.. może sama powinnam je tam wrzucać? 
W sensie np te stare komiksy, posegregować AU i powrzucać tak jak wrzucone być powinny? 
Głównie myślę o tym, bo opowiadania?
...
Poziom Wattpada jest naprawdę zatrważająco niski.
Szczególnie opowiadań.
Bardzo, bardzo niski.
Warto dawać tam swoje tłumaczenia? 
Nie wiem.
Generalnie wzbraniałam się od wattpada cały ten czas, bo najważniejszy dla mnie jest ten blog. Na Wattpadzie wrzucałam fragmentarycznie komiksy albo opowiadania, aby zachęcić ludzi do wchodzenia na bloga. Bo na nim najbardziej mi zależy. 
Ale widzę, że przez ten długi czas jaki publikuję treści na nim... mmm.... zrobił się bałagan? 
Spis treści nadal się robi i wiem, że pominęłam sporo komiksów i będę musiała wszystko przepatrzyć od samego początku - kiedyś...
Jakoś mnie mania na porządki wzięła
W każdym razie, będę musiała zrobić porządki i będę musiała to przejrzeć. Tak więc, może przy okazji przeglądania, pogrupuje się na wattpadzie komiksy etc? 

Co o tym sądzicie? 
No i może wy - jako czytelnicy, niektórzy z was może korzystają z wattpada - są w stanie zmienić moje zdanie na temat tej strony, albo wręcz odwrotnie - warto jest coś takiego robić? Bo to znowu czas i wysiłek z mojej strony będzie i w ogóle. 
...
Sama nie wiem...


Share:

Undertale: HappiestTale: Namalowany świat: Galeria (Dziwnej) Sztuki


Autor: Fenfral
Spis treści:
Nieco inna historia Asriela i Chary.
 (Nie)ostatni korytarz
 Noc anomalii, filmów i psa (część 1)
  Noc anomalii, filmów i psa (część 2)
Noc anomalii, filmów i psa (część 3)
Niespodzianka MTT
Witam w moim biurze (część 1)
 Witam w moim biurze (część 2)
Prawdziwa historia "Marka" : "Zaczynamy?"
Prawdziwa historia "Marka" : "TO NIE MOJA WINA!"
 Spełnione marzenia i nadzieje.
 Żarty i zabawy: Zabawę czas zacząć!
Żarty i zabawy: Daj się nabrać.
Starzy przyjaciele, stare opowieści (część 1)
 Starzy przyjaciele, stare opowieści (część 2)
 Cały świat i cała wieczność!
Obóz z przyjaciółmi: Szykować się!
Obóz z przyjaciółmi: Wszyscy gotowi?
 Obóz z przyjaciółmi: Rozbijamy obóz
 Obóz z przyjaciółmi: Niespodziewany gość
Obóz z przyjaciółmi: ,,Słyszeliście o Niewidzialnej Pani?''
 Taniec i muzyka: ,,Chcecie iść?''
Taniec i muzyka: Na ratunek Psu!
Taniec i muzyka: Zjawa w dyskotece
 Namalowany świat: Galeria (Dziwnej) Sztuki (obecnie czytany)
Namalowany świat: Namalowana osobowość 
Polowanie na Temy
Nowy gość w ekipie - Night
Siemka Night: Nowy w Podziemiu
Siemka Night: Trening (część 1)
 Siemka Night: Trening (część 2)
 Siemka Night: Nowy Dom 
Lista

-Wstawaj futrzaku!- Hiper Asriel jeszcze spał. Było prawie południe.

-Co jest? Przecież dzisiaj wolne...

-U nas codziennie jest wolne.

-Z wyjątkiem tych dni w które mnie budzisz.

-Tym razem sam jesteś sobie winien. Obiecałeś zabrać Papyrusa, Frisk, Asriela i Charę do galerii.

-Ty nie możesz tego zrobić?

-Nie. Ja muszę załatwić pewną sprawę. Mogę was odprowadzić do Hotland. Idę do Gastera i Alphys.

-Do Królewskich Naukowców? A niby jaką możesz mieć do nich sprawę? Chyba sam umiesz wystarczająco dużo i nie potrzeba ci ich wynalazków.

-Wiem, ale nie tym razem. No i chyba się ostatnio nudzą, więc podrzucę im mały projekt.

-Ok. Kiedy przyjdą Papyrus, Frisk, Asriel i Chara?

-Siedzą w kuchni.

-CO!? Dopiero teraz mówisz?- Hiper Asriel wyskoczył spod kołdry. Odwróciłem się, żeby mógł się ubrać. Szybko użył magii i już był gotowy do wyjścia.- Dobra, idziemy.



***

Rozdzieliliśmy się przy windzie. Hiper Asriel i pozostali pojechali na górę a ja poszedłem w stronę laboratorium. Co tam robiłem... Opowiem innym razem. Tymczasem grupa dotarła do budynku Galerii Sztuki. Odkąd Toriel dowiedziała się, że istnieje Klub Artystyczny zaczęła ich wspierać i zezwoliła na budowę Galerii. W Podziemiu znalazło się sporo początkujących artystów i budynek szybko zapełnił się przeróżnymi rysunkami, rzeźbami i... innymi obiektami.

Znany był fakt, że Alphys pomagała w projektowaniu budynku i dodała kilka rzeczy od siebie, by sam budynek stał się pewnego rodzaju ,,dziełem''. Jednak pod sam koniec prac, Alphys zgubiła gdzieś notatnik w którym zapisała elementy dodane przez siebie. To sprawiło, że budynek stał się jeszcze ciekawszy i mniej przewidywalny.

Budynek dzielił się na parter, piętro i piwnice w których trzymano rzeczy niemieszczące się nigdzie indziej.

-Idę do recepcji. Jeśli macie ochotę, możecie iść przodem. Ja zaraz przyjdę.

-Dobrze starsza wersjo Asriela.- Powiedział Papyrus i poszli oglądać wystawę.

-Łał. Te obrazy są naprawdę... jakieś. Brakuje mi słowa.- Powiedziała Frisk.

-Śmieszne tytuły. ,,Śpiący Froggit'', ,,Jedno oko'', ,,Płonący... Hot Cat'' ?! Kto to wymyślił?!- Powiedziała Chara.

-Spójrzcie tutaj! Tu jest wejście na piętro.- Asriel nie czekał na resztę, tylko od razu pobiegł na górę.
Share:

POPULARNE ILUZJE