
Wybrałem się na zakupy z moją żoną. Akurat dziś umyślała sobie nową sukienkę, choć kupowała jedną dość niedawno, ale wiecie, inne wesele, to w tej samej nie pójdzie za nic. No cóż, nigdy jej nie zrozumiem. Splądrowała już kilkadziesiąt sklepów na trzech różnych piętrach, lecz nie znalazła nic ciekawego,...