14 kwietnia 2018

Undertale: Historia z Handlarza Iluzji (Toby - część 1) [opowiadanie interaktywne]


Autor: Fenfral
Notatka od Hiper Asriela na temat świata w którym historia się dzieje:-Historia NIE dzieje się w naszym świecie (Happiesttale) i nie ma na niego wpływu.
-Wojny między ludźmi i potworami nigdy nie było.
-Bariera istnieje od zawsze, ale jest niewidzialna.
-Światy ludzi i potworów są oddzielone. Ludzie mogą wchodzić do świata potworów, ale za bardzo się boją (są zwykłymi ludźmi, jak trafi ich dowolny pocisk to zaboli i to mocno), a potwory mogą wchodzić do świata ludzi jednak stają się wtedy niefizyczne (nie widać ich, nie słychać, nie mogą wpływać na otoczenie i pozostają w tym stanie póki nie wrócą do siebie).
-Przez barierę można się przedostać za pomocą dziur które czasem się w niej pojawiają jednak zwykle wszyscy omijają je z daleka.
-Jeśli chcecie wiedzieć co można robić kiedy macie ,,pole do popisu'' to informuję, że można robić wszystko. Dosłownie wszystko, ale przypominam, że jak spróbujesz bawić się w zabijanie potworów to jeden pocisk i będzie z tobą kiepsko.
-Opowiadanie jest pisane pod postać męską, jednak... wszystkie chwyty dozwolone.
-Historia ma mnóstwo potencjalnych zakończeń, dlatego jeśli się wam to spodoba to zawsze można zacząć od nowa, w końcu to tylko opowiadanie. Jest nawet kilka zakończeń specjalnych.
-W opowiadaniu postać będzie nazywała się Toby (imię zaproponowane przez czytelników).
-Czas w świecie potworów płynie inaczej niż ludzi, dlatego nie ważne ile czasu spędzi się w świecie potworów, w świecie ludzi nie minie nawet parę minut.
-Historia dzieje się w małym-średnim miasteczku. Świat potworów jest podobny do tego ludzi.
-Koniec notatki. Miłej zabawy.


Ze snu wyrwał cię dzwonek. Koniec ostatniej lekcji. Ostatnia lekcja zawsze ciągnie się najdłużej. Łapiesz plecak i wybiegasz z sali. Nareszcie weekend. Można odpocząć i się wyspać. Do domu jest spory spacer, zbierasz siły i wychodzisz ze szkoły. Na zewnątrz jest piękna pogoda. Nie ma powodu się spieszyć. Chcesz skorzystać z pięknej pogody i trochę pospacerować. Wybierasz dłuższą drogę.
Gdy przechodzisz obok jednego ze starych budynków zauważasz, że coś niedużego stoi za progiem wejścia (drzwi nie ma już od dawna) i cię obserwuje. Podchodzisz bliżej. ,,Coś'' jest podobne do sporego kota, jednak ze względu na to, że wewnątrz budynku jest ciemniej niż na zewnątrz widać tylko sylwetkę ,,kota'' i oczy. Wydaje się jakiś... dziwny. Próbujesz podejść do niego ostrożnie, jednak, gdy robisz krok w stronę budynku, kot najeżył się sprawiając wrażenie dwa razy większego i pobiegł po starych schodach na górę.
Ciekawość sprawia, że idziesz za nim. Na górze budynku jest dosyć ciemno, okno jest zabite deskami jednak przez szpary wpada na tyle światła by widzieć wnętrze niewielkiego pomieszczenia. Przed tobą siedzi ,,kot''. To co wcześniej zdawało się być słabo widoczną sylwetką kota, okazało się być nim całym. ,,Kot'' zdaje się być zainteresowany tobą i ciągle się w ciebie wpatruje. Po chwili wstaje i zaczyna delikatnie ocierać ci się o nogi. Zdezorientowany zachowaniem dziwnego ,,kota'', czy czymkolwiek jest próbujesz go pogłaskać, jednak gdy tylko dotykasz kota ręką, razi cię bardzo delikatny prąd. Przestraszony cofasz rękę. ,,Kot'' zaczął się śmiać, szczerzyć zęby przypominające małe, srebrne noże i krążyć po małym pomieszczeniu, by po chwili położyć się.
,,Kot'' przestał na ciebie patrzeć i przeniósł wzrok na ścianę. Po pewnej chwili zauważyłeś, że ściana wygląda tak jakby była lekko rozmyta. Próbujesz jej dotknąć.
Twoja ręka przeszła przez ścianę jak przez powietrze. Przerażony cofasz rękę. Przypomniały ci się historie o anomaliach. Dziurach prowadzących do świata w którym żyją potwory. Zdajesz sobie sprawę z ryzyka, jednak od czego ma się ciekawość? Jeszcze nigdy w życiu nie widziałeś prawdziwego potwora (no może poza tym kotem, jednak on nie wyglądał na potwora, raczej na coś co żyje w pobliżu anomalii) W końcu, gdyby nie ryzyko, życie byłoby strasznie nudne. To jak? Chcesz zobaczyć jak głęboko prowadzi kocia nora, czy wrócić do domu, pójść spać i wierzyć w co chcesz ?

Wejść / Nie wchodzić
Share:

23 komentarze:

  1. WCHODZE.
    Mimo że może to być niebiezpieczne.
    Tylko chyba raczej ja zrobiłbym tak.
    Poszedłbym do domu. Wzioł jakieś jedzenie. Wrócił do anomali i wszedł tam. No to co fen?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. WZIOŁ to byś może lepiej jakiś słownik, bo oczy krwawią >.<

      Usuń
    2. Rozumiem poprawić czyjś błąd... Ale to było nie miłe z twojej strony.

      Usuń
    3. Za to nieźle pisze opowiadania.

      Usuń
    4. Te "opowiadania" (litości, tlenu!) są na poziomie jego wypalającej oczy ortografii, więc... tak, oszukujcie dzieciaka dalej, bo to wcale nie tak, że jak najszybciej powinien przestać pisać i wrócić do podstawówki xD

      Usuń
    5. Każdy ma prawo ma pisać co chce. Jeśli ci się to nie podoba, to tego nie czytaj. Każdemu można coś wypomnieć. No chyba, że twierdzisz, że ty jesteś doskonały...

      Usuń
    6. Jak napiszesz coś lepszego daj znać.

      Usuń
    7. Ej ! Chwila cwaniaku ! Niby skąd wiesz na jakim poziomie są jego opowiadania skoro dopiero niedawno jedno jego opowiadanie pojawiło się na moim blogu a na Handlarzu Iluzji nie ma jeszcze żadnego ? Czytałeś JAKIEKOLWIEK jego inne opowiadanie, albo coś co napisał by móc stwierdzić na jakim poziomie są ?

      Usuń
    8. A jeśli jesteś profesjonalnym pisarzem, albo polonistą skoro uważasz się za kompetentną osobę do poprawiania innych i mówienia im o ich błędach to z pewnością jesteś w stanie powiedzieć nie tylko tyle, że ci się nie podoba i tyle, ale wyrazić tą krytykę konstruktywnie i powiedzieć jak można je poprawić.

      Usuń
    9. Wow, zaimponowałeś mi Fen ;o

      Usuń
    10. Zwyczajnie trzymam się zasady ,,krytykuj tylko jeśli umiesz to zrobić lepiej i możesz to udowodnić''. Czytałem jego opowiadanie i poza paroma błędami ortograficznymi było całkiem ok. A teksty w stylu ,,wracaj do podstawówki''... nie mam pojęcia kto to wymyślił. U mnie w klasie, w liceum, w klasie humanistycznej jest chłopak który ma problemy z ortografią i dopiero gdzieś po roku stwierdzili, że u niego, że to jest wrodzone (nie pamiętam jak to się nazywało) a poza tym umie naprawdę dobrze pisać więc stwierdzenie, że każdy kto ma problem z ortografią powinien być w podstawówce jest zwyczajnie podłe. A ten problem może rozwiązać dowolny program który sprawdza poprawność pisowni, więc nie ma się czym przejmować. Ja pisałem różne rzeczy przez ostatnie 4 lata, a i tak często poprawiam jak skończę pisać, albo coś zmieniam, a z tego co zauważyłem Jakub przysłał mi swoje opowiadanie po około 10 minutach odkąd napisałem mu, że może to zrobić więc równie dobrze, może to być wina pośpiechu.

      Usuń
    11. Sam fakt, że zdołał napisać coś logicznego i trzymającego się fabuły w tak krótkim czasie jest sporą zaletą.

      Usuń
    12. Mi osobiście to co napisał się podobało. Jeśli ktoś chce to może to przeczytać na blogu tego AU i wyrazić swoją opinię. Tylko proszę by ta opinia była konstruktywna. Opinie w stylu ,,jesteś głupi'' ,albo ,,nie umiesz pisać, bo tak'' będę traktował jako spam.

      Usuń
    13. https://happiest-tale.blogspot.com/2018/04/wyscig-z-czasem-czyli-jak-zdazyem-na.html

      Usuń
    14. Tu jest link do opowiadania Jakuba Wojciechowskiego. Miłej zabawy.

      Usuń
  2. Oczywiście wbij-eee znaczy wchodzimy do anomialii

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam wrażenie, że nawet jeśli nie wejdziemy, to coś nas do niej wciągnie, więc WCHODZĘ!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem oszustem ani iluzjonistą by dawać ułudę wyboru. Gdyby nastąpił wybór ,,nie wchodzę'' zwyczajnie otrzymalibyście inne zakończenie.

      Usuń
    2. A może jestem i tylko tak sobie żartuję ? Zachowam dla siebie ten sekrecik.

      Usuń
  4. Oczywiście ze wchodzimy. Zdecydowanie ciekawość bierze górę. Chcem wincyj ;-;

    OdpowiedzUsuń
  5. Ok, skoro wszyscy chcą wejść... To następna część już została wysłana do Yumi.

    OdpowiedzUsuń

POPULARNE ILUZJE